-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
no nie, wyjdzie na to że będziemy pisać po jednym widocznym poście, a resztę będziemy szukać na podglądzie :O Znów nowa stronka:O
-
hej wieczorkiem jestem , jestem, tylko nie chcę Wam psuć humoru, a widzę że fajnie sobie gadaliście:D U mnie po prostu dalszy ciąg perypetii zdrowotnych żonkila:O Znów byliśmy w szpitalu:( i znów kolejna recepta a przyjąć nie mogą bo to "TYLKO' nadciśnienie :O Trochę zmarzłam i pewnie trudno w to uwierzyć ale przyniosłam sobie do komputera "małpkę" nalewki z pigwy :D i zaczęłam się rozgrzewać :D Jak ktoś ma ochotę to zapraszam Y Y Y Y Y Y Y Y Saam, nie mam pojęcia jak to się stało że rano nie przeczytałam twojego wyjaśniającego nocnego postu, dopiero teraz jak włączyłam komp :O Poczytałam i trochę nie rozumiem, bo same sprzeczności. Jak to nie chcesz się chwalić ? skoro saam uznałeś że nie jesteś zadowolony z niektórych wykonań , to chwalić się nie chcesz, czy może obawiasz się krytyki ? W każdym razie nie nalegam, jeśli uznałeś, że nie masz do mnie aż takiego zaufania że nie możesz przesłać zwykłych kilku fotek, przedstawiających wybrane fragmenty, to już zapomnij o sprawie i przepraszam. Daa, jakoś nie widzę ani Ciebie hukającej ani Twojego ułana :D Toż to samo dobro ten człowiek , więc jak mógłby krzyknąć ? Przecież nawet chyba tego nie potrafi. Calinessa, bardzo zmysłowe obrazki tych ogórasów :D muszę przyznać że działają na wyobraźnię :D Moje ogródkowe ogóry jeszcze wciąż rodzą, jutro pewnie znów będzie tak co najmniej do 4 słoików, ale też jest dużo uschniętych, więc przy sprzyjających warunkach zlikwiduję całą plantację, bo czas wysiać poplon.
-
Dzień dobry wszystkim Na wstępie, bardzo gorąco dziękuję za wszystkie życzenia Szczególnie dziękuję Calinessie za podusię:D choć nie wiem jak i którą częścią ciała się nie niej ułożyć :D:P:P: Przepraszam, że nie zaglądnęłam wieczorkiem ale goście byli dość długo i zanim posprzątałam po ich wyjściu, to było już późno i nie miałam siły na kompa. U mnie dziś cudownie chłodno, pochmurno i jak dla mnie jest super:D Teraz organizm potrzebuje chłodu dla równowagi, po tych morderczych upałach. Nie mam na dziś żadnego planu...chociaż ...przypomniałam sobie że muszę zainstalować na nowo drukarkę, bo wczoraj ją odinstalowałam. Nie wiem czemu od kiedy zainstalowałam nowy antywirus, komp przestał ją widzieć:O zresztą tak samo jak myszkę. Z myszką jednak sobie już poradziłam, no ale drukarka czeka na instal, wczoraj nie miałam czasu. I dalej myślę co dziś będę robić...może wybiorę się na rundkę po sklepach:D to zawsze mnie odstresowuje:D Pomyślę czy nie kupić tych promocyjnych czekolad :D A patrzyłyście do kiedy jest data ważności ? Ciekawa jestem czy idziecie dziś na referendum ? Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie jest ważne by iść i zagłosować za Jowami, i za tym by nie fundować darmozjadom luksusów z kiesy państwa. Trzecie pytanie wydaje mi się głupie i niepotrzebne, bo w każdym sądzie jest tak że wszelkie wątpliwości uznawane są na korzyść oskarżonego, tylko nie w US a to powinno być zapisane w konstytucji i nie uważam by do tego trzeba było robić referendum. Ja poszłabym jeszcze dalej i w umowie o pracę z pracownikiem US powinna znaleźć się klauzula że osobiście odpowiada za błędne decyzje, wtedy nie byłoby takich kuriozalnych przypadków że puszcza się kogoś w skarpetkach, bo urzędas źle (czyli po swojemu) zinterpretował prawo. No dość politykowania, czas na kawę :D http://grumko.blox.pl/resource/kawa_po_grecku.jpg i zielona raz ;http://www.fakt.pl/m/crop/-758/0/faktonline/635642602779494160.jpg a jeszcze dorzucę fajne niedzielne śniadanie; http://globecookerka.pl/wp-content/uploads/2013/11/niedzielsnia3.jpg zapraszam. Wszystkim życzę pięknego dnia
-
Wychodzi na to Daa, że bez kratki nie możesz się obejść i ułan powinien Cię zapytać zanim ją zabrał a że zabrał ją cichaczem, to bym się temu tematowi dokładnie przyjrzała :D Nie wytrzymałam i ukroiłam kawałek babki. Na szczęście zakalca nie ma, jest dobrze wyrośnięta i w smaku też pyszna. Dawno nie piekłam tej babki, bo rzadko ją w ogóle robię. Kiedyś specjalistą od pieczenia tej babki był mój wyspiarski syn :D No, ale teraz też tam nie piecze. Drożdżowego jeszcze nie próbowałam, ale jagodzianki też się już upiekły i mogłam wyłączyć piekarnik. Myślę, że jednak inaczej się piecze w elektrycznym piekarniku a inaczej w gazowym. Mam mały piekarnik elektryczny, to jak potrzebuję upiec małą pizzę, albo filet z kuraka, albo rybkę to daję do małego i tam mi się też dobrze piecze, jednak jest za mały na blaszkę z ciastem. Tą babkę zawsze piekłam w okrągłej formie z kominem, ale kurcze przekopałam pół domu i komina nie znalazłam:O Pewnie się znajdzie kiedyś, kiedy mi potrzebny nie będzie, użyłam więc takiej szerszej keksówki. Nie wiem czy to miało znaczenie, ale pewnie tak, jakby się piekła z kominem to na pewno po godzinie byłaby gotowa:( Idę się teraz ogarnąć, bo za chwilę przyjadą dzieci. Zostawiam jeszcze drinki bezalkoholowe http://www.chilita.pl/www/gfx/kategorie/74/0_1.jpg i alkoholowe; https://alkoteka.files.wordpress.com/2011/01/malibu_koktajle_mix_1.jpg Zapraszam. Trzymajcie się cieplutko.
-
zaglądam, bo jak zwykle mam przerwę obiadową przy kompie:D Daa, no, już uspokój się, taki drobiazg tylko. Chociaż muszę przyznać że wytłumaczenie dla mnie pokrętne jest jakieś i zaczęłabym podejrzewać czy czasem ktoś nie potrzebował kratki do wędzarni :D ot taka odchyłka od normy :P czyli skrzywienie hobbystyczne :P Wiecie mnie dziś pech nie odpuszcza. Ukręciłam babkę łaciatą i włożyłam do piekarnika, myśląc że godzina pieczenia wystarczy. W tym czasie zajęłam się przygotowaniem ciasta drożdżowego. Nie wymieniałam łopatek, które miały na sobie jeszcze trochę piany i okazało się że robi mi się tak jak kiedyś pisała Daa:O Ciasto podchodzi do góry i nie pomoże ściąganie, znów jest w górze:O Wyjęłam, umyłam, wysuszyłam i znów założyłam i znów to samo:O Kiedy tak patrzyłam na to co się dzieje, a w głowie słowa Daa, nagle doznałam olśnienia :D No przecież ciasto drożdżowe wyrabia się spiralkami :D Po założeniu spiralek, ciasto wyrobiło się wspaniale. Po godzinie pieczenia sprawdzam patyczkiem babkę , a tam ciasto wewnątrz surowe Zaglądam do przepisu, owszem ma się piec nawet półtorej godziny:O Dobra, zwiększyłam temperaturę do 220 i