-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ferdżi
-
hehehe, no i okazało się, że pierwszy na stronce był nocny Saam:D widocznie był już bardzo śpiący, bo nie starał się być widoczny:P A ja się nie ustosunkuję do postu- poszczący inaczej- gdyż, albowiem, dlategóż, że - nie uznaję żadnych postów :P
-
A to może jeszcze zapytam Mirabell, co masz przeciwko Owsiakowi ? Pytam, bo osobiście miałam okazję odczuć , wsparcie jego Orkiestry, dla szpitala, zresztą nie tylko ja.
-
gdybym wiedziała, podzieliłabym mój pierwszy post, na kilka mniejszych:O
-
hmmm, zaczynam nową stronkę.
-
Dzień dobry wszystkim Dziś sobota 9 maja- Światowy dzień Ptaków Wędrownych Dzień Unii Europejskiej , Dzień Niepodległości Rumunii. Imieniny obchodzą: Grzegorz, Bożydar oraz Beat, Geroncjusz, Hiacynta, Hiob, Katarzyna, Karolina, Mikołaj, Maria, Otokar, Pachomiusz, Przebor, Stefan Przysłowie: „Rok wtedy dobry będzie, jak w maju zawiążą się żołędzie” Wszystkim solenizantom składam najserdeczniejsze życzenia. Szczególnie serdeczne życzenia dla wszystkich Stefanów, choć pewnie bardziej popularne są te wrześniowe. U mnie zapowiada się znów ładny dzień, ale że pogoda ostatnio gra ze mną w kulki, to nie wiadomo jak będzie. Kiedy spodziewam się deszczu to jest słońce, kiedy chcę wierzyć że będzie słonecznie to pada deszcz, i jak się tu nie wkurzać ?:O O wczorajszym dniu, napiszę tylko, że spędziłam go miło i w miłym towarzystwie :D wróciłam do domu wieczorem. Muszę częściej robić takie wypady:D Calinessa, nawet nie wiesz jak się cieszę że zmieniłaś instruktora. Teraz możesz mieć 100% pewność że zdasz egzamin za pierwszym podejściem. Z doświadczenia wiem, a raczej powinnam napisać- z obserwacji wiem, że ludzie zdawali egzamin po kilka razy, ale zdali dopiero kiedy zmienili instruktora. Tu chodzi o to, by przełamać stres. Wiadomo, że każdy inaczej uczy, ma jakieś koniki, na które zwraca szczególną uwagę a na inne rzeczy mniejszą i tak się uczy uczeń. Niestety, nie jest to dobre, dlatego zmiana instruktora, bardzo dużo wnosi dobrego dla ucznia. Tak stało się w Twoim wypadku i dobrze, że przed egzaminem a nie po kilku niezdanych, bo to tym większy stres. Samo przełamanie stresu z jazdy z kimś nowym , kogo nie znasz, powoduje to, że w momencie egzaminu, masz już większe opanowanie. Wierzę że świetnie sobie poradzisz na egzaminie. Mam nadzieję że dasz znać wcześniej, byśmy mogli trzymać mocno zaciśnięte kciuki Widzę że Mirabell, powolutku wychodzi z dołka, chyba przebywanie w towarzystwie dzieci tak dobrze wpływa na psychę i to mnie bardzo cieszy Daa, wyczyniała w kuchni kieszonki schabowe, ale nie napisała jak smakowały. Mam nadzieję że dziś przybędzie i opowie a przy okazji przeczyta, że wczoraj jednak coś zakupiłam :D Konkretnie kupiłam sandałki na płaskim obcasie :D Cholerka, miałam już nie kupować butów, ale jak zobaczę coś wygodnego, to jestem taka bezbronna :P:P:D Mam nadzieję, że te sandałki nie pójdą do pudła, tylko będą tak użytkowane aż się zedrą :D Saam, w głowę zachodzę jaką to profesję uprawiasz, skoro dajesz się tak wykorzystywać pracodawcy :O Zamiast dzisiejszy dzień spędzić przy remoncie domowym, to Ty na obcym terenie zasuwasz. Pewnie znów za bardzo się rozpisałam, więc zostawię tylko kawusię , herbatkę zieloną i pokrzywową dla spragnionych i zmykam do ogródka. Mam w planie dziś posadzić pomidory i ogórki...a potem niech się dzieje co chce:D Pięknej, słonecznej, pełnej relaksu soboty wszystkim życzę
