Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ferdżi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ferdżi

  1. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Calinessa, ja lubię pracować w niedzielę,podobnie jak Ty. Też wolę mieć wolne w tygodniu. Jeśli odpust to na pewno w kościele, więc będzie religijnie, co nie znaczy że nie będzie tak jak w piosence o jarmarkach.
  2. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Saam. Wiem,wiem,już się kiedyś sumitowałam że Tobie wciąż wytykalam ponad normatywną prace a sama pracuję jeszcze więcej. Tyle że ja nie mam nadgodzin. Płacą mi za godziny a nie za etat. Gdybym znalazła jeszcze jednego pracownika to nie musiałabym aż tyle pracować. Jednak o odpowiedniego pracownika łatwo nie jest. Jak tylko ktoś się trafi, to go natychmiast przyjmę. Przyznaję że jestem już zmęczona i potrzebuję więcej wolnego. Mam nadzieję Saam, że przyniesiesz nam cukierki odpustowe. Ciekawe czy serca z piernika też można tam kupić. A może pstryniesz kilka fotek co tam mają do zaoferowania. U mnie się uspokoiło, już nie pada i oby tak zostało.
  3. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    hej Calinessa, wyjaśniam że wyjazd związany jest z problemami zdrowotnymi żonkila. Moje kolano czeka na werdykt do 1 czerwca, zobaczymy co będzie dalej. Przypominam sobie że kilka lat temu robiłam USG tego kolana w prywatnym gabinecie i poszłam z wynikiem do ortopedy....wziął do ręki opis USG i skwitował - radosna twórczość- Myślałam że mnie tam trafi na miejscu, bo byłam u najlepszego radiologa. Wtedy stwierdził że kolano przesilone i że na jakieś zabiegi jest za wcześnie, że dopiero po nim zaczęły by się problemy....no i tak czekałam kilka lat aż jest jeszcze gorzej...Chyba też muszę poszukać jakiejś prywatnej kliniki ortopedycznej. Póki co pracuję i tak nie mogę wziąć aż tyle wolnego bo nie ma kto za mnie pracować:O Uśmiałam się że trzeba huknąć na M to coś do niego dotrze..:D skąd ja to znam:D Fajnie, przynajmniej jakaś pomoc będzie i najwyżej pokażesz paluszkiem co i gdzie ma przenieść, umyć czy poprawić. Cieszę się, że ogóreczki zeszły a zaskoczyłaś mnie że pomidorki Ci już zakwitły, moje chyba jeszcze nie próbują. Za to wysadziłam z doniczek cukinię, choć była w kiepskich warunkach ale wszystkie nasionka zeszły więc dziś poszły do gruntu. Wiolka, mam nadzieję że młody się sprawdzi, jakbym mieszkała bliżej Ciebie to sama bym się zaoferowała do pomocy:D Przynajmniej byłabym z dala od domu :D Wybacz tak mi się skojarzyło, że tu goście byli teraz znów mają być więc dwa do dwóch dodałam:D Nigdy nie pisz że czegoś nie możesz, bo życie jeszcze może przynieść nie jedną niespodziewankę. A że mieszkasz jak się domyślam w pięknych rejonach, to i pensjonat byłby w sam raz. No, a może to jest właśnie pomysł na życie ? zamiast jeździć tam daleko, to na miejscu otworzyć mały pensjonat na początek a nóż wypali i będzie z tego dobra kaska:D Kurcze, M już przyszedł, idę mu podać obiad.
  4. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim A ja nie mam usprawiedliwienia za wczorajszy wieczór, bo co to za usprawiedliwienie że mam doła i że jestem zmęczona:( Też bym chciała jak Daa, wyjechać sobie w piękne miejsca do rodziny, no ale nie ma tak dobrze, moja rodzina nie mieszka nad morzem Daa, pytała co to B-B to oczywiście Bielsko-Biała nie Biała-Podlaska. Wyszukałam naczyniowca, powiązanego ze szpitalem i jadę prywatnie na wizytę, a jeśli go zakwalifikuje do zabiegu, to już będzie na NFZ . Nie jest mi to na rękę, bo muszę jechać prosto po pracy, no, ale czas mnie goni, więc każdy termin byłby kiepski. Może stanie się cud i jeszcze przez wakacje mógłby mieć ten zabieg i