Dziś mój pierwszy dzień diety kopenhaskiej, jak na razie dałam radę, najbardziej obawiałam się szpinaku którego nie lubię - zjadłam go razem z pomidorem.
Teraz już po kolacji i czuję się syta. Zobaczę co będzie późnym wieczorem i jutro rano.
Ktoś chetny do wspólnego odchudzania ? :)
Pozdrawiam