-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
Witam pięknie w sobotnie przedpołudnie. Od rana internet bawi się ze mną w kotka i myszkę raz jest raz go nie ma Na razie się pokazał , więc piszę by powiedzieć że u mnie w nocy porządnie popadało i nadal jest pochmurno. Ze wstępnych prognoz wynika że cały najbliższy tydzień ma być mokry i chłodny. Kurcze a nie dałoby się tego tak wypośrodkować? zamiast temp 30 st i susza, to niższa temp a deszcz na przemian ze słońcem...eh teraz to marzenie, ale kiedyś tak bywało. Wczoraj miałam gości, co prawda pisałam że przyjedzie synio z wnusią, ale nie przewidziałam że nawiedzi mnie też kuzyn z żoną. Dawno obiecywali że przyjadą a że byli w mim mieście załatwiać jakieś sprawy w ZUSie to wpadli na chwilę a ta chwila przedłużyła się do wieczora :D Po ich odjeździe już nie miałam siły na kompa, tym bardziej że w TV Gwiazdy tańczyły :D Nie wiem jak Wy, ale zwykle miałam jakąś parę, której kibicowałam od pierwszego programu a teraz nie mam. Wszyscy świetnie tańczą, aż dziwne że dopiero pierwszy odcinek a niektórzy tańczą tak jak najlepsza para w ostatnim etapie. macie kogoś upatrzonego ? Komu kibicujecie i czy w ogóle oglądacie ten program ? Daa, słoneczko Ty nasze, mam nadzieję że dziś lepiej się czujesz. Pewnie te zawirowania z ciśnieniem spowodowały wir w Twojej głowie. Pewnie w nocy też padało a deszcz nie zawsze działa dobrze na nasz organizm. Życzę Ci byś dziś wstała od razu do pionu i cały dzień była pełna energii i chęci do pisania Calinessa, widzę że w dalszym ciągu się dokształcasz, brawo, im więcej umiesz, tym większej pewności siebie nabierasz a Tobie to właśnie jest potrzebne. Tak sobie myślę że jak czytam o czym Ty się dowiadujesz na lekcjach, czy doczytujesz w necie, to uważam że dziś nie zdałabym żadnego egzaminu. Coraz trudniejsze tematy, coraz więcej wiedzy wymagają a i tak teraz jest więcej wypadków niż kiedyś, kiedy nie było aż takich wymagań na egzaminie. Fakt że dawniej i ******* ulicach był o wiele mniejszy, ale naprawdę jestem pewna że dziś nie zdałabym egzaminu nawet z tą wiedzą i doświadczeniem, bo książkowej wiedzy to nie posiadam. Wiesz taka promocja 1 zeta do zakupów to raczej nie promocja, przynajmniej ja się na nią nie nabieram, bo wiem że ta złotówka dodana klientowi przy kasie, jest odebrana 10 razy w cenie towarów, więc nie ma coś się oszukiwać, że to jakaś promocja. Też przypuszczam, że Saamowi mogła powiększyć się rodzina, ale może niekoniecznie,przez narodzenie nowego członka, tylko przez przyjęcie do niej już dorosłej osoby. Może wyjechał do rodziny na wesele i dlatego nie ma z nami kontaktu. Tym bardziej mnie takie wytłumaczenie przekonuje, że niedawno nabył garnitur a do przyjęcia nowego członka rodziny (maleńkiego) garnitur potrzeby chyba nie jest. No ale mam nadzieję, że nam wyjaśni po powrocie,chociaż bardzo oględnie, byśmy nie gubiły w się domysłach. Zostawiam poranną kawę wraz z morską bryzą; http://i1.ryjbuk.pl/7f8dda9bdab9ed00f258cab9958d6abd76bd76bf/poranna-kawa1-jpg zielona też już zaparzona; http://www.fakt.pl/m/crop/-758/0/faktonline/635642602779494160.jpg zapraszam i życzę wszystkim pięknego dnia
-
