-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
od pracy oderwał mnie telefon, niestety z niedobrymi wieściami:( i stwierdziłam że zrobię sobie małą przerwę. Nie byłabym sobą, jakbym nie zaglądnęła na topik:D Mina mi się zaraz poprawiła, jak tylko dojrzałam wpis naszej słonecznej Daa Rozumiem, czekamy Saam, czy Ty wyglądasz słońca ? Ja tam bardzo a nawet niezmiernie się cieszę że za oknem pochmurno i nawet przez chwilę padała leciutka mżawka. Temperatura taka jak lubię, w granicach 20 st, więc tak może być, szczególnie po tych ostatnich piekielnie gorących dniach. Powiadasz że dziś świętuje duży rozmiar ? To coś dla mnie:D bo ja bardzo lubię wszystko duże :D Sama też małego rozmiaru nie noszę:D ale o mnie tu nie chodzi tylko o to że lubię duże :D Z całym spokojem mogę więc świętować :D Dziś świętują także wszystkie Brygidy, którym składam najserdeczniejsze życzenia Nie uwierzycie, ale miałam kiedyś koleżankę o tym pięknym imieniu, ale kiedy wygrała w lotto 8 baniek, to nie zna nikogo :D i wszelki słuch o niej zaginął :D Koniec przerwy, dalszy ciąg pracy czeka.
-
Witajcie kochani Zaczyna się środa. Wczoraj było 37 st a dziś chyba będzie lepiej bo jak do tej pory słońca brak, czyli dzień wspaniały by odrobić wszelkie domowe zaległości. Tak czekałam na ten czas, by wreszcie kiedy będę sama w domu, robić to co sobie zaplanuję , bo nikt mi przeszkadzał nie będzie. I co ? I to że los jest okrutnie przewrotny.Od wczoraj żonkil ma skoki ciśnienia. Rano był u lekarza i okazało się, że ma ponad 200:O Siedzi więc w domu a z mojej swobody nici:( Dziękuję Saam, tak właśnie przypuszczałam, na tym właśnie polegają wyprzedaże w PL:O Jeden wielki pic na wodę Calinessa, nie noszę paska :D co nie znaczy, że takowego nie posiadam :D i nie zawaham się go użyć :D Gdzie Ty się wspinałaś tak wysoko po drabinie ? Jeszcze w poszukiwaniu księżyca ?Przecież lampił przez poprzednie noce aż do przesady, więc wczoraj mógł sobie odpocząć :D U mnie niestety był i to niewiele mniejszy niż w całej krasie. No i już sobie popisałam:O znów coś ode mnie chce, bo wiadomo, chłop jest barrrrdzo chorrry :P Trzymajcie się , miłego dnia
-
dzień dobry wszystkim widzę, że zaludniło nam się pięknie na topiku i aż serce się raduje. Tym bardziej mnie to cieszy, bo teraz będzie mnie bardzo malutko a nawet będę bywać naprawdę sporadycznie. Wszystkie moje plany poszły się paść na łąkę:D Mam pracę, zaraz się zbieram i jadę do lokalu. Nie muszę chyba pisać, że jestem podekscytowana i bardzo ciekawa jak to będzie. Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę pięknego dnia
-
Calinessa, tak myślę że na Twoim miejscu odłożyłabym egzamin przynajmniej o miesiąc. Po to byś trochę okrzepła, spojrzała z dystansu i podeszła do następnego z prawdziwym spokojem. Teraz masz niewielkie przerwy miedzy jednym egzaminem a drugim a to zbyt duży stres za stresem i nie masz kiedy się zresetować. Myślę, że całą sprawę zepsuła Ci ta nieszczęsna stłuczka:( Gdyby nie to, to czułabyś się już o wiele pewniej, przecież masz za sobą strasznie dużo godzin z jazdy. Wiesz, jeśli coś tam w tym blogu będzie się nadawało dla ludzkich oczu, to zapewne dam linka, ale póki co to dopiero jestem w pampersach:D Sakura dlaczego zlikwidowałaś stopkę ? według mnie była świetna,szkoda.