-
wiem że większość jeszcze śpi, więc cichutko skradłam się do topikowej kuchni i ustawiłam w termosach gorące napoje. Jest i kawa, herbatka zielona z opuncja a także herbatka z pokrzywy z sokiem malinowym. Dziś także gorąca czekolada, dla wszystkich którzy potrzebują się rozgrzać i wzmocnić energetycznie. Calinessa, ależ Ty masz pomysły :D no żeby aż tak oszukiwać żonkila? ładnie to tak? :D:P:D Wczoraj na cześć zdanego przez Ciebie egzaminu, otworzyłam szampana, nie słyszałaś jak huknęło ?:D szkoda, bo nikt ze mną nie chciał wypić za Twoje zwycięstwo i musiałam sama smakować te bąbelki :P Oliwier , dziś jeszcze został we Wrocku, ale pewnie na weekend wróci już do domku, więc pewnie nam nie zapoda fajnej muzy. Nie mam jeszcze planu na dzisiejszy dzień. Najchętniej wsiadłabym w auto i pojechała zobaczyć jakieś ładne miejsca, czy czasem mnie tam nie ma:D tym bardziej że żonkil zostawił mi autko. Zobaczę jeszcze co w głowie się urodzi :D Na miły początek dnia piosenka na rozbudzenie i pobudzenie, dla tych co nie mogą robić świtem pompek :P https://www.youtube.com/watch?v=iS5kQHp0iDU Zapraszam do słuchania. Życzę wszystkim pięknego dnia
-
Dzień dobry wszystkim jestem tak wcześnie, bo wczoraj nie mogłam już zaglądnąć i ciekawość mnie zżerała co tu się wyprawiało wieczorem:D Widzę, że dziewczyny zaopatrzyły się w Lidlu w smakołyki. I orzeszki i chałwa to samo dobro, ja to wiem :D tylko nie pytajcie ile to kalorii, bo Wy chudzinki, możecie sobie pozwolić na każdą ich ilość Saam zapracowany i to na maksa. Ciekawe Saam, czy o tej wiosennej porze tak zawsze bywało, czy jednak trochę sobie topik odpuściłeś, bo widoczny jest tutaj Twój brak:( Niezmiernie się cieszę, że Magda nam się odnalazła, też jak widać bardzo zapracowana dziewczyna, dzięki i za ten jeden wpis Magdo, a czy ja nie napisałam, że to były archaiczne czasy z tym przystojniakiem ? :D wtedy to może mogłam zachwycić nie jednego przystojniaka, ale teraz kiedy włos przyprószony siwizną ...(którą skrzętnie zakrywam:P:D) to jednak nie to samo. Mirebell, dziękujemy za machnięcie łapką, też pozdrawiamy Cię bardzo serdecznie Dziś 8 maja, dzień bardzo ważny. Nietypowe święta: Narodowy Dzień Zwycięstwa Dzień Bibliotekarza i Bibliotek Światowy Dzień Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Cytat dnia: „Człowiek mądry więcej uczy się od swoich wrogów, niż głupiec od przyjaciół.” - Benjamin Franklin Imieniny obchodzą: Stanisław, Stanisława oraz Achacjusz, Achacy, Amat, Arseniusz, Benedykt, Bonifacy, Dezyderia, Dionizy, Heladia, Heladiusz, Ida, Michał, Piotr, Ulryka, Wiktor, Wiron Przysłowie: „Na świętego Stanisława rośnie koniom trawa” Może nie tyle koniom co kosiarkom, ale za pewne będzie rosła, bo wilgotno i ciepło.
