-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
Witajcie kochani mam chwilkę do wyjścia więc zaglądam co tu słychać. Widzę że się dzieje ..:D Wiolka znów nam umknęła i będzie się cieszyć widokiem morza o którym ja mogę jedynie pomarzyć, patrząc na widokówkę przysłaną w zeszłym roku przez wnusię:( Tak myślę, że to co pokazała bratowa, potwierdza jak bardzo dobrym byłaby pracownikiem :O eh....współczuję bratu Wioli i Wioli że ma akurat taką bratową:( Daa, znowu wzięła się za pieczenie, i dobrze bo to znaczy że znów poznamy nowe smaki i może wykorzystamy któryś wypróbowany przepis. Calinessa, cieszę się że wykorzystujesz wolny czas w trenowaniu jazdy, no i poznawaniu okolicy. Pisałaś o kleszczach a tam gdzie byłaś ich nie było? Chyba bałabym się wejść teraz do lasu, no ale ja ogólnie strachliwa jestem, jeśli chodzi o robale. Saam ma problemy z chwastami i kwiatkami...i tak mi się przypomniało, że ten uciążliwy chwast u nas nazywa się gierowiną. Być może ma właściwości lecznicze, szczególnie młode listki, bo pamiętam, że bardzo lubiły je króliki. Przez to nie tępiliśmy tego chwasta, podobnie jak mlecza, którego listki też były przysmakiem królików. Teraz ludzie nie hodują króli, dlatego mlecze i inne chwasty, aż tak bardzo się rozpanoszyły:( Szkoda, bo królik ma zdrowe mięsko, praktycznie bez cholesterolu i bardzo smaczne. Ciekawe czy te hortensje już wysadzone, bo moja stoi nadal na oknie, ale niestety dziś 4 z pięciu kwiatków musiałam obciąć i wyrzucić. Chyba jednak zdecyduję się dziś na wysadzenie do skrzyni na zewnątrz. Jeśli chodzi o przemarzanie hortensji, to moje poprzednie rosły sobie spokojnie w gruncie nawet bez okrywania. Myślę, że spokojnie i u Ciebie Saam, hortensje przezimują w gruncie, przecież u Ciebie jeszcze cieplej zimą niż u mnie. Jejkuś, ale ten czas leci.... Muszę się zbierać, lecę dziś do chirurga. Nie wiem czy dziś od razu wykona zabieg, czy będę musiała przyjść jeszcze raz. Po powrocie się zamelduję, a na razie zmykam, życząc Wam pięknego startu w nowy tydzień
-
no i wszystko widne:D
-
i nie ma mojego wpisu Oddaj go Ty wstrętna kafeterio
-
no i wysadziłam ogóry :D pomidory spokojnie poczekają do poniedziałku. Pewnie bym je też posadziła, ale zaczyna padać, na razie leciutko kropi, ale niebo jest ołowiane, więc jest nadzieja że coś siknie. Deszcz bardzo potrzebny, jest bardzo sucho:( Calinessa, geranium rośnie nawet na działce w byle jakiej ziemi. Nawet tam lepiej rośnie niż w doniczce w domu, potrafi nawet zakwitnąć:D i pięknie się rozrasta. Tyle, że na zimę trzeba go wykopać, bo by przemarzł. Z aloesem doświadczenia nie mam, bo nigdy takiego stwora nie hodowałam :D Jeśli chodzi o źle dobrane leki...no cóż, moja noga a raczej kolano nie odpuszcza Po zastrzykach, był chwilowy zanik bólu, niestety, szybko znów dał znać o sobie i nadal daje Nie wytrzymuję już bez przeciwbólowych leków, czasem tak mnie boli, że mam ochotę własnoręcznie odrąbać sobie nogę Zapewniam Cię ,że choćbym bardzo chciała nie dam rady ich nie brać. Ty jesteś jeszcze młoda, więc problemów ze zdrowiem jeszcze nie masz ale w moim wieku, to już wszystko się czepia:( Wiem jednak, że nie jestem wyjątkiem, kogo spotykam to narzeka na kolana, na nogi...eh...Myślę, że nie miałabym tego problemu, gdybym nie przestała chodzić. Kiedyś chodziłam naprawdę dużo i takie 8 czy 10 km to dla mnie była pestka, a teraz mam problem by przejść 2 km :O No dobra, już nie narzekam, to i tak nic nie zmieni. Wiolka się gdzieś zaszyła, pewnie debatuje z braciszkiem i obalają jakieś fajne winko:D Daa, pewnie znów wymyśla nowy przepis, a może delektuje się babeczkami z ptasim mleczkiem, ciekawe czy wybuchły czy nie :D Saam, już chyba w domu, przynajmniej taką mam nadzieję i że zaraz się nam pochwali ile kwiatów dziś posadził i jakie.
