Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ferdżi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ferdżi

  1. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry niedzielnie Dopiero teraz przeczytałam ponownie mój wczorajszy wpis i wyszło mi że część została urwana, albo źle skopiowana. Przecież pisałam, że są imieniny Marty i kilka przysłów związanych ze św. Martą, eh...dziś już powtarzać nie będę, bo dziś inni solenizanci i inne przysłowia. Znów okazja by dłużej pospać, to budzę się już po 4 :O eh..:( Nareszcie nam powróciła Wiolka. Witaj Wioluś, mam nadzieję, że odpoczęłaś już po podróży i pełna wrażeń z pobytu nad morzem opowiesz nam jak miło spędzałaś tam czas, czy wchodziłaś do morza, czy opaliłaś się na mulatkę ? Saam, a cóż to za upierdliwi goście, co nie czują niechęci gospodarza? Czyżby trzeba było im wyłożyć kawę na ławę ? Przecież to Twój urlop i masz prawo wykorzystywać go tak jak sobie zaplanowałeś, a nie podporządkowywać niechcianym gościom, oj wkurzyłabym się jakby mi ktoś tak wszedł w paradę :O Mam nadzieję, że jednak będziesz na tyle asertywny by nie dać się wykorzystać i uświadomisz gościom, że gdzie indziej też mogą nocleg sobie załatwić. Calinessa, czy dziś pracujesz ? U Ciebie też zmienili godziny pracy? W moim najbliższym T zmienili i zamiast zaczynać od 6 zaczynają od 7 a w soboty i niedziele od 9 . To czasem bywa pułapką, bo ludzie przywykli do otwarcia o 6 i odbijają się od drzwi:O Nie wiem jak nocą, bo poprzednio otwarte do 24 teraz do 22, a może nawet jeszcze krócej. Ciekawe czy wszystkie tak mają, czy jedynie ten mój. Z drugiej strony mój jest tylko supermarket a te większe chyba działają normalnie. Już nie wiele czasu Ci zostało, jeszcze dwa tygodnie i będziesz się urlopować, podobnie zresztą jak ja :D Tyle że ja jeszcze nie zdecydowałam gdzie się wybiorę z małą, muszę się nad tym zastanowić i zaplanować jakieś wyjazdy. Daa, napisz jak się czujesz, czy rzeczywiście musowo idziesz do szpitala ? czekamy na Ciebie Zuzanno, pisałaś o samotni a tu nagle dom dla znajomych ? Z tego wnoszę, że realizując swoje marzenia, pomagałabyś realizować marzenia innym :D Kurcze jeszcze nie sprawdziłam kuponów, a nóż a widelec jestem bogata !!!:D:P:P
  2. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    dzień dobry wszystkim Wykorzystuję drugi wolny dzień. Byłam już na zakupach, przy okazji zaglądnęłam do serwisu opla i renaulta , mając nadzieję zobaczyć jakieś używane autko w przyzwoitej cenie. W renaulcie były używane autka, ale takie o którym coraz częściej myślę, stało sobie takie piękne nowiutkie ....nie na moją kieszeń, niestety, choć kto wie...znów dałam PB szansę :D Zakupiłam za to sporo czosnku, więc będzie zaprawiania dalszy ciąg:D Piszecie o samotni....Samowi się marzy pewnie domek na odludziu i bez współlokatorów, Calinessie podobnie, bez rodzinki przyklejonej na górze i za ścianą , ja bym marzyła także o takim domku na odludziu, choć mam tylko jedną współlokatorkę, ale czasem jest trudna do wytrzymania:O Najbardziej jednak przeszkadza mi miejsce w którym stoi mój dom, bo z biegiem lat, stało się to miejsce mało ciekawe a wręcz odstraszające. Pewnie na całkowitym odludziu nie potrafiłabym mieszkać, sama też nie, chyba że kupiłabym ze dwa wielkie psy:D choć przed własnymi demonami to i psy nie obronią:( Jolka jak miło, że się pokazałaś. Wiadomo, że jak męcząca praca, to nie ma siły by jeszcze coś pisać, bo ciężko po takim dniu pracy, myśli ubrać w słowa, znam to z autopsji. Dobrze, że zmieniłaś pracę, bo widzę codziennie jak się męczą u mnie panie, pracujące pod Tesco. Cieszę się, że teraz masz fajną pracę, fajnego szefa i mam nadzieję, że w dalszej współpracy się nie rozczarujesz. Powodzenia Ci życzę. Moje dzieci na szczęście dojechały na miejsce o 6 rano, bez przeszkód i przestojów, przynajmniej przez 10 dni,mogę być spokojna. A wiecie że dziś ostatnia sobota miesiąca ? 30lipca. Przysłowie: „Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi” Hehe, zobaczymy, może choć to przysłowie się sprawdzi w tym roku:D dziś do świętowania mamy takie okazje; Międzynarodowy Dzień Sernika Międzynarodowy Dzień Przyjaźni czytałam dwa razy a nawet trzeci raz spojrzałam, nie nie pomyliłam się dzień sernika dziś:D Niestety o pieczeniu dziś mowy nie ma, za oknem upalnie, w domu gorąco, nie będę jeszcze sobie dogrzewać...takie dzień sernika powinien być gdzieś w listopadzie, albo październiku, wtedy z przyjemnością uczciłabym go piekąc pyszny serniczuś:D a tak to się muszę obejść smakiem:D O przyjaźni mojej do Was chyba zapewniać nie muszę I jeszcze cytat, może trochę górnolotny ,ale coś w nim jest; Cytat dnia: „Dzień, który przy­nosi no­we życie, może być niez­wykły, tak jak niez­wykłe może być życie, które przychodzi każde­go dnia.” - Małgorzata Stolarska Na razie uciekam, bo kurczaki czekają na rozbiórkę. Trzymajcie się w chłodzie. Daa Miłego dnia
