-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
trochę się odrobiłam, zostało jeszcze odkurzanie i może wyjdę do ogrodu coś jeszcze grzebnąć:D Daa, komputer mnie nie słucha, bo durna ja baba, zachciało mi się zainstalować inny antywirus...Odinstalowałam poprzedni i zainstalowałam nowy i jakby piorun strzelił w mój komputer, sam robi co chce, nie słucha komend a jeśli to z duuużym opóźnieniem, w dodatku ignoruje myszkę na USB a tej bezprzewodowej nawet nie widzi...eh... po co mi to było :( Dziś trochę jakby lepiej , więc z lacza :D mu nie dam :D Najwyżej poczekam te 30 dni, bo to wersja testowa, wtedy odinstaluję, a może jednak go zostawię, zobaczę jak się będzie sprawował dalej. Nie słyszałam o tym że można komuś dać z lacza, ale z liścia i owszem :D Calinessa, Ty swój smartfon pilnuj i dbaj o niego:D, bo jak się zepsuje to jak będziesz do nas pisać z pracy? Jak dla mnie to koniec przerwy, idę działać dalej.
-
oj muszę już lecieć do kuchni, koniec przerwy...:(
-
mam chwilę przerwy, więc zaglądam na topik. Wracając do wczorajszego tematu, tłumaczenia Saama za bardzo mnie nie przekonują:( wiem że coś jest na rzeczy, ale wolałabym nie być tą rzeczą :( Resztę pominę milczeniem...i poczekam na dalszy rozwój wypadków.... U mnie wędzenie się skończyło, ale to nie ja wędziłam tylko żonkil. Pachnie w całym domu, bo wędzone było wiśniowym drzewem i jabłoni, kolorki piękne a i smakowi nic nie brakuje. Szkoda że nie mogę Was poczęstować:( Wczoraj z synem obcinaliśmy gałęzie drzew, między innymi jabłoni i tak się stało że po skończonej pracy zostało mi 7 wiader jabłek:O Myślę sobie, nie ma sprawy, zrobię sok, trochę marmolady...synowi dałam dwa wielkie wiadra, też miał robić sok. Ja dziś zaczęłam od obierania jabłek, bo chciałam to co przeleci przez sokowirówkę, później przesmażyć...No i jedno wiadro udało mi się przepuścić przez maszynę i się zepsuła Myślałam jeszcze że jak synio przyjedzie, to może jakoś uda mu się cudem naprawić , ale tylko poszedł dym z silnika:O Trudno, maszyna miałam swoje lata...czyli weszła w dorosłość :D 18 lat :D czas na zakup nowej. Pomyślicie że 18 lat to sporo, ale ja 40 lat temu dostałam w prezencie ślubnym od bacisza zelmerowską sokowirówkę i kiedy zakupiłam nową , starą dałam mamie i do tej pory działa a moja "nowa" już nie :( Takie kiedyś sprzęty dobre produkowano, a teraz nie wiadomo co się kupi, pewnie ta następna nie wytrzyma 18 lat:O Poza tym gotuję aronie, będzie soczek. Gdzieś w necie wyczytałam że do soku z aronii, dodać sok z 4 pomarańczy i 2 cytryn, cukier i zagotować, podobno pyszota. Powiem jaki wyszedł jak skończę. Przesadziłam też tujki malutkie, które wysiałam z nasion, wypikowałam a teraz poszły do doniczek a doniczki w ziemię na grządce. Mam nadzieję że coś z tego ocaleje po zimie. Zerwałam też pół wiadra ogórów, i pół wiadra buraków, to czeka wszystko na przerób, tak że mam pełne ręce roboty do wieczora.