Witajcie dziś piątek, jak dla mnie to dobrze się zaczął, bo wreszcie mam internet. Od wczoraj odcięto mnie od świata i nie umiałam się w tym odnaleźć:O zajmowałam się więc różnymi rzeczami na które zwykle czasu nie mam:D Rano też nie było połączenia, ale teraz patrzę jest więc nareszcie mogę poczytać co wczoraj naskrobaliście...Patrzę i patrzę i niewiele widzę:( Myślałam że padnie kilka stronek a tu nic. Daa, pojechała dmuchać, i po powrocie nie zameldowała co wydmuchała...:( Calinessa, pojawiła się trochę późno,ale i tak nie było z kim pogadać:( a Saam, to już totalnie późno skrobnął:( O tej porze, to ja przeważnie już się budzę po raz pierwszy, a czasem drugi :D Saam, z nieukrywanym żalem przeczytałam, że teraz Cię nie będzie i w głowie tysiąc myśli, co takiego wydarza się w Twoim życiu, że nie znajdziesz nawet minuty by machnąć łapką ? Mam nadzieję, że po powrocie wyjaśnisz nam owo tajemnicze bardzo zniknięcie a teraz mogę tylko życzyć Tobie i nam byś szybciutko do nas wrócił Daa, czy dziś komputer już chodzi ? Myślę że to jakaś zmowa sprzętów, ostatnio telefon, teraz laptop:( eh...Napisz proszę co wydmuchałaś i co dalej z wynikami Ułana. Calinessa, czy dziś w pracy, czy jednak odpoczywasz ? Coś mi się wydaje że pisałaś że kilka dni z rzędu idziesz do pracy,więc pewnie dziś też. Widziałam nową gazetkę z Twojej sieci, ale czy mogłabyś polecić coś co naprawdę warto kupić w jakiejś dobrej promocji? U mnie dziś wymiana wuceta, za chwilę przyjedzie synio, nie wiem ile czasu mu to zajmie. Przyjedzie z małą, bo dziś ma kontrolę u ortodonty, więc do szkoły nie idzie, a ja wreszcie się nią choć troszkę nacieszę. Dziś 18 września Imieniny obchodzą Irena i Stanisław. Osobiście znane mi Irenki obchodzą imieniny w maju, ale i tak składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim Irenkom i Stasiom Takie dziwne nie przystające do dzisiejszej rzeczywistości przysłowie:D „Kiedy Irena z mrozem przybywa, babie lato krótkie bywa” Mrozu nie ma co wyglądać, raczej czy dziś znów będzie 30 st ciepła?:O święto dziś mają wszyscy googlujący :D Międzynarodowy Dzień Geologa Światowy Dzień Monitoringu Wody A ja czasem też monitoruję stan wody w Wiśle, która przepływa tuż obok, ostatnio stała się naprawdę takim bardzo małym rowem melioracyjnym:O Teraz zapraszam na kawusię z dodatkiem magnezu, czyli gorzkiej czekolady ; http://www.zdrowapolka.pl/uploads/images/kawa%20zdj.jpg i zielona http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/imbryczek-zielona-herbata-filizanka-jasminowa.jpeg Podobno tylko taka liściasta to prawdziwa zielona herbata a te w saszetkach to tylko śmieci po herbacianych listkach... Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego dnia
-
hej Daa, właśnie pomyślałam o Tobie i tym co napisałaś o Ułanie... Pytanie, czy Ułan jest na L4 ? Czy te wyniki z krwi są jakieś niepokojące? Przecież wypadek był nie dawno, a badania z krwi miał robione, i co , nagle tak się coś porobiło ? :( kurcze znowu masz kłopot:( co zamierzasz teraz ? Ja już natarłam kurczaka przyprawami, na razie poszedł do lodówki przechodzić aromatami, będę piekła w okolicach 13. Dawno nie piekłam kurczaka w całości a korci mnie by go upiec na by go upiec na butelce, tylko co ma być w butelce ? Piwa nie mam, ale kupiłam ostatnio mały Cydr, chyba półlitrowy, ciekawe czy też by się nadawał?
