ferdżi

Hej Calinessa czy wczoraj autkiem jeździłaś już sama ? masz blisko grotę solną ? Raz byłam, chciałam się nachapać, głęboko oddychałam, trochę też zmarzłam, dorobiłam się zapalenie płuc i miesiąc leżałam w łóżku To był mój pierwszy i ostatni raz, choć od razu wykupiłam karnet, ale bałam się tam wejść ponownie:O Hej Saam wiesz, goście fajnie że wpadną, szczególnie tacy których nie widziało się dawno, albo szczególnie mili sercu, jednak na dłuższą metę, trochę jednak męczą. Pewnie dlatego że trochę odzwyczailiśmy się od ciągłego towarzystwa...dzieci przecież już dawno wyfrunęły z gniazda.... Piszesz że nawet muzyka w języku polskim ? Mówisz i masz. https://www.youtube.com/watch?v=SLXYb7iEyUc Kiedy usłyszałam ją pierwszy raz, myślałam że to Edzia, później podejrzewałam że Paula, bo też ma podobny głos do Edzi, a tu się okazało że to Kasia Popowska. A tu jeszcze Paula; https://www.youtube.com/watch?v=zn1VNG3Rl-A

Witam pięknie w deszczową niedzielę. Jeszcze dwa dni temu było moc śniegu a teraz pada i pada. Tak mnie naszło z rana by przywitać Was kawusią i nastrojowym wierszem znalezionym w necie; W deszczową sukienkę przybrany poranek, deszczową melodię na liściach wygrywa, sen miałam w staccato deszczowym skąpany, drżą kwiaty w kropelkach przy wiatru porywach. Trzeba mokre słowa osuszyć uśmiechem, w deszczowych zasłonach ujrzeć małe piękno, posłuchaj, jak śpiewa w łzach splątane echo, w porannej wilgoci ogród życiem tętni. Aromatem kawy rozgrzej chłodne myśli, deszczowe pomroki otul skoczną nutką, w diamentowych kroplach świat zalśni srebrzyście, a deszczowy smutek odejdzie cichutko. http://azalia60.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/454638/files/blog_pk_4727867_7215768_tr_523poranna_kawa.jpg I jeszcze rozgrzewająca herbatka ; http://dbam-o-siebie.pl/wp-content/uploads/2013/10/jak-przygotowac-herbate-rozgrzewajaca.jpg Dodam jeszcze piekielnie pikantną czekoladę na gorąco; https://www.zycie.pl/media/kitchen-images/114/kitchen_big_c4605b5615c5232ebceb6607d3688e6f.jpg U mnie nic nowego, goście przedłużyli sobie pobyt u nas, bo mieli zaklepane kwatery dopiero od dziś, więc pojechali jakąś godzinkę temu. Zaplanowali te dwa dni z nami pobyć, szkoda że nie napisali mi tego wcześniej:O No, ale jak wiecie z zaopatrzeniem to u mnie problemów nie ma :D wystarczy ruszyć zapasy i wszystko się znajdzie :D Ostatnio widzieliśmy się już dość dawno temu , więc było co opowiadać i zdjęć do oglądania też było sporo. Jednym słowem choć było trochę męcząco, to jednak przyjemnie. Jedyną niedogodnością było to, że musiałam oddać im swój pokój, bo nie chcieli skorzystać z sypialni młodych, więc nie korzystałam też z komputera, oj będzie się działo jak wejdę na pocztę :D Teraz karteczka z kalendarza; mamy dziś niedzielę 21 lutego. Imieniny obchodzą: Feliks, Lena, Robert Przysłowie: „Jeśli ci jeszcze nie dokuczył luty, to pal dobrze w kominie i miej kożuch suty” Przysłowie, kiedyś na czasie, dziś pachnie już trochę anachronizmem:D Przecież wiosna idzie, więc o zimie mowy raczej nie będzie:D Dodatkowe święta to; Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego Dzień Walki z Reżimem Kolonialnym I jeszcze ciekawy cytat, trochę adekwatny do poruszanych tu ostatnio tematów; „Miłość to ref­ren ko­biece­go życia.” - Józef Bułatowicz Myślę, że trafnie ujęte:D Kobieta zawsze powinna być zakochana i kochająca, bo miłość daje jej życiu sens, tak jak piosence refren :D Pozdrawiam całą załogę i życzę pięknego dnia

Witajcie wpadłam do Was rano, bo za chwilę będę miała gości. Wiem trochę nietypowa godzina, ale będą przejazdem do zakopaca,więc u mnie trochę odpoczną przed dalszą podróżą. Teledyski pooglądałam, piosenek posłuchałam. Klawy, Margaret u nas jest bardzo znana:D bo to przecież nasza dziewczyna:D Ciekawa jestem czy uczestniczyłeś w tym teledysku ?:D Ja bym tak nie mogła,ale wcale zniesmaczona nie jestem i nic bym tam nie cenzurowała....przecież nic co ludzkie nie jest nam obce. Ludzkie ciała są różne, tak jak różni są ludzie pod względem charakterów. Jeśli chodzi o Miśka, to od pierwszego spojrzenia na niego, w X Factor, poczułam w nim potencjał i choć wciąż wzbudza sporo kontrowersji, ja słucham go zawsze z przyjemnością. Napiszę jeszcze tylko że zaczął nam się piątek, weekendu początek:D 19 lutego. Imieniny obchodzą: Konrada, Marceli Przysłowie: „W świętego Konrada, zima nie rada” U mnie za oknem deszczowo i szaro, raczej nic nie wskazuje by się coś miało zmienić. Popołudniu na pokładowym termometrze było 13, 5 stopnia, więc o zimie raczej mowy nie ma. Jakichś specjalnych okazji do świętowania dziś nie znajduję, chyba że Saamuś coś wynajdzie. Daa, zakupiłaś kokilki ? Popatrz jakie ładne te foremki ; http://ecsmedia.pl/c/gift-world-foremki-do-muffinek-filizanki-4-szt-u-iext30512024.jpg Na razie uciekam, trzymajcie się cieplutko, miłego dnia.

