-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
Witam pięknie poniedziałkowo
-
Witajcie kochani Z góry przepraszam za swoje kilkudniowe milczenie, ale było ono spowodowane małym tajfunem, który zjawił się zupełnie niespodziewanie i wciągnął mnie w swój wir. Otóż donoszę, że we środę około godziny 12 zadzwonił synio z wyspy z zapytaniem jak się tato czuje a ja na to, że już dobrze, w takim razie mówi- kupuję Ci bilet na samolot o 6 rano :D, bo ktoś musi być z małym kiedy my będziemy w szpitalu. No i nie miałam wyboru, szybko wpadłam w wir przygotowań do wyjazdu, co prawda tylko na kilka dni, ale zawsze trzeba przecież coś ze sobą przywieźć. Myślałam że się zapalę , biegałam po domu jak kot z pęcherzem, żeby niczego nie przegapić i wszystko spakować, pojechałam nawet na małe zakupy i uporałam się ze wszystkim do wieczora. Kiedy włączyłam kompa , by napisać że wyjeżdżam o 3 w nocy , to się okazało, że nie mam netu. Niepocieszona poszłam spać ale chyba z tych emocji nie mogłam zasnąć. Rano żonkil zawiózł mnie na lotnisko, wszystko odbyło się jak zawsze bez problemowo. Na miejscu u nich w domku byłam o godzinie 9 tej. Do szpitala pojechali o 10 30 i tam już została wdrożona cała procedura przyspieszenia porodu. Syn został tam do 22 ale akcja jeszcze się nie zaczęła. Po raz drugi pojechał około 1 w nocy, bo wezwała go synowa że coś zaczęło się dziać. Dokładnie 11 września o godzinie 2 ,10 przyszła na świat moja cudowna, prześliczna wnusia. Na szczęście nie było żadnych komplikacji, dostała 10 na 10 w skali apgar. Ważyła 3 220 choć malutka 47 cm. śliczna kruszynka. Jeszcze tego samego dnia, mama z maleństwem wrócili do domu, w sumie nawet nie minęło 12 godzin od porodu. Ja wróciłam dzisiaj, o 13 30 byłam już w domu, ale młodzi przyjechali po wieści z wyspy, więc dopiero teraz mam czas by do Was napisać i podzielić się z Wami tą radosną wiadomością. Mam nadzieję ,że mi wybaczycie, takie nagłe zniknięcie. Na razie tyle, jestem bardzo zmęczona. Jutro Was poczytam. Zostawiam tylko szampana , wypijcie proszę za zdrowie mojej ślicznej wnusi. http://photos.nasza-klasa.pl/33481064/47/main/e832b1011c.jpeg Pozdrawiam Was bardzo cieplutko, do jutra
-
Witam serdecznie Miłego dnia
-
Zuzanno , ogóry najlepiej rosną na kompostowej ziemi. Kompost możesz sobie zrobić sama.
-
no wreszcie jasność :D Witaj Olivier może Ty nam opowiesz o swoim marzeniu ?
-
skok
-
skok
-
matko jedyna już straciłam rachubę :O
-
dalej nie widać ; zaopatrzyłam się również w pizzę Dr Oetkera 4 sery, ale taką malutką , chyba ma 220 gr , będzie prawie dla jednej osoby :D
-
zrobiłam też małe zakupy, między innymi kupiłam skrzydełka z kurczaka, jutro pewnie pójdą do piekarnika. Dziś jeszcze je zamarynuję ...obym tylko nie zapomniała :D
-
dalej nie widać nic, więc piszę; Pochwalę się że udało mi się dziś ugotować przepyszne leczo. Wszystko poszło do słoików.
-
przyznaję się że również od kilku dni codziennie wypijam filiżankę zielonej herbatki z cytryną.
-
Calinessa, tak, dla mnie i wielu podobnych, dzień bez kawy to dzień stracony:D ale dla Ciebie może to być zielona herbatka :D
-
no tak nie widać mnie, więc nowa stronka.
-
Witajcie Calinessa Saam Zuzanna Calinessa, wierzę Ci na słowo że grochówka pyszna, ja w zasadzie też lubię, tylko jeść nie mogę, choć czasem mi się zdarzy liznąć kiedy gotuję. Życzę Ci by marzenie się spełniło i to w możliwie najbliższym czasie.