-
Dzień dobry wszystkim Od wczoraj mam kłopoty z komputerem, na własne życzenie zresztą. Teraz chodzi jak muł i nie słucha komend Wczoraj nareszcie trochę podpadało i powietrze się zmieniło, a dziś piękna słoneczna pogoda. Wczoraj miało być wędzenie ale że były zapowiedzi o deszczu, więc zostało przeniesione na dziś. Mam nadzieję, że wędzarnia po remoncie zda egzamin. Lecę patrzeć czy wszystko tam w porządku, bo mięsko już powędrowało do dymu. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę pięknego dnia
-
dzień dobry wszystkim Cześć Joluś dziękuję za kawusię, choć sie nie otwiera ale za pewne pysznie smakuje a ciasto migdałowe to rozkosz dla podniebienia..mniam... Nie chcę Wam tu narzekać, ale trochę muszę, tym bardziej że ponarzekam na naszego guru...:D Saam, zastanawiam się jak to jest że teraz jesteś jak krople do oczu, dawkowane raz, góra dwa razy dziennie:O Wierzyć mi się nie chce że to przez to że jesteś aż tak zajęty. Wszystko rozumiem, zajęcia, żonkila, praca, zmęczenie ale tu chyba jednak nie o to chodzi. Nie wiem, może się mylę, ale mam wrażenie że to przeze mnie. Za bardzo zdominowałam topik, zeszłam na tematy kuchenne, babskie, codzienne, a Ty masz szerszy horyzont, który ja spłaszczyłam swoim małym rozumkiem, przez pojawienie się na topiku. Wybacz, nie chciałam tego. Wszystkim nam brakuje Twojej obecności i Ty przecież o tym wiesz. Jeśli to przeze mnie się odsunąłeś, to moja decyzja może być tylko jedna. Wszystkich Was gorąco pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze
-
na kawę zapraszam; http://i.wp.pl/a/f/kuchnia/58011461/-EDYSK_2-galerie_nowe-kawa_czy_herbata-96367152.jpg i zieloną herbatkę; http://www.fit.pl/g/str/ciekawostki/czywiesz/zielona-herbata.jpg Wszystkich cieplutko pozdrawiam i życzę pięknego dnia
-
Poza tym mamy dziś Dzień Windowsa, to chyba wszyscy możemy świętować, bo w każdym kompie windows jest, no chyba, że ktoś korzysta wyłącznie z internetu w telefonie i tam ma androida.
-
zerwę kartkę z kalendarza, dziś 24 sierpnia; Imieniny obchodzą: Jerzy Bartłomiej, Emilia, oraz Anita, Audoen, Bartosz, Cieszymir, Eutyches, Eutychiusz, Joanna, Halina, Malina, Michalina, Natanael, Patrycjusz, Patrycy, Patryk Wszystkim Jurkom i Bartkom najserdeczniejsze życzenia składam i buziaki przesyłam Przysłowie: „Kiedy do Bartłomieja bocian u nas trwa mnogi, tedy zima lekka będzie i opał niedrogi” Według tego przysłowia, to zima będzie mroźna bo bociany już w większości odleciały.
-
Dzień dobry wszystkim Wybaczcie proszę że nie zaakcentowałam wczoraj swojej obecności na topiku, ale zwyczajnie miałam dzień bez komputera. Dopiero rano przeczytałam że martwiliście się o mnie a nawet że Daa dzwoniła. Sprawdziłam na telefonie, rzeczywiście połączenie jest, ale ja miałam przyciszony telefon a mała grała na gitarze i pewnie dlatego nie słyszałam, przepraszam Daa Dziś czuję się już lepiej, mam nadzieję że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Za oknem znów lampa a w prognozach znów straszą 30 st upałem:O Dziś też będzie mnie mniej na kompie, jak wiecie, przyjadą panie do prania dywanów, miał być jeden mój, jeden mamy a będzie ich chyba trochę więcej :D Skorzystam z okazji, że ktoś za mnie coś może zrobić...co się mam męczyć, tym bardziej, że sama nie daję rady. Poza tym synio ma jeszcze urlop, więc kiedy mała na półkolonii, to on u nas, tak że będę miała mało okazji do siedzenia przy kompie.