drugi cud że wszystko by się cudownie goiło i we wrześniu mógłby wrócić do pracy...eh rozmarzyłam się ...no ale wiem że cuda się nie zdarzają. U mnie dziś zapowiada się piękna pogoda, już wczoraj była znaczna poprawa, niestety mój nastrój nadal jest dupiaty:( Może mi się zmieni, jak trochę popracuję w ogródku i poudzielam się w kuchni. Zamierzam dziś przygotować mięso do rolady drobiowej w szynkowarze, a jutro ugotuję kiedy wrócę z pracy. Calinessa, tak myślę że może te emocje związane są też z fazą księżyca, bo skoro tyle osób zaliczyło spięcia to coś w tym chyba jest. Twój M to rzeczywiście czasem przegina i zachowuje się jak nastoletni chłopak...no ale z drugiej strony, każdy facet to trochę jak dziecko, grymasi, kaprysi i chce się czuć oczkiem w głowie...eh. Wiolka, pewnie że odczułaś pustkę po wyjeździe gości, ale pisałaś że będziesz miała kolejnych, czyżbyś prowadziła również jakiś pensjonat? Czy to jutro znów wyjeżdżasz czy dopiero za tydzień, bo się pogubiłam. Olivier wyjechał pewnie gdzieś poza kraj, bo jakoś wierzyć mi się nie chce że całkiem przestał do nas zaglądać. A może jakaś czarnule tak mu w głowie zawróciła, że zupełnie nie ma dla nas czasu. Olivier, wszystkiego najlepszego z okazji imienin https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT3QgDg7dFiWz-umzrDgA-MPcJXjXlWdJ1fxhET7JL9gCoEeof7gA Saamowi życzę miłych chwil w towarzystwie gości a ci goście to chyba synio, synowa i ktoś jeszcze, więc powinno być bardzo przyjemnie. Zerknę jeszcze do kalendarza ; Mamy dziś 28 maja; Imieniny obchodzą: Augustyn, Jaromir, Just . Przysłowie: „Dużo chrabąszczów w maju, proso będzie jakby w gaju” Ojejku, kiedyś dawno temu łapaliśmy chrabąszcze do pudełek po zapałkach i cieszyliśmy się, że mam w tych pudełkach mruczały. Dziś nie widuję chrabąszczy a gdyby nawet to pewnie uciekałabym przed nimi :D więc może lepiej że ich nie widuję :D Takie jakieś dziwne święta mamy; Światowy Dzień Raka Krwi Dzień Bez Prezerwatywy Ani jedno ani drugie mnie na szczęście nie dotyczy i oby tak zostało. Zostawię jeszcze kawusię ; http://0.s.dziennik.pl/pliki/4475000/4475352-czekolada-kakao-kawa-900-666.jpg i jeszcze kakao dla poprawy nastroju. http://www.naarmann.de/anwendungsbilder/4065400000872.png a żeby już całkiem nastrój się poprawił to dodam jeszcze coś nie coś:D https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRXBFT5x7BA8BLyN3HHVTVCGM-E_OV22bPRuDSixPFMqo4oRO0v Smacznego życzę. Miłego dnia również życzę wszystkim, a ja na razie uciekam, bo czas zapiernicza i nie stoi w miejscu a roboty mam huk. Trzymajcie się
  5. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Saam. Hej Calinessa. Też bym Saamowi pobrała kilka sadzonek słoneczników, bo wysiane nie zeszły. Calinessa.,z mamą jest ten problem że wiecznie jej coś ginie i tym razem padło na mnie, że to niby ja wzięłam i nie oddałam. Sprawa jest o tyle przykra że tym razem zgubiła dokumenty łącznie z kartą do bankomatu. Ponieważ napięcie mnie jeszcze trzymało, bo trfil się agresywny gość, to już nie wytrzymalam i zwyczajnie wybuchlam. Pogoda się poprawiła, słońce pięknie świeci i przygrzewa,ale moje samopoczucie jest nadal kiepskie. Znów uciekam bo gość wszedł.
  6. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witam wszystkich świątecznie. Jestem w pracy i czekam na gości. Mam nadzieję że frekwencja bedzie spora. Wybaczcie że wczoraj sie nie pożegnałam ale przyszla straszna burza i wszystko powyłaczałam. Lało i gr*****ało bardzo mocno. Poczyniło mi spore spustoszenie w ogrodzie. Patrzyłam tylko tak z okna a pełnej oceny dokonam jak troche przeschnie. Dzis zrobiło sie zimno i nadal pada. Oj juz mam pirwszego goscia. Trzymajcie sie, miłego dnia.
