Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ferdżi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ferdżi

  1. Dzień dobry Filtrownicy Zaczyna się nowy dzień i nowy tydzień. Dla mnie zaczyna się bardzo dobrze, bo właśnie zaczęło padać:D Wczoraj trochę popadało, ale dziś rano ziemia była sucha, teraz pada i jest zimno na dworze:D O matko jak mnie to cieszy:D Mogłoby tak być chociaż z tydzień. Teraz kartka z kalendarza; Mamy dziś 17 sierpnia Imieniny obchodzą: Anita, Jacek oraz Anastazy, Angelika, Bertram, Bonifacy, Eliza, Euzebiusz, Hiacynt, Jacenty, Jaczewoj, Joanna, Julianna, Klara, Liberat, Magdalena, Maksym, Maria, Miron, Mirona, Rogat, Rustyk, Rustyka, Septym, Septymiusz, Serwiusz, Straton, Zawisza Przysłowie: „Jeśli w dniu Jacka nie pada, suchą jesień zapowiada” No to u mnie pada:D Fajne święto nam dziś przypada :D Dzień Pozytywnie Zakręconych Obyśmy zawsze wszyscy tacy byli :D
  2. Wpadłam jeszcze na chwilkę, by powiedzieć Wam dobranoc. Daa, no przestań, przecież wiesz że ja też lubię dużo gadać :D Jak skończyłyśmy, odebrałam kolejny telefon :D, później dzieci przywiozły borówkę. Musiałam ją umyć i zamrozić, jeszcze z młodymi chwilę pogadać i tak mi zeszło. Teraz tylko prysznic i na podusię. Życzę wszystkim spokojnej nocy i miłych snów
  3. Trochę odpoczęłam, posłuchałam pięknych piosenek, dzięki Daa Dzieciaki przyjechały i już pojechały. Pojechali teraz na plantację borówki amerykańskiej, zamówiłam sobie 2 kg, ale czy dziś jeszcze tu wrócą, nie wiem. Teraz korzystając z super temperatury za oknem, spełniam swoje marzenie odsuwane od długiego czasu :D Pewnie się bardzo zdziwisz Daa, ale zamarzyło mi się zrobić sobie drinka, tym razem alkoholowego :D Przytachałam więc cichaczem do swojego pokoju butelczynę Jim Beama i z kosteczkami lodu i wodą mineralną, sączę, rozluźniam się i relaksuję :D Trochę nie mam kondycji do picia, tak że po pierwszym mogę zacząć bredzić, więc proszę mi wybaczyć :D Wasze zdrowie wypijam i dla Was też nalewam smakowity trunek http://alkohol.biz.pl/wp-content/uploads/2011/03/drink1.jpeg i jeszcze inne drinki http://cdn11.mowimyjak.smcloud.net/s/photos/t/19698/5-najpopularniejszych-drinkow-z-wodki_453329.jpg zapraszam.
  4. Daa, kochana, dziękuję za piosenkę, nie ma to jak stare szlagiery Ja dziś się nie smucę, mam powody do radości:D Po pierwsze moje dzieci wróciły szczęśliwie do domu, z drugimi już się łączyłam rano i jeszcze chłodniej się zrobiło:D czegóż chcieć więcej :D Połóż się Daa, odpoczywaj, nie miej wyrzutów, powinnaś je mieć tylko wtedy kiedy się forsujesz nadmiernie. Ja też się położę, odpocznę i poczekam na dzieciaki, bo pewnie za chwilę się zjawią. Popołudniowej kawy nie piję, ale wodę z cytryną , miętą i kilkoma zamarzniętymi wiśniami chętnie :D Ciebie też zapraszam.
