Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniesiaa90

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez agniesiaa90


  1. co do mleka zależy od zmiany byłam świadkiem jak połozna do jednej dziewczyny z tekstem "tylko mleko i mleko a swojego to nie macie??" a dziewczyna po 4 dniach pierwszy raz poszła :/ a inne daja bez problemu mój maz kupił to gotowe ale nie obnosiłam sie z tym ze je mam bo by mnie zjadły przy wypisie zgłaszałam połoznej problem z kp i mówie ze taka presja jest na kp a ona do mnie ze ona sama karmiła 3 dni tak wyszło i trzeba sie odizolowac od pewnych rzeczy jak nie da rady kp to nie i koniec.... ja karmie mm bo nikt mi nie był w stanie pomóc sters zrobił swoje i 3 tyg po porodzie juz nic nie leci ale synek ładnie przybiera je co 3 h nawet w nocy

  2. kareina ja Ci powiem tak.... ja nie miałam pokarmu dodatkowo Mały nie chciał ssać mojej piersi dłuzej niz 3 minuty... wiec musialam dokarmiac dawali takie małe 90 ml butelki i smoczek i tym sie karmiło. tele ze to mleko zimne jest i takoo z tym dokarmianiem bo w sumie to oni sa pro karmienie piersia butelką mozna tylko dopoić bo to ich mleko moze byc 4 h otwarte a dziecko na poczatku je czesto ale malo i raczej nie da sie tak ze karmic tylko tym ich mlekiem bo tyle nie dadza dlatego mi maz dokupił w aptece bo jeszcze dzien czy dwa to dziecko ma zapas z brzucha mamy nie jest takie głodne. A my bylisny tydzien to juz pod koniec Małemu było mało tyle co wypił a ja po 4 h musialam wyrzucac reszte juz pomijam ze jemu to zimne mleko nie służyło

  3. ja miałam lewatywe zrobioną do sn więc nie wiem jak jest przy planowanej cesarce może po prostu ileś tam czasu trzeba być na czczo? nie mam pojęcia. A cewnik jest. Ja miałam podpajęczynówkowe robione czyli byłam znieczulona od cyków w dół dziwne uczucie bo czuje się pewne rzeczy ale bez bólu ... nie chciała bym narkozy bo nie widzi się od razu dziecka i myślę że dłużej się dochodzi do siebie. Zespół anestezjologów przynajmniej ten który brał udział w mojej cesarce super... na prawdę byłam przerażona całą sytuacją a oni sprawili że czułam się tam jak na jakiejś imprezie :D

  4. liliankaa u mnie wyglądało tak o 15 cc ok ja wiem 16 już byłam na sali przyszła położna przyłożyła Małęgo do piersi instruktarz średni jak nie możesz podnieść głowy ale pomagają. Dostajesz leki przeciwbólowe na życzenie ale spokojnie ból jest znośny ja wzięłam 3 zastrzyki (co 3 h) wstałam o 6 rano następnego dnia. Pomogła położna mówiła żeby jak się źle czuje to tylko usiąść. I tak zrobiłam dopiero potem stopniowo co godzinę robiłam dłuższy spacer aż doszłam do wc (uwaga po pierwszym spacerze może Cię "zalać" krew ja nie zdarzyłam dojść do toalety ) Ja powiem tak co do cc każda jest inna ja zniosłam ją super najgorszy był pierwszy dzień. Potem już śmigałam jak ta lala ale nie każda tak dochodzi do siebie Potem też niby pomagają przystawiać do piersi ale w razie większych problemów rozkładają ręce. Moje dziecko ssało pierś przez kilka minut tylko wypluwał i płakał nie dawały nic kapturki zmiany pozycji itp więc kazały dopajać zimnym mlekiem Dla maluszka warto mieć: chusteczki, pampersy, można mieć swoje ubranka choć też nie koniecznie bo dają, krem do pupy, może na wszelki wypadek smoczek nam się przydał. I w sumie dla dziecka chyba tyle

  5. a za pewne jak im powiem że mam takie obawy to powiedzą że przesadzam na pewno dam radę... ale skąd oni mogą to przewidzieć? potem z ew skutkami zdrowotnymi dla dziecka borykać będę się ja i mąż... To jest najgorsze przy porodach. Tak naprawdę komplikacje są wpisane w poród i lekarze się tym zasłaniają jak coś się stanie że tak mogło się zdarzyć. A nie patrzą na to że potem ktoś może cierpieć całe życie. Im dłużej jestem w ciaży tym bardziej myślę rozmyślam analizuję itp za długo już się to ciągnie i zaczynam szukać dziury w całym ;) Teraz na szczęście studentów nie ma ;)

  6. tzn to nie jest tak że ja koniecznie chcę.... raczej wolała bym bez... Ale nie wiem czego sie tak na prawdę spodziewać po bólu porodowym. A tak jak wyżej pisałam mam kamicę i kilka bardzo ostrych ataków kolki nerkowej za sobą. Po 2 h takiego bólu tracę najczęściej poczucie rzeczywistości i leżę co prawda przytomna ale nie dogadasz sie ze mną... Po prostu odlatuję i strasznie się boje że cos takiego stanie się w czasie porodu że dziecko będzie już za nisko na cc ja odlecę i co wtedy? Niektóre kobiety twierdzą że kolka nerkowa jest gorsza niż poród ale raczę w to wątpić

  7. a no i zapomniałam dodać że ostatnie usg w 38 tyg wykazało położenie miednicowe więc niby wskazanie do cc ale ja mam dużo wód a małe dziecko= jeszcze mógł się przekręcić szczególnie że strasznie ruchliwy jest... I sama już nei wiem na co się nastawiać... Kilka stron wcześniej czytałam żę nawet trzeba o 6 rano się stawiać.. pomimo że się jest po terminie... szok jak dla mnie.

  8. witam wszystkie mamusie przyszłe mamusie ja 3 dni po terminie i nadal cisza... Chciałam rodzić na staszica. Aktualnie chodzę do przychodni na ktg jak nic nie ruszy to niedziela/poniedziałek na oddział. Myślicie że w takiej sytuacji łatwiej się dostać?? Bo najpierw kładą chyba na patologii i wybierają metody indukcji jak nic nie ruszy więc tak na prawdę obłożenie na sali porodowej jest wtedy mało ważne... I jak to jest z zzo jakakolwiek szansa jest?? Ja mam ogromny problem z bólem tzn cierpię na kamicę i często mam kolki jak "rodziłam" kamienia po 2 h takiej nie przechodzącej kolki traciłam kontakt z pielęgniarkami i wszystkimi w koło byłam przytomna ale można było ze mną robić wszystko rozmowa była nie możliwa. Boje się że w czasie porodu też tak się stanie i co wtedy :( nikt za mnie przecież nie urodzi :(
×