-
Hej Calinessa Hej Saam Wróciłam z miasta, załatwiłam zmianę leku, ale czy ten będzie dobry ? zobaczymy. Sprawdziłam skład poprzedniego a tam ketonal:O Gdyby mnie P doktor zapytała czy kiedyś zażywałam, to od razu bym jej powiedziała że tego brać nie mogę :( Kiedyś po jednej dawce pogotowie mnie zabrało na sygnale Dobrze że tym razem skończyło się na silnych zawrotach głowy i nudnościach:O Calinessa, myślę że Saam raczej nie otwierał linka, tylko skojarzyła mu się ta piosenka tak jak mnie:D Bo to taka konkretna data 13 i w piątek :D więc słowa piosenki wszystkim chyba dobrze znane, same się nasunęły :D bardzo jestem ciekawa czy Saam, sam rozkmini ten telefon, ja na początku prosiłam syna a teraz jak czegoś nie wiem to dzwonię do wnusi :D ona mi zawsze da dobrą podpowiedź :D Ostatnio nie umiałam wysłać zdjęcia MMS em i próbowałam na różne sposoby, znane mi z innych telefonów i zonk, w końcu zadzwoniłam do wnusi i miałam natychmiastową odpowiedź :D Jak widać nie ma tego złego by na dobre nie wyszło :D Kiedyś było mi przykro że rodzice kupili małej telefon, akurat kiedy ja też to zrobiłam, a teraz się cieszę, bo nie muszę kopać po instrukcjach obsługi, wystarczy zadzwonić do wnusi :D i już problem rozwiązany :D Calinessa, nie wiem czy kiedyś miałaś te koktajlowe, ale u mnie w zeszłym roku bardzo ładnie rodziły i żółte i czerwone. W tym roku mam jakieś mieszane, więc nie wiem co wyrośnie, ale dużo mam tych dużych czarnych, które w zeszłym roku też były dorodne, poza tym jeszcze kilka krzaków krakowski wysoki. Wszystko idzie na paliki, czy koktajlowe czy duże, później łatwo zrywać owoce. sorry żonkil wrócił
-
Witajcie kochani dziś 13 i w dodatku w piątek, dlatego ten dzień musi być wyjątkowo szczęśliwy, czego wszystkim życzę I na początek zagram; https://www.youtube.com/watch?v=-ifC7B5p5GA U mnie za oknem pełna lampa, a w Tv przepowiadają deszcze i burze, już od zeszłego tygodnia:O Przecież do tej pory nie było żadnej :O i jak im wierzyć ? Też poczytałam że ma nie być przymrozków, więc może jednak się zdecyduję na sadzenie roślin? Nie wiem, rano jest za zimno, ale popołudniu...może się zdecyduję, zobaczymy. Calinessa, współczuję, bo jeśli rozpada się rodzina, to zawsze jest żal i wieki ból. Dobrze, że młodzi rozstali się bez walki i bez pośrednictwa osób trzecich. Teraz rzeczywiście tak jest że młodzi nie mają tyle cierpliwości w sobie by spokojnie się docierać, tylko z błahych powodów się rozstają, a na tym cierpią najbardziej dzieci i to najmocniej boli:( Nie chcę tu za bardzo zdradzać rodzinnych spraw, ale też się obawiam o losy moich młodych, bo widzę że coś źle się dzieje a syn traci już cierpliwość:( Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys, bo przecież każde małżeństwo musi przejść przez nie jeden:( ważne by sobie z nim poradzić i nie dać się pokonać trudnościom. Cieszę się, że jesteśmy w finale Eurowizji. Co prawda kciuków nie trzymałam, bo już spałam jak dziecię :D, no ale zawsze wierzyłam w Misia i życzę mu jak najlepiej. Smutna wiadomość dla wielbicieli Pani Marii:( będzie nam jej brakowało. Jak pisałam wyżej, dziś piątek 13 tego. Imieniny obchodzą: Maria, Roberta, Serwacy Pierwszy zimny ogrodnik nie zapowiada się zimny, na razie ciepło i słonecznie. Przysłowie: „Gdy w maju dobry Serwacy, dobry w czerwcu Bonifacy (5.06)” Saam pewnie wynajdzie jakieś dodatkowe święta w swoim przepastnym kalendarzu, bo w moim nic nie zaznaczono. Jeszcze tylko piękny cytat ; „Kto kocha, przyjmuje to, co dostaje, i daje, nie żądając wdzięczności. Miłość nie rachuje.” - Jan Twardowski Na dobry początek dnia zostawiam kawusię; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSk1KH3HsFDbjajKJHBkgpAccwxlB1X8S1RobwOayqch5xtxAzz https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRUAKh17lWz9xH2WHNPbV4-PnGKlqxcYY5fWHnhsin1sfA-rim7ig I herbatkę; http://www.tapeta-kwiatki-herbata-dzbanek-filizanka.na-pulpit.com/zdjecia/kwiatki-herbata-dzbanek-filizanka.jpeg teraz się pożegnam życząc wszystkim pięknego szczęśliwego dnia
-
A nie prawda Saam, to ja melduję się ostatnia:D Cześć wszystkim. Wróciłam z pracy, ale jakaś przymulona, bo te nowe leki źle na mnie działają, muszę niestety znów iść do reum...po zmianę na inne:( Saam, myślę że niektóre roślinki chorują po posadzeniu, ale to raczej chwilowe, bo chyba nie popełniłeś błędu i posadziłeś korzeniami do ziemi :D:P Też kupiłam hortensję, tyle że białą, ale jeszcze stoi na parapecie w moim pokoju. Zastanawiam się czy ją sadzić do dużej donicy, czy jednak zostawić sobie na oknie, dopóki nie przekwitnie i dopiero wtedy przesadzić? Ciekawe jak uzyskali taki bialutki kolor ? Zresztą , teraz wszystko jest możliwe, ale czy taki kolor będzie miała zawsze ? Wiolka i Daa, ciastkareczki Wy moje Ja nie będę piekła przez długi czas, bo to co piekłam ostatnio siedzi nadal w zamrażarce, synowa nie tknęła, bo się odchudza:( Wiolka, w sprawie bratowej, to nie zazdraszczam sytuacji, ale skoro tak dobrze się