-
hmm, też mam ten problem, jestem indywidualistką :D Jeśli chodzi o kawę, to niedawno naukowcy stwierdzili że więcej w niej dobrego niż złego. A jeśli chodzi pompki .....tylko 50 ? myślałam że porządne "rozbudzenie" :P wymaga trochę większego wysiłku:P:D Wiem, wiem, zboczona jestem :P Dobra, na razie uciekam, mam jeszcze trochę roboty, a chmury zrobiły mnie w konia, uciekły gdzieś choć miał być deszcz:O Nie obiecuję że się jeszcze pojawię, ale nie mówię że nie :D Na razie
-
Daa, to jakiś masaż stóp by się przydał, balsamy, kremy już sama nie wiem, ale musi się poprawić. Olivier, a to mnie zaskoczyłeś ...kawy nie pijesz ? a dlaczegóż ? Przecież kawa to napój leczniczy, nie słyszałeś o tym :D:P Ja tam kawę uwielbiam , tyle że piję tylko jedną , rano, ale rzeczywiście siekierę. Tylko czasem, bardzo rzadko wypijam drugą, no ale bez kawy ? Jak żyć ? jak żyć ? jak żyć ? :D Poza tym wybór smaków tez nie typowy jak na faceta:D Faceci najczęściej zamawiają -waniliowy , czekoladowy, ewentualnie truskawkowy :D Ty widocznie jesteś wyjątkiem :D Jeśli Ci smakują , to co sobie odmawiać, no przecież nie zjadasz ich codziennie tonami, a od czasu do czasu, to nikomu jeszcze nie zaszkodziło:D
-
e tam, na pewno nie będzie tak źle, zawsze przed tańcem, powiedz że -ze mną proszę delikatnie jak z jajkiem :D Pan na pewno się dostosuje. Gorzej jak już będzie miał trochę w czubie, wtedy lepiej delikatnie jednak odmówić. Potrenuj trochę w domu, żeby rozruszać kolanka, włącz dobrą muzę, miotła do ręki i wywijaj ile sił....oczywiście zawsze możesz poprosić żonkila do białego walca, albo jakiegoś fajnego sąsiada, chyba, że liczysz na listonosza :P
-
tak jakoś skojarzyłam :D Bo ostatnio też rozgrzewałeś się lodami a później gardełko płakało :P No ale podobno trzeba je hartować, więc niech Ci te lody idą na zdrowie Sama też lubię, czasem się kuszę, ale te Twoje to pewnie na gałki a moje tylko pojedynczo pakowane :D Ciekawa jestem jakie smaki wybierasz ?
-
Daa, ale przecież to tylko chwilowe przeszkody, więc wszystko minie kiedy skończysz leczenie i zahulasz jeszcze nie raz, głowa do góry Olivier a w tej galerii to rozgrzewasz się winkiem ? czy lodami ? :D
-
Zuzanno, sory przeoczyłam Twój obiad, tak się rozmarzyłam:) Dzięki że pamiętasz, byśmy głodni nie chodzili Daa, myślisz, że Magda lubi te klimaty ?