-
Widzę Daa, że jesteś na pełnych obrotach, kręcisz się dziś jak wrzeciono aż Ci zazdroszczę. U mnie do południa było jako tako ale około 15 zaczął się nalot albo inwazja bólu zaczęło mnie boleć absolutnie wszystko Nie wytrzymałam i znów wzięłam lek przeciw bólowy, tym razem Nimesil. Później się położyłam i dogorywałam w tym bólu jeszcze przez conajmniej godzinę. Teraz jest na tyle lepiej że usiadłam do kompa. Uczucie bólu zelżało, ale nie całkiem. Bożeszzzzz, marzę o deszczu, myślę, że kiedy spadnie, to ból minie jak ręką odjął, ale póki co nie pada, choć się mocno zachmurzyło:( Co do tej znajomej, to czasem się zastawiam czy ona czasem się mnie nie wstydzi :O Tz mam wrażenie że w ostatnim czasie strasznie się postarzała i może dlatego tak jest, a może inna przyczyna. Chyba rzeczywiście najlepiej będzie udawać że jej nie widzę, w końcu są to tak sporadyczne spotkania i tylko w przelocie, choć dawniej było inaczej. Ale co tam, nie będę o tym myśleć już, bo w sumie to nie ma o czym. Pewnie tylko moje ego odrobinę cierpi, bo uważam że skoro ja jestem dla kogoś miła, to ktoś powinien postępować podobnie, no ale ludzie się różni a każdemu nie dogodzisz ani każdego nie zrozumiesz. Niestety, muszę przerwać siedzenie przy kompie, czuję dość mocne zawroty głowy, muszę znów się położyć, oby się coś gorszego nie przyplątało Trzymajcie się zdrowo
-
tak się naskakałam że aż się zmęczyłam i zapomniałam co chciałam napisać :O
-
skaczemy
-
skaczemy
-
skaczemy
-
skaczemy
-
skaczemy
-
skaczemy
-
Witajcie dziewczyny; Daa Jolka Zuzanna Ja już wróciłam z zakupów i nawet wzięłam się za przetwory:D Żonkil zerwał wiadro brzoskwiń i coś z nimi trzeba zrobić. Część zostawiłam dla malej a część czyli więcej niż połowę, przeznaczyłam na dżemek, już się gotuje. Nie wiem co się dzieje, dziś bólu głowy ciąg dalszy:( i jakoś wszystko co robię, robię z wielkim oporem... Matko jedyna jeszcze tylko tydzień i zacznie się wrzesień...jak ten czas zapiernicza...ani się oglądniemy a będziemy się przygotowywać do świąt BN ... Coś mnie dziś świat nastraja nostalgicznie. Wiecie, mam pewien dylemat. Od jakiegoś czasu, choć bardzo rzadko, ale spotykam taką dawną znajomą. W sumie nie gadamy, bo to przelotne spotkania, w sklepie,czy autobusie ale ja zawsze jej z uśmiechem mówię dzień dobry a ona mi odburkuje -cześć- bez uśmiechu, bez jakiejkolwiek oznaki sympatii. Dziś też się tak stało i teraz moje pytanie. Czy uważacie,, że nadal powinnam jej mówić dzień dobry? (Jest ode mnie 4 lata starsza)czy poprostu uznać że jej nie widzę? Bo po każdym takim naszym spotkaniu i jej odburknięciu, czuję się z tym źle, myśląc, że ona ma coś do mnie a przecież ani nie mieszkamy blisko siebie, ani nigdy nic do niej nie miałam, ani nigdy się nie pokłóciłyśmy czy innych powodów też nie było. Nie ukrywam że mnie to gryzie. Pewnie jutro o tym zapomnę a ją spotkam za pół roku a może i później, ale teraz o tym myślę i się zastanawiam:O No nic, idę do kuchni, dopilnować dżemu.
-
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę pięknej soboty
-
jako że nie ma udanego dnia bez kawy dlatego zapraszam http://ekarteczka.pl/kartki/53/1/d/13332.gif Zielona też ma swoje dobroczynne działanie; http://ocdn.eu/images/pulscms/ZjE7MDQsMCw1MSwzZTcsMjMxOzA2LDMyMCwxYzI_/1df9478c02efd3ee471203ef1c241fd8.jpg i delikatne śniadanie też zostawiam, zapraszam http://przepisnasmak.blog.pl/files/2012/08/sniadanie-jajko-sadzone.jpg
-
Mamy dziś 22 sierpnia Imieniny obchodzą: Cezary, Maria oraz Agatonik, Albin, Benicjusz, Bernard, Bolesław, Dalegor, Fabrycjan, Filip, Hipolit, Hipolita, Jan, Joachim, Lambert, Lamberta, Laurencjusz, Magdalena, Namysław, Oswald, Oswalda, Pankracy, Sieciesław, Symforian, Symforiana, Teona, Teonas, Tymoteusz, Wawrzyniec, Zygfryd, Zygfryda Przysłowie: „Kto w lecie nie orze, nie sieje, w zimie z frasunku niszczeje” Dziś świętują Pracownicy Ochrony
-
Saam, każdy pewnie ma inną definicję seniora, dla jednych to granica 60 lat http://www.dorisspa.pl/pakiety/?pid=23372&gclid=CLO98JjfuscCFYHpcgodxuEOig A dla innych może to być stulatek :D Ja pod żadną kategorię nie podlegam :D więc jeszcze seniorką się nie czuję :D Daa, no to kiepsko że Ciebie nadal boli, mnie powolutku przechodzi, bo już nie wytrzymałam i zażyłam pyralginę. Ogólnie czuję się jakaś rozbita, więc chyba wcześniej się położę. Dobrej nocy Wam życzę i pięknych snów
-
no to się naskakałam :D stronka się zacięła, i było jak poprzednio, że wyrzucało na aut , bez zapisu a teraz jest ich aż za dużo.
-
no dobra skaczę dalej......
-
no dobra skaczę dalej......