dogadujesz z bratem, to powinien Cię zrozumieć. Też bym nie chciała współpracować z kimś, z kim na co dzień nie mam wspólnego języka, szczególnie gdybym to ja miała być pracodawcą. Tu relacja bratowa i siostra męża....i zależność jedna od drugiej....do niczego dobrego nie prowadzi. Nie darmo już dawno ktoś powiedział że z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Calinessa, przyznaj się tu, pojechałaś po M z zazdrości :P a nie po to by trenować jazdę :D Już sobie wyobrażam minę M jak Cię zobaczył za kierownicą :D no i na pewno był zadowolony, że koledzy widzieli:D Też mam dylemat z pomidorami i ogórami, ale w sumie to nie mam wyjścia, muszę czekać do przyszłego tygodnia. Wolne mam dopiero w piątek, ale muszę iść po zmianę leków, więc już czas mi ucieknie, no a poza tym...kurcze i piątek i trzynasty :P:P W poniedziałek będę miała więcej czasu, no i to już będzie po ostatniej zimniej Zośce. To może rzeczywiście lepiej poczekać, niż jak pisze Saam, wiadrami okładać, czy workami:O W moim przypadku to jest około 50 krzaczków, więc trochę byłoby z tym zachodu :O Uciekam już, mówiąc Wam dobrej spokojnej nocy
-
Witam pięknie, trochę późno, ale lepiej późno niż wcale:D Wróciłam już od reumatologa, znów mocniejsze leki przeciwbólowe :O a poprawy nie ma. Na razie dalsza diagnostyka, ale co z tego jak z wynikiem dopiero mogę się dostać 1 czerwca...eh i lecz się tu człowieku. Dzwoniłam też do chirurga i mam w przyszłym tygodniu wizytę a później mały zabieg Na dopplera chciałam się zapisać prywatnie ale chcą 180 zł za samo badanie a w innym ośrodku 150 łącznie z wizytą u lekarza i dalszym prowadzeniem, więc chyba nie mam wyboru...eh.. .Nie ma nic gorszego jak zdrowie szwankuje. Calinessa, wielki buziak na przeproszenie, w takim razie Tobie dziękuję za santanę Sama widzisz jaka jestem zakręcona, czasem nie wiem jak się nazywam:O Wpadam tu i szybko czytam, później mylą mi się osoby i fakty :O nie mam czasu na otwieranie linków :O i wciąż mnie coś goni:O Pewnie Cię posłucham i też się wstrzymam z ogórami i pomidorami, ale dziś zakupiłam seler bulwiasty i naciowy i muszę go posadzić zaraz. Lubczyk też muszę obciąć, z tym że część wysuszę w suszarce,a część zamrożę. ,Ten suszony wykorzystuję później do tworzenia soli ziołowej dodając jeszcze inne ususzone ziółka. W zeszłym roku pozwoliłam mu zakwitnąć i rozsiać nasionka, ciekawe co mi z tego wyjdzie, bo łudzę się, że jakieś siewki wyrosną:D W tym roku już mu zakwitnąć nie dam, będzie sukcesywnie ścinany, wtedy ma ładniejszy pokrój i lepiej rośnie. Saam, jak to kilka TYGODNI !!! temu ? Posadziłeś ogórki i czekałeś kilka tygodni??? Przecież to niemożliwe, u mnie nasiona siedziały w ziemi chyba trzy dni, no góra cztery i już wyszły w górę, no chyba że trzymałeś te doniczki w zimnym i ciemnym garażu, bo na parapecie okna w domu, to już powinieneś mieć spore roślinki. Daa, cieszę się że jesteś a Twoja nieobecność to tylko sprawa techniczna Masz rację, teraz wszędzie jest chemia, trudno się od niej uwolnić, choćbyśmy się nie wiem jak starali:( Można to trochę zminimalizować, ale całkiem od chemii uciec się nie da. Wiolka gdzieś nam się zapodziała...czyżby też była odcięta od netu? Jejkuś, jak ten czas leci, muszę iść na ogród. Kuknę tylko w kalendarz; Mamy dziś 10 maja Imieniny obchodzą: Antonina, Beatrycze, Izydor. Przysłowie: „Na świętego Izydora często bywa chłodna pora” i dodatkowe święta; Dzień Pracownika Gospodarki Komunalnej Europejski Dzień Profilaktyki Udarowej Zostawiam coś do picia; http://s18.postimg.org/pa2n9xusp/kawaherbataczekolada.jpg Na razie znikam, miłego dnia
-
Zaglądam w wolnej chwili, ale tylko na momencik Saam, ależ mi przyjemność sprawiłeś przypominając Europę Santany....eh ileż ja się przy tej muzyce wytańczyłam...niegdyś ...eh ....pozostały tylkowspomnienia:( wciąż słucham jej z rozrzewnieniem. Wracając na moment do dziadkowania czy babciowania, to powiadam Ci miałam te same dylematy :D Czy to nie za wcześnie dla nich ? czyli odwrotnie niż u Ciebie :D a bałam się, że dla mnie już późno na babciowanie :D bo znałam młodsze babcie :D W drugim przypadku, to długo oczekiwaliśmy i tu się bałam że to późno dla młodych....bo już czas najwyższy ...no ale jak wiesz, wszystko w swoim czasie przychodzi i my tylko dopasujemy się do tego co się stanie, niezależnie od wieku, obaw czy lęków, czy podołamy...Nie mamy wyjścia musimy podołać :D Znając Ciebie Saam (tak tylko troszkę) to uważam że jesteś bardzo uczuciowym człowiekiem, i głowę dam sobie uciąć, że wnusia, czy wnusio zawładną całym Twoim sercem :D Będzie to miłość czysta, bezgraniczna i bez warunkowa, czyli najpiękniejsza na świecie :D Gdzie nam się podziała dzisiaj Daa??? Wiolka też zajęta ? Kurcze, to ja mam najmniej czasu a tu zaglądam a co u Was ???? Calinessa, jak widzisz staram się, choć nie ukrywam, że czasem w piętkę gonię :O Już kombinuję , czy nie znajdę zastępstwa na środę i czwartek, bo mam sporo pracy w ogrodzie ale podobno mają być burze, więc może odczekam z tym wolnym na przyszły tydzień. Muszę posadzić pomidory i ogóry i wszystko inne ciepłolubne, ale trochę obawiam się tych zapowiadanych burz, no i zimnych ogrodników. Jutro czeka mnie wizyta u reumatologa, nie wiem....chyba znów poproszę o zastrzyki, bo tylko po nich nic mnie nie bolało:O Na razie kończę, bo synowa zagląda, a muszę jeszcze sprawdzić temperaturę w szynkowarze, robi się tam szyneczka z kurczaka. Trzymajcie się cieplutko, dobrej spokojnej nocy, miłych snów