-
hej Daa, no nareszcie nasze słoneczko zaświeciło na topiku i dobrze, bo u mnie za oknem znów się chmurzy:( Najważniejsze że już wszystko posadziłam, oczywiście to co dziś zakupiłam:D Olivier, jeśli Ania to dla mnie tylko jedna piosenka https://www.youtube.com/watch?v=B_OxEEOliUk Powiem Wam że bardzo ją lubię. Opowiem swoją historię, z bardzo dawnych czasów, prawie archaik :P Byłam z żonkilem na karnawałowej zabawie, było mnóstwo osób, dla nas zupełnie nieznanych, tym bardziej, że zaproszenie dostaliśmy od kogoś w ostatniej chwili a że ja lubię tańczyć, no to żonkila do pionu i idziemy. Bawiliśmy się tak średnio, jako że mój żonkil do danserów nie należy:P No ale jakoś szło, nie siedziałam przy stoliku kiedy grali. W pewnym momencie do pierwszego tańca po przerwie -na jednego- podszedł do mnie wysoki przystojniak i poprosił do tańca. Nie pamiętam jak miał na imię, nie pamiętam twarzy, ale pamiętam, że właśnie zagrali tą piosenkę Ani i ..zaczęliśmy wirować na parkiecie a ja odpłynęłam. Nie pamiętam, by kiedykolwiek tak dobrze mi się z kimś tańczyło, cudowne zgranie, wyczucie taktu, normalnie odlot. Myślałam wtedy - chwilo trwaj- Niestety, po skończonych tańcach(chyba 6) pan grzecznie odprowadził mnie do stolika i jakieś pół godziny później, my już się zbieraliśmy do wyjścia. Od tamtej pory mam podwójny sentyment do tej piosenki.
-
hej Saam, widzisz użyłam wody z Twojego czajnika a zapomniałam podziękować za nalanie do niego wody i zagotowanie, dziękuję teraz, choć kawusię już wypiłam Niestety, ja nie mogę sobie pozwolić na wykonanie tego co sugeruje obrazek ..ale...gdybym mogła to budziłabym się nawet godzinę wcześniej :P:D jeśli chodzi o zioło - jak pisze Saam-" W moim tłumaczeniu herba to zioło, zielsko, zielicho." a mnie się od razu kojarzy z innym ziołem:P choć w życiu nie próbowałam ale gdybym miała okazję, to za pewne nie odmówiłabym sobie kilku wdechów :P:D Chwasty to niestety moje utrapienie. Calinessa, na pociesznie napiszę, że w zasadzie nie stosuję w ogrodzie żadnej chemii, za wyjątkiem tej na ślimaki. Niestety, choć mniszek, popularny mlecz, jest rośliną zdrowotną i można jeść liście, z kwiatów robić syropku, z korzenia też jakiś lek, a u mnie tak się rozsiał, że nie ma szansy by go wyplenić, dlatego właśnie zakupiłam też randap. Nie łudź się jednak że kiedy kupujesz w sklepie warzywa to one nie są odchwaszczane w etn właśnie sposób. Kiedyś odwiedziłam pobliskiego ogrodnika, potrzebowałam wtedy porady, odnośnie tunelu foliowego. Otóż ten ogrodnik oprowadzał mnie po swoich tunelach z pomidorami i zapytałam, kto to wszystko plewi a on mi na to że tu gdzie są pomidory do sprzedaży, to stosują chemię a mają jeden tunel, gdzie produkują tylko dla siebie i tam pielą ręcznie. Tak że od chemii nie uciekniesz. Niestety sól też nie jest dobra. Kiedyś, kiedy jeszcze nie było Snacolu, to na ślimaki sypaliśmy solą. Owszem, ślimaki padały, ale i rośliny też. Tak mi mama zniszczyła dorodną aronię , sypiąc bez umiaru pod nią sól na ślimaki. Poza tym jeśli masz przed domem puzle, to też nie jest dobrze na nie działać solą. Ja nawet zimą nie używam soli, jedynie piasek. Muszę zmykać, bo żonkil już na schodach..eh..
-
pojechałam kupić sadzonki i udało mi się zakupić sandevillę https://zielonastrefa.files.wordpress.com/2012/07/img_0948.jpg i fuksje stojące http://pelargonie.laohost.net/aukcja/fuksja/fuks_jp_4.jpg Muszę teraz je posadzić w donicach. Tylko mam problem z sandevillą, bo potrzebuje kratki, której niestety nie mam. Ostatnio w Kauflandzie miały być dość duże skrzynie z kratką i prosiłam żonkila by mi zakupił, ale oczywiście się obruszył, że taką skrzynkę to łatwo jest zrobić i nie kupił. Ciekawe co dziś powie, kiedy jednak będzie musiał pokazać swoje zdolności w tej dziedzinie:D No, nic, śmigam do ogródka, bo przy okazji kupiłam też sadzonki kapusty i selera, trzeba to posadzić, póki wilgotna ziemia.
