hej wszystkim! mam silny pms.. 2 tygodnie przed każdą miesiączką czuje się fatalnie psychicznie.. strasznie negatywne myślenie i jakiś taki ciężar na psychice.. biore nawet jakiś antydepresant niby jest poprawa ale nie dziala to w ogóle na pms.. słyszalam ostatnio że na pms jest dobra sertralina a głównie ten zoloft.. wiecie coś na ten temat? a może stosujecie jakiś antydepresant z tej sertraliny na pms wlaśnie? prosze o jakies porady :)