hej Saam rzeczywiście te łyżeczki nietypowe są :D ale jakieś urozmaicenie w życiu przecież być musi :D Też nie wiem o jaką baterię chodzi ale raczej skłaniam się ku zwykłej baterii magazynującej energię, dzięki której poruszają się zegary, radia, telefony..itd, ale czekam na efekt Twoich poszukiwań. Wiesz że Twój wpis był 1400:D, gratuluję, popatrz jak to leci :D No ale za to dzisiaj stawiasz :D:P tylko nie piffko :D Hej Jolu miłej pracy Ci życzę, i nie tak długiej jak zwykle. A ja miałam dziś zabrać się za pierogi, bo ser leży już długo w lodówce i ...co? ... w ostatniej chwili zmieniłam zdanie :D Postanowiłam upiec sernik :D To wszystko przez Daa:D, bo ciągle coś piecze i kusi :D A tak na prawdę, to dostałam cynka, że jutro będę miała gości, więc coś świeżego się przyda, choć w zamrażarce różne ciasta siedzą :D W pierwszej chwili pomyślałam o tym by upiec zebrę, no ale jak znów ma mi wyjść, takie nie wiadomo co , ni pies ni wydra:D to zrobiłam szachownicę :D Czyli ciasto białe na przemian z kakaowym, ale w pasach. Na razie siedzi w piecu i nie kwiczy :D jaki wyjdzie zobaczymy. Calinessa, nie chcę zapeszać, ale pomysł z liściem w bucie, to strzał w dychę :D dziś wypróbuję jeszcze w kolekturze :D

hę, dlaczemu nie ma znów mojego wpisu ? czyżby już zacinały się stronki?

Daa,fajne te kokilki, szczególnie te w kształcie serca. Myślę że te kokilki warto wypróbować do zrobienia w nich kremu brulle. Osobiście nigdy nie robiłam ale słyszałam że jest boooski, może się skusisz i wypróbujesz ? ja niestety nie mam takich kokilek:(

o dzięki Saam za odpowiedź, mam nadzieję że kiedyś rzeczywiście zrobisz tą pastę, ale wstrzymaj się z dodawaniem boczku, czy innych mięsnych dodatków, zrób po prostu pastę warzywną, dosmacz ją tylko przyprawami by miała wyrazisty smak, a mięsko możesz sobie położyć na chlebku posmarowanym pastą. Aaaa, gdybyś gdzieś znalazł nachossy (naczosy) to wypróbuj pastę z nimi, powinna być rewelka. A teraz coś dla przemyślenia dla panów :D:P:D wstawiłam linka , ale się nie otwiera, więc idzie tekst w pełnej treści:P Od wielu tygodni żona systematycznie zatruwa życie swemu mężowi. Nie zgadza się z nim w żadnej kwesti, czepia się o drobiazgi, prowokuje awantury. W końcu on nie wytrzymuje, ma tego dość. Postanawia ją ukarać w swoisty sposób. Łyka całą garść środków wzmagających potencję i zajmuje się żoną od wieczora do bladego świtu. Rano słaniając się ze zmęczenia idzie do pracy. Po powrocie ledwo zdążył zapukać do drzwi, a już otwiera mu uśmiechnięta żona, pachnąca, z nową fryzurą. W domu wszystko lśni czystością, a na stole czeka gorący obiad, ulubione przysmaki męża. — Żono, skąd ta zmiana! — Ty do mnie po ludzku, to i ja do ciebie po ludzku.

no jestem już , zupa podana, protestów nie było :D Calinessa, ciekawe czy coś pomagają te para leki ? jakoś w to nie wierzę. Mnie oczy padają od komputera, właśnie wczoraj zakupiłam sobie nowe okuleje do kompa z antyrefleksem, bo te co mam teraz tego antyrefleksu nie mają, no i są już słabe:( Daa, zobaczyłam linka, ale szczerze mówiąc nadal twierdzę że nigdy takich ciastek nie widziałam. Pewnie to biszkoptowe ciastka z lukrem, ale mnie bardziej kojarzą się z kapeluszem pieczarki :D