  7. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    hehe:D uśmiałam się z kamienia :D ciekawe skąd Ci to Wioluś przyszło do głowy :D Nie, nie. Z kolanem mam problem od kilku lat, ale były to jakieś nawracające bóle, a od jesieni jest to stały ból a czasem strasznie bolesny Zuzanno, przykro mi że mimo iż wciąż przypominasz że jesteś tu z nami, to wcale nie czytasz tego co piszemy:( Przecież dokładnie opisywałam swoje dolegliwości i pisałam że robiłam USG i tam wyszło że mam uszkodzoną łąkotkę i jeszcze mam torbiel dość dużą pod kolanem Teraz tak się zastanowiłam czy rzeczywiście o tym pisałam, czy to czasem nie było w poście który zniknął bez śladu? eh... W każdym razie nic dobrego mnie nie czeka, pewnie artroskopia, ale kiedy to będzie ? pojęcia nie mam, bo jeszcze z wynikiem USG nie byłam, dopiero reumatolog przeczyta go 1 czerwca i co będzie dalej wtedy zdecyduje. Wioluś, na kolanach to już bardzo dawno nie mogę pracować, bo nie umiałabym się z tych kolan podnieść:( Nawet w kościele nie klękam:( Jeśli chodzi o cukinie, to moje wysiane w doniczkach, ale doniczki postawiałam w skrzynkach przy kwiatach i tam dopiero wschodzą. Spokojnie, na pewno wyrosną dorodne roślinki, a przecież cukinia owocuje do później jesieni, więc nie martw się, byle tylko wyszły to zdążą dać sporo owoców. Idę teraz do łazienki, muszę położyć farbę na moje siwki, wstyd jaka jestem zaniedbana :(
  8. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Zamierzam też część babeczek zabrać jutro do pracy, gdyż, albowiem, że...mam nadzieję na sporą ilość gości :D Będzie ich czym poczęstować, wezmę też buteleczkę z nalewką :D U mnie przeszedł deszcz, coś tam w dali pogruc/ha/ło, ale burzy nie było. Cieszę się z tego deszczu, bo zawsze lepiej podleje, niż lanie wody z węża. Wiecie, że się zbuntowałam i przestałam brać wszelkie leki przeciwbólowe i przeciwzapalne? Kolano nadal boli, ale leki powodowały u mnie różne nieprzewidywalne skutki uboczne. Mimo że je zmieniałam, ale widziałam, że dzieje się coraz gorzej, więc odsunęłam je i wszystko wróciło do normy, oczywiście oprócz bólu:( Jak tylko wyciągnę drugą porcję z piekarnika, idę na ogród, zobaczyć co wzeszło a co nie i czy moje drugi raz posiane buraczki, wykazują jakieś odznaki życia :D
  9. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    No to chyba dziś wszystkie pieczemy :D chyba nawet Calinessa, coś w kuchni pachnącego popełni:D bo obiecywała tort... Jak wcześniej pisałam, miałam nic nie piec, no ale M mi powiedział że dzieci dziś przyjadą z życzeniami, bo jutro skoro świt wyjeżdżają na majówkę :D Nie wiele myśląc, wyskrobałam resztki białej mąki i powstały kokosowe babeczki. Tz dopiero powstają , bo pierwsza partia w piekarniku a druga część czeka na formę:D Saam, Ty nasz instruktorze :D wszystkie nowe kafeteriuszki łączcie się w grupy i przybywajcie do Saama :D Ciekawe, że nie zaproponowałeś nauki nowym kafeteriuszom :D Też muszę zakupić opał, ale wciąż zwlekam, bo poprzedni jeszcze do końca nie przeniesiony do piwnicy gdzie piec. Pewnie w tym roku wszystko mi się obsunie na lato, bo i tak nawet na zrzucanie nie ma czasu, siły zresztą też nie ma:( Ciekawe czy u Ciebie jakieś mniejsze ceny o tej porze roku ? U mnie zawsze tak było, ale chyba od dwóch lat, ceny w zasadzie się nie zmieniały przez cały rok. Zastanawiam się kiedy i jaki ten piec zakupisz, bo chyba teraz lepiej kupić, niż kiedy zacznie się sezon grzewczy. Wiolka, to cieszę się że masz podobnie jak ja z ogrodem, tyle że mam więcej pomidorów, bo jakoś przewiduję że nie obrodzą i sadzę sporo. No, ale gdyby było za dużo, to z przerobem nie ma problemu:D Daa, ja to pewnie bym się zapytała sąsiada czy gdyby jego klucze pasowały do Twojego mieszkania, to uznałby że może w nim zamieszkać:O Dobrze że ich trochę zdystansowałaś, ale jak widać wiedzą że oboje z Ułanem macie dobre serduszka i sobie tak pozwalają. W czasie pisania wyjęłam z piekarnika pierwszą partię i powiem...rewelacja :D Tym razem wyszły mi bardziej kokosowe i bardziej puszyste, mam nadzieję że posmakują dzieciom.
