-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
no i ani do kuchni, ani na podusię, teraz się zawzięłam i pcham :P 5
-
no i ani do kuchni, ani na podusię, teraz się zawzięłam i pcham :P
-
no i ani do kuchni, ani na podusię, teraz się zawzięłam i pcham :P
-
Ojejku, ale się nawisiałam :O już mi ręce omdlały, dobrze że Wiolka wybawiła mnie z opresji :D Hej Wioluś, od razu przypominam że w domu nie palę :D Tylko w pracy mnie tak kusi, szczególnie jak się nudzę :D Nie szaleję z robotą, bo jakoś rozproszyli mnie poranni goście i nic mi się już nie chce. Uwaga ! :D obrałam cukinię i marchewkę, a nawet cebulę, może wreszcie zrobię te placki:D Tyle że ja do ciasta cukiniowego daję płatki owsiane a nie mąkę, dodaję też startą marchewkę i posiekaną cebulę oraz sporo zielonej pietruchy , no i oczywiście przyprawy, łącznie z wędzoną papryką. U mnie z porannych mgieł nie zostało śladu, pięknie, słonecznie i nawet ciepło za oknem. Jest jakieś 18 st. Powiesiłam już drugie pranie na balkonie, może wyschnie. Resztę prac sobie odpuszczam, muszę trochę odtajać po tych trzech ciężkich dniach pracy :P Jutro przecież też jest dzień:D No tak, ale przypomniałam sobie że jutro planuję wypad na poszukiwanie jakiegoś odzienia:D Jak czytam, to wszystkim nam nagle coś potrzeba kupić, bo inaczej będziemy latać na golasa :D:P Uśmiechnęłam się, bo tak rzeczywiście jest że jak jedna coś kupi, to mnie zaraz ur******* się jakiś sprinter i też czuję że koniecznie ale to koniecznie też muszę sobie coś kupić :D Podobała mi się ta przedłużana koszulka Daa, taką mogłabym sobie kupić,, może gdzieś trafię. Torebka nie za bardzo przypadła mi do gustu, być może ten kolor jakoś mi nie podpasował, ale wiadomo, że torebek i butów kobieta nigdy za dużo nie posiada, tak że jeśli się komuś podoba to dlaczego nie ? No właśnie wspomniałam coś o butach ? Chyba niepotrzebnie użyłam tego określenia, to natychmiast dzwonek alarmowy w mojej głowie zadźwięczał że ; NIE MASZ BUTÓW NA ZIMĘ !!!! ojeku, chyba wolałabym tego dzwonka nie słyszeć :( Wyjdzie na to że muszę się ubrać od stóp do głowy, tylko po co ? by znów wszystko zalegało szafy a ja w sprawdzonych zestawach nadal będę paradować :D Już nie męczę Was opisem swojej garderoby, bo to nudne jest. Calinessie życzę miłej pracy, podobnie jak Saamowi, a Wiolce udanego wypadu, Daa szybkiego dojścia do siebie. Ciekawe co u Joli, dawno tu nie była, czyżby miała jakąś inną pracę? Na razie mykam, idę wyczarować te placki, albo się położę :D jeszcze nie wiem co zrobię, bo i jedno i drugie mnie ciągnie :D
-
Nie było mojego posta i sądziłam że to już kolejna stronka, na szczęście jeszcze nie muszę skakać :D Zerknę w kalendarz. Uczynię to z przyjemnością, jako że ostatnio rzadko mi się to zdarza a lubię to robić, by wiedzieć co i jak. Mamy dziś 28 dzień września. Imieniny obchodzą ; Marek i Wacław. Według moich przekonań, to najpierw są urodziny a po nich imieniny. Skoro Saam, niedawno obchodził urodziny a jak twierdzi nosi imię Marek, to w takim razie dziś obchodzi imieniny. Pozwolę sobie zatem zostawić bukiet kwiatów dla Saama