Hej Saam nie pisałeś, jak długo będziesz szkolił ucznia? a jeszcze drugie pytanie, czy ten uczeń da Ci wytchnąć od nadgodzin? Daa ja też dziś babeczki popełniłam, tyle że moje są w kształcie jajka :D ot, taką formę kiedyś kupiłam i odkąd ją wykorzystuję, tym bardziej do niej się przekonuję, a sądziłam że kupiłam bubel, którego pewnie nigdy nie wykorzystam :D jak to czasem pozory mylą :D Calinessa, no rozumiem w pracy ciężko pisać, w domu jeszcze trudniej jak M nie pozwala, ale przecież jakoś do tej pory dawałaś radę, więc i teraz dasz radę , prawda ? Nie pisałaś co z tym samochodem od synia ? czy zdecydowałaś się na niego choć na próbę pojeździć ? Już przecież niedługo papierek będzie w kieszeni i musowo go wykorzystywać jak najczęściej. I to prawda niezbita, musisz teraz dużo jeździć, jeśli chcesz się czuć pewnie na drodze, a jeśli zaprzestaniesz jazdy, to może się okazać że Twoje starania i cały z tym związany stres poszedł na marne. Znam wiele takich kobiet, które mają prawko, ale tylko w szufladzie:O Oj, muszę kończyć, żonkil podjechał...będzie draka...:P bo dziś tylko zupa :D:P oby nie była za słona :P:P:P

dzień dobry wszystkim No i zaczynamy kolejny dzień, który pewnie jak poprzednie tak szybko minie, że nawet nie wiadomo kiedy... U mnie za oknem świszczy i piszczy, jak tu wyjść z domu ? Podobno ma być coś na kształt zimy , ale czy się sprawdzi ? Jadę dziś na ostatnie kłucie :D cieszę się z tego że ostatnie a jeszcze bardziej że wreszcie żyję bez bólu:D Ciekawe czy tak już zostanie? Byłoby dobrze, ale pożyjemy zobaczymy. Saam, jeśli chodzi o przyzwyczajenie do porannego wstawania, to zapewniam że takie się zdarza. Nie muszę daleko szukać...żonkil nigdy na zmiany nie pracował, zawsze na I zmianę i tak ma, że sam się budzi bez budzika, jeszcze nigdy nie zaspał. Jedynym warunkiem porannego wstawania, jest wczesne kładzenie się do łóżka. Z tego co piszesz, Ty zawsze chodzisz do łóżka późno i masz przez to za krótką noc, dlatego ciężko się zerwać rano. Spróbuj tak choć przez tydzień, zasypiać około 22 a zobaczysz, że będziesz się budził rano, bez uczucia niesprawiedliwości życiowej :D Tak daleko masz skrzynkę pocztową, że zaglądasz do niej tylko w niedzielę ??? to jakim cudem nie masz jej przy budynku ? a może pisałeś o skrzynce @ ? Jolka przykro mi bardzo, że tak dużo pracujesz. Może jednak szukaj innej pracy, bo przecież do pracy po 12 godzin trzeba mieć końskie zdrowie a Ty go masz ? Miałam nadzieję, że nam coś tu podpowiesz, jakieś sztuczki kulinarne opiszesz, a tu nic:( Nie wiem, czy podpisałaś klauzulę poufności ? że nie wolno Ci zdradzać kulinarnych sekretów Waszej kuchni ? :( Calinessa, też zauważyłam że Ci się coś odmieniło, wcześniej się kładziesz...a może ciągle próbujesz ten nowy gadżet ??? Daa, nie napisałaś kiedy w końcu masz to swoje święto:( Wczoraj pewnie dokupiłaś coś do zamrażarki ? eh my baby ...:D nie przejdziemy koło czegoś z napisem promocja :P:D Fajny tekst o piwku, na szczęście w moim domu już nie czuję jego zapachu :D ale czasem mnie kusi, by zrobić kurczaka na piwie :D Nie wiecie co się stało z Klawym ? czyżby też się zaopatrzył w jakieś sypialniane gadżety i je testuje ? :P Przynajmniej by po powrocie opisał czy warto je używać czy nie :D Teraz może karteczka z kalendarza; Mamy dziś 17 lutego i to jest data urodzin mojej mamci:D Imieniny obchodzą: Aleksy, Łukasz, Zbigniew Przysłowie: „Gdy luty z wiatrami, rychła wiosna przed nami” to u mnie chyba wiosna za progiem, bo tak wieje, że chce głowę urwać :O A wiecie że dziś jest Dzień Kota ? http://fotkihanuli1950.blox.pl/resource/Koty_i__Kocia_misja15.jpg Trzeba dziś dodatkowe głaski dla kotków i jakieś smakołyki też podsunąć:D Mojemu wczoraj zakupiłam spory zapas puszek innych niż dotychczas, ciekawe czy mu się dziś spodoba taka niespodzianka:D Teraz może kawusia, bo jakże zaczynać dzień bez niej? http://tapety.joe.pl/tapeta/jedzenie/drinki/kawa-z-cukrem.jpg Tu nawet jest i gorąca czekolada, nic tylko się częstować. I jeszcze zielona herbatka; https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR_0Yrd5BrBhxa3r1_9xolghfA-uc3l79pkPkX0RU5Ydn8hF-4f Na śniadanie zostawiam przepyszną frittatę https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQIhY1yHPAHIJ7pWN0z-tfILe_FYGTvAp9c4LAMOpaOSvC6G3I29w Teraz już mykam do zajęć, a Wam życzę pięknego, pogodnego dnia