  3. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Hej Saam, nie jest to miłe jak zabierają nam planowany urlop w lecie a oddają jesienią, ale jesień też ma swoje uroki i jak dla mnie to najpiękniejsza pora roku :D Tak pisałeś że zrozumiałam, że na szybko musisz kogoś spłacić i to aż pół bańki. Lepiej nie pisz tak bardzo lakonicznie, bo nasza wyobraźnia bardzo się rozbuchała, jak zapewne wiesz :P i dodajemy sobie w głowach różne historie. Jeśli nie masz długu a kasę potrzebowałeś na zrealizowanie swoich marzeń, to chyba musisz jeszcze długo poczekać, tak jak czekam ja i wielu innych :D Przyznaję że sądziłam że masz że tak powiem "nóż na gardle" ale skoro tak nie jest to się cieszę. Dopiero wróciłam z ogródka, zerwałam 3 wiadra ogórów, 1 wiadro ziemniaków, wiąchę kopru i ...mam dość. O ile ranek wydawał się mglisty i ponury o tyle teraz słońce daje już nieźle popalić i przypieka jak na patelni mimo w sumie wczesnej jeszcze godziny. Zaraz idę do piwnicy po słoje, nazrywam liści winogrona, porzeczki i wiśni ale M musi ukopać chrzanu, bo ja już zwyczajnie nie mam siły. Dobrze że ostatnio zakupiłam sobie większą ilość czosnku, ale pewnie dziś mi się skończy, więc jutro obowiązkowo na zakupy trzeba jechać. Jeszcze nie wiem co na obiad zrobię, pewnie będą ziemniaczki ale z czym ? pomyślę. Dziękuję Wam za życzenia dla M, oby się spełniły Teraz już mykam na bank, bo muszę przelewy zrobić. Pa,pa
  4. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    popatrzmy jeszcze w kalendarz, co to dziś mamy ? Mamy dziś 29 dzień lipca. Imieniny obchodzą: Marta, Olaf Dla Marty , która jest dla mnie najważniejsza na świecie ; http://kartkolandia.pl/kartki/5/1/d/kartki-imienne-damskie-bukiet-dla-marty-1097.jpg http://www.pl.all.biz/img/pl/catalog/110599.jpeg Przysłowie: „Święta Marta wodzi głód do czarta” "Około dnia świętej Marty, ze żniwami już nie żarty". "Około świętej Marty płać za żniwo, dawaj kwarty". Mamy dziś Dzień Administratora. Muszę lecieć, wszystkiego dobrego na cały dzień
  5. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witam wszystkich w piątkowy poranek Mam wolne, ale jak to zwykle bywa, budzę się tak jak bym szła do pracy. Właściwie to mnie obudziło świergotanie ptaków za oknem, bo miałam otwarte całą noc. U mnie wczoraj ciągle padało, na zmianę z przebłyskami słońca, ale jakichś wielkich ulew nie było, mimo zapowiedzi i ostrzeżeń, i dobrze. Dziś mam w planie prace ogródkowe, ale nie wiem czy dużo zdziałam, skoro tam będzie mokro. Z przykrością przeczytałam o kłopotach zdrowotnych naszej Daa:( Tak bardzo bym chciała, by mogła całkowicie wyzdrowieć i nie mieć już tych problemów, no ale nie mam takiej mocy, a szkoda:( Daa, jestem z Tobą, trzymam mocno kciuki, by się wszystko wyprostowało i wróciło do normy a Ty do zdrowia i radości dnia codziennego Calinessa, ja Ciebie rozumiem, jesteś świeżym kierowcą , więc taka trasa dla Ciebie trochę za długa, tym bardziej, że miałabyś jechać z 2 małych dzieci. Też bym się nie odważyła, lepiej i wygodniej jechać pociągiem. Nic nie piszesz czy kupiłaś kuszetki czy tylko miejscówki. Tak szczerze mówiąc to nawet nie wiem czy jeszcze w PKP są kuszetki, bo już wieki całe nie jechałam pociągiem ...o nawet sobie przypomniałam kiedy ...było to we wrześniu 2004 roku :D czyli rzeczywiście wieki temu :D Nie mam pojęcia jakie zmiany tam zaszły, być może teraz nie ma już kuszetek, ale jak dla mnie to było super rozwiązanie. Sypialnym też jechałam parę razy, ale ostatni raz zimą i strasznie zmarzłam wtedy, bo wagon miał odrębne ogrzewanie a konduktorowi nie chciało się palić, albo słabo palił. Pamiętam że miałam na sobie 2 kołdry, ( w przedziale byłam sama) ale i tak telepało mnie z zimna, dlatego więcej nie korzystałam ze slipingu. A co ze zdjęciem? myślisz że Ci odpuścimy ?:P:P Saam, strasznie mi smutno że wciąż masz problemy. Piszesz że nie toniesz w długach i to jest dobra wiadomość, no ale skoro ktoś od Ciebie żąda tak wysokiej kwoty jak kiedyś pisałeś, to mrówki mi chodzą po plecach na samą myśl. Łudziłam się że może wygram szczęśliwy los i będę mogła Ci pomóc, ale jak widzisz, pechowa jestem i szczęście omija mnie szerokim łukiem. Jeśli chodzi o auta syna, to kombi jest już trochę wysłużone, bo robi nim codziennie 150 km jeżdżąc do pracy i na dodatek, właśnie wysiadła w nim klima. Ten drugi jest mniejszy, sedan 2 drzwiowy, kupiony docelowo wyłącznie do użytku synowej, ale wydawałoby się że jest w lepszej kondycji, bo oczywiście po zakupie miał porządny przegląd i wszelkie naprawy zrobione. Niestety teraz syn zauważył, że jest mały przeciek oleju między silnikiem a wałem korbowym. Dla mnie to już dyskwalifikacja do tak dalekiej drogi, ale on twierdzi że nic nie będzie, bo to wyciek niewielki i że objedzie. Nie przegadasz:( Zuzanno cieszę się że chrzan odbił, ale nie masz się co skupiać za bardzo nad jednym chrzanem, trzeba założyć plantację, bo cóż możesz mieć z jednego ? wykopiesz i użyjesz do najwyżej 2 słoików z ogórami i po chrzanie. Mam nadzieję że wymieniłaś choć trochę glebę w swoim zaczarowanym ogrodzie i wszystko pięknie Ci rośnie. Wiolka, nie przeginaj, daj choć znak że zdrowa jesteś i że wszystko ok.