-
jeszcze słowo do Daa. Wiesz, jak tylko dostaję nowy telefon, to od razu wyłączam PIN, bo kiedyś tak było że zapomniałam jaki mam, a nie mogłam znaleźć kartki z PUK I czy PUK II i musiałam iść do salonu by odblokować telefon, dlatego zaraz po uruchomieniu wyłączam tą blokadę, w sumie ona i tak nic nie daje. Zresztą teraz złodzieje nie kradną telefonów, bo zaraz ich namierzą, więc po co trzymać w telefonie ten archaizm, który tylko stresuje ? No dobra, zbieram się...jadę z żonkilem do kardiologa, załatwiłam mu prywatną wizytę i zapowiedziałam, że czy chce czy nie, osobiście zaprowadzę go do gabinetu :D Trzymajcie się
-
No i minęło trochę czasu zanim dokończyłam ten post:D ja mam chyba pecha, jak przychodzę to albo nic nie widać, albo nie da się wysłać posta, albo co gorsze, napiszę i znika Daa, nie wiedziałam że mój poranny wpis miał być ostatnim na stronce :D ale i tak nie skakałabym bo spieszyłam się do wyjścia. Owszem połaziłam sporo, ale nie za dużo bo...i tu trzeba mi sobie palnąć w łepetynę założyłam butki, których w tym roku nie miałam jeszcze na nogach. Takie lekkie nie wiązane tenisówki, a la balerinki i co ? jakiś szew w środku tak mocno mnie uwierał, że nie dało się zrobić marszu kilkugodzinnego. Dobrze że chociaż załatwiłam sprawę w casto ramie i zakupiłam wszelkie akcesoria do wymiany wcetu. Kupiłam też aże 2 kurczaki w Lidlu:D Jeden w całości poszedł do solanki, pewnie jutro pójdzie na brytfannę :D a drugi na razie do zamrażarki. Daa, ale pech, kurcze, właśnie miałam ci doradzić, byś wyjęła baterię i założyła na nowo, ale widzę że już to zrobiłaś, więc nie wiem co się mu stać mogło. Pewnie będziesz się musiała jednak na coś zdecydować, czy kupić telefon w sklepie czy razem z ofertą z sieci. Saam widzę że w poetyckim nastroju ostatnio, co mnie trochę zastanawia, zakochany czy co ???:D W życiu wszystko zdarzyć się może, więc dlaczego nie ? a może Saama uskrzydla świadomość kilkudniowej wolności od pracy ? :D też dobry powód by się romantycznie nastroić :D Normalnie Saam dziś chyba też czuje bluesa:D Puszczę już tego posta, bo wciąż coś dopisuję i ciągle coś mi przeszkadza w wysłaniu....
-
niestety nie, więc piszę dalej.
-
widzę że ktoś coś pisał, ale nie wiem kto i co ? może teraz się pokaże?
-
jeszcze tylko przypomnę że dziś 16 września, czyli już połowa za nami:( Imieniny obchodzą: Edyta, Kamila, Kornel. Wszystkim solenizantom składam najserdeczniejsze życzenia Przysłowie: „Im głębiej we wrześniu grzebią się robaki, tym srożej się zima da ludziom we znaki” Czyli, od dziś obserwujemy robaki :D Myślę że te robaki obok mnie, to będą się teraz chować przed słońcem a nie przed mrozem :O świętujemy dziś; Dzień Maszynisty Międzynarodowy Dzień Ochrony Warstwy Ozonowej Dzień Bluesa Wczoraj wybrałam kropki a dziś wybieram Bluesa:D Chcę dziś poczuć bluesa:D i mam nadzieję że mi się to uda:D Pozdrówka dla wszystkich Miłego dnia
-
