ferdżi

Witam niedzielnie Aż wierzyć mi się nie chce że o tej porze jeszcze nikt się nie zameldował na topiku? Trochę Was poczytałam wczoraj wieczorem, ale wierzcie nie miałam siły by cokolwiek napisać. Nie jest to niemoc fizyczna, jeno psychiczna, nie potrafię myśli ubrać w słowa, ba...nawet myśli nie umiem uformować w zdania :O Ot i cała prawda. Poszłam spać bardzo wcześnie i mimo to dłużej pospałam bo aż do 7 :D a co ? niedziela przecież :D Calinessa, daj jakieś wskazówki do tego nieograniczonego netu, w jakiej sieci itd. Mam jeszcze jedno obowiązkowe doładowanie w maju a później przechodzę w nim na kartę, ale mogę całkowicie z niego zrezygnować i kupić starter do innej sieci albo przenieść numer, jest mi wszystko jedno, byle warunki były dobre, przynajmniej lepsze niż są obecnie w T-moble. Jak byłam dać wypowiedzenie umowy, poprosiłam jednak o przedstawienie oferty dla mnie przygotowanej i powiem Wam że śmiech na sali Gorszej oferty jak w mix to nie ma żadna sieć, aż by się wstydzili, dlatego mam ich dość, choć i tak jeden telefon na w abonamencie. Nie poradzę nic na to że muszę mieć dwa telefony :D to tak na wszelki wypadek, jakby się jeden zgubił :D Tak że proszę o jakieś wskazówki, szczegóły mnie interesują. Szukałam w necie takiej oferty w Plus jak dostała Daa, ale nie znalazłam, widocznie im zależy na stałych klientach i swoim dają dobre warunki, a Ci z T-mobile to już myślą że już się wcale starać nie muszą...a tu może być zonk:O Daa, pewnie się już przyzwyczaiłaś do dużych babeczek i teraz te małe wydają Ci się za małe. W mojej blaszce jest 12 dziurek i sądzę że są to typowe wielkości jak na babeczki. Jak się uda to później wklepię fotkę, ale jeszcze nie ściągnęłam zdjęć z fona. Wiolka, też się zastanawiałam co się stało że deska pękła, bez jakiejś większej ingerencji z Twojej strony, choć w pierwszym momencie moja wyobraźnia , podobnie jak Daa, podpowiadała "dziwne"obrazki:D Tak myślałam i doszłam do wniosku że może z tą pękniętą deską miał coś wspólnego synio....tylko jakoś tak to ukrył, zamaskował żeby to stało się kiedy Ty jej użyłaś :D Oczywiście to moje domysły, co on na tej desce robił :P no, ale to jest jakiś trop, przecież taka deska sama bez powodu nie pęka. Saam, jak poczytałam ile i gdzie wysiałeś tyle nasion lubczyka to zaraz zaczęłam się zastanawiać czy zamierzasz rozpocząć uprawę tego zioła w celach hurtowych czyli handlowych ???:D Zapewniam Cię że w ogródku wystarczy jedna roślina, bo rośnie szybko i szybko się rozrasta. Zastawiał mnie także Twój upór w uprawie akurat tej roślinki i wyszło mi tak; Saam się zakochał i będzie chciał u siebie i tej drugiej osobie wzmocnić uczucie przy pomocy lubczyka :P Saam się zakochał bez wzajemności i będzie działał lubczykiem by obiekt uczuć skierował na niego wzrok i nie tylko :P A może są inne powody, ale ja się ich nie domyślam :D może Saam napisze saam :D

hej ludkowie jak potwierdził mi dziś sms , przekroczyłam limit sieciowego internetu, tak że w pracy będąc pisać już nie będę, przynajmniej do 9 maja :D ale nie ma tego złego....przynajmniej odpoczniecie ode mnie :D Ponieważ jestem dziś bardzo już zmęczona więc zareaguję tylko na jeden temat:P Dziewczyny, jest takie przysłowie które mówi....nie patrz kulawemu na nogi :D i to się dotyczy pana po 70 :D Otóż możecie się bardzo pomylić, oceniając jego możliwości, jako bardzo ograniczone :D Podobno im starszy korzeń tym twardszy :D:P Oczywiście Wioluś, nie namawiałabym Cię nigdy na takie kontakty, bo różnica wieku byłaby porażająca, czułabyś się chyba jak w własnym dziadziem:D Zresztą Ty potrzebujesz życiowego partnera a nie dziadzia, choćby nie wiem jaki twardy miał korzeń :D Wierzę Wioluś że jest Ci pisany fajny przystojniak, który świata poza Tobą widział nie będzie. Calinessa, no nie wiem czy ten laurowy liść coś pomógł ale wyraźnie moja sytuacja materialna się poprawia, więc chyba jakąś moc ma:D Jejuś, od 3 nie śpię i ledwie patrzę na oczy. Wybaczcie więc, mówię Wam dobranoc, słodkich snów wszystkim życzę

Dzień dobry, dziś już piątek, szczęściarze będą już popołudniu odpoczywać po trudach pracy i całego tygodnia, ja niestety mam dwa pracowite dni przed sobą. Może to i dobrze, bo trochę odpocznę po wczorajszym szaleństwie ogródkowym :D Jak pomyślę że Saam dopiero kład się kiedy ja już miałam 3 godziny snu za sobą :D to mnie dreszcze przechodzą. Niestety, wcześniej zasnęłam wcześniej się obudziłam, bo już po 3 20 była pobudka, sama od siebie oczywiście. Sądziłam że jeszcze zasnę, ale nic z tego. Skorzystałam więc z okazji że mam trochę czasu i do Was zaglądam, bo jednak wpis z kompa to co innego niż z telefonu:O Coraz bardziej moje oczy się buntują, więc staram się ich nie nadwyrężać. Jakby na przekór samej sobie zakupiłam książkę S. Kinga i mam ją w pracy, że będę tam czytać, ale jak do tej pory nie przeczytałam ani jednej kartki :P może dziś uda mi się połknąć bakcyla czytania ? Saam już pewnie na nogach, przecież już po 5 , ciekawe jaki ma dziś rozruch po tak krótkiej nocy ? Czy goście z gór zostają na dłużej ? Mam nadzieję że dziś nam to Saamuś wyjaśni. Daa, no to cieszę się że jest tak jak obiecano. Jak dla mnie, oferta dość atrakcyjna, ciekawe czy nowy numer też mógłby mieć taką opcję ? Przypomnij proszę czy w tej opcji jest też internet i w jakim wymiarze? W maju kończy mi się umowa z T-mobile na drugi telefon, więc może bym się skusiłam na taką opcję ? Calinessa, mam nadzieję że ziółka pomogły i spokojnie spałaś w nocy. Wybaczcie nie zdążę podać kawy, zresztą jeszcze za wcześnie, za to kuknę co mamy dziś w kalendarzu. Imieniny obchodzą: Kaja, Wanesa oraz Agapit, Gaja, Gajusz, Leon, Leona, Leonid, Leonida, Lucjusz, Łucjusz, Łukasz, Soter, Strzeżymir, Teodor, Wirginiusz Mój synio ma dziś imieniny a ja jeszcze nie wymyśliłam ani nie zakupiłam dla niego prezentu:O Przysłowie: „Kiedy w kwietniu grzmoty, szron już nie ma roboty” Dziś ważne święta ; Międzynarodowy Dzień Matki Ziemi Dzień „Fasolkowych” Cukierków Jelly Bean Matka Ziemia dla wszystkich jest ważna, więc szanujmy ją. Teraz uciekam, bo czas niebezpiecznie przyspieszył. Trzymajcie się cieplutko, u mnie za oknem tylko 3 st brrr... Miłego dnia