  5. Nie mam pojęcia co się dzieje u mnie z kaffe:O cały czas po wysłaniu postu, kręciło i kręciło aż wykręcało błąd:O Posyłałam więc kolejny raz i kolejny a nawet bez logowania i cały czas błąd. Teraz widzę że jednak wszystko się zapisało, a niech tam, nie będę tego kasować. Oj Daa, uśmiałam się :D ja bez majtasów ? :D to nie możliwe jest :D a jeszcze w obecności takich osobistości :D eh...Ty marzycielko :D
  6. Daa, wiesz, sama sobie zazdroszczę tej temperatury :D bo jeszcze rano byłam zdruzgotana że znów będzie taki cholerny upał jak wczoraj. Pewnie nie odczułabym tego aż tak bardzo, chodząc z majtasach i biustonoszu po mieszkaniu,ale jak goście się zjechali to musiałam się przedzierzgnąć w schludną panią domu i coś na siebie narzucić. Było to lekkie ale mnie i tak parzyło cały czas. Nie dało się nic poluzować, bo to księża byli :P więc jakieś dekolty czy coś luźniejszego w grę nie wchodziło:D Popycham chmurki w Twoją stronę, ale nie chcę ich przegonić całkiem od siebie :D marzyłoby mi się by zostały ze mną przynajmniej na tydzień:D
  7. Daa, wiesz, sama sobie zazdroszczę tej temperatury :D bo jeszcze rano byłam zdruzgotana że znów będzie taki cholerny upał jak wczoraj. Pewnie nie odczułabym tego aż tak bardzo, chodząc z majtasach i biustonoszu po mieszkaniu,ale jak goście się zjechali to musiałam się przedzierzgnąć w schludną panią domu i coś na siebie narzucić. Było to lekkie ale mnie i tak parzyło cały czas. Nie dało się nic poluzować, bo to księża byli :P więc jakieś dekolty czy coś luźniejszego w grę nie wchodziło:D Popycham chmurki w Twoją stronę, ale nie chcę ich przegonić całkiem od siebie :D marzyłoby mi się by zostały ze mną przynajmniej na tydzień:D
  8. Daa, wiesz, sama sobie zazdroszczę tej temperatury :D bo jeszcze rano byłam zdruzgotana że znów będzie taki cholerny upał jak wczoraj. Pewnie nie odczułabym tego aż tak bardzo, chodząc z majtasach i biustonoszu po mieszkaniu,ale jak goście się zjechali to musiałam się przedzierzgnąć w schludną panią domu i coś na siebie narzucić. Było to lekkie ale mnie i tak parzyło cały czas. Nie dało się nic poluzować, bo to księża byli :P więc jakieś dekolty czy coś luźniejszego w grę nie wchodziło:D Popycham chmurki w Twoją stronę, ale nie chcę ich przegonić całkiem od siebie :D marzyłoby mi się by zostały ze mną przynajmniej na tydzień:D
  9. Calinessa, jak to kranówa ??? Choćby nie wiem jak ktoś mnie namawiał i jak bardzo chciałoby mi się pić, nie napiję się kranówy, chyba że po przegotowaniu :O Piję tylko i wyłącznie wodę mineralną, z różnych źródeł, coby urozmaicenie smakowe i mineralne było, ale kranówę nigdy. Kiedyś nawet synowa kupiła mi dzbanek filtrujący. Założyła filtr i nalała wody. Do kiedy filtr działał, lałam do niego wodę, a kiedy filtr przestał pokazywać aktywność, pięknie go do pudełka spakowałam i nie używam :D choć mam w zapasie jeszcze kilka filtrów :D Dla mnie najlepszym odkwaszaczem jest zwykła (mineralna) woda z cytryną i tego się trzymam, żadnych utlenionych wód też nie pijam:D Oj, musisz iść do pracy, życzę by nie było zbyt wielu klientów.
  10. Hej, widzę że się na Filtrowni zaludniło, aż miło czytać Saam, widzę że pod dobrą opieką jesteś :D Przewodniczka wie co robi, do Galerii prowadzi :D super. Daa, nareszcie odpoczywasz, brawo że wczoraj już nie piekłaś tej golonki ale i tak pewnie w mieszkaniu długo było jeszcze bardzo ciepło. Ciekawe czy nie dostaniesz dziś natchnienia na pieczenie ? Mnie ciągle nachodzą różne smaki ale strasznie leniwa jestem i wciąż czekam aż mi będzie wreszcie zimno:D Calinessa, na szczęście a może szkoda bardzo, ja nie słuchałam pani dietetyk i nie wiem o czym gadała. Zajmowałam się w tym czasie przetwórstwem pomidorów. Choć w jakichś tam odległych myślach był do zrobienia keczup, albo chociaż sam przecier, a skończyło się tak jak ostatnio, czyli pokrojone ugotowane i do słoików:D Obecnie jakimś cudem a może dzięki Waszym przeganianiom, doszły do mnie chmury. Pogr***ało, ale z daleka, lekki deszczyk przeszedł choć krótko, ale najważniejsze że się ochłodziło i teraz jest jakieś 22 st. Gdyby to stało się wcześniej to pewnie nadal odparowywałabym pomidorki a tak, to minimalistycznie , bo gorąco było strasznie. Jeśli synowa nie zabierze dziś pomidorów, to jutro przerobię kolejną partię, ale tym razem już rzeczywiście się poświęcę i zrobię wreszcie ten keczup.