Dzień dobry wszystkim Zaczynamy dokładnie połowę lutego, znów mamy poniedziałek. Niestety postulat Saama jeszcze nie został uchwalony i zapieczętowany stosowną uchwałą, nadal poniedziałek po walentynkach jest dniem roboczym :D Imieniny obchodzą: Faustyn, Jowita, Zygfryd Świętujemy dziś zupełnie inne święta ; Światowy Dzień Młodzieży Prawosławnej Światowy Dzień Wielorybów Dzień Singla Jako że czasami bliżej mi do singla, to będę sobie to święto dziś celebrować :D a Wy ? I jeszcze przytoczę cytat dnia; „Przy­jaciel to człowiek, który wie wszys­tko o to­bie i wciąż cię lubi.” - Elbert Hubbard To ilu macie przyjaciół ???? Po wczorajszej imprezie już odpoczęłam, wszystko ogarnięte, czas wrócić do normalności. Niestety mam jeszcze 6 zastrzyków, czyli jeszcze 3 razy musowo wyjechać z domu i dać się pokłuć :( ale jak tu z domu wyjść skoro leje jak z cebra, zresztą całą noc lało i nie dało spać :( Niby luty, niby powinien być mróz i sroga zima a u mnie chyba zaczęła się pora deszczowa:O Może teraz będziemy mieć inne pory roku ? Calinessa, myślę nad tym gadżetem i powiem Ci ,że chyba nie umiałabym się przełamać do tego typu zabawek. W dodatku jeszcze brzęczy ? Mam szczęście, że jak do tej pory nie potrzebowałam takich ulepszaczy i oby tak zostało :D bardzo jestem ciekawa Twoich odczuć w tej materii ? czy rzeczywiście dla Ciebie jest to na tyle atrakcyjne że Ci się spodobało i chcesz nadal to używać ? Z tego co pisze Wiolka to jej raczej to burczenie przeszkadzało, a jak Ty sobie poradziłaś z tym dźwiękiem ? Widzę że Daa się wczoraj nie pokazała, czyżby aż tak walentynkowała ??? a może Ułan zabrał ją na romantyczną kolację do super restauracji ? mam nadzieję, że dziś się odezwie i zaświeci nam tu swoim blaskiem słonecznym, bo słońca to chyba wszyscy potrzebujemy. Klawy dziękuję za przemiłą karteczkę na dobranoc Zapraszam teraz na kawusię; http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/010/585/10585199_800.0.jpg/poranna-kawa.jpg i gorącą czekoladę ; https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQwsvvvj5rYLQNR5-F-oQvO9w0Uk4nYcN5y4zc9GCIsi5ShzuNI5g a może gorące kakao ; https://mistykabb.files.wordpress.com/2014/04/kakao3.jpg dla każdego coś dobrego :D Teraz już znikam, życzę wszystkim fantastycznego dnia, mimo pluchy za oknem, bawcie się dobrze

a co to nie ma mojego wpisu ???????

Hej Saam znów nie jestem taką wielką specjalistką od wędzenia:D Nigdy nie wędziłam ryby:D Wiem tyle że wędzenie na zimno, oznacza ze taka rybka jest zdrowsza od tej wędzonej na gorąco, bo po pierwsze ; wędzi się ją długo w niskiej temperaturze, nawet kilkanaście godzin a może i dłużej . Przez co podczas wędzenia nie wytwarzają się benzopireny i rybka może dłużej leżakować na półkach sklepowych bo się nie psuje. Nie ma też mowy o moczeniu rybki dla koloru, jeśli piszą że wędzona w zimnym dymie to zapewne tak jest a gwarancją jest wyższa cena. Mam nadzieję, że jednak coś tam dla Ciebie z tej rybki jeszcze zostało, bo powinna być bardzo pyszna. Piórem też dawno temu pisałam, ale na mnie, nie miało dobroczynnego wpływu:D Więcej było w zeszycie kleksów :D a kulasy jak były, tak zostały do dziś :D:P O rysunku technicznym to nawet nie przypominaj, bo dla mnie to była droga przez mękę :D no ale jakoś udało się zaliczyć :D Hej Calinessa widzisz , złośliwość urządzeń może zabić :( W takich sytuacjach, ja wpadam w panikę a tu trzeba tak jak Ty, wyłączyć, włączyć i spokojnie podejść do tematu. Cieszę się, że kompuś już dobrze śmiga. Poszłaś godzinę wcześniej do pracy ? no właśnie, to wygospodarowałaś tą godzinką na powałęsanie się po sklepach, myślę, że to akurat przyjemna czynność :D Pogoda u mnie rano była nawet znośna, ale od popołudnia zaczęło znów padać, więc czekam na tą zapowiedzianą przez Ciebie poprawę pogody Daa, nadal Cię podziwiam, jak można tak się głodzić , skoro badanie jest popołudniu, to przecież do 12 spokojnie mogłaś coś zjeść, jeszcze tam zemdlejesz z głodu:( Mam nadzieję, że już po badaniu i wynik jest na tyle dobry, że o żadnej operce mowy być nie może. Wracaj szczęśliwie do domu. Klawy, a do kogo taka gorąca miłość ??? Tylko nie mów, że wciąż do Baa, bo jeśli tak, to jesteś jakimś niewiarygodnym wyjątkiem od reguły :D Jeśli chodzi o historię, to zdarzyć się może każdemu, dlatego jest zasada , nie sprzedaje się samochodu przyjaciołom, ale co innego syn, mama:D Ja tam od dzieci mogę kupić, ale jak drugi syn sprzedawał wectrę, to pytał mnie czy chcę kupić. Ja odmówiłam, bo wiedziałam, że wciąż tam w nim grzebał mechanik i praktycznie co kwartał wkładał do niego kilka stówek, tyle, że był na gaz, więc pewnie byłby tańszy w eksploatacji, co z tego, jak te zaoszczędzone pieniądze poszłyby na naprawę innych awarii. Po co mi taki eksponat ? Samochód poszedł w świat i nie ma kontaktu z kupującym. Moich kilka samochodów sprzedanych, też poszło w obce ręce a nawet zdarzyło się złomowanie :D Wpadłam tu tylko na chwilę, a zeszło mi trochę :D Dziś wyjątkowo słabo się czuję, mimo wczorajszego wybuchy energii, dziś powróciła apatia i bóle Mam nadzieję, że jutro wszystko się odmieni, bo przede mną dwa trudne dni...eh... Pożegnam się już, bo raczej nie dam już rady siedzieć przed kompem. Nie wiem czy się jutro i w niedzielę pokażę , jakby nie , to na pewno będę w poniedziałek rano. Trzymajcie się cieplutko, miłego wieczoru