Hej Daapowiadasz że muffin ciąg dalszy :D aleś wpadała w nałóg :D. No, ale by wszyscy tylko w takie nałogi wpadali to świat byłby o wiele piękniejszy i słodszy:D Cieszę bardzo, że coraz to zmieniasz receptury, kombinujesz, to dodajesz coś odejmujesz, tak jest super, bo za każdym razem jest inaczej, niespodziewanie lepiej i to też zachęca do dalszego eksperymentowania. Bluzeczki pewnie są ładne i będzie Ci w nich do twarzy, a jak założysz coś nowego to i humorek się poprawi. U mnie na dziś koniec pracy. Można powiedzieć, że mimo złego samopoczucia dałam ze wszystkim radę. W tej chwili traktorzysta działa na dużej działce, ale to już niech się mamuśka produkuje, bo ja mam następne dwa dni w plecy, więc nie pomogę. Przydałoby się jakoś wsiać w domu ogórki, by w połowie maja posadzić już gotowe sadzonki, wtedy i szybciej i lepiej, bo przynajmniej widać, że są a z nasion jakoś ciężko w gruncie wschodzą. Poszukiwałam dziś miejsca gdzie mogłabym posadzić te pnące truskawki, ale na razie znalazłam miejsce na 3 sztuki, jeszcze muszę poszukać chociaż ze 2...ale coś na pewno się znajdzie:D Teraz muszę trochę odpocząć i przygotować sobie wszystko na jutro do pracy, bo podobnie jak Saam wstaję o 5 i nie mam za bardzo głowy do myślenia co mam zabrać, wolę więc przygotować się wieczorem.

Hejka zrobiłam sobie małą przerwę i zaraz wracam do pracy, ale przecież musiałam tu zaglądnąć. Melduję że zrobiłam rządeczki pod ziemniaki i posadziłam ok 10 kg, na więcej nie ma miejsca, reszta będzie posadzona na drugiej działce. Przygotowałam też zagonki pod warzywa i zaraz pójdę je wysiać. Na razie tylko pietr**** marchew i buraczki...a jeszcze koper, na inne przyjdzie czas. Dobrze że to się tak rozkłada w czasie, bo wszystko na raz, to bym się zajechała w jeden dzień...a wolne mam w niedzielę tak jak Calinessa, następne wolne dopiero we środę,czyli tracę 5 dni:O Teraz wszystko zależy od pogody, bym się ze wszystkim na czas wyrobiła musi nie padać w moje wolne dni:D Calinessa, no wiesz, nie nalegam, jeśli miałoby Ci to sprawić trudność, ale gdybym dostała taką fotkę, to mnie sprawiłaby ogromną przyjemność A napiszę jeszcze że zakupiłam jednak te sadzonki truskawek przez allegro. Nie wiem co będzie, jak będzie, ale mam nadzieję że sprzedający zadba o to by do mnie dotarły w dobrej kondycji. Kupiłam pakiet 10 sztuk. Aż tyle nie potrzebuję, ale będzie przynajmniej okazja by komuś podarować :D Oj, oj, mój czas się kończy, lecę do pracy...ale tej na działce:D na razie

piszę na raty, bo ostatnio mi się ukazał napis że mam za długi wpis :D:P pewnie coś w tym jest :D No to może kartka z kalendarza; Mamy dziś 21 dzień kwietnia; Imieniny obchodzą: Anzelm, Konrada oraz Aleksandra, Anastazy, Apollina, Apollon, Apoloniusz, Bartłomiej, Bartosz, Dobrosułka, Drogomił, Feliks, Konrad, Żelisław Przysłowie: „Gdy kwiecień chmurny, a maj z wiatrami, rok żyzny przed nami” Jeszcze tylko mały cytat, bo jakichś okazji do świętowania w moim kalendarzu nie zaznaczono, chyba Saam musi coś poszukać w swoim:D Cytat dnia: „Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje ci się, że wiecej nie dasz rady, że to już koniec. To zobacz przy sobie anioła, który szturcha cię w bok i mówi: "weź nie przesadzaj".” - Adam Szustak Zapodam jeszcze kawusię, bo sama piję właśnie drugą :D http://thumbs.dreamstime.com/z/cup-coffee-red-candy-gift-roses-valentine-s-day-isolated-white-35443929.jpg i zieloną herbatkę ; https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTrcI3bxtw8uR0whWFCEQDnlSqLgkXfmROPlfyqqY61vUopSi-k1Q i jeszcze coś do przekąszenia ... https://blogkulinarny2.files.wordpress.com/2012/12/stylowi_pl_kuchnia_pycha-zapiekaneczki-z-buleczki_324454.jpg Dziś już za długo siedzę przy kompie, więc pożegnam się ładnie, życząc Wam wszystkim pięknego dnia a dla Wioli posyłam promyki słońca, by odgonić ten sztorm i złą pogodę Na razie