  6. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim. U mnie pochmurno i strasznie duszno. Ciągle przechodzą jakieś burze, które niestety nie dają poprawy a wręcz robi się jeszcze bardziej ciężkie powietrze. Nastrój tez mam taki jak pogoda. Dziś ostatni raz w tym miesiącu jestem w pracy. Od przyszłego tygodnia zaczynam maraton pracorowy. Saam będzie się urlopwal a ja w kieracie. Mam nadzieję Saam, że nie odwolaja Ci tego wyczekiwanego wypoczynku. Przykro mi że Twoje problemy nadal się nie rozwiazaly. Niestety, los nie dał mi szansy,bym mogla wybawic Cie z opresji. Calinessa, w każdym słowie popieram Saama:-D też bardzo chętnie zobaczę Cię w tym atrakcyjnym stroju i przed i po opalenizna:-D Daa, napisz jak się czujesz i co załatwiłaś w Poznaniu. Mam jednak nadzieję że to chwilowe zawirowanie w zdrowiu, pewnie przez tą głupią pogodę. Nie mam możliwości zaglądnąć do kalendarza ale na bank wiem że dziś 28lipca a to są urodziny mojego męża. Życzenia mu już skladalam, prezent dostał, a na popołudnie mam wczoraj kupiony tort czekoladowy z wiśniami. Dlatego na popołudnie, bo dzieci dziś przyjadą, a jutro już wyjeżdżają nad morze. Wnuczka czuje się w miarę dobrze. Niestety jest problem z samochodami. Oba mają jakieś usterki i jest obawa czy dadzą radę na tak długiej trasie. Kurcze, zawsze coś musi być nie tak :-( Na razie mykam do zajęć. Miłego dnia życzę.
  7. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim Od rana jestem wkurzona na siebie, bo jak pisałam, wczoraj nie miałam na kompie internetu a dziś dopiero przyszło mi do głowy by zresetować połączenie i może wskoczy, no i wskoczyło, a trzeba było to zrobić wczoraj:O Wkleję tekst wczorajszy, którego już nie udało mi się wysłać; Calinessa, ale wymyśliłaś kluseczki na wzmocnienie :D Rzadko robię, ale jeśli to zwykłe, tego sposobu jeszcze nie próbowałam, mam nadzieję że M ozdrowiał od razu :D Daa, to ja przeciwnie, krzyczeć co prawda też nie mogę, bo natychmiast blokuje mi się krtań i głos się urywa nagle:( ale jeśli posyłam epitety to siarczyste i wielopiętrowe, niestety najczęściej pod nosem:D Niestety moja wściekłość nie kończy się na mówieniu epitetów, ale w głowie jawi się zaraz obraz co bym z tą osobą czy zwierzakiem zrobiła :D i wcale nie są to miłe widoki :P Nie wiem jak u Ciebie Daa, ale u mnie po tej suchej burzy, nadal jest pochmurno i leciutko się ochłodziło. Wkurza mnie to, bo jak ja jestem w pracy to kurcze pełna lampa i tam się smażę a jak mam wolne, to panowie lajtowo mają Jak taka patelnia na dworze, to ja też nie wychodzę ani nawet na zakupy. Podobno w tym tygodniu znów ma być ponad 30 st :O a ja środa i czwartek jeszcze do pracy , ostatni raz w tym miesiącu. Niestety nowy miesiąc zaczynam bardzo intensywnie, bo drugą połowę miesiąca chcę mieć wolną, dlatego wszystkie swoje dniówki przeniosłam na pierwsze dwa tygodnie. Teraz tylko prosić górę, by pogoda była sprzyjająca, żadnych tropików by nie było. Jej, no już mnie woła M, bo poszukuje pompy w necie i sam nie umie się na nic zdecydować...eh faceci.... lecę No i poleciałam, a on mnie wołał bo już nie było neta, a nie wiedział dlaczego mu się strony nie otwierają :O Daa, chciałam napisać że daj sobie szansę i włącz tą aktualizację na 10 . Komputer zrobi wszystko sam a Ty zobaczysz że będziesz bardziej zadowolona z 10 niż z 8 . 10 jest darmowa do końca lipca, więc korzystaj póki czas. Mój syn też polował na jakieś ciuchy w Lidlu i coś mówił o bluzie, więc pewnie fajne te bluzy , skoro i Ty sobie kupiłaś. Pytasz na co się przerzucam? No mam ambitny plan i nie przerzucam się na nic :D Tz żadnego chleba, żadnych wafli, no może sporadycznie.Teraz są świeże warzywa, więc zupy krem, warzywa na patelnię, rano jedynie płatki owsiane. Muszę coś zmienić w diecie, bo przez tą pracę mam jeszcze mniej ruchu niż dotychczas i to się już odbiło na mojej wadze :O a przecież przede mną zima, będzie jeszcze mniej ruchu ...eh... Calinessa, chyba to wiaderko ogórów było bardzo duże, skoro mogłaś obdzielić nim tyle osób i jeszcze zaprawić :D U mnie też szybko rosną ogóry i mimo że wczoraj zerwałam i malutkie, to jeszcze bardzo dużo było maciupkich, więc za dwa dni znów trzeba będzie zrywać, by nie przerosły. M przywiózł dobre wieści, mała już doszła do siebie, brykała już tam z dzieciakiem, które doszło do jej sali:D Prawdopodobnie dziś wyjdzie ze szpitala. Saam, jesteś w pracy ? czy jednak już wczasujesz? Wiola odezwij się .
