rozmarzona30

Jadzia u mnie oliwka też całkiem nieźle działała. Sam doktor mi polecił. Najważniejsze to nie drapać strupków bo wtedy najgorzej zostają blizny. Nie wolno chociaż czasem kusi

No mnie lekarz właśnie oliwkę poradził i myślę że to całkiem nieźle działało. Jak już strupki zeszły to maścią nagietkową smarowałam - serio działa. Spróbuj. Najważniejsze żebyś nie drapała strupków. Czasem kusi, wydaje sie że swędzi ale nie można!

wimpern dobrze gada. Każda z nas ma troszkę inną budowę. Jedna ma szerszą klatka, inna bardziej wąską. Jedna jest wysoka, inna niska. Naprawdę różnie to bywa :)

gosć Izabela, ja bym się jeszcze wstrzymała z takim normalnym. Jeszcze chwilę może jakiś sportowy? Ale wiesz, każda to przechodzi trochę inaczej. Jeśli czujesz że już czas na normalny stanik to czemu nie. Najważniejsza jest w zasadzie Twoja wygoda, natomiast ja bym jeszcze się chwiilę wstrzymała

Za moich czasów plasterki silikonowe nie były takie popularne. Radziłam sobie bez :) Wiesz mnie też się wydawało, że mi się nie goją, ale tak z dnia na dzień to faktycznie może się wydawać że nie ma żadnych zmian. Możesz zrobić fotę i za 3-4 dni znowu żeby sprawdzić jaka jest rożnica. Wtedy będziesz miała pewność czy się goją czy nie

beMy baby2 witamy w gronie posiadaczek pięknych cycuchów! Nie forsuj się za bardzo i napisz koniecznie za parę dni jak sie wszystko go i i jak sie miewasz

westenka - nie słyszałam jeszcze żeby jakiś krem powiększył biust. Owszem dobry stanik wiele może, ale napakowane jest tam pełno gąbki... Na szczęście każdy może wybrać co mu pasuje

zabierz przede wszystkim piżamkę wygodną - nie za ciasną, ja miałam rozpinaną ale wiem że sprawdzają się też lużne kobinezony. Na pewno nic wkładanego przez głowę - nie podniesiesz rąk do góry. do tego kapciuchy, coś ciepłego na nogi i dużo optymizmu!

a w douglasie nie pytałaś. Pamiętam że ja tam coś ujędrniającego kupowałam. Znajdę może opakowanie to podpowiem Tanie nie bylo, ale wydaje mi się że działaó spoko

mama2 baby. Nie mogę się doczekać razem z Tobą! :) Serio. fajnie że coraz więcej dziewczyn spełnia marzenia

gosciwona w pełni popieram to co piszesz. Dużo zależy od postury, od implantu, od lekarza. Nie zawsze można ocenić 1:1 i porownać z czyimś efektem

Ślicznotka hehe. No raczej od tabletek biust Ci nie urośnie. Też nie słyszał o "zbawiennych" produktach - sprzedają takie w telezakupach mango na przykład. ;] ścierka która nie jest zwykłą ścierką i posprząta za Ciebie. Albo garnek który nie jest zwykłym garnkiem i kosztuje 9999 zł. Takie bajery o tabletkach na powiększenie piersi to nie na tym forum można wciskać

no na początku też mnie piersi do ziemi ciągnęły. Grawitacja jednak robi swoje. Tym bardziej że u mnie zmiana była dość znacząca. Z zera do bohatera że tak powiem ALe pilnowałam się bardzo żeby chodzić wyprostowana. Dobry stanik, trochę pilnowania siebie i wejdzie w krew żeby prościutkie plecki trzymać

Ja wróciłam po miesiącu. Ale na dobrą sprawę to mogłam wcześniej. Ale na własne życzenie chciała sobie zrobić trochę odpoczynku żeby się organizm zregenrował :)

no fiona tak jak piszesz. Ewentualnie hormony. Ale to też nie jest do konca zdrowe bo się woda zbiera w organizmie...

Fiona1, no dokładnie! hormonami i owszem. Ale to kwestia tego że się woda zbiera w organizmie. I czy to takie zdrowe znowu jest? Chyba niekoniecznie...

Monika, nie stresuj się. On zrozumie na 100% jeśli to jest ten. To przede wszystkim Ty masz być zadowolona :)

Nie no już bez przesady. Można sobie powiększyć piersi naturalnie.. pfff. No śmiech. Nie ma cudów. No chyba że chodzi o zajście w ciąże wtedy owszem piersi masz powiększone, ale nie wierzcie w to że jakieś tabletki działają... :)

Magda, ja sobie dałam 3 miesiące na dojście do siebie. Tak jak piszesz - było jakieś delikatne na nogi po miesiącu. Tyłek nie urósł bardzo bo w zasadzie nie miałam apetytu. Jak czujesz się już dobrze to możesz z każdym dniem próbować więcej i intensywniej ćwiczyć po prostu :)

gosc1234, współczuje. Pewnie myślałas że o tej porze już będziesz po, co nie? A tak to musisz sie biedna stresować. Ja życzę Ci powodzonka i zdrowka