  11. Może zapodam jeszcze śniadanko a co mi tam podam Wam go do łóżka :D http://polki.pl/work/privateimages/formats/V5_MT_LIFE/229571.jpg a teraz mykam, dziś pewnie zabiorę się za przerób pomidorków, ale za bardzo mi się nie chce, więc się jeszcze zobaczy:D Miłego, a nawet fantastycznego dnia
  12. Nietypowa kawa http://i.pinger.pl/pgr349/4c33e944002034b24b3872f2/kawa+sup.gif i z bajerami http://kawa.duzy.net.pl/wp-content/uploads/2013/06/kawa.jpg zapraszam do skosztowania. Tu zielona herbata w różnych wersjach, http://zentea.pl/image/cache/data/herbaty/matcha-o3-700x700.jpg wszystko pyszne, zapraszam.
  13. Witam niedzielnie Spałam dziś dłużej niż zwykle, dałam szansę Zuzannie na otwarcie topiku, ale nie skorzystała :D U mnie kolejny lampiasty dzień. W nocy gwarno było nadal, sąsiedzi bawili się w najlepsze, musiałam zamknąć okno:O by jakoś zasnąć. Moi wczoraj wracali z nad morza, nie wiem jaką mieli drogę, ale dojechali do domku szczęśliwie. Dziś zapewne przyjadą przywitać się opowiedzieć jak było i zabrać chomika:D Dziś mamy 16 sierpnia Imieniny obchodzą: Diomedes, Roch oraz Ambroży, Anioł, Arsacjusz, Ciechosław, Domarad, Domasuł, Eleuteria, Eleuteriusz, Eleutery, Emil, Laurencjusz, Laurenty, Piotra, Saba, Stefan, Symplicjusz, Symplicy, Tytus, Wawrzyniec Przysłowie: „Na święty Roch, jaki dzień, taka noc” Lepiej by się nie sprawdziło:( bo jeśli w nocy też będzie 35 to chyba zejdę :O świętujemy dziś Międzynarodowy Dzień Latarni Morskich
  14. ja też się melduję, goście pojechali jakąś godzinkę temu, ale ja tak oklapłam, że siedziałam przed domem i nie chciało mi się podnieść z krzesła, by wejść do domu. Na najbliższy czas mam dość gości. Tym bardziej, że choć wszędzie coś grzmi, coś pada a u mnie nadal susza i gorąco Musiałam jeszcze podlać mały ogródek, bo do większego nie sięgam i tam praktycznie to tylko żonkil nosi wodę w konewce a mnie się nie chce. Wkurzam się, bo zapowiadali na dziś i na jutro burze a tu zero deszczu i w najbliższym czasie pewnie nie spadnie kropla. Dziś był rzeczywiście dzień świętowania, bo w każdym domu goście, biesiady z okazji imienin , urodzin i rocznic ślubu. Jednym słowem gwarno było na mojej ulicy, ciekawe czy noc będzie spokojna. W mieszkaniu nadal gorąco, musiałam włączyć wentylator, by się choć trochę wystudzić:( Wybaczcie proszę, pożegnam się, bo ledwie patrzę na oczy. Saamowi i Calinessie zazdroszczę deszczu, podmuchajcie, by do mnie w nocy napłynął. Dobrej nocy wszystkim życzę, miłych , kolorowych snów
  15. no matko jedyna :O goście podjechali, niech to szlak Fakt że u nas też jest odpust, ale nie przewidziałam na dziś gości, w taki upał? litości :O jestem wkurzona Idę im otworzyć.
  16. Dziewczyny, zauważyłyście że Saam nas ostatnio zostawił? Przecież jest już prawie 15 a jego wciąż nie ma, przecież nie siedzi do tej pory w kościele ?:O Kurcze, a może żonkila niespodziewanie wróciła ? Coś wczoraj pisał o ruskich, to pewnie ręce żonki je wykonały. Nic nie napisał, musimy same się domyślać i dedukować po tym co pisze. Saam należą Ci się klapsy za zaniedbywanie topiku
  17. a to jeśli mam świeżą marchewkę, to chyba jednak trzeba ją osobno ugotować a osobno groszek, też mam swój zamrożony i pewnie dopiero kiedy oba składniki są miękkie, połączyć i doprawić.
  18. Daa, ja pleśniaka robiłam przeważnie z jabłkami ale też z borówką amerykańską. Też nie daję żadnych powideł, tylko owoce. Moim ulubionym, chyba dlatego że bardzo łatwym ciastem jest Czeski, przez innych zwany Królewski. Uwielbiam ten miodowy smak i tą masę grysikową , mniam, mogłabym jeść codziennie :D Dlatego piekę tylko na święta, albo na przyjazd synowej, tej z wyspy bo ona też go uwielbia:D No i jak tu żyć bez cukru ?:D
  19. Calinessa, no właśnie pisałaś że jechałaś toyotą a ja pomyślałam że tak jest zawsze. U nas na nauce jazdy tylko toyoty jeżdżą, dlatego pewnie przyjęłam do wiadomości że u Was też i że jeździsz cały czas tą nowiutką toyotą.