  8. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    ciągle nic nie widzę ciągle nic nie widzę. Wreszcie coś widać, musiałam pousuwać powielone wpisy. czy Wam też się wyświetla reklama na 1/3 strony ? nijak obejść jej nie mogę, nie pomaga nawet adblok:O
  9. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    już w końcu nie wiem, czy to nowa stronka, czy kaffe szwankuje?
  10. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Zaglądam, bo miałam telefon, więc obowiązkowo usiadłam przy kompie. Zerwałam dwa wiadra ogórów i zaraz zacznę zaprawiać. Jedno wiadro dałam mamie a jedno zaprawię też na kiszone, bo mało z tym roboty. Calinessa, takie przegięcie w kręgosłupie, jest bardzo bolesne i bardzo niebezpieczne, bo to czasem jest wypadnięcie dysku, ojejkuś jak to boli Nie śmiej się więc z M, ale teraz pomóc mu za bardzo farmakologią nie można, myślę że jedynie masaże i w tej fazie jakieś bardzo delikatne.Dopiero jak z niego wyparuje znieczulenie, trzeba będzie chyba udać się po pomoc do lekarza i byc może nawet zastrzyki, oj, wiem jak faceci tego się boją, więc pewnie zostanie na tabsach albo na znieczuleniu ogólnym wysokoprocentowym :P Jeśli chodzi o małą, to nie było podejrzenie wstrząsu, tylko stwierdzenie wstrząsu, bo wymiotowała cały czas i musieli podpiąć ją kroplówkę. Dziś jest już lepiej. Wyjazd nad morze planowali już w marcu, więc data jest ustalona, chyba oczywiście gdyby coś złego się działo, to nie pojadą, ale lekarze są dobrej myśli i na dzisiejszej wizycie ordynator powiedział, że jak tak będzie dalej to jutro ją wypiszą. Jeśli chodzi o mój pstryczek, to czasem niestety mam wszystkiego dość, po prostu każdy człowiek ma jakieś granice wytrzymałości i jeśli zbyt często te granice są przekraczane to taki może byc efekt niestety. Może to wszystko się jakoś unormuje. Na pewno będzie mi znacznie lepiej kiedy mała będzie u mnie, przynajmniej przez te dwa tygodnie.Wtedy jest szansa że mój nastrój znacznie się poprawi. teraz już uciekam do zajęć
  11. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Przewrócę kartkę z kalendarza; Mamy dziś 25 lipca. Imieniny obchodzą: Jakub, Krzysztof Przysłowie: „Na święty Jakub chleba sobie nakup” A po co ? a dlaczego ? właśnie od dziś postanowiłam nie jeść chleba wcale,więc po co mam go kupować ?:D Jest też dziś Dzień Bezpiecznego Kierowcy. No, powiem Wam że w ostatnim czasie jeżdżenie po moim mieście to hart cor:( i wcale nie czuję się bezpiecznie, tym bardziej teraz kiedy zbliża się ŚDM a przez moje miasto przejadą setki tysięcy turystów:O Nie mam pojęcia jak to przetrwamy:O No, dobra, już nie smęcę. Pozdrawiam całą ferajnę i życzę wszystkim udanego poniedziałku i całego, pięknie zapowiadającego się tygodnia
  12. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witam pięknie w poniedziałkowy poranek. Nie śpię jak zawsze od 5 ale dopiero niedawno zwlekłam się z łóżka, wykorzystując tak rzadkie dni wolności od pracy. Ja się przyznaję bez bicia że ostatnie dni, wykończyły mnie psychicznie, czasem myślę by wyłączyć pstryczek już na dobre by nie myśleć...nie wkurzać się...nie przeżywać...:( Nie dość, że muszę znosić ciągłe dąsy mamy, że drżę o młodych, że mam problemy pracorowe, to jeszcze wczoraj moje oczko w głowie , moja wnusia miała wypadek na deskorolce i leży w szpitalu ze wstrząsem mózgu Czy jest coś dziwnego w tym że nie jestem w stanie nawet słowa napisać ? Przepraszam, ale czasem życie mnie zwyczajnie przerasta:( Saam, dziękuję Ci za przesłanie fotek, naprawdę jestem z Ciebie dumna że tak dobrze Ci idzie. Najpierw długo nic a teraz proszę, czyżby to spowodowały możliwości telefonu ? czy może wreszcie postanowiłeś nas podopieszczać pięknymi widokami?, jeszcze raz bardzo dziękuję Niestety Saam, mam dla Ciebie kiepskie