Witajcie kochani czwartkowo Po dwóch dniach nieobecności, zanosiło się że dziś będzie trzeci taki dzień, ale jako się wzięłam w garść i usiadłam przy komopie. Nie wiem czemu jak mam wolne, to od rana kiepsko się czuję, mam jakieś zawroty głowy i jestem cała jakaś taka labilna:O Mimo że już wypiłam kawę, nadal mam miękkość w oczach, czyżby miało to coś wspólnego z ciśnieniem? Mam dziś w planie sadzenie ziemniaków, ale póki co to jest tylko 12 st więc chyba nic z tego nie będzie:O Nie myślcie tylko, że dużo tych ziemniaków, no powiedzmy jakieś 15 kg, to wszystko. Nie wiem czemu Saam tak ze wszystkim się spieszy, ja tam wolę poczekać aż ziemia się dobrze nagrzeje i wtedy roślinki mają większe szanse na szybki wzrost. Saam, przykro mi że się poparzyłeś i nie ważne czy w podbrzusze czy nadbrzusze :P ważne że nie stanąłeś cały jako pochodnia, tylko jakieś lekkie obrażenia odniosłeś, ale mogło się przecież gorzej skończyć:( Tu trzeba było pogrozić palcem, bo jak sądzę przepisy BHP omijasz szerokim łukiem, o czym świadczy zakup sandałków do chodzenia w pracy , a może miałeś na myśli, na dojazd do pracy...a my z Daa inaczej to odebrałyśmy. Jeśli chodzi o lubczyk, to sądzę że w Achuanie na stoisku warzywnym mają też zioła w doniczkach. Dorze sprawdź czy czasem wśród innych ziół nie ma tam lubczyka. Wystarczy taką sadzonkę posadzić do gleby i będzie rosła, oczywiście nie zapominając o podlewaniu. Calinessa ma rację, ta roślina sama się rozsiewa, pod warunkiem wszakże że zostawi jej się kwiatostany. U mnie lubczyk rośnie od wielu lat, ale dostałam sadzonkę i mimo przesadzania ciągle rosła. Ostatnia duża roślina zmarniała i właściwie zginęła, bo rosła zbyt blisko aronii, która rozpanoszyła się bardzo i zabrała lubczykowi i wodę i światło. Wielka była moja radość, kiedy wiosną zauważyłam młodą siewkę i z obawy że się może nie przyjąć, nie ruszałam jej i tam rośnie gdzie się wysiała. Już teraz gałązki mają chyba więcej niż pół metra, więc będzie co zrywać i suszyć i mrozić.Ta roślina bardzo szybko rośnie i z małej sadzonki posadzonej w maju, w lipcu już jest roślina na półtora metra wysoka:D Tak że powodzenia. W ostatnim czasie zakupiłam inne zioło, bo jakoś tak pomyślałam, że fajnie byłoby go mieć w domu, lub na balkonie w stanie świeżym i zakupiłam wawrzyn laur, czyli liście laurowe. Jeszcze przesyłka nie doszła, może dziś a może jutro, będę się cieszyć widokiem i zapachem świeżych liści, które bardzo lubię a dzięki podpowiedzi Calinessy, lubię jeszcze bardziej :D Daa, fajny miałaś sen, kolorowy...a czy w tym śnie widziałaś jak krótkie ma włoski Calinessa? Szkoda że mnie się nie przyśniła, przynajmniej miałabym jakieś wyobrażenie, a tak to co dzień sprawdzam pocztę a tam fotki obiecanej nie ma :( A wiesz że z takich nieoszlifowanych bursztynów można zrobić bardzo dobrą nalewkę ? Nalewka dla zdrowia, do nacierania, do płukania ust, zresztą ma wiele właściwości, zawsze mam taką w swojej apteczce. Pewnie jakbym miała takie korale, pod warunkiem oczywiście, że ich bym nie nosiła, to zaraz miałabym kilka nastawów na nalewkę:D Powiedzenie o kociej mordzie gdzieś chyba słyszałam, ale raczej nie w realu, chyba na jakimś filmie w tv:D Calinessa, zazdraszczam Ci możliwości przemeblowania kuchni, w mojej małej dziupli nic się zmienić nie da:( widocznie masz dużą kuchnie i stąd takie możliwości. Dzięki za podpowiedź w sprawie truskawek, też myślę podobnie, tyle że wciąż nie ma czasu by zajechać do centrum ogrodniczego, chyba jedynie zostaje mi Cast...a ale czy tam będę truskawki ? jeśli nie, to będę musiała zaryzykować i zakupić przez allegro. Nie wiem jak to się będzie miało do truskawek, ale inne rośliny kupowałam i zawsze docierały do mnie w dobrym stanie, świetnie się adaptując do nowych warunków i nadal pięknie rosną.

było mi strasznie zimno, weszłam na chwilkę pod kołdrę w nadziei że się rozgrzeję, ale nie leżałam zbyt długo bo sen zaczął pukać do głowy, więc szybciutko poszłam pod prysznic i tam nareszcie się zagrzałam. W pracy marznę w domu marznę ...coś chyba jest nie tak Daa, mój solenizant brał święto na trzeźwo:D Zresztą, jakoś przez tyle lat nie zdarzyło się by go policja zwinęła :D Butów nie odeślę, bo za dużo z tym zachodu, a może jutro spojrzę na nie inaczej. Bardzo podobają się mojej synowej, niestety ma o wiele mniejsze stopy, bo inaczej już by je miała w torbie :D Ona mówi, że jak nie będę w nich chodzić, to poczekają na stopę małej :D bo mając 11 lat nosi numer 37 , więc pewnie za dwa lata moje buty będą w zagrożeniu :D Może się okazać że wszystkie do tej pory raz użyte butki, będą miały wtedy wzięcie :D Daa, czyli przekombinowałaś dzisiejsze muffiny. Gdzieś słyszałam że te w kokilkach trzeba jednak piec dłużej i jeśli skróciłaś im czas pieczenia, to się od spodu nie dopiekły. Kiedyś też włożyłam do muffin kawałki czekolady a że na małym się nie skończyło, to miałam podobnie jak Ty, tyle że spód mocno przywarł do papierowej papilotki. Saam dziękuję za życzenia dla solenizanta, wybacz ale przekazałam bardzo oględnie, nie wymawiając Twojego nicka ani imienia :D Solenizant grzecznie podziękował. Ja już uciekam, dobrej nocy wszystkim życzę. Jutro o 5 rano muszę wstać i znów tam marznąć:( Trzymajcie się zdrowo

kurcze, wciąż coś mnie odciąga od kompa i tak jak jestem w kuchni to przypominam sobie co jeszcze chciałam napisać, a jak usiądę by to napisać, to ktoś mi przerywa i znów zapominam:O Miałam napisać Daa, że mój rosołek stał się zupą pomidorową i będzie na jutro, bo łatwe do odgrzania. To że gotuję dwa dania nie znaczy że je podaję :D Zwykle podaję jedno a drugie zostaje w zapasie :D tym bardziej teraz kiedy nie ma mnie przez całe dwa dni:O No i dziś dostałam buty zamówione via net i potwierdza się to co mówię zawsze, nie kupuj butów na odległość :O ale skusiłam się bo wydawało mi że sportowe buty na pewno będę dobre. Po otwarciu pudełka pierwsze rozczarowanie, buty miały być całe białe a są ze wstawką złotą, choć w opisie jest ...buty białe...a na innych aukcjach tego sprzedawcy uwidoczniona jest ta złota wstawka i opisana. Po drugie, miały być na koturnie, okazuje się że koturna jest wkładką w środku buta:O no ale ułożyłam i powiedzmy że może być... Założyłam je na nogi i pasuje rozmiar, więc myślę sobie co tam, nie odsyłam, bo jakoś się może przyzwyczaję do tych złotych wstawek, no ale po 10 minutach buty zaczęły mnie cisnąć w palce i teraz już nie wiem co mam zrobić :O eh...pewnie będzie o jedno pudełko więcej w mojej szafie :D bo strasznie nie lubię odsyłać i kłopotać się z odzyskiwaniem kasy :O ...Zatem na razie poszły do szafy a ja muszę się zmobilizować i szukać butów w sklepach :(