Dzień dobry wszystkim Jestem zła na siebie, bo ostatnio o najważniejszych rzeczach topikowych dowiaduję się ostatnia Nie miałam wczoraj czasu na komputer, bo oczywiście znów miałam gości a kiedy się rozjechali, to włączyłam tylko Tv. Gdybym wiedziała że będzie tu taka sensacja to przecież musiałabym wejść i wpaść w zachwyt, że jednak się udało i Olivier wykorzystał szansę. Brawo, brawo, brawo, tak się cieszę że mieliście przyjemność poznania siebie. Wow, myślę że to spotkanie musiało być bardzo ekscytujące, aż mi żal że mnie tam nie było :D Calinessa, zawsze wiedziałam że nasz Olivier, to nie tylko podróżnik , pędziwiatr, ale jeszcze łamacz serc, tak że uważaj na niego :D Klawy napisał że wiosna idzie a do mnie wrócił śnieg. Jest go co prawda niewiele, no ale zawsze :D Najgorzej było w Zakopanem, do mnie to tylko taki ogonek dotarł. Ciekawe czy dziś też będzie sypać. Wybieram się zaraz na zakupy, bo wczoraj miałam też pieczenie ciast i wszystkie jaja zostały zużyte. Powolutku przygotowuję się do niedzielnej uroczystości. Moja mamcia będzie miała równe 80 lat, więc będzie uroczysty obiad i tort z świeczkami:D Zerwę tylko kartkę z kalendarza i mykam, bo dziś czas mnie goni. Zaczynamy 11 dzień lutego. Imieniny obchodzą: Bernadeta, Łazarz, Maria Przysłowie: „Kiedy luty pofolguje, marzec zimę zreperuje” Świętujemy też dziś; Ogólnopolski Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112 Światowy Dzień Chorego Ja za bardzo nie będę miała czasu na świętowanie, więc zostawiam je dla Was. I jeszcze ciekawy cytat; „Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.” - św. Jan Paweł II Na razie uciekam, życząc wszystkim pięknego, pogodnego dnia

udało się usunęłam co się dało, ale teraz głupio wyglądają te posty, ale co mi tam, jakoś to przeżyjecie :D

Joluś

Wiolu

Witam pięknie w Popielcową Środę. Pozdrawiam serdecznie wczorajszą załogę topikową. Wiolkę, która ostatnio nas zaniedbuje Mogłabyś Wiolu, napisać co u Ciebie ? Oliviera Olivier, a mnie jest zawsze cieplutko na sercu jak się tu pojawiasz Będziesz tyle dni w City Calinessy, to jest szansa ...jest szansa ...jest szansa :D będę trzymać kciuki by się udało:D Saam, jak słusznie Zuzanna zauważyła, jeśli tyjesz w oczach to nic wielkiego:D czasem wystarczy tylko zamknąć oczy, nie będzie widać :D Daa to za pięknego usypiacza w postaci ABBy Calinessa, znów nocą wracałaś do domu ? Ciekawa jestem jaki będzie efekt rodzinnej narady, ale mam nadzieję że jak tylko odbierzesz upragniony dokument do ręki, to od razu wsiądziesz do autka Klawy, prawda, masz rację, trzeba się upominać o skierowanie na rehabilitację , czas i tak szybko zapiernicza ani się oglądnę i miną miesiące. Przy najbliższej wizycie u wracza, będę go o to molestować. bo nie sądź proszę, że dziś tak łatwo dostać jakiekolwiek skierowanie. Ostatnio kiedy go o to prosiłam, to powiedział mi że mnie pomoże jedynie sanatorium, a ja nie chcę tam jechać. Tz nie, że nie chcę, ale i tak teraz na sanatorium czeka się 3 lata:O Poza tym dostajesz terminy jakie im pasują, niekoniecznie Tobie. Ostatnio, dostałam sanatorium w czasie kiedy miałam zaplanowany wyjazd do dzieci z okazji urodzin wnuka. Odpuściłam sobie więc sanatorium, bo dla mnie rodzina najważniejsza. Oj dobra, już nie smęcę. Jeszcze raz dziękuję za troskę Karteczka z kalendarza zerwana; Mamy dziś 10 lutego....oj teraz sobie przypomniałam że wczoraj moje dzieci miały rocznicę ślubu...a ja zapomniałam:O Imieniny obchodzą: Jacek, Jacenty, Scholastyka Przysłowie: „W popielcową środę jak deszcz z góry pada, trzecia kopka chłopu na polu przepada” U mnie niestety pada, czyli prognozy dobre nie są :( Mamy dziś też ; Światowy Dzień Kociewia. Region etniczno-kulturowy na Pomorzu Gdańskim, położony na lewym brzegu Wisły w dorzeczu Wdy i Wierzycy, obejmujący wschodnią część Borów Tucholskich. Wszystkich zapraszam na dobrą kawę; https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTTVMJXHETyA4iWLOZFPAg_OqsDOf0f0C0nFv2SW4g8jWFkgAVM i zieloną herbatkę z limonką; https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTThWAWHTjULBAPpXZtehm-xqg2gzu8JHCKtLO8emLppQho11yVMg Pozdrawiam serdecznie całą załogę i życzę pięknego dnia