https://www.e-kwiaty.pl/ekwiaty/images/bo165-xl.jpg i jeszcze do posmakowania różne gatunki ulubionego napoju :D http://bi.gazeta.pl/im/1/10313/z10313121O.jpg oraz złożyć mu najserdeczniejsze życzenia imieninowe. Drogi Saamie, Żyj nam długo w szczęściu, zdrowiu i miłości. niech każdy dzień przynosi Ci tylko dobro niech każdego dnia uśmiech rozpromienia Twoją twarz, niech spełniają się marzenia. Wracam teraz do tego co w kalendarzu; Przysłowia: „Na świętego Wacława w polu pustki, w domu sława” „Gdy na Wacława i Michała (29.09) jasno, nie będzie w zimie ciasno” Do świętowania kalendarz proponuje jeszcze takie okazje jak ; Światowy Dzień Morza Światowy Dzień Wścieklizny Międzynarodowy Dzień Tajniaka Na razie muszę zająć się innymi sprawami, więc się pożegnam. Pozdrawiam całą ferajnę i życzę wspaniałego dnia
-
Dzień dobry wszystkim Nie wiadomo po co już wstałam, nawet obudził mnie budzik. Przecież będę miała cały dzień dla siebie a więc po co wyskakiwać na siłę z ciepłej pościeli ? Głupota:O Nastawiłam już pranie, muszę ogarnąć chatę, ale tak to bywa jak się 3 dni nic nie robi w domu a zaległości rosną. W zasadzie u mnie nic nowego, zimno za oknem, stękający M ,też się kręci po kuchni...a ja mam smak na placki ziemniaczane :D Widzisz Saam co narobiłeś ??? Kurcze, może dziś je zrobię albo te ziemniaczane albo te z cukinii. Jakoś ciężko mi się za to zabrać, bo M nie lubi placków i jak zrobię to tylko dla siebie. Wiadomo że mało nie zrobię, bo choćby z jednej cukinii to sporo wyjdzie i później co z tymi placuszkami robić ? przecież najlepsze są świeżo usmażone ....eh...chyba sobie zaproszę gościa na te placki :P:P A aaa miałam napisać że na tą płachtę znalazłam sposób; Otóż jak jest na całą stronę, to klikam w nią prawym klawiszem i wybieram opcję - zbadaj element- Jak się otworzy lista blokad, to znów prawy klawisz i wybieram opcję - usuń węzeł- i tak usuwam po kolei, aż reklama stanie się malutka. Szkoda, że nie przyszło mi to do głowy na poprzednim kompie, bo tam strasznie mnie wkurzały te reklamy. Jeśli chodzi o 200 stronę, to owszem cieszy okrągła cyfra, ale też znaczy to że niedługo znów musimy się przenieść na nowe, bo tu będzie się jeszcze bardziej zacinać:(
-
Wpadłam do Was tak późno, bo dzieci dopiero pojechały. Drukarka niby zainstalowana, ale nie działa, niby problem z tuszami:O Ja już padam na nos, więc z Wami nie posiedzę, muszę jeszcze zaliczyć prysznic, bo śmierdzę fajuchami :O Dobrej nocy Wam życzę, miłych kolorowych snów
-
Witajcie. Dzisiaj już okularach na nosie więc będzie łatwiej pisać. Wczoraj się już nie pokazałam bo miałam awarię netu.SMS że maprawione dostałam o22 ale wtedy to już spałam. Daa, dzięki za podpowiedź, ale myślę że ona by się ucieszyła z takiego prezentu. Mnie chodzi o to żeby prezent był dla niej a nie dla domu. Tam można zrobić sobie i paznokcie i inne zabiegi kosmetyczne i nawet masaż całego ciała. W sumie to nie wiem czy warto się starać dla kogoś kto mnie ewidentnie olewa. Podobno ma dziś przyjechać, ale jak dla mnie to o 4 dni za późno. Kurcze, za oknem mgła i zimno jak diabli. Muszę kończyć. Miłego dnia życzę wszystkim.