wiadomości, nie było wygranej, ani nawet zwrotu kosztów, więc pewnie dopiero puszczę los na sobotę,no ale wierzyć trzeba, może kiedyś się uda. Daa, masz rację trzeba rozmawiać i wczoraj bardzo potrzebowałam rozmowy, ale nie odważyłam się nigdzie zadzwonić. Po pierwsze że była niedziela i nie chciałam nikomu przeszkadzać, a po drugie że cały czas miałam gości w lokalu a nie zabrałam ze sobą słuchawek . Pisać też nie mogłam, bo bez przerwy ktoś coś do mnie mówił i nie mogłam się skupić. Prosto po pracy pojechałam do szpitala i tam przesiedziałam z małą do 21 . Jak wróciłam to już nie miałam siły na nic. Pytałam wczoraj synową czy chce ogórki, bo dziś sprawdzę czy są i mogłaby wziąć ile będzie to jak sądzisz co mi odpowiedziała ?:D A będą już w słoikach?:D No i tak jak myślałam, zrobię a oni sobie wezmą gotowe, bo nie chce mi się ciągle pytać i prosić by przyjechali i zabrali. W sobotę jadą nad morze, więc tak czy siak, wszystko zostaje na moich rękach. Calinessa, też lipcowy ślub jak mój :D Wszystkiego najlepszego na dalsze wspólne lata https://pk1.pocztakwiatowa.pl/media/catalog/product/cache/1/thumbnail/550x550/222a2d7cc48ece453ad11a50735712da/3/9/3951_bukiet_dwa_serca_7309_001.jpg Nie wiem co prawda która rocznica, ale pewnie nie jakaś okrągła, bo chyba M by sobie nie pozwolił na tak mocne znieczulenie. No, ale przykro mi że tak się rozczarowałaś, na pewno chciałaś ten dzień spędzić o wiele przyjemniej...eh faceci..:( Zuzanno, ja tylko słowo w sprawie chrzanu. Nie musisz za bardzo dbać o chrzan, a najlepiej jak uda Ci się kupić , czy dostać od kogoś świeży kawałek chrzanu to potnij go na kawałki i wrzuć do ziemi. Z każdego kawałka wyrośnie nowa roślina,nie potrzebujesz sadzonki. U mnie traktorzysta orząc, przecina ten chrzan co została w gruncie i na wiosnę odrasta w wielu miejscach jako chwast :D Tyle że w tym roku rzeczywiście jest go jakby trochę mniej, ale to pewnie dlatego że w zeszłym roku niewiele go zostało w gruncie. Wiola, gdzie się zapodziałaś? Rozumiem że jakiś przystojniak zawrócił Ci w głowie i zaszalałaś trochę dłużej, no, ale co z ogórami ? Czy ma je kto przetworzyć kiedy Ciebie nie ma ? Co z resztą roślin, które potrzebują Twojej opieki ? Przybywaj już bo tęsknimy za Tobą
  13. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    hej Daa, no tak huknęło że zatrzęsło mi domem :D Ale jak nie chcesz iść do lekarza, to choć wierzę w umiejętności Ułana, to może jednak dobrze byłoby skorzystać z usług profesjonalnego masażysty ? U nas jest kilku całkiem przystojnych chłopaków co się tym zajmują, i nie piszę tu o masażu wewnętrznym :P:P a poprawa byłaby na pewno szybsza i na dłużej. Taka podróż, może i długo trwa, ale pewnie pojadą w nocy, to dzieciaki szybko zasną ukołysane stukotem kół, bo pewnie Calinessa wykupiła kuszetki albo sypialne,(ja tak kiedyś robiłam)a te kilka godzin porannych to szybko minie. W pociągu wcale nie jest tak źle, zawsze można skorzystać z korytarza i się przejść, o ile będzie luźny oczywiście, no a poza tym, zawsze łatwiej skorzystać z Wc, bo jest w każdym wagonie. Mam tylko nadzieję, że dzisiejsze Wc są lepiej wyposażone niż bywało kiedyś i służby kolejowe lepiej o nie dbają. Dla mnie dzisiejszy dzień się kończy, już powoli się wyciszam, jutro idę do pracy. Znowu zaprawiałam ogóry, ale dziś poszło dużo do 5 litrowego słoja na szybkie zużycie, tz zalane wrzątkiem. Litrówek było tylko trzy, w sumie mam 27 słoików zaprawionych, tylko kiszone. Chyba konserwowych robić nie będę, bo zostało mi jeszcze 10 z zeszłego roku, no ale się zobaczy. Sałatek też robić nie zamierzam, bo są z poprzednich lat i trzeba je spokojnie wykończyć, więc pewnie jeszcze ze dwa lata robić nie będę musiała:D Teraz grzecznie się pożegnam, dobrej nocy wszystkim życząc.