-
przecież dzień bez kawy to dzień stracony, więc zapraszam na kawusię , dziś latte http://www.konesso.pl/pol_pl_Szklanki-do-kawy-Latte-260-ml-6szt-749_2.jpg i coś dla amatorów czarnej ; http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/017/361/17361036_800.0.jpg/witam-i-zapraszam-na-poranna.jpg Oczywiście zawsze pamiętam o zielonej http://najsmaczniejsze.pl/wp-content/uploads/2013/03/rolada-matcha-z-pistacjami.jpg Zapraszam do wypicia Teraz powiem tylko; miłego dnia i już muszę uciekać, trzymajcie się cieplutko
-
Dzień dobry wszystkim U mnie nic się nie zmieniło, tyle że słoneczko za oknem ale temperatura jeszcze niska. Widzę, że ktoś nam wkleił jakieś paskudztwo,sory:D ale jakbym takie coś miała na ścianie to bałabym się w tym pomieszczeniu przebywać:D Owszem lubię abstrakcje ale raczej w stylu- poukładane:D np. http://www.artforma.eu/galeriephp/10040/galerie/Abstrakcje/images/F006179F10040.jpg Mamy dziś 8 września, wtorek, przypominam na wypadek, jakby się komuś dni pomyliły:D Imieniny obchodzą: Maria, Radosław oraz Adam, Adrian, Adriana, Adrianna, Alan, Amon, Bratumił, Euzebiusz, Marianna, Nestor, Radosława, Serafina, Sergiusz, Teofil, Wiola, Zenon Przysłowie: „W Narodzenie Panny pluta, w zimie zedrzesz buta” Wszystkim Mariom składam najserdeczniejsze życzenia imieninowe Do świętowania są też fajne sprawy; Dzień Dobrych Wiadomości Międzynarodowy Dzień Alfabetyzacji Dzień Marzyciela Myślę że conajmniej dwa święta możemy celebrować :D Dziś na topiku piszemy wyłącznie dobre wiadomości :D No a pomarzyć dziś każdemu wolno a nawet wskazane :D Zapraszam do podawania dobrych wiadomości i pisania o swoich pięknych marzeniach.
-
Saam zaskoczyłeś mnie tym szkłem....nie oglądałam takich obrazów, ale teraz tak i widzę że na allegro też wybór jest spory, w zależności od zasobności portfela. Nie wiem co miałoby być na obrazie, bo to kwestia gustu, ja wybrałabym najpewniej abstrakcję :D No ale skoro konserwatyści w przewadze, to jednak jakiś pejzaż byłby na miejscu. Nie piszesz o jaki wymiar Ci chodzi, no ale skoro ma przyciągać to pewnie powinien być duży. np ten http://allegro.pl/obraz-szklany-125x50-cm-szklo-hartowane-grafika-i5645933766.html tz nie mam na myśli tej lawendy na obrazie, ale poniżej jest sporo propozycji w tym wymiarze. Wracając na moment do ściągania zdjęć, to jeśli masz w telefonie kartę pamięci, to wystarczy wyjąć kartę pamięci (o ile tam właśnie zapisujesz zdjęcia) i włożyć ją do adaptera i czytnika kart , następnie do USB i komputer na pewno ją zobaczy. Daa, czyli czas był jednak mile spędzony i troszkę sie oderwałaś od myśli o kratce :D Odpoczywaj, ja też muszę się położyć, bo jakąś ciężką głowę mam dzisiaj :D Wcześniej popracowałam na działce, usunęłam już wszystkie ogóry, zrobiłam jeszcze dwa litrowe kiszone :D Zebrałam też pomidory i jabłka. Z jabłek zrobiłam sok, wypróbowując tym samym, niedawno nabytą sokowirówkę, wyszło mi 2 litry soczku. Miałam wrócić na działkę, bo trzeba wyporządkować resztę i posiać gorczycę ,ale ciągle popaduje deszcz i zrobiło się chłodno, więc ja zamiast pracować, będę leniuchować :D czyli idę sobie na podusię, na jakąś godzinkę.
-
hej Saam, oj tam oj tam, nie bądź taki krytyczny wobec siebie, na pewno sam sobie dokładasz, a jeśli ktoś świeżym okiem spojrzy to wad żadnych nie zauważy a wręcz podziwia efekty, no sam powiedz czy tak nie było? Ktokolwiek przyszedł i oglądnął , to mu się oczy świeciły, bo był zachwycony metamorfozą korytarza, ale Ty się doszukujesz jakichś drobiazgów, których zwykły śmiertelnik nawet nie zauważy. No, ale jeśli chcesz obiektywnej oceny.........to poproszę te fotki....:P ferdżi jak cyganka, prawdę Ci powie:D Jeśli miałbyś problemy ze ściągnięciem zdjęć z telefonu, to jeśli masz smartfona, wystarczy włożyć kabel (od zasilacza) ubs do komputera i samo wyskoczy że komputer widzi telefon, a później otwierasz i przerzucasz do wcześniej utworzonego folderu na pulpicie czy innym dysku. Jeśli potrzebujesz jakichś konkretnych wskazówek to napisz, wszystko opiszę krok po kroku. Jeśli chodzi o obrazy, to moje zdanie jest takie. Wszelkie reprodukcje znanych malarzy, wiszące gdzieś w korytarzu, wydają się śmieszne i tandetne. Nie wiem jakiej wielkości ten obraz miałby być ani jaka tonacja miałaby dominować ale podam Ci linka do aukcji, gdzie obrazów do wyboru do koloru i wielkości dowolne. http://allegro.pl/ur-obrazy-panorama-100x40-obraz-drukowany-morze-i5010432383.html Myślę, że do przyciągnięcia wzroku świetnie się nadają :D Daa, no dosyć już tych pogaduch, wyślij koleżankę do domu a Ty wracaj do nas:D