-
ojej a ja do placków z cukinii nie dodaję sera:O Witajcie z domku Okulary się znalzały w pracy, przezorny zmiennik schował je do szuflady nie mając pewności że to moje :P a ja się tak męczyłam bez nich:( sądziłam że zostawiłam w domu. Daa, no widzisz, pisałam w pośpiechu, bo M już stał mi nad głową i zastanawiał się co ja takiego piszę na telefonie, a że ślepa jestem, to i nie widziałam że poszła liczba mnoga. Kurcze, kiedy się przyzwyczaję do nowej klawiatury Samm, Daa ma rację, grzyby dobrze wysuszone można długo przechowywać, więc nie wyrzucaj, absolutnie. Kurcze i zgibiłam po drodze myśli....bo wkurzona jestem. Jak pisałam kiedyś, zakupiłam drukarkę, no ale bez polskiej instrukcji a że z angielskim u mnie kiepsko, to poprosiłam synową by mi pomogła w temacie, bo kiedyś kupiłam jej podobną, tz też Epsona. Owszem pomoże, ale w sobotę bolała ją głowa, w niedzielę nie miała czasu, a dziś też jest zajęta. W sobotę dałam synowi pędraka, by mi wydrukowała grafik na swojej drukarce i ...dziś dzwonię....okazało się że nie mają tuszy Nie pozostało mi nic jak prosić M, by wydrukował mi to w pracy. Muszę mieć na jutro bo jestem ostatni dzień w pracy. Jestem zła na synową a tu zbliżają się jej imieniny i urodziny. Postanowiłam wykupić jej karnet do salonu kosmetycznego na kwotę 300 zł ale jestem na nią tak wściekła, że mam ochotę dać jej tylko kwiatki i cześć. Kurde, już nie marudzę, na razie muszę do kuchni, by coś przygotować na jutro dla M.
-
Dzień dobry niedzielnie. Znowu mnie czeka gapienie się w monitor :-( Za oknem mgła jak mleko, temp. około 9 stopni czyli zimno. Jeszcze nie palilam i mam nadzieję że wytrwam. Cieszę się że wszystkie zagubione owieczki, odnalazły drogę do topiku. :-D Daa, rozumiem Twój strach, ale dasz radę. Wiesz że nie ma innej drogi i musisz przez to przejść. Będzie dobrze, musi być dobrze innej opcji nie ma. Wiolka, jak się cieszę że wróciłaś cała i zdrowa i jak sądzę pełna energii jak zawsze. Calinessa, czy dziś pracujesz? Jak zapatrujesz się na ten projekt że niedziele mają być wolne od handlu? Co na to koleżanki w pracy? Ja tam wolałabym by zostalo po staremu, bo często robię zakupy właśnie w niedziele. Mam nadzieję że dzisiejsza ostatnia niedziela września, będzie dla Was miło spędzonym dniem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
no i sobie poskakałam ale dobrze, bo przynajmniej wiem że Daa, jest w domku. Jeszcze raz dobranoc
-
dalej ciemność widzę, ojejku, no przecież nie mam czasu
-
ile jeszcze
-
no dobra jeszcze przeskoczę
-
i jeszcze raz?
-
no dobra jeszcze przeskoczę
-
no dobra jeszcze przeskoczę
-
no dobra jeszcze przeskoczę
-
no dobra jeszcze przeskoczę
-
witajcie wieczorkiem Nie mam za wiele czasu, właśnie pożegnałam małą i muszę jeszcze wszystko ogarnąć, bo jutro świtem do pracy. Jednak pójdę, zobaczę czy dam radę. Na razie czuję się w miarę dobrze, ale na środkach uspokajających:( Calinessa, masz rację, fajki muszę odstawić, przecież jestem ich wrogiem, a nawet nie wiem kiedy wciągnęły mnie w swój zaklęty krąg:( Żeby to były jakieś sporadyczne ilości, to można by machnąć łapką, ale wypalałam prawie paczkę dziennie, oczywiście tylko kiedy byłam w pracy. Od jutra postanawiam z tym skończyć, a jeśli to najwyżej 1 lub 1 sztuki, ale najlepiej wcale. Problem jest w tym, że w moim lokalu palić wolno a dym palących, mnie normalnie dusi:( Nie wiem jak to się dzieje, że kiedy sama palę to się nie dzieje, ale faktycznie fajki przestały mni całkiem smakować ... Saam na imprezie, mam nadzieję że udanej, bo jeszcze połączonej z parapetówką , to się dziś przecież nie skończy :D Calinessa, czy nowy telefon przestał Cię już straszyć ? Na razie lecę do łazienki, pewnie dziś już tu nie zaglądnę, więc miłej spokojnej nocy życzę wszystkim. Daa, trzymam kciuki by wszystko było dobrze Trzymajcie się cieplutko