  14. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim Dziś kolejny ładny dzień, słońce świeci już od rana ale dziwne mi to jest bo nie słyszę ptaków, zwykle świergolą od świtu a dziś cisza:O czyżby ta cisza miała zwiastować coś złego :O:( Calinessa, fajnie masz z tym wyjazdem nad morze, niby długo, bo aż 7 godzin, ale samochodem też pewnie nie byłoby szybciej, bo wszędzie korki i radary. Będziemy się urlopować w tym samym czasie, bo do mnie przybywa wnusia 16 sierpnia i będzie do końca wakacji czyli na też mam wolne od pracy:D W końcu kiedyś trzeba odpocząć, choć przy małej trudno o odpoczynek bo bardzo absorbująca jest :D Zastanawiam się też nad jakimś wypadem na kilka dni, ale w tym czasie wszędzie tłoczno i ciężko o nocleg. Jedynie w Wiśle zawsze znajdę nocleg :D no ale się zobaczy. Zaraz zabieram się do szycia zasłon, bo kupiłam kiedyś w metrażu i dopiero wczoraj udało mi się pociąć. Wyjdą mi dwie zasłony i jeszcze ze dwie, może trzy poduchy:D Daa, dlaczego się nie odzywasz, co się stało??? Saam, przypuszczam że goście to najbliżsi a żonkila już się pojawiła na progu domu ? Dziś dzień 22 lipca, dawno temu to było wielkie święto .... Imieniny obchodzą: Maria, Magdalena, Milena, Lena Wszystkim solenizantkom serdeczne życzenia; https://pk1.pocztakwiatowa.pl/media/catalog/product/cache/1/thumbnail/550x550/222a2d7cc48ece453ad11a50735712da/2/4/24019_1_1.jpg Przysłowie: „Gdy Maria Magdalena deszczem zaczyna, to zwykle deszcz dłużej trzyma” Nietypowe święta: Dzień aproksymacji Pi Europejski Dzień wsparcia dla Ofiar Przestępstw z Nienawiści Pamiętam, że w poprzednich latach opisywaliśmy dokładnie co to ta aproksymacja, ale teraz nie mam za bardzo czasu na szukanie wyjaśnienia. i jakże prawdziwy cytat; Cytat dnia: „Nie można lo­gicznie udo­wod­nić, że coś jest piękne, trze­ba to po pros­tu odczuć” - Antoni Kępiński teraz już lecę do zajęć. miłego dnia
  15. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    hej wieczorkiem Piszę już ze swojego kompa. Niestety wieści nie za dobre, mam uszkodzony dysk twardy i chcąc nie chcąc muszę kupić nowy sprzęt. Coś mam tam już upatrzonego, ale nie mogę się zdecydować czy kupić asusa, czy lenowo. Co mi poradzicie ? pewnie to wszystko jedno, bo komponenty te same tylko logo firmy inne, i jak ma chodzić to będzie a jak trafię na bubel to niezależnie od firmy, chodzić nie będzie. jednym słowem muszę zamknąć oczy i zagrać w ciuciubabkę :D Jestem dziś strasznie rozkojarzona, nie wiem czy to przez leki, jakie w końcu dostałam do łykania, czy też inny powód, ale przypuszczam że to przez Daa, bo już drugi dzień się nie pokazuje a nic nie pisała o urlopie, a może pisała ale ja nie doczytałam:O Martwię czy coś się stało ? Wiolka chyba też już powinna wrócić, chyba obie muszę przełożyć przez kolano i po klapsie siarczystym dać :P bo martwię się o obie:( Saam, dzień czerwonego powiadasz, no może gdzieś to znalazłeś ale widocznie mój kalendarz ubogi i w nim o takim pięknym kolorze nie piszą. W okresie letnim noszę zawsze kolor czerwony, bo przecież bez mojej ulubionej tasi nigdzie się nie ruszam :D ale czy przez to uczciłam dzisiejsze święto ? :D Calinessa, bilety kupujesz, a na kiedy ? Też może pisałaś , ale ja jakoś chyba nie jestem na bieżąco, bo nie przypominam sobie byś podawała termin wyjazdu, jeśli podawałaś, to sory, ale jak wiesz stara już jestem i sklerozę mam:P Przez to że ciągle pracuję do 18, to około tej godziny czuje się już bardzo zmęczona, choć dziś 3 dzień laby, ale jakoś chyba przyzwyczajenie swoje robi. Jutro jeszcze też mam wolne, ale planów.....ojoj , byle choć połowa się spełniła. Aaaa, Saam dziś trzymaj mocno kciuki bo szansa jest:D Co prawda nawet nie wiem ile jest w puli, ale to nie ważne, liczę na główną wygraną :D Pomacham Wam jeszcze łapką na dobranoc, bo już chce mi się wyłożyć a jeszcze ...jak to Saam pisze; muszę skorzystać ze stacji pomp :D oj tam, no dobra, zaliczyć muszę prysznic :D Trzymajcie się zdrowo, dobrej nocy
  16. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    A teraz zerkam do kalendarza; Mamy już 21 dzień lipca, ani się oglądniemy a już będzie jesień:( Imieniny obchodzą: Daniel, Wiktor oraz Andrzej. Przysłowie: „Gdy listki ziemniaków w górę spoglądają, to nam na pogodę znak pewny dają” Nie mamy nic do świętowania, więc bierzmy się do pracy:D I ciekawy cytat; Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wielo­ma pos­ta­ciami, więc któż je może rozpoznać?” - Ernest Hemingway rozglądajmy się więc bardzo mocno i szukajmy gdzie ono się schowało i pod jaką postacią. Pozdrawiam całą ferajnę i życzę miłego dnia