-
miałam wykonywać dziś prace ziemne:D ale stwierdziłam że dam sobie spokój, na taki upał kto by du...ł :D Za to zmobilizowałam się i poprasowałam co trzeba, zmieniłam pościel, pranko drugie w pralce i tak leci. Zmobilizowałam też żonkila by mi w regale spiżarniowym dorobił dwie półki, bo mi brakuje miejsca na słoiki :D Dało się !!!:D zamontowane dwie półeczki nawet już całkowicie zapełnione :D Saam, cieszę się że powrót do pracy po małej przerwie nie okazał się ciężkim przeżyciem:D Fajnie, jak ma kto zastąpić w razie czego, przynajmniej później nie ma zaległości. Powiadasz że fajną żarówkę kupiłeś a ja już dawno chciałam zapytać dlaczego do łazienki wybierasz żarówki z zimnym światłem, ale chyba już sama się przekonałam, że lepiej widać przy takim zimnym świetle. No nie wyrobiłam się z tym odwiedzeniem Casto, ale jak mówisz jeszcze dwa dni, to może się uda. Tyle że teraz nie będę miała auta, więc czeka mnie wędrówka z buta:D ale co tam, trochę ruchu mi się przyda a nawet jest wskazane. Pytasz o tematykę bloga. Otóż sama jeszcze nie wiem. Tak jak pisałam wcześniej, mam mętlik w głowie i za dużo spraw mnie rozprasza. Na razie nastawiłam się na sprawy kulinarne, ale za pewne na tym sie nie skończy. Muszę tylko jeszcze jakoś ogarnąć co i jak to funkcjonuje. Na razie wklepałam kilka fotek, z małym opisem, ale bez komentarza, bo nie potrafię się skupić. Muszę mieć luzy i spokój a o to teraz trudno. Tym bardziej że z tyłu głowy coś siedzi i czeka na telefon z wyspy, że w razie draki, będę musiała być w pogotowiu. Wiecie, strasznie nie chce mi sie tam lecieć, wolałabym milion razy, żeby synowa z dziećmi przyleciała do mnie. Tz, do siebie, bo przecież mieszkanie na parterze na nich czeka. Mogłaby przylecieć chociaż na miesiąc lub dwa, mnie byłoby łatwiej, a tam czuję się odcięta od świata:( Jolu, no to początki dobre, przystojniaki jutro przyjdą, może wspólnie wypijecie jakąś kawusię a może i kieliszeczek, by im się lepiej pracowało i nie zostawili za sobą bałaganu a starali się jak dla siebie.
-
wreszcie jasno, no to idę
-
ratunku !!!!
-
no chyba mnie
-
ciemność widzę
-
jasny gwint
-
i dalej nic
-
i znów trzeba skakać
-
Pomyślałam, że skoro 10 to mogę kuknąć, czy Calinessa napisała- hurra zdałam- a tu kurcze znowu nie i na co wisiałam nad głową i szeptałam-- spokojnie, spokojnie--eh...przykro mi, bo byłam pewna na 100 % że tym razem będzie sukces:( Cieszę się, że Daa już szczęśliwie wróciła do domku. Joluś, to masz towarzystwo w domku , a przystojni chociaż Ci ..panowie ? Niestety muszę lecieć wieszać pranie, bo właśnie skończyło się wirować a później mam prace ziemne w ogródku:D Na ra
-
kawa czeka, dziś dla Saama-specialite de la maison:D http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26070/kawa440.jpeg i kawa dla wszystkich wraz z przepisem na dobry dzień http://i.pinger.pl/pgr349/4c33e944002034b24b3872f2/kawa+sup.gif Specjalnie dla Calinessy zielona ; http://bi.gazeta.pl/im/1/7993/z7993651X.jpg i lody dla ochłody, też z zielonej herbaty; http://img.urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2011/06/wing1357_380_1-luvkatie.jpg Calinessa, jestem z Tobą, wspieram i dodaję spokoju, z całych sił Trzymaj się dzielnie, kciuki mocno zaciskam Wszystkich Was gorąco pozdrawiam i życzę wspaniałego poniedziałku, bo przecież nie od dziś wiadomo że jaki poniedziałek taki cały tydzień.