Zrobiłam sobie małą przerwę, bo już spóźniona byłam z wypiciem antybiolu, też w wolnym dniu,czuję takie rozprężenie jak Saam, ale mam nadzieję że tak jest tylko z rana, a później to już będzie walka z czasem i sto procent aktywności:D Zerwę może karteczkę z kalendarza; Mamy dziś wspomniany wyżej poniedziałek, 18 dzień kwietnia; Imieniny obchodzą: Bogumiła, Bogusława, Ryszard oraz Alicja, Amedeusz, Apoloniusz, Bogusław, Eleuteria, Eleuteriusz, Eleutery, Flawiusz, Gosław, Gosława, Gościsław, Maria, Sabina Przysłowie: „Wróżą pogodną jesień ciepłe deszcze w kwiecień” dodatkowe święta dziś to; Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków Światowy Dzień Krótkofalowca Europejski Dzień Praw Pacjenta Podpisuję się pod dniem ochrony zabytków, jako eksponat zabytkowy proszę o ochronę :D:D:P Miałam tu wkleić jeszcze cytat J Korczaka, bardzo mądry i pouczający, ale zamiast tego mam ochotę wkleić cytat pewnej sławnej aktorki, dla mnie ikony amerykańskiego kina. Nie dawno natknęłam się na ten tekst i ...jeśli tylko otwieram komputer, to otwieram tekst i czytam jak mantrę. Ciekawe co na ten tekst odpowiedzą moje koleżanki, ale mnie ten tekst bardzo się podoba i ukazuje dokładnie jak powinna myśleć kobieta świadoma i spełniona. "Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury. Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechania się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie. Już nie poświęcę ani minuty na tych, którzy chcą mną manipulować. Postanowiłam już nie współistnieć z udawaniem, hipokryzją, nieuczciwością i bałwochwalstwem. Nie toleruję selektywnej erudycji, ani arogancji akademickiej\\\" - Meryl Streep A teraz na rozluźnienie poranna kawusia; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTmAdPbVgsW-Kqvokh1qQ2hIEmyB0CfSE5nKcSZApynnOkhR8i5 i zielona; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTThWAWHTjULBAPpXZtehm-xqg2gzu8JHCKtLO8emLppQho11yVMg do kawy i herbatki pyszne tiramisu; http://d.wpimg.pl/2026989883--1162859376/desery-tiramisu.jpg zapraszam. Na razie zmykam do zajęć, choć jeszcze muszę odwiedzić pocztę i bank. Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia

Dzień dobry poniedziałkowo Dla niektórych to trudny dzień, dla innych dzień jak co dzień a dla mnie kiedyś, był dniem wytchnienia po dwudniowej męczącej obecności żonkila :D teraz mam po prostu wolny dzień po dwóch dniach pracy. Miałam w planie opanować dziś prace działkowe, ale od wczoraj pada cały czas, więc mowy o tym być nie może. Pewnie dlatego postawiłam już na rosołek, dziś będzie indyczo kurzęcy...ale jeszcze nie wiem czy to rzeczywiście będzie rosół , czy jednak przyjdzie mi ochota na jakąś konkretną zupę. Na drugie danie będą kotlety z piersi kurzęcych, czyli dziś w mojej kuchni króluje drób :D Korzystając ze złej pogody, udzielę się może bardziej porządkom domowym, bo ostatnio robię to tak trochę "po łebkach" No i najważniejsze, muszę dziś wypikować pomidory, bo już dawno powinny być w skrzynkach, a ja stale o tym zapominam, więc dziś już obowiązkowo trzeba to zrobić. Strasznie mi łyso bez myszki przy kompie, wysiadła mi bateria i też zapomniałam kupić :O Muszę chyba kupić zwykłą mysz na USB bo ta bezprzewodowa strasznie żre prąd i często muszę wymieniać baterię. To tyle o mnie ... Saam, myślę że jeszcze jest szansa na jakąś rodzinkę bocianią, ale jak piszesz, maruderów. Te pary które przyleciały już zakładają gniazdo i bardzo się spieszą, by włożyć w nie jaja, bo inaczej młode nie zdążyłyby urosnąć do lata. Nie martw się, jak nie w tym roku, to w przyszłym, jakaś parka dojrzy tą platformę i uzna że to jej dom. Nie dziwię się takiemu rozleniwieniu, bo pewnie jesteś już teraz Saam a to też daje odprężenie. Nie narzekaj jednak, bo organizm się dopominał na pewno o zwolnienie, tylko może tego nie zauważałeś, albo nie chciałeś zauważyć, tuszując oznaki zmęczenia złocistym płynem... Życzę Ci by dla Ciebie poniedziałek był wyjątkowo miły i spokojny. Daa, ja tam nie wymagałabym byś tańczyła, ale sama dałaś taką obietnicę, więc teraz się z niej musisz wywiązać:D Sądzisz że pielęgniarka powiedziała to żartem, czy serio ? kurcze, no czasem się zdarzy że takie wkłucie boli mocniej, wystarczy że się wkłuje w naczyńko i kicha, ale przecież mordować pielęgniarek z tego powodu nie będziemy :D:D więc chyba dowcipna jakaś ta piguła była :D choć Tobie pewnie nie było do śmiechu:( Powiadasz że dużo czytasz, sądzę więc że wciąż masz dobre oczy. Moje wysiadają bardzo szybko, zwłaszcza kiedy czytam w fonie:O to już masakra jakaś, przez chwilę, mam całkowicie rozmazany obraz i zwyczajnie bolą mnie oczy. Calinessa, zastanawiam się czy zamówić te truskawki pnące via net, czy może kupić w centrum ogrodniczym, co polecasz ? Wiesz, skusiłaś mnie tymi truskawkami, a że w zeszłym roku zlikwidowałam plantację, to choć kilka sztuk takiej pnącej mogłabym zakupić. Nie wiem tylko czy mogą rosnąć w gruncie przy podporze, czy muszą być w donicy...ale to chyba wszystko jedno, prawda ?

Jestem i ja Tak Calinessa, jestem już w domku, a raczej dopiero teraz, bo niedawno wróciłam. Prosto po pracy pojechałam z mamcią na zakupy no i nam zeszło choć mam wrażenie że szybko się uwinęłyśmy :D Zakupy były wyłącznie dla mamy a sobie kupiłam blaszkę bez jednego boku i 1 l gorzały z okazji jutrzejszych imienin żonkila, bo przecież choć abstynent to jednak coś tam w pracy postawić kolegom musi a że impreza będzie dla kilku solenizantów, więc tylko jeszcze jakieś żarełko dołożę i będzie gites :D Jutro mam wolne, ale już w głowę zachodzę jak sobie poukładać plan by się ze wszystkim wyrobić, dobrze że gotować nie muszę, wiec może jakoś to wszystko ogarnę. A jeszcze nie pisałam że moja nowa pralka to elektrolux ładowana od góry i nareszcie mi się pierze :D:D Też cieplutko witam Czarnulę i Oliviera, nie wiem jak tam z tym Waszym pokrewieństwem dusz jest :P ale coś wspólnego zapewne macie :D no i fajnie . U mnie jak u Oliviera, wczoraj przeszła intensywna burza a dziś było słonecznie ale wietrznie. Mnie cały dzień było zimno, a na dworze przechodnie w bluzeczkach z krótkim rękawkiem albo prawie na letniaka:O Nie wiedziałam już co zrobić by się rozgrzać i przyszło mi do głowy że gdyby nie antybiole, które nadal biorę, to walnęłabym chyba herbatkę po góralsku i od razu zrobiłoby mi się gorąco :D No, ale to tylko takie marzenie, często mnie nachodzi, kiedy nie mogę procentów, jakby na przekór, kiedy mogę ochota nie przychodzi a wręcz odrzuca mnie od alkoholu i zrozum tu kobieto sama siebie :D:P:D I Saam i Calinessa nawrzucali tu jakieś świąteczne okazje, ale jakoś mi dziś nie podchodzi, więc poczekam na jutrzejsze święta :D Daa, dlaczego znów Cię nie było ? Przecież miałaś być już całkiem zdrowa i wywijać nam tu hołubce ....więc gdzie Cię wywiało ? Wiolka, jak zaglądniesz, machnij łapką i napisz jaka pogoda u Ciebie i przede wszystkim kiedy wracasz, bo w tym temacie nas nie oświeciłaś:( Wybaczcie proszę, pożegnam się na dziś, muszę szybko przyjąć pozycję horyzontalną, bo jednak 12 godzin w pracy, choćby to była żadna praca ale jednak...to męczy. Jutro postaram się być z rana, ale zobaczymy czy się uda. Trzymajcie się cieplutko, miłej spokojnej nocy