-
Dzień dobry wszystkim Rozpoczynamy kolejny tydzień maja. Na samym początku tygodnia taka cudowna wiadomość od Saama. Saam gratuluję Ci z całego serca. Wiedziałam że boćki nie na próżno latały Ci nad głową :D bardzo, bardzo się cieszę. Tak jak pisze Calinessa, to co będzie później, kiedy pojawi się na świecie nowa istotka, to kosmos. Przewartościuje Twoje życie i zostanie najważniejszą osobą dla Ciebie już na zawsze. Jeszcze raz wielkie gratki dla Ciebie Saam i dla przyszłych rodziców. https://zapodaj.net/e1f8206863ab6.jpg.html a to mój lubczyk. Dziś nie mam zbyt wiele czasu, za kilka godzin przylatuje synowa, mam jeszcze sporo do zrobienia przed jej przyjazdem a o 15 lekarz. NO i jak zwykle, nie mogę spokojnie tu przyjść i coś napisać, by mi nie przeszkodzono w rezultacie zaczęłam wpis godzinę temu a jeszcze nie skończyłam. Myśli znów mi się rozproszyły, więc na razie odpuszczam, może jeszcze kuknę. Wszystkim życzę udanego startu w nowy tydzień. Miłego dnia
-
Witam pięknie prawie wieczorowo, no i weekendowo Wróciłam dziś z pracy nareszcie nie znudzona :D Nie wiem co się stało, ale frekwencja nagle wzrosła i miałam sporo gości:D Jutro też będzie taka fajna pogoda jak dziś, więc może i jutro ich przywieje :D Calinessa, borówka amerykańska jest pyszna i też ją mam w ogródku. Niestety, zakupiłam 10 krzaczków, ostało mi się jeno trzy:( i to nie wiem czy ten trzeci nie trzeba posadzić bliżej tych dwóch:O Były posadzone grupami po 5 ale jakoś, albo zostały skoszone kosiarką, albo się nie przyjęły...to mi traktorzysta zorał Jak dla mnie marnie rosną, ale słabo się nimi interesuję. Najważniejsze że sadząc je, trzeba wymienić ziemię na kwaśną i obkładać kwaśnym torfem, albo drobną korą. Z początku jeszcze o nie dbałam, ale jak zaczęły znikać w oczach, to machnęłam ręką i praktycznie przestałam się nimi interesować. Najgorszy był zeszły rok bo była susza a one potrzebują duuużo wody, a ja nie miała siły biegać z konewką, a z węża nie dosięgałam. Może w tym roku odbiją, albo po prostu przesadzę je wszystkie na małą działkę, bo tu mam bliżej wodę i lepszą ziemię. Mam nadzieję, że Twoje pięknie się przyjmą i będą obficie owocować. Jeśli chodzi o samsunga, to też mam do niego sentyment, tyle że do takiego starego modelu z klapką....ten najstarszy model mam na myśli. Mam go już wiele lat i można powiedzieć, że rzeczywiście jest nie do zdarcia, bo mimo wieku zaawansowanego, nadal służy mojemu żonkilowi. Wiolka, jak widzisz, mam wciąż mało czasu i podobnie jak Ty ze wszystkim chcę zdążyć. Muszę się więc sprężać a czasem zwyczajnie siły już brakuje. Cieszę się, że wróciłaś radosna, i choć jak piszesz klapki na oczy założyłaś , to jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie odwiedził Cię nikt godny zainteresowania ...a ów starszy pan się nie pokazał ? Ja te princessy pocięłam na drobno nożem na desce i takie włożyłam do mąki, myślę że wystarczą takie kawałki 1 cm, x05 Saamowi gratuluję nowego nabytku. Ty i Wiolka, macie nowsze już modele tej marki co moja, ale i tak uważam, że jest o wiele trudniejszy w obsłudze niż Sony, przynajmniej jeśli chodzi o obsługę przez komputer:O Do tej pory nie naumiałam się ściągać z niego fotek. A może w Waszych nowszych modelach jest to już lepiej, łatwiej rozwiązane, sprawdzaliście już tą opcję ? Saam, a po co się zastanawiasz czy muffiny, czy mufinki, przecież jak napiszesz babeczki to też będzie dobrze i na pewno poprawnie :D I co to za dylematy Cię trapią,czy rabarbar to warzywo czy owoc? :D:P Wierzę że placek wyjdzie Ci, że tylko paluszki lizać ...mniam, sama bym się skusiła...tylko czy będzie ucierany czy jednak drożdżowy ? a może to będzie coś w rodzaju tarty ? Jeśli chodzi o wygraną, to ja bym się chętnie podzieliła, ale niestety dziś nie grałam...więc pewnie poczekam aż będzie kumulacja 100 milionów :D wtedy na bank zagram i na bank się podzielę z Wami wygraną :D Daa, i jak udały się zakupy ? Po co pytam:D, pewnie tak, bo skoro Cię tu nie było jeszcze to na bank siedzisz w kuchni i przetwarzasz to co zakupiłaś, a pewnie i babeczki nowe powstały. Ciekawe jakie smaki babeczkowe królują dziś w Twojej kuchni, bo pewnie znów wymyśliłaś coś nowego, pochwal się i zachęć, może w poniedziałek upiekę. O matko, jak ten czas lec****iszę już ten post pół godziny a jeszcze mam sporo spraw do załatwienia, przed jutrzejszą niedzielą. Na razie się pożegnam, życząc wszystkim dobrej spokojnej nocy i miłych snów.