-
hej południowo widzę że dalej kawy nie ma, za to woda buzuje w czajniku, więc jednak trzeba coś zalać :D Zastanawiam się teraz co lepsze kawa czy to sugeruje ten obrazek :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ced9ec4f2b8bdd67.html Na wszelki wypadek zalewam kawusię, pokrzywę uskubaną rano i znów poparzyłam paluszki:P i herbatkę zieloną, do której dorzucam plasterek pomarańczy.
-
Witam czwartkowo wyspałam się, kręgosłup trochę odpuścił, słońce za oknem więc jest się z czego cieszyć:D 7 maja –, Dzień Radia (Rosja) to w jednym kalendarzu, w drugim nie ma nic, jedynie; Imieniny obchodzą: Gizela, Róża oraz August, Bogdała, Domicela, Domicjan, Domicjana, Flawia, Florian, Jan, Ludmiła, Ludomiła, Ludomira, Piotr, Stanimir, Wincenty, Wirginia Przysłowie: „Gizela święta zimy nie pamięta” No i dobrze że nie pamięta, bo w końcu trochę ciepełka i słoneczka nam się należy:D Sory, dziś nie zdążę zaparzyć kawy ani innych napojów, muszę mykać na autobus,więc chyba że jak wrócę, ale może mnie ktoś wyręczy ? Miłego dnia
-
cieszę się Daa, że jednak trafiłaś :D w smaku chlebki są bardzo pyszne. Jeden jest żytni, drugi razowy. W obu są dodatki ale tylko do jednego(żytniego dałam resztę pasty z pomidorów suszonych. Bardzo mi smakuje chlebuś z takimi dodatkami jak ; siemię lniane, pestki dyni, słonecznika, otręby owsiane, i płatki owsiane i jeszcze pasta z pomidorów :D często posypuje jeszcze makiem, ale dziś dla odmiany dałam inną posypkę. Rolada jest tylko jedna, zdjęcie przed pieczeniem i po upieczeniu. Wklepałam więcej zdjęć, z myślą że kiedy otworzę to wybiorę najlepsze, niestety, nie umiem tam usunąć zdjęcia. Na pewno się da, tylko jakoś nie umiem trafić na ten guziczek. Zuzanno, podszywy jeśli były to chyba dlatego, że wciąż jesteś pomarańczowa. Może dobrze byłoby się wreszcie zalogować ? Dziewczyny i chłopaki, muszę odpaść. Nie myślcie tylko że idę spać, ale mój kręgosłup woła już o ratunek. Dlatego, zaliczę szybki prysznic (hehehe Saam znów będzie zachodził w głowę jak można zaliczać prysznic:P:P) i zmykam pod kołderkę, choćby tylko po to by ułożyć się w pozycji horyzontalnej na twardym materacu. Tak że dobrej nocy Wam życzę, miłych i kolorowych snów. Olivierowi -upojnej nocy :P Trzymajcie się cieplutko
-
Daa, pochwal się co jeszcze zakupiłaś do swojej przecież już pełnej zamrażarki ? Ja na razie muszę przystopować, bo znów przeszłam tylko na jedną zamrażarkę. Włączę ją dopiero kiedy zacznie się zbiór truskawek i innych owoców. Obiecałam sobie że w tym roku, zamrożę bardzo dużo owoców i przede wszystkim dużo fasolki szparagowej. Fasolka szczególnie dla małej, bo ona ją uwielbia. Zuzanno, masz rację, niektórzy myślą że jeśli są anonimowi, to mogą pisać wszystko. Owszem tak, ale do pewnego momentu, jeśli komuś będzie zależało, to znajdzie hakera by mu odczytał IP komputera i łatwo będzie znaleźć pomarańczowego gościa. W ostateczności, zgłasza się sprawę na policję, tam mają z tym 5 minut roboty by znaleźć osobnika po IP. Dlatego niech się nikomu nie zdaje że pisząc jako gość, trudniej go znaleźć niż tego kto jest zalogowany.