  10. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witajcie kochani dzięki Wam miałam kolorowe sny, dziękuję Jakoś dla mnie bardzo męczący był ten dzień i trochę denerwujący, bo w planie był dziś świtem wyjazd do B-B, ale niestety wszystko się obsunęło do poniedziałku i to wieczorem. Może więc świadomość, że dziś nigdzie nie muszę pędzić, że wreszcie trochę poleniu/ch/uję w domku, sprawiła, że spałam dość spokojnie i na kolorowo:D Wieczorem zwyczajnie nie miałam siły by wejść i coś do Was skrobnąć, poszłam do łóżka już o 20. Nie wiem, ostatnio jakoś przygaszona jestem i nic mi się nie chce. Chyba potrzebuję urlopu, a na to się nie zanosi. Dopiero w przyszłym tygodniu będę miała dwa wolne dni w kupie, czyli wtorek i środa, ale co z tego jak zaplanowane mam wtedy wizyty u lekarza. Calinessa, masz rację, lepiej rano nie podlewać, tylko co dla kogo jest rano :D Podlałam o 5 30 czyli jeszcze ziemia była mokra z wieczornego podlewania, a zanim słońce zaczęło ostro operować, to roślinki już wyschły, czyli nie mogło im moje podlewanie zaszkodzić:D choć przyznaję, że tego często nie praktykuję. Daa, coś mi się wydaje że jednak będzie musieli trochę bardziej być stanowczy wobec sąsiadów. Jeden wpakował karton bez zgody przy zamkniętych kłódkach, drugi nie oddał lodówki... kolejna pożycza co chce i kiedy chce...o matko...no chyba jakieś granice życzliwości i tolerancji muszą być. Chyba trzeba jednak tych sąsiadów postawić do pionu, bo za chwilę, wejdą Wam na głowę:( Saam, już znowu nie narzekaj, że taki przepracowany jesteś nocami:P:P Jeśli nawet, to taka "orka" jest najprzyjemniejsza na świecie i rekompensuje całe zmęczenie z całego dnia:D Wiolka i co, w końcu burzy nie było? Napisz, jakie warzywa uprawiasz w warzywniku i czy ogóry też ? Uśmiałam się z tego Twojego biednego sąsiada :D Tak myślę, że przynajmniej Ty nie dajesz sobie w kaszę dmuchać :D Brawo, tak trzymaj Zerknę na moment do kalendarza; Imieniny obchodzą: Grzegorz, Magda Solenizantom składam najserdeczniejsze życzenia. http://kartkolandia.pl/kartki/5/7/d/kartki-imienne-damskie-imieniny-magdy-733.jpg http://ekartkiwielkanocne.eu/kartki/102/1/d/1260.jpg Przysłowie: „Gdy się w maju pszczoły roją, takie roje w wielkiej cenie stoją” Do świętowania okazji dziś dużo; Dzień Stemplarza Dzień Piwowara Dzień Mleka Dzień Ręcznika Dzień Weterana Dzień Wyzwolenia Afryki Dzień Królewny Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego Jak dla mnie to wystarczy dzień weterana, a raczej weteranki:D Nie powiem czemu, ale .....:D:D wiąże się to z kaffe:D Teraz już uciekam, bo w międzyczasie był dłuuuuugi telefon i zabrał mi mój cenny czas. Miłego dnia
  11. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witajcie, ja znowu na posterunku. U mnie zapowiada się znowu gorący dzień. Pełna lampa, już jest ciepło a co będzie koło południa, aż się boję. Wieczorem polewalam ogródek, ale rano powtórzyłam zabieg,niech rośliny mają co pić. Napiszę jeszcze że moje truskawki pnące, wszystkie się przyjęły i już kwitną. Calinessa, w przypadku mojego M to przede wszystkim alkohol i faje zrujnowały mu zdrowie. A z tą mąką to już dawno mam do czynienia, tylko przez pracę jakoś zapominałam uzupełnić zapasy. Jedyna zmiana to taka że nie mam w domu juz mąki pszennej. Muszę kończyć bo mam gości.
  12. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej wieczorkiem Zaglądam do Was na moment, ale już na dziob padam więc długo nie popiszę. Po pracy byłam jeszcze na zakupach w kauflandzie (ok, godziny mi zeszło:O ) i w Netto, (tam straciłam pół godzinki) Po przyjeździe musiałam poporcjować mięso i pościągać skóry z kurczaków. Znów mam pełną zamrażarkę ale teraz tylko ryby, kurczaki i warzywa na patelnię ...a i jeszcze kilka pyzów :D o lodach ze świeżego soku nie wspomnę :D Wiolka, nie wchodź pod żadne drzewo, ani między:D Saam jesteś okropny:P A tak serio to też się burzy boję i choćbym się nie wiem jak spięła, to serce mi się kołacze jak oszalałe, kiedy wali mi nad głową W takich momentach to mam ochotę zlecieć do piwnicy i tam przeczekać tą nawałnicę:O Buźka nie jest brązowa :D jedynie lekko zaróżowiona, ale i tak tego nie lubię:( Staram się unikać słońca i nie wystawiam się na jego promienie, raczej przybywam jedynie w cieniu. Wcale mi nie zależy na opaleniźnie, być może dlatego moja skóra nie jest przesuszona, bo ją chronię :D Daa, dzięki za przepisy zapisane skrzętnie, ale kiedy będą wykorzystane to nie wiem, od dziś oboje przechodzimy na ostrą dietę. Tz nie głodówka, ale zmiana pożywienia na ile żonkil wytrzyma. Zakupiłam mąkę jaglaną, gryczaną, owsianą i ryżową. Będę poruszać się w kuchni manewrując tymi zamiennikami mąki pszennej, zobaczymy co mi z tego wyjdzie:D Saam, bardzo się cieszę że w nowym foniku lepiej chodzi internet. Pewnie teraz masz LTE a stary nie obsługiwał pewnie tego systemu, dlatego miałeś trudności. Czekam na dalszy ciąg