Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mimik8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mimik8

  1. listeeek, ja jeszcze nie zaczelam stymulacji. Za jakis tydz. mam dostac okres i wtedy przyjsc do lekarza na stymulacje. To moj pierwszy raz dlatego podpytuje jak to wyglada. A w czerwcu hsg i potem zaleznie od wynikow decyzja co dalej.
  2. Dziewczyny, dzieki za odp :) a jaka dawke dzienna bralyscie? Bo podobno trzeba uwazac na przestymulowanie
  3. Dziewczyny, od nowego cyklu zaczynam stymulacje clo. Czy ktoras z Was kiedys brala ten lek? Jak czesto mialyscie kontrole usg? Czy dostawalyscie zastrzyk na pekniecie standardowo czy lekarz czekal az pecherzyk sam peknie? Jak sie czulyscie podczas stymulacji....? W czerwcu mam hsg a potem decyzja co dalej.
  4. listeeek, jak ja to rozumiem, znajoma mi niedawno powiedziala, ze jest w 11 tyg ciazy, nie planowala, nawet nie wiedziala jak to wszystko tam sie dzieje, jak te procesy w srodku zachodza. Cieszyla sie oczywiscie, ja z nia tez... Choc sama sie zastanawialam, czy kiedys mnie to spotka, czy ja to bede mogla kiedys przezyc.....? Wciaz wierze, ze tak. Czas pokaze.
  5. Kru, gratuluje i ciesze sie Twoim szczesciem :) zagladaj do Nas i pisz jak Maluchy Sisi, Dziewczyny, ja bylam dzis u endokrynologa, zlecil pare badan i generalnie sprawa wyglada tak. W nastepnym cyklu chce zrobic hsg a potem od razu stymulacja owulacji. Tylko nie wiem jak sie to wszystko ulozy bo mamy urlop w przyszlym mies i wyjezdzamy za granice i moze sie okazac, ze to bedzie w terminie planowanego hsg- wszystko zalezy od dlugosci tego cyklu. Niestety wyglada na to, ze ten cykl mam bezowulacyjny- ale to juz mam nadzieje ostatni bo go potraktuje clo i nie bedzie mial wyscia :) Takze dzialamy z Mezem i ruszamy z konkretnym leczeniem. Pzdr
  6. beata, poczytaj sobie pod tym linkiem, tu sa wazne informacje nt zakazenia toksoplazmoza: https://parenting.pl/portal/wyniki-toksoplazmozy pozdrawiam i nie przejmuj sie lekarzem- czasem to straszne gbury i brak im wyczucia.
  7. listeeek, mi lek. pow, ze jajowod po operacji zachowuje swoja sprawnosc w ok. 20 proc. Wiec moj po c.p. skazuje niejako z gory na przegrany. Niewiadomo co z prawym, po operacji wyrostka, zwlaszcza, ze on jest taki wygiety- zawsze taki byl- ale lek. krecil nosem, ze kazde nienaturalne polozenie jajowodu nie sprzyja wedrowce jajeczka. Rzadszymi owulacjami sie tak nie martwie- mozna je stymulowac farmakologicznie, gorzej jak jajowod/jajowody sa niesprawne :( Jesli jeden mam drozny to pewnie beda mnie chcieli stymulowac clo- kt niestety zwieksza ryzyko c.p. I jesli to bedzie trwac miesiacami to zdecyduje sie na in vitro. Nie bedzie latwo, jesli chodzi o finanse, ale powiem Wam, ze szkoda mi juz czasu. Czuje ze i tak juz duzo zmarnowalam.... :(
  8. listeeek, to w poradni przyszpitalnej dlatego taki odlegly termin- w szpitalu publicznym. Lekarze mieli rozne pomysly- hsg, clo itp. Z lewej str mialam operacje usuniecia ciazy pozamac., a z prawej operacje wyrostka. Stad decyzja lek. o wyslaniu mnie na hsg- robie w nastepnym cyklu. Wynik zdecyduje co dalej, jak oba jajowody niedrozne to in vitro. Jak jeden drozny- to ciezka sprawa.... W sumie wolalbym to in vitro- pewniejsze niz kolejne miesiace staran i ryzyko kolejnej c.p. ... Mam zaburzenia owulacji zw z nieprawidlowym poziomem hormonow, lecze to, ale jak to z hormonami bywa.... Z moich obserwacji tak z 1/3 owulacji w roku mi odpada. I tak sie 2 lata mecze...