postanowiłam zostawić ją jeszcze w piekarniku pół godzinki. Po półtorej godzinie wyciągam i robię test patyczkiem w środku formy i co ? znów surowe Już się wściekłam na całego, wyciągnęłam blachę z ze spodu piekarnika i piekła się na samej kratce jeszcze 15 minut:O Nie mam pojęcia co będzie po rozkrojeniu, mam nadzieję że nie będzie zakalca, bo wyrosła pięknie. Teraz w piekarniku drożdżowy placek z czarnymi polskimi jagodami i posypką a w lodówce czekają na wypiek jeszcze 4 jagodzianki dla wnusi :D W tym wszystkim jeszcze żonkil się plącze po kuchni, bo siedzi, śpi i wciąż jest głody :O Eh... Na razie dostał kapuśniak, a na drugie będą ziemniaki, udko w sosie własnym, mizeria. Dla siebie ugotowałam kaszę jęczmienną plus podgrzałam leczo i wystarczy. Dla Was przynoszę tort czekoladowy, jako że wczoraj było o cudownych właściwościach czekolady, może ktoś się poczęstuje; http://www.mysweets.ro/images/photo_galleries/large/56/tort-de-ciocolata.jpg
-
Jeszcze raz dziękuję Daa A ja nie mam ochoty na jakiekolwiek wyjazdy, najchętniej zaszyłabym się najciemniejszy kąt i nie wychodziła wcale. Oj dawno nie miałam takiego podłego nastroju. Świadczy to tylko o tym, że powinnam jak najszybciej wyjechać w góry, by się totalnie zdystansować i odstresować. Eh..teraz to już pewnie pozostanie marzeniem w dodatku nie spełnionym :( Daa,czy ułan coś wyjaśnił i się uspokoiłaś ? z tego co piszesz chyba nie, bo też wkurzona jesteś , ale nie piszesz na co i o co.
-
Bardzo dziękuję Daa, za piękne życzenia, niech się spełnią w całości
-
zapomniałam z tego wszystkiego, że powinnam była podać przynajmniej kawę :O http://dompodlasemcztery.blox.pl/resource/kawa_i_ciastko_.jpg i jeszcze jedna; http://static.pl.groupon-content.net/25/17/1319215531725.jpg i jeszcze herbatka ; http://www.tapetus.pl/obrazki/n/197611_herbata-ciasto-owoce.jpg
-
teraz jak czytam swój pierwszy wpis, to widzę, że zupełnie brakuje tam znaków interpunkcyjnych, no ale edytować i poprawić się nie da, bo jestem tam ruda :O Wybaczcie więc, mam nadzieję, że bez przecinków, jakoś zrozumiecie co chciałam przekazać.
-
uwierzysz że pierwszy post zaczęłam pisać o 8 a może nawet przed :O a mogłam go wysłać dopiero po 10 dobrze że sobie skopiowałam treść, choć to co napisałam na pierwszym nie dało się przenieść, a w pamięci też był reset:P
-
no nie zobaczyłam dopiero 12 post czyżby znów zaczynały się takie problemy jak ze starym topikiem ? Pewnie tylko te co mają mało stron, mają szansę na sprawne działanie :O Witaj Daa dziękuję, że mi pomogłaś skakać
-
i jeszcze ciemność widzę
-
pogubiłam się w liczeniu, ale chyba ten jest dziewiąty:O
-
W sumie to nie jest źle, temp około 20 st i to by mi wystarczyło. Najważniejsze że wczoraj mocno popadało i rośliny dostały porządną dawkę wody.
-
o dziwo słońce wychodzi, może będzie dobry dzień.
-
szósty
-
chyba jakieś fatum ciąży nade mną :O Od rana mam zły humor i wszystko mnie wkurza, żeby tylko nie wyszło że dziś to ja będę się zmagać ze skokiem ciśnienia.
-
ten jest czwarty i też go nie widać ...
-
niepokoi mnie fakt że coraz później widać pierwszy wpis.
-
no kur....czy nie mam pecha ? znów nie widać wpisów czyli nowa stronka, chyba ...