rozkminiania telefonu, może od czasu do czasu czegoś od Ciebie się dowiem. Najważniejsze byś się nauczył ściągania zdjęć, bez wyciągania karty pamięci... mnie się to tylko raz udało i więcej nigdy. Teraz kiedy będę miała już kartę z Plusa, to soniakiem zdjęcia pyknąć i je ściągnąć to pestka. A wiecie że dziś zadzwonił do mnie pan z T-M i namawiał do pozostania :P Powiedziałam stanowczo że nie, że napisałam rezygnację, została przyjęta. Podpisałam nawet umowę z Plusem, przenosząc numer i już jest za późno, a pan na to że jeszcze mogę się wycofać...i takie tam bajery. Ostatecznie powiedziałam mu żeby lepiej dbali o swoich stałych klientów a nie grali z nimi w bambuko, to może ich nie będą tracić. W sumie to i tak będę jeszcze z nimi związana drugim numerem do 2019 roku :O:O :O Calinessa, żółwim tempem ale jednak się pokazałaś. Brawo, brawo, brawo, tylko tak dalej, za chwilę będziesz tak śmigać po mieście jak stary wyga. Ani się oglądniesz jak poczujesz moc w sobie i zechcesz jechać sama autkiem nad morze. Jeszcze raz brawo. Gratuluję Ci też postawy, że wciąż Ci się chce chcieć i nie spoczywasz na laurach. Mało tego, swoją postawą dajesz przykład koleżankom i za to dostajesz ode mnie wielkiego buziaka. https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRa4Uu2SVzi-uxEnF6CnbE-ozUIpw56KrLjnw138zZcv6u_PCxlUw Kurcze i tak się rozpisałam a miało być krótko. Teraz już się pożegnam, dobrej spokojnej nocy wszystkim życzę. Pa, pa
  13. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    U mnie znowu będzie upał. Wczoraj trochę opaliłam buśke, sama nie wiem kiedy i bardzo tego nie lubię. Przerażają mnie te zapowiadane upały,chyba się tu uduszę przy zamkniętych drzwiach:-( Do kalendarza dziś nie zaglądnę, ale wierzę że ktoś to zrobi i powie kto dziś imieninuje i jakiego świętego dziś mamy. Na razie kończę, życzę wszystkim miłego dnia.
  14. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Saam Hej Zuzanno Saam, no nie powiem żebym się dokładnie nie wkurzyła, bo napisałam duży post i zwyczajnie kliknęłam wyślij a to otwiera mi się to samo okienko tyle że czyste Jako że czas poświęcony na komputer mi minął, nie mogłam więc powtórzyć tego co napisałam. A może dobrze się stało że post się nie zapisał, bo było w nim kilka nieprzychylnych uwag :P Później miałam kilka małych przerw, ale o dziwo nie miałam internetu na kompie a z telefonu to jak pisałam wolę nie korzystać, dla mnie tam wszystko jest za małe:O Saam, ciekawa jestem bardzo czy żonkila doceniła Twoje starania ogródkowe, Twoje pieczołowite koszenie trawników, sadzenie kwiatów i drzewek. Mam nadzieję że tak i że nagroda za to była bardzo szczodra :P Mnie nie udało się zrealizować wszystkich planów na dzisiaj, ale soczki zrobiłam:D Trochę zostawiłam sobie świeżego na jutro do pracy, resztę pasteryzowałam. Nie ma tego jednak tak dużo jak planowałam, wyszło mi jedynie 4 litry w butelkach i jakieś 2 świeżego. Nie udało mi się nic upiec, ale może to i dobrze, trzeba powoli wyciągać zapasy z zamrażarki, przecież lada moment będą świeże owoce do mrożenia. Poza tym wyciągnęłam wreszcie komplet ogrodowy z piwnicy i przygotowałam do użytku, nareszcie czuję że jest wiosna :D Nie wiem czemu Zuzanna napisała że chłodno i deszczowo, u mnie pełnia lata, więc właściwie to nie wiem, czy wiosna czy lato :D Niestety muszę kończyć, synio mnie wzywa na skypa.
  15. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    hejka wieczorowo Widzę że nasza podróżniczka szczęśliwie dotarła do domku, pewnie teraz odreagowuje stres podróżny. Spokojnie czekamy więc na dalszy ciąg relacji. Daa, ale kusisz, kurcze, może mi się uda wreszcie w niedzielę wygospodarować odrobinę czasu na te muffinki. Przyznaję że będzie trudno, choć w niedzielę żadnych prac działkowych nie będzie, to żonkil dowiózł mi znów kilka skrzynek jabłek i już w końcu muszę zrobić trochę soku. To trochę, to może być nawet z 10 litrów :O więc roboty będzie sporo:O Zrobię sobie też trochę soku z marchewką, będzie do bezpośredniego zużycia. Mogłabym jeszcze teraz coś kombinować, ale nie mam już siły:( Ugotowałam dziś barszcz i krupnik, będzie na kilka dni:D ale już kuchnia posprzątana, bo jutro do pracy, więc nie zostawię bałaganu. Jak pisałam rano, byłam dziś na usg kolana i niestety wieści nie są dobre:( Nie wiem co powie na to pani reumatolog, sądzę że metodą spychologii, wyśle mnie do ortopedy...a tam kolejki...że nawet myśleć nie chcę. Już przeszukuję net w poszukiwaniu jakiegoś dobrego prywatnego ortopedy, bo na kasę chorych to się raczej nie doczekam:( To zła wiadomość a dobra to taka, że rana po zabiegu dobrze się goi i ściągnięcie szwów dopiero 31 maja. U mnie dziś pogoda jak drut, piękna, słoneczna i ciepła. Skorzystałam więc z pogody i wysadziłam resztę ogórów, część tych co już wzeszły w doniczkach a część same nasionka i na ten tydzień koniec pracy:D Sory, muszę kończyć synowa dzwoni...