-
hej Daa uśmiałam się :D bo to znaczy że ułan wymyślił coś na poczekaniu :D by Ci oczy zamydlić z tą kratką :D Ciekawa jestem jak jest prawdziwa przyczyna zniknięcia tej kratki:D Gość przychodzi i nic o sobie nie mówi ? to ciekawe, bo u mnie to najczęściej jest tak, że to ja słucham i słucham a sama czasem słowa wtrącić nie mogę :D Zapisałam dziś żonkila do kardiologa, może wreszcie jakoś to wszystko się poukłada. Miłego spotkania Daa
-
Dzień dobry wszystkim Witaj Calinessa Jak widzę, to ja sobie smacznie spalam a Ty już w pracy. No, o tak wczesnej porze to na pewno mało klientów, ale dziś poniedziałek, to pewnie cały dzień będzie mniej obrotów. Miałam jakieś dziwne sny. Kiedyś opisywałaś swój piękny sen o porcelanie z czekolady, eh też bym chciała by przyśniły mi się tak przyjemne rzeczy:D W moim śnie widziałam osoby które już nie żyją, tylko we śnie nie miałam tej świadomości:O Nie wiem co to oznacza, ale jestem lekko niespokojna:( U mnie za oknem 13 st ale jest wietrznie i pewnie poświęcę dzisiejszy dzień na prace domowe. Żonkil z lekka uspokojony, ciśnienie trochę spadło, siedzi przed tv i się w niego wpatruje a ja mam na razie spokój. Dziś jest 7 września Imieniny obchodzą: Melchior, Regina oraz Dobrobąd, Domasuł, Domasława, Eupsychia, Eupsychiusz, Gratus, Pamfil, Ryszard, Sozont, Teodoryk Przysłowie: „Święta Regina mgły rozpina” Ciekawe czy będą w tym roku grzyby? Mgły dają wilgotność ale czy to wystarczy, kiedy ziemia tak wysuszona jak wiór ? Ułan Daa, przygotowuje się na duże zbiory, skoro chce się się zaopatrzyć w drugą kratkę, ale czy w ogóle coś będzie? Czy nie będzie tak że wigilijne uszka z kapustą i grzybami, będą tylko z pieczarkami i kapustą ?:( Teraz kawusia, dziś z lekkim przymrużeniem oka ; http://jajco.pl/pic/1331634988-stwg8P.jpg a teraz zielona dla pracującej Calinessy; http://naturalneoczyszczanie.pl/wp-content/uploads/2011/07/zielona-herbata.jpg i coś pysznego też z zielonej; http://img.urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2011/06/3600792205_b123acee3c.jpg wszystkich cieplutko pozdrawiam i życzę pięknego dnia
-
Daa, trochę późno tak kolacja :D Nie oglądam tego programu, oj nie lubię bardzo takich reality show :O Wolę już kabarety, choćbym miała po 100 razy oglądać te same sceny:D Oj, czuję że ta nalewka rozgrzała mnie wystarczająco:D tym bardziej że miałam już powiększone węzły na szyi, teraz nic nie czuję :D znieczuliło mnie totalnie :D Dlategóż... że... albowiem... :D pożegnam się grzecznie, póki jeszcze widzę klawiaturę :D Dobrej nocy Wam życzę i pięknych kolorowych snów
-
Daa, nasz lekarz to szybkosciowiec, u niego pacjent średnio przebywa 5 minut:O Ale zapisaliśmy się do niego bo jest dobrym diagnostą a najważniejsza zaleta to to że przyjmuje od 15 czyli po pracy żonkila. Pielęgniarki pracują w gabinecie obok, ale o tej godzinie (15) to już nie ma żadnej. Poprzednio należałam do lekarki, a ona pierwsze co robiła zaczynając badanie pacjenta to mierzyła ciśnienie, zawsze. Niestety jej ciągła absencja spowodowała że mimo iż rzadko chodzę do lekarza, kiedy jej potrzebowałam nigdy jej nie było, więc chodziłam do tego co teraz. W końcu się przepisałam, bo i tak częściej byłam u niego niż u niej:O a sama wiesz jak się traktuje obcych pacjentów.
-
W każdym razie cały mój wymarzony WOLNY wrzesień szlak trafił, bo według słów doktora, nie powinien wrócić do pracy przed zabiegiem, a po zabiegu, będzie miał conajmniej miesiąc na L4 wklejam na raty, bo myślałam że sama skaczę ale widzę że nie tylko ja :D
-
z żonkilem to jest tak że nie wiadomo od jak dawna chodzi z tym wysokim ciśnieniem. Lekarz rodziny (nasz wspólny) nie raczy mu w gabinecie nawet zmierzyć, bo szkoda mu czasu:O A w domu, ile razy go prosiłam, zmierz ciśnienie, jedyna odpowiedź była ; po co? nie chcę wiedzieć? odczep się !!! No więc nie sprawdzał i nie wie. Teraz ciężko tak w ciągu krótkiego czasu je zmniejszyć, tym bardziej że jego poczucie obowiązku siedzi w głowie i dręczy że powinien być w pracy , bo co tam się dzieje bez niego itd, zrozumiesz pracoholika ?