Dzień dobry niedzielnie. Ja oczywiście jestem już w pracy i piję sobie pyszną kawusię. Może nie aż tak dobra jak z domowego ekspresu ale może być. Saam już samo to że bocki są w pobliżu i latają Ci nad głową, daje nadzieję że Twoje marzenia mogą być zrealizowane. I tego Ci życzę. Daa napisz proszę czy rzeczywiście zniknął ból i już możesz tańczyć chache? Wiolka szczęśliwej drogi i wracaj szybko. Gdyby Ci się czasem zrobiło tam smutno to pomsl jaka szczęściara jesteś skoro tyle osób zazdrości Ci tego pobytu w Kołobrzegu a ja też do tego grona się zaliczam. Czarnula jednak miałam rację że masz artystyczną duszę :-D Calinessa,tylko 20cm? ja myślałam że ścięłaś włosy naprawdę krótko. Myślę że szybko przywykniesz a też włosy szybko rosną. Fajnie że skorzystalas z okazji wyprzedaży i kupiłaś taniej butki ale uważaj z tymi szpilkami w samochodzie. Wybaczcie muszę kończyć mam goscia. Miłego dnia.

Hej Daa wierzę że ten ostatni zastrzyk nie będzie bolał vcale, przecież jego działanie obejmuje całego człowieka, więc i pupcie też. Chciałabym by Cię już więcej taka przypadłość nie dotknęła i ból ustąpił raz na zawsze. Hej Saam, to jutro miałeś wypiekac babki :-D pewnie dlatego było zamówienie na piaskowa bo zamawiajaca nie probowala nigdy majonezowej :-D Zapewniam że jak raz sprobuje, będzie zamawiać tylko taką :-D Nie pisalam rano ale wczoraj pieklam nie tylko babeczki ale i placek ze śliwkami i beza kokosowa a także placek z jabłkami, beza i posypką :-D .W zasadzie wszystko wyszło super, tylko musiałam dopiekać ten ze śliwkami bo za dużo dałam owoców i ciasto się zmiekczylo :-( Poza tym robiłam i gołąbki i galaretkę z kurczaka, a także piekłam mieso (udziec z indyka i szynkę) Znow nadrobilam zaległości kuchenne ale na podwórko nawet nie wyszłam. Liczę na lepszą pogodę w poniedziałek, ale prognozy nie są optymistyczne:-( W pracy na razie spokój, tylko jeden gość został poczestowany babeczką. Na razie zmykam, może się uda jeszcze tu zaglądnąć.

Dzień dobry wszystkim Dzień zaczęłam od czytania topiku i oglądania Waszych linków,czyli śmieję się od rana:D Co prawda nie wiem o jakim koguciku pisałyście, ale facet pokazujący taniec był dla mnie przezabawny i w dodatku jest świetnym aktorem, perfekcyjnie wcielał się w każdy męski typ:D No, cóż przynajmniej dzień mi się miło zaczął, bo rano obudził mnie miły telefon :D Za oknem słychać stukot młotów, moi sąsiedzi zmieniają dach, więc praca wre od rana. Pewnie pracują już od 6 a ja byłam tak zmęczona że nawet tego nie słyszałam, dobrze że obudził mnie telefon, bo spałabym pewnie do 9 a przecież o 7 miałam wziąć antybiol:O Na razie nie pada, chyba wczoraj się wypadało, bo przecież lało cały dzień:( Dziś mam sporo zajęć, tyle że na razie chęci nie wykazuję, ale muszę się zmobilizować, bo jak pisałam kiedyś, moja mamcia ma dziś imieniny, więc ciasto jakieś pyknę, kwiaty kupiłam wczoraj by dziś nigdzie się nie ruszać. Tak więc zrywam kartkę z kalendarza; Jest dziś piątek 15 dzień kwietnia. Imieniny obchodzą: Anastazja, Maro Przysłowie: „Wczesne kaczki z żurawiami, znakiem wiosny z ciepłami” Nie wiem czy kaczki, ale żurawie już były widziane w mojej okolicy, więc gdzie ta ciepła wiosna ? U mnie nadal chłodno:( Dodatkowe święta dziś to; Światowy Dzień Trzeźwości Światowy Dzień Sztuki Zadbam dziś o pyszną kawę na topiku ; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSrebGEKuUxLYmTxl95YOwFqwU0FjYGPRDBMai137t0rGNBy4Ewhw a może ktoś woli z mleczkiem; https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRekJNg817rHxq7UYkSKh6lSfwI1t5lG8e8OUxziyTmeS8xiVPb Zielona też zaparzona; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ3Ja8nqujd8sPjqlVhSeP7yDTWMR4fuvIE6Fc0ZVVHzmURnsB0 i jeszcze małe co nieco z rana:D http://przekaskinaimpreze.pl/wp-content/uploads/2012/10/DSC03792.jpg zapraszam i życzę smacznego. Na razie znikam, muszę jeszcze oblukać butki, bo koniecznie muszę kupić jakieś wygodne do pracy, no a później kuchnia...kuchnia...kuchnia:D

Klient wszedł i wyszedl. W międzyczasie jak pisałam, miałam telefon atu Calinessa już wyjaśniła dlaczego patrzyla w niebo :-D Calinessa ja piekę ale nie zjadam, tylko rozdaję :-D a jajeczek z majonezem jeść nie mogę, choć bardzo lubię :-(

Hej Calinessa chyba Ci urwało wpis, bo nie nie ma dalszego opisu nieba.,no chyba że to co tam zobaczyłaś było tak wspaniale, że zaniemowilas? Hej Saam,tak właśnie taki pomyślałam, że w niedzielę Ci się zachce coś słodkiego :-D Kup mały majonez to wystarczy na dwie babki:-DJa miałam duży to jeszcze mam na jedną babkę i pewnie jutro będę wypiekac bo mamcia ma imieniny. Hej Wiolka, mam nadzieję że jesteś już po kawce i nie martwi Cię już pogoda za oknem. Moje gardło mą się lepiej, bo mam odpowiedni antybiol . Wiecie, od kiedy pracuję, piję dwie kawy dziennie i o dziwo nie mam problemu z zasypianiem :-D Niestety dziś nie miałam czasu na naukę kopiowania i nadal nie umiem podać tu kafffki:-( U mnie niestety też mocno pada:-( Muszę kończyć pa,pa