  16. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim Widzę że wczoraj wszyscy się ładnie pożegnali oprócz mnie :O Tak jakoś wyszło że miałam niespodziewanych gości, niby wpadli na minutkę a przeciągnęło się to znacznie dłużej i już nie miałam siły na kompa. Dziś u mnie zapowiada się ładny dzień, mam nadzieję że wreszcie zrobi się cieplej niż przez ostatnie dni i wreszcie rośliny zaczną prawdziwą wiosenną wegetację. Za chwilę zbieram się na targ, zobaczę co uda się upolować. Moja hortensja też już wysadzona, bo chyba jakaś chorowita była, albo zwyczajnie ją przelałam, jak to mam w zwyczaju :( W każdym razie przesadziłam do skrzyni, a czy się tam przyjmie, czas pokaże. Mam nadzieję, że Saamowi wszystkie roślinki się przyjmą i wciąż mam nadzieję że choć jedno zdjęcie kiedyś tu wrzuci , byśmy mogli podziwiać dorodne krzewy i kwiaty. Daa, jak Ci zbywa muffin, to podam adres :D mogę przyjąć każdą ilość :D Jak wiesz u mnie z czasem bardzo krucho i w dodatku wena na pieczenie zupełnie mnie opuściła:( Calinessa, i jak przeleciał pierwszy dzień po urlopie ? Mam nadzieję że nie wróciłaś bardzo zmęczona. Zuzanno, kompostownik nie musi być duży, jakoś nie wierzę byś nie wygospodarowała kawałka miejsca gdzieś w kącie ogrodu. Zerknę jeszcze do kalendarza; mamy dziś już 19 dzień maja Imieniny obchodzą: Iwo, Iwona, Urban Przysłowie: „Gdy deszcz na świętego Urbana - mały profit z winobrania” Wiecie że Urban to patron niegdyś mojej wsi, a obecnie dzielnicy miasta:D Dawniej odbywały się u nas wielkie uroczystości i pamiętam, że miejscowa kaplica była zawsze pięknie przystrajana na tą okoliczność. Teraz kapliczka została zaliczona jako obiekt klasy 0 i już nie odbywają się tam msze, za to oficjalne uroczystości tak.:( Do świętowania mamy jeszcze takie okazje jak; Dzień Dobrych Uczynków Ogólnopolski Dzień Bliźniąt Dzień Mycia Samochodów Z bliźniętami nie mam nic wspólnego, chyba jedynie to że brat jest z pod znaku bliźniąt :D Moje auto aż prosi o umycie, więc może dziś z takiej okazji :D Dobre uczynki czynie na co dzień, więc dziś też mogę ...a co ? :D Na razie znikam, mam jeszcze kilka spraw do przeglądnięcia i odpisania na kilka @ więc się pożegnam, życząc wszystkim pięknego dnia
  17. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Myślę Zuzanno, że powinnaś zrobić sobie kompostownik i zbierać tam wszystkie chwasty i odpadki, a później tym kompostem próbować zmieniać strukturę gleby. Można też dokupić kilkanaście worków ziemi i zmieszać ją z tą gruntową, by poprawić jej skład, bo ciężko tak sadzić coś w piachu lub samej glinie. Mnie w tym roku o dziwo, nie odbiła melisa. Zawsze miałam jej bardzo dużo, sama się rozsiewała a w tym roku nie ma:( Nie wiem, chyba w zeszłym za bardzo ją wycinałam, nie pozwalałam zakwitnąć i się na mnie obraziła :( Lawenda już jest ładna, szałwia też dorodna, mięta się panoszy wszędzie , lubczyk, dopiero co ścięty znów ma spore przyrosty a melisy nie ma:( Muszę jeszcze sprawdzić dokładnie czy czasem gdzieś się jakaś siewka nie zachowała, bo byłoby mi bardzo szkoda melisy, bardzo ją lubię.
  18. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Juuuuhhhhuuuu !!!! mój poprzedni wpis był 3400 :D:D Chyba by się przydało coś postawić na tą okoliczność :D Skoro taka ładna okazja to trzeba coś mocniejszego ; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS_6Co1eRh9su9L8aguhiMl_Xi-SLsH3DhSe1yhrMAwtm4ui8qXlQ Zapraszam.