-
Witam pięknie w poniedziałkowy poranek Mamy dziś ostatni dzień sierpnia, nawet nie przypuszczacie jak mnie to cieszy :D Noc, jak już któraś z rzędu, była bardziej drapana niż spana:( Wciąż mi się śniły narodziny mojej nowej wnusi:O Mam jakieś wyrzuty sumienia, że tam mnie nie ma:( No, ale jak to ja, zawsze o wszystko się obwiniam:( U mnie kolejny upalny dzień się zapowiada, podobno ma być jeszcze cieplej niż wczoraj Muszę stanąć dziś przy desce do prasowania, bo zaległości się nazbierało a tu obowiązkowo codziennie inna koszula :O eh... świętujemy dziś ; Dzień Blogów, Dzień Solidarności i Wolności. Nie pisałam Wam jeszcze ale założyłam swojego bloga :D Na razie raczkuję, nie bardzo wiem co i jak, no ale to dopiero kilka dni. Zbyt wiele czasu też temu zajęciu nie poświęcam, bo wciąż mnie coś w realu bardziej absorbuje. Mam nadzieję że kiedy moje życie wróci do normalności, jakoś to wszystko ogarnę i pozbieram do kupy :D Imieniny obchodzą: Bohdan, Rajmund oraz Aidan, Albertyna, Amat, Arystyda, Arystydes, Izabela, Jan, Józef, Nikodem, Optat, Paulin, Prymian, Rajmunda, Solidariusz, Świętosław, Teodot Przysłowie: „Ostatni sierpnia zapowiada, jaka pogoda na wrzesień wypada” No to lepiej by się nie sprawdziło, dziś ma być sucho i upalnie a ja chcę już pięknego września z normalną temperaturą. Wybaczcie, jakaś chaotyczna dziś jestem, to pewnie przez tą marną noc.
-
Dziękuję Joluś Oglądam teraz program Kasi Bosackiej- wiem co jem- Lubię ją i jej program, zawsze coś ciekawego się dowiaduję. Teraz leci na Tv Style, dziś o ziemniakach...ciekawe rzeczy mówi...
-
Jolu,no widzisz, te dwie piosenki to strzał w dziesiątkę, bardzo lubię takie klimaty a wręcz się przy nich rozpływam, dziękuję Calinessa, w rurach strzelało, ale chyba w tych od kaloryferów, bo one lubią się zapowietrzać. No właśnie cały czas powtarzam, nie denerwuj się a już pośpiech i gwałtowne ruchy , absolutnie niedopuszczalne. Facet ma rację, trzeba z czułością:D Wychodzi na to że przed egzaminem powinnaś sobie walnąć setę na rozluźnienie :D:P ale oczywiście to niemożliwe, więc pozostaje poukładanie sobie w głowie że tylko spokój może Cię uratować. O której masz ten egzamin ? Coś pisałaś że rano, więc od rana będę myśleć bardzo intensywnie wyłącznie o Tobie i moje myśli będą krążyć nad Twoją głową i mówić do Ciebie...spokojnie, dasz radę..
-
no wreszcie coś widać ...:D Joluś, no pewnie jeśli stare rury to trzeba wymienić. U mnie też była dopiero co wymiana rur ,tyle że wodnych. Kurcze wybacz, ale z Trojanowską to nie trafiłaś.:) Nie lubię tej malowanej, porcelanowej, sztucznej lali, ani jej piosenek. Nigdy jej nie lubiłam i tak mi zostało. Talentu ani wokalnego ani aktorskiego u niej nie znajduję. Napisz proszę co fajnego nabyłaś na zakupach i napisz czy w końcu kupiłaś takie butki jak chciałaś ? Calinessa, współczuję, rzeczywiście ostatnie dni, więc i dużo kupujących artykuły szkolne, a w ofercie Twojego marketu są dość ciekawe propozycje. Fajnie masz, pracujesz z załogą wielonarodową :) A czy przynajmniej przystojny ten Ukrainiec ? Nie wiesz Calinessa, kiedy wraca Daa? Ja w końcu nie pojechałam do casto...za gorąco:( Tam nie ma klimy. W taki upał to lepiej robić zakupy w spożywczych marketach, tam można się przynajmniej ochłodzić. Za to przyjechała mała z rodzicami i tak przebąblowałam popołudnie, słuchając śmiechu małej i gry na gitarze, z którą się ostatnio nie rozstaje :D
-
chyba ktoś coś pisał ale nie widać wpisów, więc skaczę :D
-
Od dziś zaczynam planowanie wyjazdu w góry :D ciekawe co mi z tych planów wyjdzie. Na początek sprawdziłam pogodę w górach, do połowy września cały czas ma tam padać, więc najwcześniej mogłabym jechać po połowie września. Tak mi się w głowie układa, że młodzi po połowie będą już we czwórkę, ale synio dostanie tak zwany tacieżyński urlop, dwa tygodnie, później weźmie swój , 2 tygodnie, to może jak polecę dopiero w październiku też będzie dobrze ?:D Pożyjemy zobaczymy.