Dzień dobry wszystkim . Wczoraj już nie weszłam na kaffe bo musiałam ogarnąć pocztę i bank i zwyczajnie brakło mi czasu. Może to nawet dobrze?,bo jak czytam ile razy mam się wstydzić to mi się zrobiło wstyd że aż tyle razy :-P:-P. Mysle , że część z tych przypisanych mi wstydow mam już za sobą ale jeszcze nie wszystkie wyczerpałam :-P:-P choć myślałam że wstyd mam już za sobą:-D Dziś już niewiele mam powodów do wstydu, ale kiedy mi się to już zdarzy, to się wstydzę, że się wstydzę, bo podobnie jak Calinessa też robię się jak buraczek. Wczorajsza 13 jednak za nami,dziś niczego się nie wstydzimy. Też mi się podobają babeczki Wiolki i cieszę się, że wyprobowala przepis w takiej formie. Mam nadzieję , że jeszcze nie raz zechce z niego skorzystać. Daa, mam nadzieję, że dziś czujesz się lepiej niż wczoraj i też wyprobujesz przepis jak Wiolka. Saam pewnie nie będzie miał teraz czasu na kucharzenie, ale może w niedziele dostanie natchnienia :-D ciekawa jestem jego opinii na temat tej babki. Ciekawe czy Calinessa też się skusi. Olivier krąży po Wrocku, może znajdzie chwilę by kupić soczek u Calinessy. Na razie znikam, może później jeszcze zagładę. Miłego dnia Wam życzę.

No i wróciłam od lekarza i jestem zadowolona:D udało mi się wydębić antybiol, nawet dwa opakowania, czyli mogę spokojnie wyleczyć anginę w ciągu 10 dni. Zawsze to lekarzom powtarzam że u mnie jeszcze nigdy angina nie odpuściła po 7 dniach leczenia, a oni, z uporem maniaka zapisują mi 1 opakowanie na 7 dni. Wiem że powinnam iść do kontroli i trzeba dopisać te trzy dni, ale czy to ma jakiś sens ? W każdym razie mam co chciałam, osłonę też dostałam a nawet tabsy przeciwbólowe o które też prosiłam. Dziś był chyba w dobrym humorze :D ale jak miał nie być jak ja już od drzwi mówię do niego...panie doktorze, tylko proszę na mnie nie krzyczeć :D:D no i rozbawiłam go tym chyba, bo był wyjątkowo łaskawy, choć nie powiem, że się nie wykręcał:D Ale się uśmiałam że mamy tutaj doniczkowych ogrodników :D Czarnula, Calinessa, a teraz do grona chce dołączyć Saam :D Saamuś, nie, nie musisz wysiewać pietruszki do doniczki ani do skrzynki, całkiem dobrze rośnie sobie na rabacie, więc posiej ją tam gdzie chciałeś, opisem się nie przejmuj:D Czarnula, fajnie masz, jak nie musisz grzebać w ziemi to roślinki w doniczkach też mogą przynieść radość, co już nie raz udowodniła Calinessa, hodująca w doniczkach prawie wszystko, łącznie z truskawkami, tak że wszystko przed Tobą:D Jeśli chodzi o kuchnię, to faktycznie lubię tam działać , najchętniej jeśli mam jakiś problem, albo chandrę , to lubię gotować, to mnie odpręża i daje sporą satysfakcję. Są jednak kobiety, które w kuchni czują się gościem za to na innym polu brylują, więc myślę że mimo że nie lubisz gotować, za to realizujesz się pewnie w czym innym, może masz jakieś artystyczne zdolności, podobnie jak nasza Calinessa? I znów miałybyście coś wspólnego :D Wiolka a to mnie zaskoczyłaś, sądziłam że też należysz do grona doniczkowych ogrodniczek ...a tu proszę ...niespodziewanka :D Naprawdę się cieszę, bo to znaczy że mamy podobnie w okół domu, tyle że ja nie koszę trawki, a jak dziś ze zdziwieniem zobaczyłam czas najwyższy by już kosić. Powiadasz że herbatka z dzikiej róży ? dobra, jutro wyskoczę z pracy na minutę do żabki albo do tesco i zobaczę czy można ją tam dostać, spróbuję, a nóż pomoże ? Mam nadzieję że zakupy się udały i przy okazji upolowałaś coś fajnego dla siebie. Daa, no wreszcie jesteś Wiedziałam że tak się to skończy, z korzonkami nie ma co ryzykować, nigdy nie przechodzą same:( :( Teraz będą Cię kłuć ...ałć...wiem jak to boli :( ale wierzę że Ci pomoże i wyjdziesz wreszcie z tego bólu. Fajnie, że się mogłyście poznać bliżej, mam nadzieję że kiedy poczujesz się całkiem dobrze opowiesz nam historię tej znajomości. No muszę przyznać że sporo płacisz za kablówkę, niech ona będzie jaka chce, ale jeśli do tego dodasz zwykły abonament to wychodzi spora kwota. Mam nadzieję że choć będą Cię cieszyły te programy których teraz pewnie będzie znacznie więcej. A swoją drogą popatrz, jak trzeba być czujnym na każdym kroku, nawet na rachunku chcą orżnąć Saam ciekawa jestem na jaki piec się zdecydujesz. U mnie taki prądowy nie wchodzi w grę,bo po pierwsze jestem w terenie zalewowym a po drugie, jak mnie nie zaleje od góry to wody gruntowe podchodzą w deszczowe dni i też są podtopienia i pieca. Wiesz, dziś była u mnie wnusia, tz dziadek przewiózł ją jadąc z pracy, a ona ma taki sam telefon jak mój, więc dałam go w jej łapki i coś mi tam pozmieniała, chyba klawiaturę nawet. Teraz podobno mam tak że nawet emotikonki mam w klawiaturze i słownik też, tak że jutro wypróbuję jak to wszystko działa:D Wow , ale się rozpisałam, znów wyszedł mi elaborat :D Na dziś chyba się pożegnam, muszę jeszcze przygotować się psychicznie i fizycznie na jutro do pracy. Życzę Wam spokojnej nocy, miłych kolorowych snów i nie zwracajcie na uwagi na jutrzejszą datę, bo według moich obliczeń, ma to być najbardziej szczęśliwy dzień w roku:D tak że głowa do góry. Trzymajcie się cieplutko i zdrowo