  19. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Zuzanno, ja nie mówiłam nic o pryskaniu. Snacol to granulki, które rozsypujesz przy granicy działki, praktycznie tam gdzie masz trawę, one tam właśnie pójdą , bo przyciągnie je zapach. Na dziś muszę kończyć. Trzymajcie kciuki, jutro o 8 mam zabieg, mam nadzieję że szybko pójdzie i nie będzie bolało :D Dobrej nocy Wam życzę i pięknych "bordowych snów" :D Trzymajcie się , do jutra
  20. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    jasne że jeż byłby lepszy :D Czy jeże zjadają ślimaki? nie wiem, ale wiem że ślimarów jest o wiele za dużo by je mógł pokonać jeden jeżyk:D Ten środek, to jedyna chemia jaką stosuję w ogrodzie a jest to o tyle bezpieczne, że można całą działkę obsypać przy ogrodzeniu, albo samą rabatkę na około , a nie tam gdzie są rośliny i te gady ściągają do zapachu granulek i tam padają nie dochodząc wcale do chronionych przez Ciebie roślin.
  21. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Zuzanno, ślimaki na bank chrzanu nie ruszą :D a jeśli chcesz zachować inne rośliny zakup Snacol, to najlepszy środek na te wstrętne gady.
  22. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witam wszystkich Wróciłam z pracy unudzona jak mops i w dodatku wkurzona, bo ten nierozgarnięty facet przychodzi do pracy punkt 18 normalnie czasem mam ochotę go zabić Przecież trzeba zdać zmianę i przekazać wskazówki, na co poświęcam swój czas, klarując wszystko jak dziecku i wychodzę po 18 Później zaliczyłam jeszcze małe zakupy w Lidlu i dopiero 0 19 jestem w domu. Z dobrych wiadomości...to zakupiłam w zeszłym tygodniu nakłuwacz do mięsa i powiem że jest na prawdę super, już wypróbowałam i polecam. Druga fajna sprawa, to dziś podpisałam nową umowę na telefon z PLUSEM :D Mam takie same warunki jak Daa:D Tyle, że na pełną aktywację muszę czekać aż skończy mi się umową z T-M a to będzie 7 czerwca. Numer zostanie taki sam, ale sieć inna:D Saam, jeśli masz kłopoty z pisaniem, to być może powinieneś zmienić klawiaturę. Skoro w moim jest kilka to w Twoim na pewno też są do wyboru, tylko nie pytaj mnie jak je znaleźć, bo to zmieniła mi wnusia :D Cieszę się że cukier miałeś w normie choć na granicy. Jasne że na badania nie idzie się wygłodzonym, ale zawsze lepiej wieczorem przed, być bardziej wstrzemięźliwym jeśli chodzi o pokarmy a już o cukier w szczególności:D Calinessa, widzę że mimo urlopowania cały czas masz zajęcie. Myślę, że Twój żonkil zadowolony z takiego obrotu sprawy, bo ma wszystko pod nos podane:D Napisz, czy małemu już lepiej ? Hej Daa a może poczucie winy wzięło się stąd, że prezencik od Saama w bordowym wzięłaś a nie dałaś nic w zamian :D Hehe, a teraz przeczytałam poniżej że Saam bardzo chętnie obdarzyłby Cię prezentem który zawsze nosi przy sobie :P:P więc pewnie we śnie coś z tego było :D:P:P a teraz po prostu nie pamiętasz :P Zuzanno, nie wiem jak Ty, ale ja aż tak bym się nie poświęcała. Tarcie chrzanu to mordęga dla oczu i nosa. Jeśli dodaję do sosu, to tylko taki ze słoiczka. Kiedyś, dawno temu tarłam chrzan ale poza domem, i później wkładałam go do słoiczków, zakwaszając go kwaskiem cytrynowym, teraz już mi się tego robić nie chce. Wykorzystuję chrzan wyłącznie do ogórów. Wiecie że swoje ogóry posadziłam i są nie przykryte:O Nie wiem czy coś z nich będzie, bo zimno u mnie, w nocy było 5 st :O Trochę im listki zbielały, więc jeśli dłużej ta zimnica potrwa, to mogą całkiem paść W tej chwili lunął mocny deszcz :( eh, co za pogoda...jakby wcale nie majowa:( Aaaa...dla poprawienia nastroju zapodam babcine mądrości :D A dla poprawienia humoru babcine mądrości: 3 ciekawe zasady: 1. Pieniądze nie dają szczęścia, ALE wygodniej płacze się w mercedesie niż na rowerze. 2. Wybacz wrogowi, ALE zapamiętaj typa. 3. Alkohol nie rozwiązuje problemów, ALE mleko też nie....