-
zrobiłam sobie malutką przerwę, nie będę wyliczać co już zrobiłam, bo jest tego trochę, ale jak na moje potrzeby to wciąż za mało, a popołudniu muszę trochę popracować w ogrodzie, więc czas domowy mam strasznie ograniczony. Calinessa Wiem że trochę z uśmiechem zadałaś pytanie:D ale pewnie nie tylko Ty tak myślałaś:D Pewnie że szkoda,że Twój M tak daleko, przydałby mi się bardzo. Niestety frekwencja w moim lokalu jest bardzo mizerna i jakoś zdołowana jestem czy czasem szef nie zdecyduje o zamknięciu:( No ale cóż siła wyższa, widocznie konkurencja jest silniejsza a my mamy za małą siłę przebicia:( ponieważ lokal poprzednio miał złą sławę i ludzie się odrzucili z tego miejsca a teraz trzeba byłoby to jakoś odczarować. Niestety czarownicą nie jestem :D choć mnie tu co niektórzy o jakieś czary podejrzewali :P:P:D No nic, przerwa się skończyła, teraz muszę ogarnąć kuchnię, bo straszy :D Na razie zmykam A jeszcze dopiszę, że wczoraj też zagrałam, niestety nic nie wygrałam Daa, ja bym tam nie miała bólu po wygraniu :D wiedziałabym co z taką kasą zrobić :D i według przysłowia; Od przybytku głowa nie boli :D No już lecę
-
Witajcie kochani U mnie dzień zaczął się mgliście, ale już słońce góruje i króluje na niebie, po mgłach ani śladu. Pewnie przespałabym tą mgłę, ale niestety musiałam dziś iść na badania, które zresztą robiłam prywatnie, bo jak zwykle bywa, mojego lekarza nie ma i nie miał mi kto wystawić skierowania. Badanie dość pilne, bo we wtorek maszeruję do reumatologa, a od niego też skierowania nie dostałam, jedynie ustne polecenie bym "zrobiła sobie":O eh... W każdym razie, mimo wolnego od 6 jestem na nogach i jakoś staram się ogarnąć ten cały bałagan w domu i trochę się przygotować do przyjazdu synowej, która będzie tu już w poniedziałek. Kiedyś tam, Calinessa zapytała dlaczego bronię się przed przyjęciem pani do pracy, podejrzewając że boję się konkurencji:D:D Otóż odpowiadam; Nie boję się konkurencji, a powoduje mną jedynie troska o życie i zdrowie danej pani. Prawda jest taka że w moim rejonie jest dużo rozbojów, i bójek. Chodzą różne menty, szczególnie nocą to jest niebezpieczne. Zresztą bójki zdarzają się nawet w dzień, a co dopiero nocą. Dlatego uważam że nie mogę przyjąć do pracy pani, bo musiałaby pracować w nocy, a to jest według mnie zbyt niebezpieczne. Wybieram więc panów, i to panów o określonych walorach we wzroście i barkach :D Niestety, ten pierwszy pan, nie był do końca taki jak sobie wymarzyłam,więc odszedł. Niestety, pan którego przyjęłam na jego miejsce jest jakiś nie teges i pewnie znów muszę szukać kogoś innego, bo choć zewnętrznie mi odpowiada, ale jakiś taki "dupiaty" czytaj...mało rozgarnięty, tak że przede mną dalszy ciąg poszukiwań:( Daa, bardzo się cieszę że już wróciłaś, i choć wróciłaś zmęczona, to jednak wewnętrznie na pewno naładowana pozytywnie i to zaowocuje na pewno Twoim lepszym samopoczuciem. Aaaa...muszę napisać że piekłam mufinki z Twojej porady i wyszły mi świetne. Niestety żonkil pożarł mi 2 sztuki princessy ,zanim zdążyłam zareagować :D i zamiast 5 sztuk, po 48 g dałam tylko trzy:( No ale i tak wyszły całkiem fajne, jeszcze raz dzięki za podpowiedź Saam, mam nadzieję że spałeś miejsce w miejsce i zerwałeś się o świcie wyspany i szczęśliwy jak skowronek, tym bardziej że dziś przecież piątek i od jutra znów masz wolne. Wiolka, mam nadzieję że już wrócisz na weekend i machniesz nam łapką i pochwalisz się opalenizną. Zerknę tylko do kalendarza; Mamy dziś 6 maja Imieniny obchodzą: Filip, Jakub, Jan Wczoraj świętowały Ireny, a ja przespałam ich święto:O Kurcze moje dwie koleżanki miały imieniny a ja przez tą pracę zupełnie to przeoczyłam:( Wszystkim solenizantom i wczorajszej solenizantce Irenie składam najserdeczniejsze życzenia; https://pk1.pocztakwiatowa.pl/media/catalog/product/cache/1/thumbnail/550x550/222a2d7cc48ece453ad11a50735712da/L/W/LWrwN01ZtxGP_25002.jpg I dziwne przysłowie; „Kiedy w Filipa i Jakuba deszcz pada, suchy rok będzie; kiedy nie pada - mokry będzie” Przypadają na dziś jeszcze takie święta jak; Międzynarodowy Dzień Tuby Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Międzynarodowy Dzień Bez Diety I jeszcze cytat dnia: „Rolą kobiety w naszej rzeczywistości jest radzić sobie oraz radzić też wszystkim innym.” - Katarzyna Grochola Muszę niestety kończyć, pralka właśnie skończyła wirowanie, trzeba powiesić pranie i brać się za bary z obowiązkami. Pozdrawiam serdecznie całą załogę i życzę pięknego dnia
-
no chyba zacznę tupać, gryźć i kopać
-
o matko jedyna gdzie mój post ????