Hej Calinessa myślę że takie wysłużone autko, na początek będzie wystarczające. Zawsze to jeszcze podszkolisz umiejętności a w razie jakiejś stłuczki, czy wgniecenia(co się szczególnie dzieje na parkingu, bez udziału zainteresowanego) to nie będzie żal. Poza tym, jak sama piszesz, synio zna autko od podszewki, w razie awarii, zawsze pomoże a taka pomoc jest przecież bezcenna. Tak, że jeśli zaproponuje dobrą cenę, to bierz w ciemno, szkoda puszczać dobre auto w obce ręce, bo nigdy nie wiadomo co się dostanie w komisie. No, chyba że jednak zrobisz zamach na salon samochodowy i taką funkiel nówkę nie śmiganą :D sobie wybierzesz, to jak najbardziej. Któregoś dnia w tym tygodniu, wybieram się na większe zakupy, to kupię też przy okazji większy kawałek imbiru i spróbuję posadzić, sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie :D Saam, to powiadasz że dzięki Twojemu imbirowi, kwiatek zyskał na atrakcyjności, skoro zniknął, widocznie kogoś zaciekawił na tyle że go zwinął :D Jutro środa Popielcowa, pamiętacie by już dziś, zaopatrzyć się w śledziki? :D Dziś można jeszcze pizzę :D a ja miałam na obiad pyzy:D w nazwie niewiele się różnią :D ale to zupełnie co innego :D Tylko nie podejrzewajcie, że sama je zrobiłam :D hehehehe, po prostu zakupiłam paczkę gotowców :D Ostatni raz , popełniłam ten grzech kilka lat temu :D więc dziś zaszalałam :D No, dobra, kończę już te moje śmiechy chichy i biorę się za prasowanie. Miłego popołudnia

Dzień dobry wszystkim Weszłam tu dzisiaj, czytam i oczom nie wierzę :D ale news :D Calinessa kochana, gratuluję, z całego serca gratuluję, aż mi łzy popłynęły z radości, brawo, brawo, brawo. Pomyślałam że wczoraj dostałaś i kwiaty i piosenkę i różności a nikt nie pomyślał , że przydałby Ci się samochód:D Więc ja podaruję Ci samochód, masz do wyboru :D http://www.sklep.dekorado.pl/wp-content/uploads/2015/04/kokarda-samochod-prezent-2.jpg http://dekoracje-ozdoby.pl/wp-content/uploads/2014/10/dekoracje_dla_firm_0032.jpg Jeszcze raz wielkie gratki życzę szybkiego spełnienia marzenia o własnym autku Kurcze, aż mi się lżej oddycha :D ale niespodzianka, jeszcze dojść do siebie nie mogę :D Dziękuję Ci za podpowiedź z imbirem. On rzeczywiście szybko wypuszcza jakby korzonek, nawet kiedy leży w koszyczku na parapecie okna, więc pewnie bez problemów urósłby w doniczce, muszę to wypróbować:D Szkoda, że nie pamiętasz nazwy truskawek, ale skoro kupiłaś w centrum ogrodniczym, to pewnie u siebie też się za nimi oglądnę. Myślałam, że wysiewałaś nasionka i stąd miałaś sadzonki. Wczoraj tyle pisaliście, więc może kilka słów napiszę. Klawy, dziękuję Ci za wszystkie porady Dziękuję także za propozycję wsparcia, ale jedyne wsparcie jakiego mi potrzeba to duchowe, bym nie upadała w nadziei polepszenia zdrowia, jeszcze raz dziękuję. Linki poczytam, kiedy wrócę z przychodni. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to mam w domu takie sprytne urządzenie do ćwiczeń bez obciążania stawów i od co najmniej dwóch tygodni, codziennie ćwiczę po godzinie. U nas na rehabilitację czeka się miesiącami, więc nawet nie proszę lekarzy o skierowanie. Zresztą, teraz czekam na efekty leków, zobaczymy czy się poprawi. Chcę wierzyć, że wszystko się cofnie, albo przynajmniej zatrzyma. Jeszcze raz dzięki za troskę Daa, wybacz, wczoraj nie udało mi się zaglądnąć na topik i napisać że owszem, udało mi się zjeść trochę prażonych, no powiedzmy 1/4 porcji :D ależ były pyszne...zrób kiedyś chłopakom. Saam, fajne rady podpowiedziałeś Calinessie , ale myślę, że jeśli siądzie do takiej fury jak na fotkach, to będzie jeździć bardzo , bardzo ostrożnie :D Pozdrawiam Oliviera, który podobnie jak my, też zachłysnął się sukcesem naszej Calinessy. A teraz karteczka z kalendarza; Dziś już wtorek, 9 lutego. Imieniny obchodzą: Apolonia, Jakub, Pola Przysłowie: „Zapust smutny, post wesoły, będziesz człeku, cały rok goły” Więc cieszmy się w zapusty, a bądźmy poważni w poście, to może wszystko się odwróci :D Świętujemy dziś także Międzynarodowy Dzień Pizzy Nie wiem jak Wy, ale ja lubię pizzę, tyle że jadam ją bardzo rzadko. Czasem jak ze znajomymi wyskoczę do pizzerii...no powiedzmy kilka razy do roku:D I jeszcze dający do myślenia cytat; „Jest na świecie je­den zawód, jed­no je­dyne po­wołanie – być dob­rym dla dru­giego człowieka.” - Maria Dąbrowska I tym optymistycznym akcentem, kończę dzisiejszy wpis. Mam na dziś sporo zaplanowane, a wyjazd zabiera mi sporo czasu. Jeszcze muszę zanieść PITy do skarbówki, ciekawe czy są tam już kolejki ? tak że chyba wrócę późno. Miłego dnia wszystkim życzę