jestem Daa tak się złożyło że miałam dziś raczej dzień telefoniczny:D ale też zajęłam się kuchnią, bo było do przerobienia całe wiadro jabłek, a że maszynę już schowałam do pudełka i nie chciało mi się jej znów wyciągać, to musiałam coś innego wymyślić. Upiekłam więc placek drożdżowy z jabłkami i posypką, a także bułeczki z jabłkami. Zużyłam prawie połowę owoców a resztę musiałam przesmażyć i zawekować. Po południu żonkil wyciągnął mnie do ogrodu, bo strasznie mi porosły pomidory. Nie tyle owoce, co krzaczory zrobiły się ogromne. Wciąż chcą kwitnąć i mają sporo zalążków młodych pomidorków, no i trzeba było z tym zrobić porządek, bo przecież nie mają szansy na to by dojrzeć. Nie ukrywam że byłam wcześniej na topiku, ale jak przeczytałam co napisała Calinessa, to mnie zatkało:O Przez cały ten czas, myślę o tym wpisie i totalnie nie rozumiem do którego mojego wpisu to jest zarzut. Jeśli do wczorajszego, to owszem napisałam że Saam jest BOSS a zapewniam że to nie to samo co guru. Niewątpliwie Saam założył ten topik i choć wielu tu pisze, to jednak przewodnikiem jest Saam i to on nadaje ton temu topikowi, no chyba to jest normalne. Jeśli kiedykolwiek użyłam słowa guru w stosunku do Saama, (ale naprawdę nie pamiętam kiedy) to chyba użyłam go w kontekście że dla mnie Saam jest guru, jeśli chodzi o sprawy elektryczne czy remontowe. Na pewno nie odnosiłam się tymi słowami do tego, że Saam jest czy ma być naszym (wszystkich) przywódcą duchowym, choć osobiście nie miałabym nic przeciwko temu:D . Wybacz Calinessa, jeśli kiedykolwiek uraziłam Twoje uczucia czy poczucie Twojej wolności, przez moje słowa zostało naruszone. Nigdy nie było moim celem obrażanie kogokolwiek, jeszcze raz przepraszam. Widocznie stara już jestem i nie powinnam się wypowiadać na szerszym forum, no ale to moja słabość, jak widać i czasem niesłusznie dostaję po łapach. To tyle na temat, niestety nie mogłam nie odpowiedzieć, skoro zostałam wywołana do tablicy. Widzę że Olivier też zaglądnął, ale już powędrował na szlaki i tyle go widzieli. Pięknych widoków Olivier i pięknych przeżyć. Daa, widzę że pracowita jesteś dzisiaj, pranko wyprane nawet poskładane a kiedy będzie prasowanie ? Przyznaję się bez bicia że nie lubię prasować, tak że czasem sterta czeka kilka dni zanim się nad nią zlituję :D a może będę podrzucała Tobie do uprasowania ?:D
-
no i wreszcie coś widać.... Mogłam poczynić poprawki i wstawić przeoczony link...:D Pozdrowienia dla wszystkich , miłego dnia
-
13
-
chyba ten będzie 12
-
nie wiem czy linki się otwierają , bo w dalszym ciągu, ciemność widzę
-
coś o kropkach ... https://www.youtube.com/watch?v=GDaIllXawR0
-
dziewięć......... te mają niższy obcas, mogłyby być? jak myślicie ? http://born2be.pl/img/products/801/1.jpg
-
teraz chyba będzie ósmy
-
tu są butki, które mi się podobają, ale chyba jednak mają za wysoki obcas. Na szczęście producenci zaczęli produkować buty z grubą podeszwą. http://suzana.pl/product_picture/fit_in_460x460/876280f4c3fbe7dd668ff14b2368fe50.jpg
-
szósty post i dalej nic nie widzę...
-
piąty....wszędzie kropki ....dziś świętuję ....:D Daa, co powiedział lekarz, oprócz zalecenia wit, C? Mam nadzieję, że to tylko stłuczenie i że to tylko siniaki. Okładałaś może tą nogę kapustą ? Czy Ułan jest w domu, czy jednak mimo wszystko pracuje ? ...
-
to będzie 4 wpis, no chyba że był ktoś przede mną...