-
no tak pewnie znów zaczyna się zabawa w ciuciubabkę Już widać , więc jeszcze raz mówię dobranoc wszystkim
-
jasny gwint kto ukradł mojego posta ?
-
Mam małą przerwę, ziemniaki dochodzą, więc zaraz muszę podać obiad, ale kuknęłam do Was. Saam, dzięki za zauważenie mojej pomyłki, już poprawiłam Jak wyżej pisałam jestem przepracowana i zdarzają mi się pomyłki, zresztą czytając powyższy post zauważyłam tych moich pomyłek sporo, ale wybaczcie nie mam siły ich już poprawiać, mam nadzieję że zrozumieliście co chciałam przekazać. Posadziłam do gruntu truskawki i rozwaliłam skrzynię z której musiałam najpierw wybrać 12 wiader ziemi :O eh wszystko przez partactwo żonkila:O Teraz postanowiłam rozszerzyć naprawę , czyli postawić jeszcze płotek a raczej rodzaj drewnianej ścianki, 190x190 by na niej powiesić ze dwie donice z truskawką. Posadziłam też ziemniaki na dużej działce i już jestem zmęczona. Popołudniu mam w planie dokończyć nowo wymyśloną architekturę ogrodową :D i posadzić kwiaty w nowej skrzyni. Może jeszcze coś dam rady zrobić o ile siły pozwolą. Wiola, fakt koszt naprawy spory i nieprzewidziany, ale ważne że będzie szybko naprawione. Nie wiem jak jest z kosztami Twojego dojazdu, ale musisz się zastanowić czy warto zatrudniać kogoś, czy lepiej jednak trochę się poświęcić i odliczając koszty dojazdu policzyć większy zysk a też i jak mówi przysłowie" Pańskie oko konia tuczy" więc lepiej trzymać rękę na pulsie. Wiecie, zaczęłam pisać post w momencie edytowania poprzedniego, ale ciągle ktoś mi przerywa. Jak nie dzwonek do drzwi, to znów obiad musiałam podać, jeszcze nie zaczęłam ponownie pisać to znów telefon mnie oderwał zupełnie ...i mogłabym tak wymieniać i wymieniać a czas leci. Tak leci ze szybciutko moja przerwa przeleciała a ja nawet nie zdążyłam odpocząć i znów muszę brać się za robotę. Trzymajcie się cieplutko...o właśnie może jeszcze napiszę że u mnie cieplutko, słonecznie i przyjemnie się pracuje. Na-ra
-
Witajcie ludkowie Chyba mam dziś słabszy dzień, choć obudziłam się minutę przed dzwonkiem budzika i zaraz wstałam, mimo że mam dziś wolny dzień i mogłabym poleżakować trochę,tym bardziej, że za oknem deszczowo i zimno. Już zapaliłam w Co, bo dosyć się wymarznę w pracy. Tz niby nie marznę, bo jestem dobrze ubrana, ale nie lubię się tak mocno ubierać, szczególnie w grubą kurtkę polarową, ale bez niej to bym tam zginęła:O Dlatego dziś chcę mieć ciepło w domku od rana. Sądziłam że będzie dziś pogoda na tyle dobra by wyjść i coś porobić na działce, no ale nie ma szans. Piszecie o hortensji a ja zagryzam wargi ze złości na samą siebie, bo miałam kilka dorodnych krzaczorków, ale kiedy likwidowałam ozdobne ogródeczki, by posiać na nich trawę, wszystko wykopane zostało wyrzucone a teraz też od dłuższego czasu mam w planie zakup hortensji. U mnie kwitła najczęściej na niebiesko, choć bywały lata że kolor jej się zmieniał, ale ja do tego ręki nie przykładałam, więc albo natura, albo mamcia czymś tam ją nawoziła. Saam, Twoja muza na dobranoc, wcale nie była uspokajająca, a wręcz przeciwnie. Dobrze że odsłuchałam ją dopiero rano, inaczej pewnie nie mogłabym wcale zasnąć :D:P Ciekawe czy dziewczyny zakupią te foremki, ja raczej się wstrzymam, bo znów aż tak często nie piekę, więc te formy które mam, zupełnie mi wystarczają. Calinessa, wiesz wczoraj dostarczono mi sadzonki truskawek i ....miałaś rację, to jakaś paranoja. Sądziłam że każda będzie w osobnej doniczce i już z zielonymi odrostami a tu dostałam nawrzucane do woreczka korzenie, świeżo wykopane z ziemi:O Jestem zdegustowana, bo to już mój trzeci nie trafiony zakup na allegro. Do tej pory zawsze była zadowolona z zakupów a teraz figa. Najpierw buty, które miały być białe a są złoto białe, zasłony które miały być w kolorze jasny len, dla mnie prawie białe, a tu dostałam szarość , prawie zieleń, no powiedzmy szałwię:O i teraz te truskawki...normalnie odechciało mi się cokolwiek już tam kupować Nawet nie piszę komentarzy, bo musiałabym wystawić negatywy, ale przecież towar dostałam więc nie powinnam narzekać :O eh... To wszystko tak mnie zdołowało, że dziś mi się już nic nie chce:( No dobra, dość narzekania. Dziś mamy już 27 kwietnia, do końca miesiąca jeszcze tylko 3 dni, nie licząc dzisiejszego. Od niedzieli zacznie się maj a co za tym idzie, mam nadzieję na więcej słońca i ciepła i ogólnie lepszego samopoczucia. Imieniny dziś