Nie zajrzałam wieczorem ale witam Was dzisiaj :)
Zaczynam nowy tydzień z pozytywnym nastawieniem do życia :) Rafi jeszcze śpi a woda na kawę się gotuje . Piję teraz ciepłą wodę z łyżką octu jabłkowego / bo skończył mi się wyciśnięty sok z cytryny / i popijam nim tabletkę letroxu . Dzisiaj znowu przygotuję sobie soczek z trzech cytryn. Jak pisałam wcześniej idę dzisiaj do dietetyka i zaraz Wam o tej wizycie opowiem. Ja na noc zalewam w większym kieliszeczku 4 miarki mk / od jutra 5 / ciepłą wodą i w nocy jak wstaję siusiu to wypijam . Nie zauważyłam żebym miała częstsze wizyty w kibelku jak było ciężko tak dalej jest. Ale przypilnuję od dzisiaj wypijania półtora litra wody !!!!! wiem, że to konieczne ale zapominam ;( . Na razie papa