  23. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Calinessa ja tam nie wierzę, że coś może powstrzymać te wampiry Może zwyczajnie mieliście farta, one najwięcej wychodzą kiedy jest słonecznie i ciepło. Z mrowiskiem czerwonych mrówek miałam przygodę, oczywiście wcale nie miłą, będąc dzieckiem jeszcze, miałam może z 6 lat. Teraz o tym wolę zapomnieć, ale jak na złość ciągle w pamięci siedzi:D Ze służbami celnymi wolę się nie stykać, ale kiedyś w czasach obstawionych granic, miałam kilku znajomych celników :D zresztą od czasu do czasu do mnie jeszcze dzwonią :D choć już dawno posterunków już nie ma:D Teraz służba celna jeździ sobie po całej PL , tak że może być wszędzie. Nianią powiadasz jesteś, ale przecież to chyba chodzi o Twojego wnuka, więc taka opieka to czysta przyjemność, mimo że kaszle... Ja tam lubię zajmować się wnukami:D Saam, ciekawa jestem jak wyszły wyniki, szczególnie cukier, bo pamiętam ze wieczorem pałaszowałeś lody :D czy czasem nie był podwyższony ? Zuzanno, w moim ogrodzie, a raczej na tej części którą uprawiam, a nie tam gdzie mam trawę, mam chrzan. Rośnie on sobie jako chwast i ciężko mi go wyplenić. Albowiem, ponieważ,ma Ci on długaśny korzeń i nigdy mi się nie udało wykopać go w całości. Nie myśl tylko że chcę go całkiem zlikwidować:D o nie. Potrzebuję go do ogórów i dlatego nie walczę z nim skutecznie. Ziemia jest raczej ciężka, gliniasta. Jak pisałam rośnie jako chwast, więc się nie zastanawiałam w jakiej ziemi jest mu najlepiej. Nie wiem czy masz zamiar otworzyć plantację chrzanu ? Jeśli nie, tylko dla własnych potrzeb, to wystarczy wrzucić w ziemię kawałeczek korzenia, albo jakieś obierki i on spokojnie z tego się odrodzi. A ja mam całe ręce czerwone, bo przerabiałam marchewkę :D Żonkil mi dowiózł dziś ze 20 kg, na razie przerobiłam 1/4 i pewnie wiele więcej nie będę, na pewno dużo rozdam, bo po co mi aż tyle, nie mam gdzie przechowywać. Najgorsze, że teraz trzeba jakoś dłonie doprowadzić do ludzkiego wyglądu...nie wiem może pomoże mi kwasek cytrynowy. W sumie dziś jakoś wcale kulinarnie się nie udzielałam. Umyłam za to okna i zmieniłam firany:D , poprasowałam koszule i ogarnęłam chatę .M iałam piec muffiny, ale na chęciach się skończyło :D Będę miała wolne we czwartek i piątek, to może wtedy znajdę czas. Teraz już się pożegnam, muszę się przygotować na jutro. Miłej spokojnej nocy Wam życzę, pięknych kolorowych snów
  24. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    widzę że Saam się pokazał
  25. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Strasznie zmarzłam stojąc na przystanku, bo u mnie zimno się zrobiło i wietrznie. Dobrze że syn jechał do mnie po kosiarkę, by ją zawieźć do naprawy i przy okazji zgarnął mnie do domu. Niby Zośka wczoraj lodem nie skuła, ale zimno przyniosła i moje ogóry są trochę przeziębione, ale może kichać nie będą. Pomidorów z balkonu też nie zdjęłam na noc, więc pewnie też będą zmarznięte, kurcze, nawet ich wczoraj nie podlałam:O Pewnie z mojego sadzenia nic nie będzie, no chyba że choć trochę się popołudniu ociepli. Teraz jednak muszę ogarnąć chatę i zrobić małe prasowanie, poza tym dziś świeży obiad, ale jakieś zupy do zamrożenia też by trzeba było podgotować...może nawet się skuszę i popełnię jakieś muffiny , skoro Daa, tak niezmordowanie piecze, to ja chyba też od czasu do czasu mogę :D No nic, zerkam w kalendarz; mamy dziś 16 maja poniedziałek. Imieniny obchodzą: Andrzej, Szymon Dzisiejszego przysłowia nie przytoczę,bo jakieś strasznie głupie mi się wydaje:D Dziś Dzień Straży Granicznej... Oj niech panowie świętują nawet cały miesiąc, bo wolałabym ich nie spotkać na swojej drodze:O Teraz zapodam może kawusię, bo jak widzę chyba się odzwyczajacie powoli od jej picia :D https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTFiY-AlHOnxTzYiSF0IveLJ0NUYSLjlsVfe597EmS43k7e4nby http://m-8.m.staticedi.com/c/8f3/6ac20_m_600_1200_0_0_0_0_0_0_0_8f393ee3982168aa855ba146936b3e1c.jpg I zielona herbatka; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRF5xhJXWukxZ4ZGX27NDB6scZdZkB4fscXJkibnioRlDkt4s-xXQ i dla tych co jeszcze przed śniadaniem; http://domowysmakjedzenia.pl/wp-content/uploads/2015/08/bruschetta1.jpg a jak ktoś lubi na słodko to też proszę; https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT0hiRCjQjzp0i_8dqE5VfIPn12qqcS3C6ek2LXmfdM-i0vWGwD Zapraszam wszystkich. Teraz już biorę się za bary z rzeczywistością i łapię za sprzątanie chaty. Trzymajcie się
×