obchodzą: Teofil, Zyta Przysłowie: „Kwiecień, co deszczem rosi, wiele owoców przynosi” Zobaczymy ile w tym prawdy, a raczej czy te ostatnie przymrozki nie uszkodziły kwiatów na drzewach i czy rzeczywiście będą jakieś owoce w tym roku... Świętujemy także z takiej okazji jak; Światowy Dzień Grafika Dzien Florysty Światowy Dzień Lekarzy Weterynarii zapraszam na kawusię; http://www.legionowocity.pl/files/pict/2013-12-02/legionowo-najlepsza-kawa-do-ekspresu-cisnieniowego-8Tc3NDc4MT_o.jpg zieloną herbatkę; https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTRh1q8dnn971XC_7uOR0PHX_pM9RB4cTNo9V7_J9zmUErDo9tCwA i coś na dobry początek dnia; https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT45Y6Eufqwiq-oM_FCmR6jKShtKNUbBFUrHvdKl5u7yOvAl3Lg http://i.iplsc.com/-/00010YYYXOKSB5TP-C116-F4.jpg zapraszam. Teraz mimo kiepskiego nastroju, maszeruję do kuchni, może tam mi się poprawi. Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia
-
Hejka wieczorkiem Ponieważ Daa otworzyła setną stronkę a Saam zalecił pląsanie po tej stronce na golasa, to może ja się wtopię w tłum https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/bd/7c/55cd865ec61ca_o.jpg?1442193379 i będąc prawie rozebrana, zacznę tu pląsy w takt rytmu ulubionego przez Daa, czyli cha-cha :D https://www.youtube.com/watch?v=0oLFrPlTtM4 A nasz solenizant pewnie baluje na całego, nawet z nami kielicha nie wychyli ? Trudno musimy same sobie radzić, więc za zdrowie Saama ; http://images40.fotosik.pl/1406/1e7630cc4becf375med.jpg i jeszcze coś ; https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRhgWXGTWoY8g5FnepvIfQ6snKCFiCwlrUQUn-HYVf5ZVXTEpYlDQ Daa, fajne te formy do babeczek, muszę poszperać u nas w sklepach, podobają mi się. Moja to typowa blaszka na 12 sztuk i można ją nabyć na allegro za grosze; http://allegro.pl/p41-forma-do-muffinek-babeczek-na-12-szt-i6024837304.html Oj, 20 dochodzi, ja niestety mam dziś bardzo okrojony czas, tak że pożegnam się z Wami bardzo cieplutko, życząc wszystkim dobrej i spokojnej nocy
-
Radosne dzień dobry w poniedziałkowy świt Obudził mnie żonkil wchodząc do kuchni około 4 :O chyba go kiedyś za to powieszę Drzwi do mojego pokoju są na przeciw kuchni, która drzwi nie posiada i światło mnie zawsze obudzi, a poza tym on tam zachowuje się jak borsuk w lesie Poczytałam Wasze wczorajsze wpisy i pooglądałam linki i znów mam zbrechtany poranek :D dziękuję Wam za miłe rozpoczęcie dnia Nie mam zbyt wiele czasu, więc tylko przypomnę że dziś już 25 kwietnia. Imieniny obchodzą: Jarosław, Marek Czyżby to właśnie dziś Saam imieninował ? https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSHScwUQp9D1IuBidGhi25gUhP5gXy7g74RbkpelNso12_O5OEDNg do bukietu dołączam moc życzeń i buziaków świętujemy także z innych okazji; Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej Światowy Dzień Malarii Dzień DNA Światowy Dzień Pingwina Dzień Sekretarki . Zostawiam Wam kawusię http://kawito.pl/public/upload/large_20150119142628_b01a42bff7038da7c08b1a7f5.jpg i coś do niej... http://4.bp.blogspot.com/-DrXX-6oVaa8/UPM_Krf1dfI/AAAAAAAABb0/61KmtNwvjGE/s1600/Eklerki+1.jpg Teraz już znikam na cały dzień. Trzymajcie się cieplutko, bo za oknem tylko 5 st brrr... Miłego dnia
-
Saam tyle znalazłam na temat fotografii otworkowej, Światło przechodząc przez otworek o małej średnicy tworzy na przeciwległej ścianie obraz, którego jasność będzie proporcjonalna do jasności na zewnątrz oraz wielkości otworka. Jeśli otworek nie jest dostatecznie mały, światło utworzy na matówce koło o wielkości proporcjonalnej do wielkości otworka. Dlatego zwiększanie średnicy otworka zmniejsza ostrość obrazu. Zmniejszanie średnicy otworka poprawia ostrość, ale zmniejsza jasność. Poprawa ostrości jest ograniczona przez falową naturę światła. Gdy otworek ma średnicę porównywalną z długością fali świetlnej, na ekranie pojawia się rozmycie obrazu wywołane interferencją światła, które ulega dyfrakcji na brzegach otworu. Dobierając odpowiednio rozmiary otworu można uzyskać wewnątrz natężenie światła wystarczające do tego, by naświetlić materiał światłoczuły. Obraz powstający różni się od obrazu uzyskanego przez aparat fotograficzny tym, że jest bardziej miękki (nieostry). Powiększenie kątowe jest stałe dla przedmiotów znajdujących się w dowolnej odległości od kamery, dzięki czemu głębia ostrości w fotografii otworkowej rozciąga się od zera do nieskończoności. jednym słowem przez dziurkę od klucza też można :D:D A z drugiej strony to dlaczego tylko koleżanki miałyby chodzić, brykać, tańczyć ...na golasa z okazji 100 ? a może tak zrobimy imprezę rozbieraną dla wszystkich :D panowie chyba nie mogą być pokrzywdzeni w takiej zabawie :D:P:P