-
Hej Daa, fajnie że udało Ci się bezboleśnie załatwić sprawę u rodzinnego a że gaduła z niego to może i lepiej, strasznie nie lubię lekarzy sztywniaków. Dobrze jest mieć dobrą komitywę z lekarzem:D Babka mówisz lekko zakalcowata, pewnie się spieszyłaś za bardzo z wyjęciem, mnie czasem tak się zdarza. Twój wiek znam, ale wklepując fotkę sprawdzasz czy masz tyle samo według maszyny, czy może jednak jesteś młodsza. Kiedyś robiłam taki test na fejsie i wyszło mi że według moich poglądów i wiedzy mam 24 lata :D:P cokolwiek to znaczy :D Zuzanno, muszę przyznać, że nie rozumiem tego gościa. Na mnie wpis pod nickiem-"gość", działa jak czerwona płachta na byka, ale oduczyłam się reagować na te wpisy, bo im bardziej się odpowiada, tym wpisy są bezczelniejsze. Dlatego polecam zawsze skuteczną ignorancję. Moje paluszki już mają się trochę lepiej...całe szczęście. Wklepałam zdjęcia z dzisiejszych wyczynów kuchennych ale teraz ciekawe czy ktoś tam wejdzie bez linka ?
-
hej Olivier miło że wpadłeś, ale przykro że rzadko bywasz. Niestety nie da się nadrobić kilkudniowych zaległości w 5 minut. Rozumiem, że pokazując się u nas i pozdrawiając Magdę, dajesz jej tajne znaki gdzie ma się zjawić :P:D:P Moja ręka obłożona cały czas lodem ale dalej piecze Calinessa, to ja naiwna wierzyłam że całkiem się naprawił lapek, ale skoro nie to teraz nadzieja w synu, chyba że jednak serwis.
-
Daa, nie ma się czego bać, przecież wynik znasz tylko Ty, chyba że się z nami nim podzielisz. Teraz wklepałam swoją fotkę z przed 3 lat i wyszło że mam 37 :D:P tak więc trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka:D Daa, życzę Ci szybkiego i pozytywnego załatwienia u rodzinnego.
-
Calinessa ,serio ???? To nie czyściłaś wcześniej wentylatora ? O matko jedyna, kup sobie sprężone powietrze i przedmu/ch / /uj od czasu do czasu. Cieszę się że udało Ci się naprawić , może i Daa, ma podobny problem:D A o wentylatorze zawsze pamiętam, bo mój lapek, też padł właśnie z tego powodu, z tym że jego się nie dało reanimować , więc poszedł do serwisu, był jeszcze na gwarancji... O matko, jak mnie piecze, co mi poradzicie żeby przestało, przecież nawet ciężko się pisze
-
dobra Saam, jesteś usprawiedliwiony :D do kieszeni zaglądać Ci nie będę :P no proszę, Daa, z głowy wybrała składniki, pokręciła i babka wyrosła jak malowanie a moje chlebki biedne:( Na dokładkę , chciałam zdjąć przykrywę z naczynia żaroodpornego bez wyciągania z piekarnika i sparzyłam rękę ..boli i wściekła jestem na siebie za swoją głupotę pewnie rolada też wyjdzie do niczego Zuzanno, ja tam się cieszę z deszczu, po pierwsze nie muszę podlewać a po drugie, bez wyrzutów sumienia, mogę posiedzieć w domu :D Za obiad dziękuję Daa, tam się wklepuje swoje zdjęcie i automat analizuje ile masz lat :P Calinessa, masz jak w banku, dodałam do zakładek, więc nie zginie:D