  17. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry wszystkim Dzień zaczął się mgliście, ale i przez mgłę, od świtu słońce ukazywało swoją buźkę. Dziś więc będzie słonecznie i ciepło. Nie czuję się nadal dobrze, ale i tak lepiej niż wczoraj. Przydałoby się podjechać na sor i wziąć hydrocortyzol na wszelki wypadek, ale kurcze, tam dopiero po 18 a o tej godzinie to już mi się nic nie chce:O Saamuś nie prowokuj :P:P:P:D bo a nóż pokażę coś czego byś się wcale nie spodziewał :D Np zawitam do Twojego domku ?:D:P wiesz mnie naprawdę na wiele stać :D To tylko kwestia determinacji:D tak jak w piosence; Niestety nie mogę wklepać linka do teledysku, a więc tylko tekst. Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec możesz mieć wszystko czego, czego tylko chcesz każdą myśl zamień w pozytywne słowo słuchaj, słuchaj bo zabawnie tak oddychać przez różową słomkę cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień każdy dzień mówi nam coraz więcej słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz (Refren) Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz słuchaj, słuchaj, je je piękne słowa mówią wszystko lecz nie zmienią nic, ohoh.. Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz słuchaj, słuchaj, je je piękne słowa mówią wszystko lecz nie zmienią nic, nie zmienią nic, nie zmienią nic! Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się nowy dzień zawsze daje nowe życie słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz słuchaj, słuchaj, je je piękne słowa mówią wszystko lecz nie zmienią nic, ohoh.. Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz słuchaj, słuchaj, je je piękne słowa może powiedzą ci wszystko, ale nie zmienią nic, nie zmienią nic! (x2)
  18. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    jestem, wróciłam. Korzystam teraz ze służbowego lapka M ale to maleństwo a wiadomo ze ja lubi e duże :D no i klawiatura też mała i zamiast trafić palcem w alt to trafiam w spację a pisząc przecież nie patrzę na klawiaturę i przez to muszę często poprawiać Ogólnie jestem wściekła od rana i wszystko mnie wkurza jakby na złość W drodze powrotnej zobaczyłam obrazek tragiczny.. Auto, chyba punto, wypadło z drogi, zjechało na przeciwległy pas ruchu,przekoziołkowało i z impetem wpadło na ogrodzenie z siatki , w sam róg ogrodzenia. Tam zawisło nad ziemią.:( Nie wiem co z ludźmi, bo jak jechałam w tamtą stronę to straż już ich wyciągnęła a karetki nie było , czyli już ich zabrali. Nie wiedziałam co się stało , bo przesłaniał mi płot, dopiero w drodze powrotnej mogłam zobaczyć ten straszny widok:( Saam, czerwonym kapturkiem nie jestem, nawet nie mam takowego, a jedynym elementem czerwonym jaki mam przy sobie to torba, dość duża, mocno karminowa, ale czy przez to choć trochę zbliżyłam sie do kapturka ? chyba nie :D Calinessa, wiesz, chyba dziś pierwszy raz w życiu byłam upierdliwą klientką :P Stanęłam do kasy, jeden facet przede mną, kasuje tylko małe pieczywo....mnie się spieszy...i ? Panienka nie zna kodu na bagietkę, wykonała 5 telefonów a czas leci....po więcej niż 5 minutach skasowała wreszcie pana. Bierze moje pomidory do zważenia i od razu jęczy...ojej.... Pytam więc co znowu ???? bo jak wyżej pisałam, od rana wkurzona jestem i jeszcze ten wypadek :O a ta że pomyliła kody i wstukała pieczarki :O i coś tam bąka że każdy się kiedyś uczył.... Zwykle bym się uśmiechnęła i powiedziała ...nic się nie stało, ale tym razem powstrzymałam się od uśmiechu i komentarzy zresztą też. Musiałam czekać aż przyjdzie inna pani, wykasuje błąd i dopiero skasowała resztę. Przy wydawaniu też ma problem, to jej daj grosz, to 40 groszy ...bożżżżeszszsz dałam ten grosz i w końcu wydała mi resztę. Kiedy już odeszłam jakieś 2 metry usłyszałam jak panienka syczy ...stara....a co było na końcu to już nie słyszałam:P i chyba lepiej dla niej, bo dziś nie miałam ochoty na żarty i w sobie zero tolerancji, mogłoby się to dla niej źle skończyć...:P Idę , lecę , biegnę do garażu, bo przypomniałam sobie że z tego wszystkiego zapomniałam zabrać tych zakupów z samochodu:O
  19. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Nie wiem jak teraz będzie działał mój komp, bo odinstalowałam jeden antywir i zamieniłam go na wersję próbną innego. Na razie skanuje mi kompa, przez to wszystko działa w spowolnionym tempie:( Daa, napisałam że M to konserwatysta, bo my też jeździmy oplem astrą i nawet nie napiszę od ilu lat :D dlatego chciałabym zmienić na coś innego a on --- tylko opel !!! W zeszłym roku syn kupił swojej żonie opla i on miał tą przyjemność, jechać nim prawie 700 km czyli od wyjechania z komisu do powrotu do domu. Przyjechał, to kopara mu się cieszyła, bo to nowsza wersja, z mocniejszym silnikiem ...i powiedział że chce taki sam :O Normalnie jak dziecko :P zobaczył czyjąś zabawkę i chce taką samą :D Tyle że autko synowej jest 2 drzwiowe a ja chcę duże !!! :D Mnie się podobają duże auta, najlepiej suwy i w tym sorcie bym szukała. No ale bym mogła wybierać, rzeczywiście jakie chcę, to musi paść dziś główna wygrana na mój kupon :D Wtedy M dostanie swojego opla a sobie kupię sorento :D a Saam dostanie pół bańki jak obiecałam, tu na pewno się nie wycofam,:D Saam masz moje słowo. Babusie wyszły mi raczej kiepskie. Tz znów zrobiłam je majonezowe, ale dodałam jeszcze dżemu , tak ze dwie łyżki i nałożyłam chyba za dużo borówek. A że były zamrożone, to trochę nie wyrosły, a może powodem było to że po 5 minutach otworzyłam piekarnik i dokładałam tam jeszcze 3 księżycowe foremki ? Nie wiem:O W smaku rewelka, ale wygląd mógłby być lepszy, bo wizualnie miały przyciągać oko a tak to ...dupy nie urywa:O Daam dlaczego miałby mi zaszkodzić wyjazd ?:D No przecież często miewam sesje wyjazdowe,nie zawsze o tym tu piszę :D Ale gdzie byłam i co widziałam to o tym szaaaaa....:D:P Saam, przykro mi że ta rodzina tak Cię dręczy, nie dziwię się że poniosły Cię nerwy, bo jak ktoś nam wchodzi z butami do kieszeni to można się mocno wkurzyć. Nie wiem jak Ci pomóc, bo uspokajanie w stylu- nie martw się , nie będzie tak źle, jakoś się dogadacie ....w tym przypadku jak sądzę nie ma racji bytu. W takim razie pozostaje nam czekać cierpliwie na dzisiejsze losowanie, trzymaj więc mocno kciuki.