Byłam na małej wycieczce, ale już wróciłam:( Pewnie gdybym pojechała sama to jeszcze wdychałabym czyste powietrze i oglądała okolice, ale żonkil był znudzony , więc powrót. Saam, w takim razie cieszę się że przynajmniej Ty wziąłeś sobie do serca moje rady Piszesz że dziś dzień baletu ? Kiedyś moja wnusia chodziła na balet, było to już 4 lata temu a może nawet 5. W ostatnim roku przedszkola. To był nasz dzień. Odbierałam ją z przedszkola i prowadziłam na zajęcia z baletu. Niestety po roku zajęć, mama stwierdziła że mała będzie ćwiczyć taniec towarzyski, choć mała bardzo lubiła te zajęcia. Mnie wciąż jest żal że musiała zrezygnować z baletu, była w tym naprawdę dobra. a jeszcze zapodam mały żarcik, ni z gruszki ni z pietruszki:D ale dla mnie bardzo zabawny, może i Wam się humor poprawi ? Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował: - Mówiłem żebyś uważała a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić. Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny. - Proszę wejść. Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie kolesia. Koleś pyta: - Czy to wy zbiliście szybę? - Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści. - Hm, właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec? - Nie tak jest świetnie - odpowiada mąż - ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku. - Nie ma problemu - mówi dżin - do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. - A ty młoda kobieto czego chcesz? - Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymi. - Mówisz i masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie. - A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo. - Ponieważ tak długo byłem uwięziony nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin. - I co ty na to kochanie? - pyta mąż - Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź. Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta: - Ile masz lat ty i twój mąż? - Oboje mamy po 35. - Niemożliwe! 35 lat i wierzycie w dżina?! :P:P:P:P No dobra to jeszcze jeden :D Panie grają w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął. Pani podbiegła do niego przerażona: - Ja bardzo pana przepraszam, ale to było doprawdy niechcący! Pan dalej jęczy... - Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc... Pan nadal jęczy... Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta: - No i jak? - Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli... :P:P:P

Hej Saam cieszę się że Cię nie rozebrało całkiem, więc jest nadzieja że działając wzmocnionymi siłami, poradzisz sobie z tym co Cię atakuje. Ja naprawdę polecam ten imbir, bo mam dowód na sobie. Już wielokrotnie uratował mnie przed antybiotykami. Mam podobnie jak Daa, jeśli przeziębienie, to zawsze się coś przyplącze. W przypadku Daa, to zapalenie oskrzeli a w moim angina. Tylko dzięki szybkiemu działaniu, kiedy coś się zaczyna, bakterie są likwidowane w zarodku i jest szansa że choroba się nie rozwinie. Mnie kiedyś pomagał propolis(własnej roboty), ale od kiedy odkryłam właściwości imbiru, nawet propolis wydaje mi się słabszy. U mnie nadal słonecznie za oknem, nie wytrzymam chyba w domu. Żonkil właśnie konsumuje/ // barszczyk, jak zje, to może uda mi się go wyciągnąć na jakąś małą wycieczkę:D

Witajcie niedzielnie widzę że nam się załoga kruszy...choróbsko rozwala po kolei:( A pamiętacie jak pisałam o imbirze? Widać zapomnieliście, bo trzeba było pić miksturę z imbirem cytryną i miodem, być może obyłoby się bez przeziębienia. Saam, wciąż jeszcze możesz tak zadziałać. Daa, nie będę konkurować z Twoją miksturą czosnkową, bo wiadomo że też jest dobra, ale zapewniam że imbir mocniejszy. Jolu, Tobie raczej teraz imbir nie pomoże, skoro aż doszło do zapalenia oskrzeli:( ale kiedy skończysz kurację antybiotykami, możesz ją pić profilaktycznie, by choróbsko nie wróciło. Calinessa, cieszę się że miło spędziłaś czas. Jeśli tam były i drinki, to jesteś odkażona:D Mam nadzieję że przynajmniej Ty będziesz zdrowa, chociaż w miejscu pracy, jesteś narażona na kontakt z chorymi klientami, więc Tobie również proponuję profilaktycznie przypomnieć sobie o imbirze, lub łykać propolis. Mnie na razie nic się nie dzieje, choć wieść z kraju są niepokojące, grypa się rozprzestrzenia. Oby tylko żonkil nie przywlókł nic ze szkoły:( Teraz kalendarzowa kartka; Mamy dziś 7 lutego. Imieniny obchodzą: Romuald, Ryszard, Teodor Przysłowie: „Jaka w zapustną niedzielę pogoda, taką też Wielkanoc poda” I to byłoby fajnie, bo u mnie słoneczko za oknem. Może nie będzie ciepło, ale przynajmniej nie deszczowo i śnieżnie. Dodatkowych świąt nie widzę, więc odpoczywamy dziś od świętowania. Kawy dziś nie podaję za to dla wszystkich na wzmocnienie i rozgrzanie; http://www.fakt.pl/m/crop/-850/-484/faktonline/635580395507839141.jpg http://www.fitness-food.pl/blog/wp-content/uploads/2012/04/Herbata-HOT2D.jpg Pozdrawiam wszystkich a szczególnie chorych, którym poprawiam kołderki, niech sobie jeszcze w łóżeczku poleżą i się wygrzewają. Wszystkim życzę zdrówka