-
niestety, właśnie pogotowie zabrało żonkila do szpitala. Stwierdziłam że nie będę go wozić od lekarza do lekarza a ciśnienie 230 , to nie są żarty:O więc mimo protestów , zadzwoniłam na pogotowie. Przyjechali, zbadali i zabrali, zaraz się zbieram i jadę do niego. Nie wiem kiedy się pokażę. Trzymajcie się zdrowo
-
zaglądam co tu słychać a tu aż miło poczytać ,taki piękny gwar :D Calinessa, nie mam pojęcia o jakim autoacie biletowym mówisz, u mnie widocznie daleka prowincja, jeszcze takowych nie wprowadzono. Zresztą o czym ja marzę :D przecież w moim city nie ma nawet tramwajów :D No, no widzę że po wczorajszym rozbudzeniu ciekawego tematu przez Daa, dalszy ciąg idzie, choć jakby bocznym, głębszym torem:D jakieś, muszelki słodkie, pchnięcia, ciągnięcia :D:P eh ..sama muszę się powściągnąć, bo moja wyobraźnia już zaczęła wariować :D a w dodatku uruchomiły mi się wspomnienia z takim całonocnycm dochodzeniem :D:P Oj, znowu piszę głupoty a jestem już strasznie zmęczona, wysprzątałamcały dom, wytworzyłam 3 sztuki krakowskiej parzonej, która się już parzy:D ugotowałam obiad i podałam...teraz marzę by się położyć.Popołudniu niestety muszę zawieźć żonkila na dyżur, bo ciśnienie wciąż skacze, a jego lekarza dziś nie ma. Szczerze mówiąc, to ja nie miałabym nic przeciwko temu by go wysłał do szpitala, tam na pewno by go unormowali a tak to cały czas 200 i ponad :O Jednym słowem nie wesoło:(
-
Dobry wieczór Filtrownio !!!:D Dobrej spokojnej nocy Wam życzę
-
hehheh ...no właśnie przyszłam do komputera około 18 z kolacją na talerzu, ale jak przeczytałam co Daa opisała:O to odechciało mi się jeść :O i w dodatku zemdliło mnie:O Musiałam zamknąć komputer :( Kolacja chyba poczeka do śniadania :D chociaż tyle z tego dobrego :D czyli nie ma złego by na dobre nie wyszło:D Saam ja też myślę że najlepiej mierzyć przy pomocy :D najlepiej damskiej rączki :D wtedy i rozmiar może być większy nawet o kilka cm :D a każdy centymetr, zapewniam, ma znaczenie:D:P Wybaczcie, już teraz uciekam, jestem cała okurzona, trzepałam chodniki z klatki schodowej, należało im się po wakacjach :D Choć zwykle to była żonkila praca, dziś trafiło na mnie, ale cóż, taki miałam plan:D Idę więc pod prysznic, i przyjmę wreszcie pozycję horyzontalną, bo mój kręgosłup już po cichu na mnie klnie :D Trzymajcie się cieplutko, miłych snów , spokojnej nocy
-
oj weszłam tu z zwieszoną głową , bo jednak same złe wieści dziś do mnie docierają. Najpierw mój przyszły współpracownik odmówił współpracy, bo ma zajęcie inne i dopiero będzie wolny za miesiąc :( a może godzinę temu dostałam wiadomość od przyszłego pracodawcy że moja praca też nie aktualna. Właściciel lokalu odmówił wynajęcia, mimo iż zostały poczynione prace remontowe, nagle odmówił, tłumacząc się naciskami firm konkurencyjnych, które już wynajmują od niego kilka lokali. No i dupa blada:( Trzeba szukać innego miejsca, więc znów będzie poślizg i nie wiadomo kiedy coś się znajdzie:( Z jednej strony mi smutno, z drugiej poczułam ulgę, bo może jednak uda mi się jednak wyskoczyć w ukochane góry:D Kolejna zła wiadomość to żonkil dostał L4 i to do przyszłego tygodnia, więc nadal moje skrzydła są spuszczone i uziemione Sakura, myślę że Saam miał na myśli rozmiar, którego nie podają w tabelkach :D:P a może gdzieś są takie tabelki ale ja ich nie znam:D Ja tam nie ukrywam, że dla mnie rozmiar ma znaczenie, choćby nie wiem co i nie wiem jak, ale jak coś ma być to ma być duże i już :D:P W Radomiu byłam raz, służbowo. Konkretnie w fabryce papierosów, ale to było wieki temu i byłam tylko jeden dzień. Daa, no to kamień z serca mi spadł, że to nie kolejny dół, czy złe samopoczucie odsunęło Cię od topiku. Fakt, miałaś bardzo intensywne dni, no ale one już za Tobą i mam nadzieję, że teraz będzie tak jak do tej pory