  20. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Dzień dobry sobotnio Powitałam nowy dzień dopiero koło godziny 8 :D Nawet głowa mnie nie boli :D czyli nalewka rzeczywiście była dla zdrowia a nie przeciw niemu :D Nie mam już dreszczy więc i w tym względzie zadziałała dobrze :D Za oknem chłodno i pochmurno, ale na razie nie pada. Zaraz biorę się za jakieś ciche domowe zajęcia. Rosołek się gotuje, ale to raczej na jutro dla M. Kurczak się moczy w solance,więc dziś na obiad będzie serwowany z młodymi ziemniaczkami i mizerią. Zerknę do kalendarza, bo mi chyba jakieś daty się w głowie pochrzaniły :D A jednak nie, dziś mamy już 17 dzień lipca, kurcze za 3 dni, moje dzieci mają 14 rocznicę ślubu...a ja jeszcze nie wymyśliłam im prezentu:O przysłowie mówi że „W lipcu upały, styczeń mroźny cały” a tu do końca z tym zgodzić się nie można. W zeszłym roku były upały i to straszne a styczeń wcale mroźny nie był :O i jak tu wierzyć w takie przysłowia:O Dziś też Ogólnopolski Dzień Tabaki . Ja tam tabaki stosować nie będę, choćby z tego powodu że jej nie podsiadam. No, ale wczoraj był dzień bez telefonu a ja jak na złość, przegadałam cały dzień :D więc dziś mogę nie używać tabaki :D Sammuś , miłej pracy. Daa, czy czujesz się dziś lepiej ? Calinessa, pracujesz czy masz wolne? Czy M podobała się zmieniona podłoga w kuchni ? Kurcze, teraz sobie przypomniałam że mam do sprawdzenia kupony, choć ten najważniejszy będzie losowany dziś a sprawdzony jutro:D Właśnie zadzwoniła mamcia że idzie do mnie na kawę :D Miłego dnia wszystkim życzę i pięknej słonecznej pogody
  21. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witajcie nocą założę się, że kogo jak kogo, ale mnie o takiej godzinie to nikt się nie spodziewał :D Jutro mam wolne, więc dziś miałam dzień telefoniczny :D właśnie skończyłam pogaduchy 3 godzinne z koleżanką ze starej paczki :D Daa, słoneczko moje, ja się nie ukrywam, zbiegiem nie jestem :D Dzwoniłam do Ciebie około 13 ,ale chyba w ramach protestu, nie było słychać dzwonka :( :P Teraz już naprawdę jestem zmęczona, tym bardziej, że coś mnie od rana zbierało:( jakieś przeziębienie czy cóś i w celach leczniczych opróżniłam do połowy buteleczkę nalewki malinowej :D:P:D Jest rozgrzewająca, więc jest nadzieja, że jutro po dreszczach śladu nie będzie :D Calinessa, fajnie że wymieniłaś podłogę, w sumie to ja w kuchni też mam linoleum, tyle że taki parkietopodobny. Myślę o wymianie, bo przy wymianie lodówki, trochę został uszkodzony. Jest co prawda uszkodzenie przykryte chodnikiem, ale świadomość że tam jest, spędza mi sen z powiek. Gdybym jednak wymieniała, to zdecydowałabym się na płytki parkietopodobne, albo panelopodobne, takie mi się podobają. Jednak u mnie to wymaga remontu całościowego a na to funduszu nie mam :( Masz rację, młodzi idą z postępem czasu, teraz w kuchni króluje szkło. Mnie też się podoba, ale czy kiedyś stać mnie będzie na całkowity remont kuchni ? nie wiem:( Teraz na tapecie jest wymiana samochodu, bo mój staruszek prosi już o zmianę, choć dokąd jeździ to jeździ, a jak stanie w drodze, to na lawetę i na złom pójdzie, bo ma już sporo lat. Nie wiem w czym szukać, może Saam coś podpowie ? Myślałam o Audi, bo mi się bardzo podoba, ale jest drogi w eksploatacji, więc może Toyota?, ale rozsądek przemawia za skodą. Najbardziej podoba mi się KIA sorento, ale subaru też mi się podoba, no ale M nie chce słyszeć o innym jak o Oplu:( Konserwatysta !!! Saamuś, chciałam Cię zawiadomić, że dziś dałam P B szansę i znów puściłam kilka kuponów w Twojej intencji. pamiętaj że jak wygram, to masz 500 tysiaków na bank. Jutro pewnie będę leczyć kacora, ale na pewno umechtam (słowa Daa) jakieś muffiny :D Teraz grzeczniutko się pożegnam życząc wszystkim dobrej spokojnej nocy i kolorowych snów
  22. ferdżi

    Filtrowanie Nowe Ponadczasowe

    Witam wszystkich wtorkowo Wpadłam tylko na moment, by machnąć łapką że żyję i że dziś i jutro mam wolne. Wolne z pracy ale nie w domu:O Właśnie zerwałam 2 wiadra ogórów:O owszem czekały na mnie grzecznie:D tyle że w tym czasie urosły:D Trzeba było jednak zerwać je w niedzielę, bo przerosły i są raczej do dużego słoja, tylko połowa nadaje się do litrówek...ale co tam, jeszcze nie robiłam małosolnych, więc dziś je założę do kiszenia. M też lubi cacyki, więc ogóry, nawet te przerośnięte się nie zmarnują :D Idę teraz się prysnąć, bo u mnie duchota straszna, i gorąco, mimo tak wczesnej godziny, i zaraz się wybieram na zakupy z mamcią. Obym nie zapomniała że trzeba kupić czosnek, bo swojego nie mam. Pozdrawiam Was bardzo cieplutko, miłego dnia
×