Dzień dobry wszystkim widzę że Saam już wnocy balował, skoro o takiej godzienie skrobnął wpis ? Nie dociekam, gdzie,z kim i w jaki sposób,ale faktem jest że spania nie było:D Dużo dziś nie napiszę, bo zanim przywyknę do innej klawiatury to trochę potrwa. Musiałam zmienić komputer, ze względu na PITy i drukarkę. Wczoraj sporo przebywałałam poza domem, robiłam duże zakupy, zaliczyłam też spotkanie ze znajomymi na mieście. Do domu wróciłam późno, więc nie zaglądałam już na filtrownię , bo zmęczenie wzięło górę. Dziś od rana biorę się za Pity, więc też będzie mnie tu mniej. Saam już nocą napisał ,że dziś ostatnia sobota karnawału, więc jedyna okazja by zaszaleć :D Ja raczej szaleć nie będę, choćby z przyczyn zdrowotnych, ale Was namawiam. Calinessa, mam nadzieję że Twoje wyjście w gości, też wiąże się z tańcami. Życzę udanejimprezy Daa, tak huknęłaś wczoraj, że aż dotej pory straszy :D Napisz proszę co musisz odstawić w kuchni? Mamy już 6 lutego Imieniny obchodzą: Amanda, Dorota Przysłowie: „Św. Dorota zapowiada śnieg i błota” Nietypowe święta: Dzień Boba Marleya Międzynarodowy Dzień Zerowej Tolerancji dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych Międzynarodowy Dzień Barmana Pozdrowienia zostawiam, miłego dnia życzę.

Witajcie piątkowo Widzę, że tu popołudniem, gwarno było i ludno :D Pojawił się nawet nasz ulubiony podróżniki pędziwiatr, który tak pędzi, że chyba własnego cienia nie widzi:D Olivier całuski dla Ciebie Napisz, czy Ty kiedyś bywasz w domu ? czy chociaż raz w miesiącu Ci się udaje ? Klawy pokazuje nam uroki bąbelkowych masaży , a mnie się przypomniało że przecież takie bąbelki to mogę sobie zrobić w swojej wannie:D Mam matę ozonową, nie używaną od lat, która daje podobne efekty. Wystarczy włożyć ją do wanny, napuścić wody, włączyć urządzenie i rozkoszować się bąbelkami i to nawet bez krępacji :D Na szczęście Saamowi wystarczą bąbelki w butelce i takie też mogą być całkiem przyjemne, zwłaszcza jak się je degustuje w miłym towarzystwie. Calinessa, myślę że słuchając Klawego, zrobiłabyś niezłą sensację na basenie :D a jeszcze większą, jakby razem z Tobą był żonkil :D no już sobie to wyobrażam :D Myślę, że to jednak nie to samo, jakuzzi na basenie a w spa i raczej tego mylić nie można. W mojej wsi, jest piękny basen, ale już stareńki był i teraz jest w remoncie. Remont ma potrwać ze dwa lata. Mam nadzieję że kiedy już ukończą wszelkie prace, to też będzie taki ful wypas jak na Twoim basenie i choćby z ciekawości, to pójdę zobaczyć i przetestować. Na pewno wtedy skorzystam z tych bąbelek, ale oczywiście ubrana tak jak Ty , w stroju :D Daa, podobnie jak Ty miałam wczoraj gości, zupełnie niespodziewanych, ale całe szczęście że przyjechali, bo pozbyłam się tych nieszczęsnych pączków :D Też wieczorem padłam jak kawka, bo po ich wyjściu jeszcze czekało mnie naświetlanie i machanie na wyciągu, a wpadała jeszcze rozmowa przez skypa. Nie wiem jak u Was, ale do mnie już zaczynają spływać PITy i będę musiała się ostro zabrać do pracy. Trudność polega na tym, że muszę się przenieść na inny komputer, bo ten mój, przestał być kompatybilny z drukarką:( Koniecznie muszę pomyśleć o zakupie nowej. Teraz jak zawsze karteczka z kalendarza; Mamy dziś 5 lutego Imieniny obchodzą: Adelajda, Agata Przysłowie: „Święta Agata chatę wymiata” To znaczy co ? znowu zaczynamy sprzątanie? :O Mamy też dziś fajne, słodkie święto ; Światowy Dzień Nutelli A teraz kawa na rozbudzenie ; http://www.lupal.pl/wp-content/uploads/2014/11/27994-88bd0ba313207fdef5afb5a9ccf9b317.jpg i zielona herbatka; http://images4.okazje.info.pl/p/delikatesy/8243/th300/puregreen-organiczna-zielona-herbata-125g.jpg żeby nie było że dla zdrowotności czegoś nie przynoszę; kto ma ochotę na smoothie to zapraszam; http://panikucharka.pl/wp-content/uploads/2014/04/7.jpg Pozdrowienia zostawiam wraz życzeniami miłego, pełnego dobrych wrażeń dnia