  9. listeeek, ja sie staram 2 lata, raz bylam w ciazy- c.p. :( w kt zaszlam po roku staran. Teraz prawie rok mija i niccc.....
  10. joanno, polecam Ci poszukanie pomocy w klinice/poradni leczenia nieplodnosci. Nie polece Ci zadnej na slasku, bo jestem z woj. mazowieckiego i nie znam zadnych klinik w Twoim regionie. Natomiast czesto przy duzych szpitalach uniwersyteckich sa poradnie leczenia nieplodnosci, moze warto skorzystac? Ja sie do takiej zapisalam na czerwiec (pierwszy wolny termin). Uwazam, ze lek. z klinik leczenia nieplodnosci maja wieksze doswiadczenie w tej materii i wielu "zwyklych" gin. odsyla do takich placowek nieplodne pary. U mnie problem jest z czestymi cyklami bezowulacyjnymi i prawdopodobna niedroznoscia jajowodu/jajowodow. Za mies mam miec hsg, okaze sie. beata, bardzo mi przykro z powodu tego co czujesz, ze jestes w takim dolku psychicznym. Polecam Ci rozmowe z psychologiem, sa tez tacy, ktorzy zajmuja sie parami borykajacymi sie z problemem nieplodnosci. To co czujesz jest b. ciezkie, znam dobrze te uczucia, nikt tego nie zrozumie, tak jak My kobiety, ktore to przeszlysmy... :( Kazdy jest inny, ale powiem Ci co mi pomaga. Na codzien staram sie o tym nie myslec, nie wspominac ciezkich chwil i straty. Jak rozgrzebuje rany to sie nakrecam i nie moge przestac.... Koncentruje sie na tym, co dobre w moim zyciu. I n i g d y nie mowie sobie, ze mi sie nie uda. Wierze b. mocno w to, ze bede Mama, niewazne w jaki sposob (czy naturalnie czy in vitro). To moje marzenie i cel i wiem, ze nie wolno sie poddawac bo wtedy to sie napewno nie uda. Jasne, ze jest ciezko, czas wywiera presje, rodzina/znajomi pytaja czy wogole chcemy miec dziecko... Czlowiek jest tym zmeczony, zniechecony, ma zal. Ostatnio dowiedzialam sie, ze kolezanka jest w ciazy, nieplanowanej, tak poprostu. I przykro bylo kiedy opowiadala o usg, o pozytywne reakcji otoczenia, o pierwszym dzwieku bijacego serduszka.... Bardzo przykro. Wtedy placze w samotnosci, czasem b. glosno- to uspokaja. A potem wracam to normalnosci- b. mocno sie jej trzymam. No i dzialam- zaczynam badania i intensywne wizyty lekarskie. Nie poddawaj sie, sciskam Cie mocno
  11. ewelo, wielkie gratulacje! :) to musi byc wspaniale uczucie. Ja niestety nie mialam jeszcze okazji go przezyc ale mam nadzieje, ze kiedys tego doswiadcze... Powodzenia w dalszej drodze z brzuszkiem :) Joanno, witamy na forum, strasznie mi przykro ,ze musialas przejsc az 4 straty. Powiedz mi co lekarze Ci radza w tej sytuacji...? Nie wiem co to za mutacja i jak wplywa na ciaze. Wiem, ze to straszny ciezar psychiczny i ogromny bol ale nie poddawaj sie. Wiem, ze warto sie starac bo bez tego nie ma sukcesu. Ja walcze z nieplodnoscia, na wieeele miesiecy staran trafila mi sie jedna ciaza- pozamaciczna :( mam zaplanowana wizyte w poradni leczenia nieplodnosci i za jakies mies- dwa hsg. U mnie przyczyna sa zaburzenia owulacji i niestety podejrzenie niedroznosci jajowodu/jajowodow. Licze sie z tym, ze moze bede musiala poddac sie zabiegowi in vitro. Zobaczymy co pokaze hsg, Nie poddaje sie, choc jest ciezko, czasem poplacze sobie gdy nikt nie widzi, czasem taki ciezar czuje na piersi i az nie chce sie o tym wszystkim myslec :( ale trzymam sie nadziei, ze sie uda, ze jest tyle procedur, ktorych jeszcze nie probowalam. Trzymam kciuki za kazda z Nas i pozdrawiam