-
i herbatkę zieloną ; http://www.tapetus.pl/obrazki/n/144764_zielona-herbata-przyprawy.jpg
-
zapraszam na poranną kawusię ; http://image1.obrazki.org/milego-dnia-z-poranna-kawa.GIF
-
Dzień dobry wszystkim Dziś 15 września, Imieniny obchodzą: Albin, Nikodem, Roland Przysłowie: „Nikodem gdy suchy, rozprasza jesienne pluchy” świętujemy dziś Dzień Prostaty Międzynarodowy Dzień Demokracji Dzień Opakowań Międzynarodowy Dzień Kropki ... Wybieram dla siebie dzień kropki:D Lubię ją stawiać, często nad "i":D choć nie jestem Monika O :D U mnie w nocy przeszedł deszcz, szkoda że nie pada nadal, ale dobre i to. Rankiem słońce wyjrzało zza mgieł, ale teraz chmury zakryły jego oblicze. Mam nadzieję że nasze topikowe słoneczko, czyli Daa, wystarczająco rozświetli nam dzisiejszy dzień i nie musimy się przejmować chmurami, no chyba że byłyby to chmury na czole Saama. Jednak Saam to osoba tak łagodna i spokojna że niewiele rzeczy mogłyby spowodować jego złość, tak mi się wydaje a jak jest naprawdę Saam? W życiu poza wirtualnym jesteś wybuchowy ? Na pewno nawet małej chmurki nie znalazłabym na czole Calinessy, która z natury jest osobą bardzo pogodną i za to mój ukłon w jej stronę Z moimi nastrojami to różnie bywa, raz jest lepiej raz gorzej, no ale mam nadzieję że teraz będzie to tendencja zwyżkowa:D Sory, za taką małą charakterystykę z rana, coś mnie naszło, przez to dzisiejsze słońce, które raz jest raz go nie ma. Dziś mam w planie wyjazd, niestety autobusem, bo żonkil zabrał mi auto, do sklepu po buty. O matko znowu buty :O :D No ale ostatnio stwierdziłam że potrzebuję zimowych butów :D choć pewnie zimy u nas nie będzie i przechodzę ją w półbutach :D ale co tam, naszło mnie ...znowu :D
-
hejka widzę że stronki śmigają, niestety kłopotów z widocznością ciąg dalszy:( Przyszłam tu około 12 , napisałam sporego posta, ale jakiś jeden nierozważny/ruch /i pole dialogu czyste Tak się wkurzyłam, że zamknęłam kompa, nie miałam siły na powtórzenie postu. Daa, pisze że coś wisi w powietrzu, u mnie niestety też. Jeszcze z rana było jako tako, ale z biegiem dnia, coraz gorzej. Zachmurzyło się i zrobiło się duszno, wygląda że chce zacząć padać ale jak do tej pory kropla nie spadła:( Calinessa, nie martw się tym spaniem żonkila, faceci tak mają, szczególnie jak usiądą w "swoim" ulubionym fotelu. Poza tym, on pracuje na zmiany, więc cały rytm dobowy zaburzony, pewnie Ty też masz nie raz chęć potrenować oko, ale się powstrzymujesz, bo ciągle coś jest do zrobienia...eh kobiety tak mają. Saam opisał dzisiejsze święto, a ja widocznie nie patrzyłam tam gdzie o tym pisze :D Saam , nowa nazwa topiku będzie taka jaką wymyślisz, bo Ty tu rządzisz boos Jakoś po powrocie nie mogę się odnaleźć, jakaś zakręcona byłam cały dzień, dobrze że już prawie wieczór i wreszcie bez wyrzutów sumienia położę głowę na podusię. Połączę się jeszcze z wyspą, by zobaczyć czy wszystko w porządku, może to mnie uspokoi i będę mogła spokojnie zasnąć. Miłego wieczoru życzę wszystkim
-
Dziś 14 września, ciekawe jakie święto wyszuka Saam, bo ja w swoich kalendarzach nie znalazłam żadnego powodu do świętowania, no ale zawsze można świętować pierwszy dzień tygodnia:D zapraszam na kawusię ; http://dooktor.pl/wp-content/uploads/2013/04/I7nioP2ssjyPMJh19TY558LP86uj67.jpg zieloną herbatkę z limonką ; http://www.diamant.pl/sites/default/files/rec**es/big_photos/zielona%20herbata.JPG teraz już uciekam, mam sporo zaległości do wyrównania...a tak bym pospała jeszcze .... Pozdrawiam Was cieplutko i życzę pięknego poniedziałku