-
Calinessa, nie wiem czemu nie ma Daa, ani Wiolki, ale podejrzewam że Daa po prostu została wezwana na cito do Poznania i tam została. No, w innym przypadku przecież by się odezwała, szczególnie że to taki ważny dzień dla Saama. U mnie dziś słonecznie, ale zimno. M poszedł pierwszy raz przepalić w piecu, by sprawdzić czy wszystko działa. Ja dziś pauzuję ze wszystkim, muszę na siebie uważać. Zastanawiam się czy iść jutro do pracy, no ale do wieczora mam czas by podjąć decyzję. Mam dziś u siebie małą, więc muszę poświęcić jej czas, bo ostatnio bardzo rzadko się widujemy. Miłego dnia wszystkim życzę a Saamowi udanej imprezy
-
Witajcie sobotnio Moja nieobecność była spowodowana problemami i technicznymi i zdrowotnymi. Podejrzewano stan przedzawałowy, no ale jest w miarę dobrze, więc pewnie to chwilowe zawirowania mojego serca na tle uczuciowym :P Widzę że wczoraj Saam świętował urodziny. Jakże mi przykro, że nie wzniosłyśmy toastu za Jego zdrowie i że dopiero dziś mogę złożyć życzenia. Najpierw toast ; http://www.slubnaglowie.pl/uploads/articles/wesela/etykiety-na-butelke-miska-z-lodem.jpg Teraz piękny i praktyczny tort; http://img.zszywka.pl/1/0326/4793/wieza-z-piwem-dla-smakoszy.jpg I jeszcze kwiaty ; http://www.kreator-kwiatow.pl/sklep/images/uploads/bukietbeer.jpg Wszystko to Saam dla Ciebie z życzeniami gorącymi jak słońce. Żyj nam długo i szczęśliwie, Niech wszystkie troski znikną, Niech spełniają się marzenia, Niech miłość zawsze Ci towarzyszy, Niech nie zawiodą nigdy przyjaciele i przyjaciółki. Wszystkiego najlepszego Saam. Sto Lat !!!
-
Chyba znów post poleciał pod most.
-
Jestem zła bo napisalam sporego posta, a pisząc na telefonie to naprawdę wyczyn, a tu wszystko znikło i pokazała się pusta ramka do odpowiedzi. Odpowiadalam Calinessie że żaden przezemnie nie rozpoznany gość do lokalu nie wejdzie bo zwyczajne mu nie otworzę. Cieszę się że się uspokoiłaś, bo w tym przypadku spokój zachować trzeba. Jeszcze nie raz zdarzy się taka sytuacja, wystarczy pamietac że to naciagacze chcą Cię złapać w sidła i w nic nie klikać ani od nich nic nie ściągać. Też mnie czeka opłata za ubezpieczenie, ale to dopiero w listopadzie. Już mi skóra cierpnie na samą myśl, bo ubezpieczam w pakiecie jeszcze dom. Saam, to przykre że zdrowie szwankuje . Jednak miejscowa praca to nie to samo co za granicą. Uważam że jeśli ktoś zarabiał w euro, to ciężko będzie się przestawić na złotówki. O mojej pracy wiele napisać nie mogę, ale sam się możesz domyśleć. Ciekawe co dzieje się z Daa, czyżby jeszcze spała ?
-
Hej Calinessa. Jeśli chodzi o ten nieszczęsny monitoring to chodzi o to że muszę selekcjonowac gości. Wpuszczam wyłącznie osoby które znam. Mnie męczy ta sytuacja, bo ludzie są cieplej ubrani, maja kaptury na głowie i ja tu rozpoznać, czy znam czy nie. W sprawie telefonu napiszę że w trakcie pytn potwierdzajacych moją zgodę, nie wyrazalam zgody na dodatkowe pakiety. Zawsze mozesz zadzwonic na info, albo w punkcie, odwolac wszyskie dodatkowe opcje. W sprawie wirusa to mam podobne doswiadczenie jak Saam. Jak gnojki zobaczą, choć nie wiem jak, to zaraz się pojawiają takie komunikaty o wirusie i pobraniu antywira. Trzeba ominąć te głupoty i nie reagować, to przestaną. Mam nadzieję że uda Ci się wszystkie wątpliwości wyjaśnić i nie zrezygnować z telefonu bo on na pewno jest fajny. Saam, z jednej strony cieszę się że będziesz miał żonkile w domu bo to zawsze gorący posiłek po pracy będzie na Ciebie czekał ale pewnie towarzystwo zubrow będzie znacznie ograniczone. No, ale to chyba wyjdzie Ci na dobre :-D Piszesx że tak może już zostać, czy to znaczy że skonczyla się możliwość pracy na wyjeździe? U mnie nadal leje deszcz i jest mi cholernie zimno :-(