Hej Calinessa No niestety, powrócił ból kolana, w sumie to dobrze było tylko kiedy brałam zastrzyki, no, może jeszcze jakiś tydzień dłużej. Teraz ból kolana jest straszny, tak że bez tabsa nie daję rady. Powiem oczywiście dziś mojemu rodzinnemu o tym, bo do reumatologa mam termin dopiero za miesiąc :( ale czy zechce mi pomóc ? Jakoś teraz zauważam, że lekarze podchodzą do pacjenta ;;byle zbyć :( Wydaje mi się, że poważniej mnie traktował, kiedy przychodziłam do niego będąc pacjentką innego lekarza, a teraz kiedy już wypełniłam deklarację do niego, to jakoś tak lekko mnie traktuje. Choć może to tylko moje takie subiektywne odczucie a w rzeczywistości tak nie jest. Cały obraz zaburza mi dziś ból gardła i tego nieszczęsnego kolana. Ja jestem przekonana, że ból jest spowodowany niegdysiejszym urazem mechanicznym a nie zwyrodnieniami, jak oni próbują mi wmówić, bo ból jest bardzo silny, ale tylko w jednym miejscu. A może już mi tak pozostanie do końca życia brać tabsy przeciwbólowe, o ile jeszcze odpowiednio działają:( Czarna, ale masz fajny budzik :D na taki dźwięk to każda mama podrywa się na równe nogi :D dobrze że go nie zmieniasz, choć z wiekiem dzieci ...pewnie same sobie śniadania zrobią, ale taki dzwonek zawsze mobilizuje do działania :D Kawki dziś nie piję, za to..... całkiem spokojnie wypijam....3 czekoladę :D Napiszę jeszcze, że resztę koszul i zaległości odprasowałam. Wczoraj nagotowałam zup i sosów na dwa tygodnie :D tak, że zapasy mam teraz spore. Jednak teraz będę miała wolny tylko co trzeci dzień i nie zawsze będę się skupiać wtedy na kuchni, bo zaczną się prace na działce i temu czas też trzeba poświęcić. Z tym, że postanowiłam że w tym roku zajmuję się wyłącznie jedną działką a druga niech sobie odpocznie, chyba że mamcia będzie sobie chciała tam w niej grzebać :D ja umywam ręce :D Teraz już znikam, muszę się ogarnąć i powoli zbierać do wracza. zostawiam Wam jeszcze babeczkę majonezową ; http://www.ciasta.net/graph/babka-majonezowa-z2.jpg

teraz może zerwę kartkę z kalendarza; Mamy dziś 12 dzień kwietnia. Imieniny obchodzą: Damian, Juliusz, Saba Przysłowie: „W kwietniu posucha, niknie rolnikom otucha” a świąt do celebrowania od liku :D Międzynarodowy Dzień Lotnictwa i Kosmonautyki Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy Dzień Chomika Międzynarodowy Dzień Załogowych Lotów Kosmicznych Dzień Czekolady Dla siebie wybieram dzień czekolady, właśnie gdzieś mi się zachomikowała 90 % gorzka w Wawelu. a jeszcze ciekawy i dający do myślenia Cytat dnia: „Kiedy widzisz dobrego człowieka, staraj się go naśladować. Kiedy widzisz złego człowieka zastanów się nad samym sobą.” - Konfucjusz Ponieważ czekolada dziś ma święto więc zapodaję gorącą czekoladę w kilku wersjach; http://img.zszywka.pl/1/0071/w_4923/kuchnia/czekolada-mietowa-na-goracozaprasza.jpg http://nowekulinaria.tesco.pl/uploads/get/Przepis/9457/1200/50/28526/korzenna-czekolada-na-goraco-z-bita-smietana.jpeg https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQSQHML-GOq-BkXZ0RnnORPlzH36DZuW9sR9q1vBGt-rYOffQbh Zapraszam. Ja już uciekam do zajęć, jeszcze tylko tabsa przeciwbólowego łyknę i zabieram się za robotę, bo wczoraj powiedzmy że zrobiłam połowę tego co było w planie. Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia

dzień dobry wszystkim Mimo że mam wolne i chciałam zrobić jak najwięcej, to wczoraj czułam się kiepsko i właściwie całe popołudnie przespałam. Dziś obudziłam się z bólem głowy i nadal bolącym gardłem z którym walczę praktycznie od wyjazdu młodych Wczoraj już mi się wydawało że jest dobrze, nie robiłam płukanki, nie żułam imbiru ani goździków , a to chyba było złudne uczucie, bo wzięłam lek przeciwbólowy. W nocy poczułam znów ból i suchość w ustach, chyba jednak znów się nie obejdzie bez antybiola Już zarejestrowałam się do rodzinnego i już wiem, że będzie walka, bo on mi powie, że dał mi skierowanie do laryngologa i tam mam leczyć gardło, a ja przecież nie mam szans być wolna w tych godzinach kiedy laryngolog przyjmuje:( No nie wiem, może mi się uda, jak mu powiem jaki konkretnie chcę antybiol, zobaczymy, najwyżej pojadę na dyżur po 18 :P Za oknem nadal pochmurno i szaro, a podobno od dziś miało już być ładnie. Saam, Twój wpis był ekwilibrystycznie złożony :D, aż się uśmiałam jak zawiłe mogą być ścieżki umysłu :D i zdania podrzędnie złożone:D Napisz proszę czy już jesteś saam? czy jeszcze w towarzystwie ? Ciekawa też jestem jaki piec do CO zamierzasz kupić ? Czy też zasypowy ? czy może zwykły? Napiszę może że nie jestem zwolenniczką pieców zasypowych, choć pewnie to wygoda, ale zawsze jednak potrzebuje do pracy prądu, a kiedy prądu brak, to co ? w domu zimno? Mam piec żeliwny z firmy kamino. Pierwszy, mimo kilku zalewań powodziowych wytrzymał 35 lat. Ponieważ byłam z niego zadowolona, trzy lata temu zakupiłam taki sam i muszę przyznać że jest niezawodny. Najważniejsze że nie potrzebuje żadnych wspomagaczy, ani prądu, ani pompek, tylko rozpalić podłożyć i finito:D Teraz moja prośba, do wszystkich a pewnie największa do Oliviera, bo w tym większym fonie, czyli huawei 5Y, chyba nie mam włączonego słownika T9 i nie umiem się doszukać gdzie on jest i jak go włączyć, może jakaś podpowiedź ? Tak proszę , krok po kroku, bo jakoś ciężko mi się kopie w fonie, o wiele bardziej wolę komputer:D choćby z tego powodu, że jest większy a ja lubię wszystko duże :D Calinessa, współczuję tak późnego powrotu z pracy, ale może właśnie przyjechałaś do pracy autkiem, więc bezpiecznie i szybciutko byłaś w domku. Jeśli chodzi o słuchanie radia, to kiedyś słuchałam częściej, teraz rzadko. W samochodzie, słucham w zależności od trasy, albo od tego czy jestem pasażerem czy kierowcą :D Też wolę się skupiać na jeździe, ale jak mi cichutko gra ładna muza, to zupełnie mi nie przeszkadza w skupianiu:D Daa, chyba pożegnałaś już gościa, więc dlaczego nawet nie machnęłaś łapką ? Napisz jak spędziłaś te ostatnie dwa dni i jak Twoje korzonki, czy może jednak poszłaś do lekarza? Wiolka, mogłabyś napisać czym tak na codzień się zajmujesz i co zabiera Ci aż tyle czasu, że nie zaglądasz do filtrowni nawet kilka dni z rzędu ? Rozumiem kiedy wyjeżdżasz, ale teraz chyba jesteś w domku?więc gdzie się podziewałaś wczoraj ? chyba nie kręciłaś tej babki majonezowej cały dzień? :D