  12. estach, przykro mi, ze torbiel pokrzyzowala Ci plany- ja mam doswiadczenie z torbielami i powiem Ci, ze miewalam duze torbiele i najczesciej same sie wchlanialy, po okresie nie bylo po nich sladu. Raz moze wspomagalam sie lekami, nigdy mnie na to nieoperowano, choc czasem lekarze straszyli. Ja bym sie tym b. nieprzejmowala. listeeek, na Twoim miejscu poszlabym jutro na bete. Jesli by zaczela rosnac to najprawdopodobniej c.p. i wtedy od razu do szpitala i lek. Bo z tym okresem to roznie bywa, ja po operacji c.p. dostalam okres na 3ci dzien po.....ale mialam wysoka bete, ktora g***townie spadla, podejrzewam, ze przy niskich wartosciach okres moze przyjsc ciut pozniej. Ale mysle, ze bete trzeba koniecznie zrobic. pozdrawiam Cie i trzymam kciuki, zeby wszystko odbylo sie jak najmniejszym kosztem dla Ciebie... Bolaceserce, gratuluje Coreczki!! Duzo zdrowka Wam obu :)
  13. ewelo, gratulacje!! :) to wspaniala wiadomosc. I wynagrodzenie wszystkich trudow i lez. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze i pozdrawiam
  14. patrz nie dotykaj, rozumiem Twoje rozterki, ja sama mowie, ze bedziemy sie z Mezem starali do skutku, ale gdzies tam w srodku jest strach i watpliwosc. Czuje ze wystawiam swoje cialo na ryzyko, na krojenie, na chemie w postaci lekow, ból. Nie wiem czy psychicznie wytrzymalabym kolejna strate. Jak robie n-ty test, kolejnego juz miesiaca i widze I kreske, nie jestem zdziwiona i szczerze mowiac nie czuje juz tych negatywnych emocji- ani zawodu, ani zlosci, ani zalu. Ale napewno czuje ulge- nie ma ciazy= nie jestem zagrozona. Bo dla mnie ciaza to zagrozenie, operacja, bol- innej niz c.p. nie mialam... :( nie slyszalam bicia serca, ruchow, widoku dziecka na usg. Nie podzielilam sie z rodzina radosna wiescia... Nie przezylam nic cudownego co jestz ciaza zwiazane, oprocz widoku II.... Ja teraz borykam sie z pyt. znajomych/rodziny czy chcemy miec dziecko, bo juz tyle czasu po slubie i nic....? I to strasznie boli, bo starania trwaja, z malymi przerwami, juz 2 lata i b. mi zalezy na ciazy, ale coz ja mam zrobic..... Nie kazdemu chce mowic "tak, mamy problem", a te pytania bardzo bolą... Szkoda, ze tak malo ludzi jest delikatnych i taktownych choc wiem, ze nie kazdy to przeciez robi by Nas zranic...
  15. patrz niedotykaj, probowalam wstawic wiadomosc do Ciebie ale uparcie uznaje mi to za spam :( chcialam Ci powiedziec, ze b. mi przykro i zebys nie poddawala sie, ze o Szczescie czasem trzeba powalczyc dluzej... Dziewczyny, ja od piatku mecze sie niesamowicie po dłutowaniu 8mki :( mialam jakas skomplikowana i zabieg trwal 1,5 h z usuwaniem kosci :( spuchnieta jestem na maxa, lykam antybiotyki i siedze w domu. Czuje sie fatalnie :! z niecierpliwoscia czekam na dzien w ktorym mi sie poprawi....