-
Hej Joluś U mnie strasznie gorąco, lody się zapewne przydadzą, u Ciebie pewnie podobnie, bo mieszkamy dość blisko od siebie. Teraz poczytałam swój wpis i widzę że rano zaspana byłam jeszcze:O Przecież Calinessa napisała, jakie dziś mamy święta a ja się zdublowałam :O eh, moja skleroza, no przecież czytałam jej wpis. Jeszcze nie byłam w casto...pewnie dopiero pojadę po obiedzie. Na obiad mam zupę dyniowo pomidorową z kleksem jogurtu, na drugie ziemniaczki, mizeria i rolada wieprzowa w sosie własnym.
-
na ten kolejny upalny dzień to chyba tylko kawa z lodami; http://www.2drink.pl/wp-content/uploads/2011/09/Affogato1.jpg I same lody; http://bi.gazeta.pl/im/2/11339/z11339682Q.jpg Zapraszam. Życzę wszystkim pięknego pogodnego dnia
-
powinnam chyba zacząć od tego że do końca miesiąca jeszcze tylko dwa dni, dziś i jutro:D Nareszcie wakacje się skończą a ja zacznę normalnie funkcjonować. mamy dziś Międzynarodowy Dzień Pamięci Osób Zaginionych Na szczęście w bliższej ani dalszej rodzinie nie zdarzył się taki przypadek, ale dużo się czyta o osobach, które nagle zapadają się pod ziemię:( Dziś świętują też taksówkarze. Imieniny obchodzą: Feliks, Tekla oraz Bohdan, Adaukt, Częstowoj, Częstowojna, Damroka, Gaudencja, Ingeborga, Jan, Małgorzata, Miron, Piotr, Rebeka, Swojsław, Świetlana Przysłowie: „W sierpniu mgły w górach - mroźne Gody, kiedy mgły w dolinach - to wróżba pogody” No i przypomniało mi o górach Jeszcze nie wiem, ale może jednak uda mi się wyskoczyć choć na kilka dni, w moje ukochane Pieniny.
-
Dzień dobry niedzielnie Jak miło że już Calinessa otworzyła topik Wczoraj wróciliśmy późno i jakoś nie miałam już siły na komputer. W nocy znów się obudziłam tym razem około 3 :O Męczy mnie to budzenie się w nocy, ale myślę, że to sprawka tego którego tak podziwialiście wczoraj w nocy:D Ponieważ jestem meteopatą, to i księżyc od zawsze miał na mnie większy wpływ. Przez tą przerwę w śnie, mam późniejszy start dzienny, no i dziś pospałam do 8, 30, co normalnie mi się nie zdarza. Saam, skończyłeś już prace z malowaniem płotu ? A czego używasz do malowania, sadolinu, czy vidaronu, czy jeszcze czegoś innego? Jaki kolor masz płotu? Wieczorkiem przyjemnie jest posiedzieć przed domem i posłuchać świerszczy, ale najprzyjemniej byłoby ich słuchać trzymając kogoś miłego za rękę:D Calinessa, a to pech. Nie wiem dlaczego uważasz że mogłabyś nas zanudzać pisaniem o jeździe, czy o instruktorze. Czekałam na Twoją relację i prosiłam. Trzeba było tu nam opisać, bo jak widzisz zwierzanie się żonkilowi, przynosi opłakane skutki. Rozumiem że zżarła go zazdrość o tego instruktora, skoro opisałaś go w samych superlatywach. Bardzo, bardzo bym chciała byś tym razem bez stresu podeszła do egzaminu. Mam nadzieję że ten nowy instruktor będzie miał na Ciebie zbawienny wpływ Joluś, widziałam że wczoraj się strasznie nudziłaś i szkoda że nie miałaś nawet z kim pogadać, wszyscy się ulotnili z topiku:( Przepraszam że i mnie też nie było. Dziś wybieram się do Casto/ramy, podobno mają wyprzedaże. Ciekawa jestem czy to prawda czy tylko taki kit, by przyciągnąć ludzi, a ceny takie same albo nawet większe, tak jak to czynią elektromarkety:O
-
no pięknie, w trakcie pisania komputer się zatrzymał i nie mogłam nic wysłać , dlatego okazało się że był już Saam i Jola Jakieś te dni są bardziej militarne, wczoraj świętowało lotnictwo, dziś znów coś z bronią w dodatku jądrową, a ze Strażą Miejską miałam raz do czynienia, kiedy założyli mi biżuterię na koła :D No ale wtedy skończyło się na pouczeniu:D Saam, malowanie płotu to całkiem przyjemna czynność, szczególnie że nie będzie okazji do drobnych konfliktów z żonkilą:D Joluś, dziękuję za kawusię, pyszna, słodkości chyba się nie otwierają, ale wyobraźnia pracuje, na pewno też pyszne. Pozdrawiam Was cieplutko i uciekam już