Hej Saam hej Calinessa Samowi życzę spokojnej i leniwej pracy, przecież zastępca nadrobił wszystko i teraz tylko luzy. Calinessa, fakt , sprawdziłam, nie użyłam emotikonki, ale pewnie dlatego że nie czułam potrzeby jej użycia, bo już wiem o co kaman, więc jakbym bardzo potrzebowała, to na pewno bym użyła. Od dziś mam kartę w większym fonie, więc pewnie będzie mi jeszcze łatwiej, a może będą większe literki przynajmniej, we środę to opatentuję :D Fakt z tym ubezpieczeniem młodego kierowcy jest trochę problem, bo zawsze jest drożej. Moje chłopaki to robiły tak że jak kupowali auto, to kupowali na żonkila, bo miał najdłuższy staż a siebie wpisywali jako współwłaściciele. Lata stażowe im leciały a stawka nie była zbyt wysoka ze względu na zniżki właściciela. Jak piszesz o tym urządzeniu, to myślę że to może jednak program zawodzi a nie dopływ prądu. Jakbym miała urządzenie na gwarancji, to bym nie kopała w nim sama, bo mogą tej gwarancji nie uznać, o ile oczywiście znajdzie się paragon. muszę uciekać , papa

Witajcie kochani Dziś poniedziałek 11 dzień kwietnia a ja mam wreszcie wolne :D Mimo że wolne, sama się obudziłam o 5 jak przez poprzednie dni, postanowiłam więc wstać i zacząć działać, bo przecież zaległości mam spore, no ale oczywiście zaczynam od kaffe:D Wczoraj wróciłam dość późno, bo jeszcze po pracy zaliczyłam Galerię, ale nie robiłam w niej zakupów, tylko wymieniałam kartę SIM. Kiedy dałam tel do naprawy, napisano mi że tel jest sprawny, trzeba wymienić kartę, bo jest uszkodzona. Nie zrobiłam tego, bo w soniaku z tą kartą wszystko było w porządku, niestety do wczoraj. Nie zwlekałam więc z wymianą karty, gdyż mogło mi się znów przeoczyć kilka ważnych telefonów, a tego przecież bardzo nie chcę. Później podjechałam do syna, tam posiedzieliśmy trochę, tak że do domu wróciłam późno, nie miałam już siły na kompa, tym bardziej że miałam świadomość, że rano mogę spać i spać i spać :D a później dużo czasu by tu wejść. Stało się inaczej, nie przewidziałam, że się obudzę bez budzika :D ale jaka przyjemność wypicia porannej kawy z domowego ekspresu :D Was też zapraszam na kawusię, wszystko przygotuję, ale Wy jeszcze śpijcie, niech Wam się przyśnią fajne sny. teraz kawusia; https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSL-__L9K7VbD0tLd5cN8usdPosQr7pzVPREmnC-Qf8Kke0TSLOZQ a tu jeszcze zostawiam ekspres, jakby ktoś uznał, że chce jeszcze:D http://www.euro.com.pl/fckeditor/image/porady/Ekspres_cisnieniowy_01_podwojny.jpg Mam nadzieję, że nie obudzę Was samym zapachem.... Pamiętam też o zielonej herbatce dla Calinessy; http://zyjfit.blox.pl/resource/erbata_kwitnaca.JPG I jestem ciekawa czy Daa pije jeszcze pokrzywę ? na wszelki wypadek zapodam; http://badania-prenatalne.info/wp-content/uploads/2013/11/pokrzywa-448x260.jpg na śniadanie zostawiam serowe placuszki z łososiem, http://kuchnia-marty.pl/wp-content/uploads/2016/03/6126.900.jpg zapraszam. Mamy dziś poniedziałek 11 dzień kwietnia, jeszcze tydzień i pół kwietnia będzie za nami. W tym tygodniu imieniny obchodzi moja mama, w następnym żonkil i syn, tak że świętować będę miała co, tylko z czasem będzie krucho. Od wczoraj zmieniłam plany, będę pracować po 12 godzin od 6 do 18 i jeden dzień przerwy. Tak mi bardziej pasuje, choć już zrobiłam grafik na zmiany 8 godzinne, ale zmieniłam zdanie, zobaczę co na to powiedzą moi panowie:D Saam, czy dziś też masz wolne ? bo chyba firma nie oddaje Ci nadrobionych godzin w ilościach cząstkowych każdego dnia? Też bym tak nie chciała, bo to zupełnie zaburza rytm dobowy i przyzwyczajenia do porannego wstawania. Jeszcze pytanie dotyczące remontów...coś wspomniałeś o remoncie CO, co miałeś na myśli? Wymianę pieca ? czy może grzejników, a może cała instalacja jest do wymiany? Możesz uściślić ? a może zrezygnowałeś już z tego pomysłu i zaplanowałeś coś innego? Calinessa, jakoś nie masz farta do urządzeń ostatnio, jak nie awaria w łazience, to znów pralka, teraz wypiekacz chleba:O Kurcze, mam nadzieję że masz do niego paragon, bo chyba jeszcze powinien być na gwarancji, w sumie nie tak dawno go kupiłaś,czy raczej dostałaś w prezencie. Dobrze chociaż ,że udało się dopiec chleb i nie zmarnowało się ciasto. Daa, jak tam, o której żegnasz gościa ? Mam nadzieję, że zaglądniesz tu i opowiesz jak minęła ta miła wizyta. Mam też nadzieję, że Twoje korzonki się wreszcie uspokoiły, a jeśli nie to wreszcie wybierzesz się do lekarza. Wiolka, czekam z niecierpliwością na Twoje próby z babką, bardzo jestem ciekawa Twojej opinii. Imieniny obchodzą: Filip, Gemma, Leona Przysłowie: „Ta urodzajna pszenica bywa, która w kwietniu przepiórkę przykrywa” Świętujemy z okazji; Polski Dzień Radia Dzień Radia Dzień Osób z Chorobą Parkinsona i jeszcze na koniec cytat; Nig­dy nie zos­ta­wiaj przy­jaciela. Przy­jaciele to wszys­tko dzięki cze­mu uda­je się na prze­być ten świat - i je­dyne z te­go świata, co może uda nam się spot­kać w następnym.” - Dean Ray Koontz I tym pozytywnym akcentem kończę swój przydługi wpis. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę pięknego dnia i całego tygodnia.

Hej Wiolka, fajnie że podarowalas chłopakowi, ale nie wiem czy jego to czegoś nauczyło. Ważne też czy Ty sama przy tym nie ucierpiałas i tu mam na myśli kręgi szyjne, bo w takim wypadku one są najbardziej narażone. Podaję przepis na babkę majonezowa. Przepis jest od kimeraj z garnka.pl 4jaja ubić dodać 1 niepełna szklane cukru i dalej ubijac, dodać 5 łyżek majonezu i ubijac. Wsypać 1 szklane mąki pszennej i pół szklanki mąki ziemniaczanej , 2 łyżeczki proszku do pieczenia i 1 łyżkę ekstraktu waniliowego, albo cukier waniliowy i łyżkę wódki. To cały przepis. W sumie ubijac jakieś 5 minut, przelewam do keksowki wyłożonej papierem, piekłam 45 minut w 200 st.