  20. to to wiem Daa, tylko czy marchewkę gotujesz osobno a groszek osobno?
  21. no wiem Daa, że chcesz wszystko robić, jakbyś całkiem zdrowa była ale tak nie jest i musisz trochę jednak odpuścić. Po co ciasto piec, kiedy za oknem skwar, przecież obyłoby się bez ciasta. A tak w ogóle, to najnowsze badania dowodzą, że cukier jest sto razy gorszy od tłuszczu. Może więc warto zmienić filozofię życia, nie piekę ciasta,bo nie chcę truć swoich najbliższych ? Wiem łatwo się pisze, gorzej z przekierowaniem myśli w głowie. Od zawsze słodkości kojarzą się z przyjemnością, więc dlaczego najbliższym i sobie odbierać taką niewinną przyjemność? To jest trudne dla każdego, a dla mnie szczególnie, bo cukiernica jestem straszna:D I też dziś walczę ze sobą , by nie zrobić ciasta z wiśniami, bo mi smaku narobiłaś, a w zamrażarce mam przecież wisienki...eh. Nauka swoje a życie swoje ...:)
  22. Daa, jak robisz groszek z marchewką ? Wieki temu ją robiłam, więc zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Kiedyś obiecałam małej, że jej zrobię a później bezczelnie się cieszyłam że się nie upomina :D
  23. u mnie też po obiedzie, ja zjadłam kaszę jęczmienną z ogórkiem małosolnym a żonkil wcześniej jadał barszcz(to jego ulubiona zupa) a na drugie zrobiłam mu wątróbkę z kurczaka. Dawno nie jadł wątróbki, więc dzisiejsza smakowała mu wybornie, rzadko się zdarza by mnie pochwalił a dziś to uczynił :D
  24. Hej dziewczyny myślałam że mnie zbojkotowałyście, bo strasznie długo Was nie było a może to tylko moje odczucie, bo to ja tak wcześnie wśliznęłam się do topikowej kuchni i trochę się porządziłam:D Calinessa, przyznaję że taka myśl przeszła mi przez głowę, ale odpędziłam ją jak natrętną muchę. Pomyślałam, że przecież z naszym wsparciem będzie Ci lepiej, no ale się pomyliłam. Wiem, chciałaś nam zrobić wspaniałą niespodziewankę, doceniam, szkoda że się nie udało. Droga moja, i tu zaczynam poważnie; Nie możesz tak się dołować każdym nie zdanym egzaminem, zabraniam Ci, nu, nu, nu !!! Nie chcę tu być złym prorokiem, ale musisz przyjąć do siebie możliwość porażki. Jak sama piszesz, koleżanka zdawała 18 razy. Gdyby się załamywała tak bardzo jak Ty po każdym nieudanym podejściu, to dziś leczyłaby się z depresji, a ona proszę, wiedziała że te gnojki oblewają i zdawała sobie sprawę że ją też to może spotkać a jednak, była uparta i pokazała tym draniom że się nie podda, brawo dla niej. Ty musisz podejść do egzaminu na luzie, myśląc, jedynie że będzie co ma być, ale pewnie i tak gnojek znajdzie jakiś powód by Cię oblać, więc spokojnie robisz co do Ciebie należy, śmiejąc się po nosem że i tak za chwilę usłyszysz -koniec. I właśnie taka postawa powoduje że egzaminator inaczej patrzy na zdającego. Nie wiem tylko jak to jest z tymi autami do egzaminów, bo przecież kiedyś pisałaś że jeździłaś toyotą i sądziłam że cały czas tak jest. Powinnaś zdawać na takim samochodzie na jakim się uczyłaś. To, że czegoś nie dopatrzyłaś, to nic dziwnego, w tym upale mózg robi za budyń. Może odczekaj trochę, by się ochłodziło i wtedy próbuj. Głowa do góry, to nie koniec świata Jejku, już nie daję Ci porad, bo w końcu mi skopiesz du...ę mówiąc; co cię to obchodzi :P Daa, jak czytam z jakim wysiłkiem wszystko robisz, to mam ochotę nakrzyczeć na Twoich facetów że pozwalają Ci na to. Kurcze, kobieto odpuść proszę, nie wszystko musi być na tip-top. Zuzanno, strasznie długo śpisz, chcesz otwierać topik, to możesz to robić codziennie przed wyjściem do pracy, no chyba że pracujesz od 10 :D Sory, wysyłam post, nie czytając go , inaczej pewnie połowę bym skasowała, więc wybaczcie, pisałam w emocjach :D
  25. no i tym wesołym akcentem zakończę swoją poranną pisaninę :D Miłego dnia, pięknego świętowania
×