  16. Sisi, robie przerwe w zwiazku z zebami przed zalozeniem aparatu, zobaczymy ile czasu mi to zajmie- stawiam, ze pewnie 2 cykle. W zwiazku z czym nie ma sensu stymulacja clo w tym czasie. Ale po zalozeniu aparatu planuje wizyte w nowej klinice- potrzebuje nowego spojrzenia i zaczynam na powaznie dzialac. Hsg, stymulacja- co tylko powie lekarz i co bedzie konieczne. Koncze z czekaniem, szkoda mi czasu. a co u Ciebie Sisi...?
  17. Dziewczyny, pomalu zdrowieje, ciezka grype przechodzilam... Robie teraz przerwe w staraniach na jakies 2 miesiace, zakladam aparat ortodontyczny i musze osemki wyrwac :P Zal mi troche tego czasu (kazdy mies. jest dla mnie na wage zlota) ale z drugiej str moze odpoczne psychicznie od tego wszystkiego... Ewelo, trzymam kciuki :) za cala reszte tez :P
  18. Patrz nie dotykaj, bardzo Ci wspolczuje... To b. smutna wiadomosc :( Dziewczyny, nie odzywalam sie bo nie mialam nic ciekawego do napisania. Leze w lozku, grypa mnie meczy. Goraczka, dreszcze, bole miesni.... Fatalnie sie czuje.
  19. Dziewczyny, te z Was, ktore sa w ciazy- piszcie, dzielcie sie swoja radoscia :) Mowie w swoim imieniu- mi to nie sprawia przykrosci. Nie porownuje sie z Wami, nie licze ktora szybciej zaszla w ciaze. Nie sprawiaja mi przykrosci Wasze slowa, bo nikt mi nigdy nie przekreslil szansy na ciaze, nie jestem bezplodna. Gdybym byla, to pewnie by mnie to ranilo.... Ale... Staram sie juz dosyc dlugo, ale o 1 ciaze tez sie dlugo staralam i wkoncu sie udalo. Moze poprostu tak mam. Nauczylam sie cierpliwosci, moj organizm dziala w swoim tempie, nie mam zamiaru sie stresowac. Jesli trzeba bedzie to moge i drugie 9 mies sie starac, najwazniejsze, zeby sie wkoncu udalo :) pozdrawiam Mamusie i zycze wytrwalosci przyszlym Mamusiom!
  20. Sisi, ja tez trzymam za Nia kciuki :) to dla I.B. koniec podrozy pt. "Dziecko" :) Super, to ogromne Szczescie :)
  21. Dziewczyny, u mnie nic nowego, okres wlasnie sie skonczyl, jestem w trakcie sesji, non stop sie ucze, nie mam czasu na myslenie o niczym innym :) Sisi, co u Ciebie? Ewelo, jak u Ciebie z procedura? Pozdrowienia
  22. gosciu, nie wiem czy Twoja wypowiedz mam rozumiec jako wspierajaca czy dołujaca...? Bynajmniej nie czuje sie jak "weteranka", mysle, ze Sisi tez nie :) Srednia czasu staran dla zdrowej pary to 6 miesiecy, co oznacza, ze polowa starajacych sie, z d r o w y c h pa,r bedzie sie starac powyzej 6 mies. Nie czuje sie zalamana, nie panikuje, nie czuje sie gorsza- wierze, ze sie uda, jesli nie naturalnie, to poprzez zabiegi medyczne.
  23. Sisi, jestem w ferworze sesji egzaminacyjnej dlatego malo udzielam sie na forum ;) Czekam na @, robilam test, ktory juz by wyszedl pozytywnie, gdyby byla ciaza- a jest I kreska. Ale w tym mies to nawet dobrze, nie mialabym teraz glowy latac po lekarzach i zamartwiac sie czy to nie c.p. .... Czekam na @ i 9 cykl staran czas zaczac.....
  24. Sisi, odebralam wynik, wskazuje na przebyta owulacje :) choc nie jest w "gornej granicy". Ale poniewaz nie biore luteiny a mam niedomoge c.ż., to trudno sie spodziewac czegos innego. Zaobserwowalam u siebie dziwna zaleznosc, ze niemal naprzemiennie co mies. mam i nie mam owu. Na ciaze nie licze, brzuch mnie pobolewa jak na @, a rano to mnie b. bolal i myslalam, ze @ przyszla wczesniej...
×