-
no tak...ja się rozpisałam a Saam ,już odpowiedział na moje pytanie:D Saam, jednak zapewniam Cię że lubczyk sam jeden jest sporą rośliną, wyrasta u mnie nawet do półtora metra w górę i raczej powinien być sadzony pojedynczo. W zeszłym roku zostawiłam celowo kwiatostany, bo mam nadzieję że jakaś sadzonka mi wyrośnie wiosną. Chciałam posadzić drugi krzaczek w innym miejscu, tak na wszelki wypadek, gdyby mi zmarniał pierwszy. Myślę Saam, że jak będziesz miał dużo sadzonek, to kilka wysadź u siebie, by mieć pewność że któryś się przyjmie a resztę rozdaj jako prezent do innych ogródków. Zaskoczyłeś mnie wiadomością że kalina musi leżakować w ziemi conajmniej rok, nie wiedziałam o tym. Gratuluję jeśli udało Ci się uzyskać sadzonkę z nasion, wiem że jest to bardzo trudne. W zeszłym roku zakupiłam nasiona tui , było ich 50 sztuk z tego wyrosło mi zaledwie 9 a do dziś przetrwały tylko 3 Szkoda że nie mieszkam bliżej, bo bym Ci podebrała tą kalinę, od dawna o niej myślę, by zakupić i posadzić a Ty już będziesz miał dwie.
-
Hej Daa widzę że na dobre rozkręciłaś wytwórnię babeczek :D Dobrze Ci idzie, może rzeczywiście warto wymienić piec na dwu blaszkowy ? A może warto byłoby pomyśleć o takim elektrycznym do którego wchodzą 2 blaszki, w każdym razie pomysł jest dobry i godny przemyślenia. Pewnie już niedługo też będę wymieniać kuchenkę, (obecna ma już 12 lat). Teraz mam piekarnik gazowy i w takim raczej nie ma możliwości na wkładanie 2 blaszek, ale jakby kupić z piekarnikiem elektrycznym ? Sprawa do przemyślenia. Nie dawałam nigdy malin do środka, bo nie mroziłam malin, ale mam jeszcze zamrożone borówki amerykańskie i nasze czarne jagody, myślisz że też można byłoby je użyć do babeczek ? Podsyłam fotkę moich ostatnich wypieków z ciasta na majonezową; https://zapodaj.net/0dd0c37cdb290.jpg.html Szkoda, że ta oferta telefoniczna Plusa jest dla wybrańców, bo chętnie bym z niej skorzystała, a tak to muszę albo czekać na ciekawszą ofertę z T-m albo szukać w innej sieci. Wiem, że jest też dobra oferta w orange za 28 zeta na kartę, ale nie wiem jak tam jest z netem, no i może przydałby mi się jednak nowszy telefon ? Muszę to przemyśleć, ale jeszcze mam cały miesiąc a może nawet dwa,czasu do namysłu. Hehehe :D wychodzi na to, że mam o czym myśleć :D:D Dzięki Daa, że przypomniałaś, faktycznie Calinessa pisała, że jej M świętuje, więc ja też się przyłączam do życzeń dla M, dodając w pakiecie http://www.sledzimykonkursy.pl/i/article/2011/05/wygraj-zgrzewke-piwa-lech-448x336.jpg Już mykam, bo kolejna rzecz do zrobienia na mnie czeka...prasowanie koszul....Mam nadzieję że moja deska się nie złamie...choć byłaby to dobra wymówka od prasowania:D ....albo powód by jechać do sklepu po nową :D
-
no stuknął mnie Saam swoim kolankiem kiedy pisałam :D a teraz już w kościółku się modli, może wymodli nam lepszą pogodę, bo u mnie też pochmurno, deszczowo i zimno:( Zerknę na moment do kalendarza; Mamy już 24 dzień kwietnia, jeszcze tydzień i powitamy maj....a dopiero co przygotowywaliśmy się na święta B N :O o matko jak ten czas zapiernicza... Imieniny obchodzą: Grzegorz, Horacy oraz Aleksander. Przysłowie: „W kwietniu posusza, nic się na polach nie rusza” Oj nie ma obawy, ten kwiecień jest mokry, więc w polu będzie się ruszało:D Okazji dodatkowych do świętowania mamy sporo; Światowy Dzień Fotografii Otworkowej Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży Międzynarodowy Dzień Przeciwko Wiwisekcji Światowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych Europejski Dzień Śniadania Nie wiem co to za fotografia otworkowa ...czyżby ktoś robił zdjęcia przez dziurkę (otworek) od klucza ? No i ciekawe spostrzeżenie K. Makuszyńskiego; „Uśmiech to pół pocałunku.” I fajnie, całujmy się jak najczęściej uśmiechając się do siebie :D W tak zwanym miedzyczasie, bezczelnie mnie wylogowało Teraz może kawusia, choć południe, to może zamiast kawusi, rosołek w filiżance ? http://gotujzkasia.pl/wp-content/uploads/2014/05/rosol-z-kaczki-11.jpg Na razie znikam, jak się odrobię z planowanymi zajęciami to jeszcze zaglądnę. Miłej niedzieli