miniaaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czym smarujecie skórę dziecka z AZS ?
miniaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jeśli chcesz pomóc dziecku omijaj drogerię i aptekę z daleka. kup olej kokosowy. a do kąpiel wsypuj łyżkę mielonego lnu. nie używaj do płukania ciuchów płynów do płukania i płucz dziecka ciuchy dwa razy. wszelkie detergenty z kosmetyków na dłuższą metę podrażniają skórę tak jak środki piorące. do mycia kup delikatne naturalne mydło. uwierz mi zaoszczędzisz pieniądze i złagodzisz objawy. -
cześć dziewczyny. nie było mnie 2 tygodnie bo się paskudnie czułam. dziś miałam usg genetyczne. wszystko ok. małe ryzyko. jestem w 12 tygodniu i 3 dni. od kilku dni czuję się lepiej. ale szału wciąż nie ma. u mnie brzuszek lekko widać szczególnie wieczorem. a przez to że tak źle się czułam i siedziałam w domu to przytyłam 4 kg. więc teraz jak tylko lepiej się poczuję muszę się zacząć więcej ruszać.
-
eeeee no co wy. jak jazda samochodem może spowodować śmierć dziecka. takie rzeczy się zdarzają. natura robi swoje. trzeba się z tym pogodzić. ja dziś lepiej się czuję :-) ale nie jakoś super
-
genova ja dziś prawie cały dzień przespałam. tak się paskudnie czuję... oby do końca 1 trymestru mamasynka trzymam kciuki za szybki powrót do domu i oczywiście do końca już bez ekscesów
-
hej dziewczyny :-) ja jakoś na owoce nie mam ochoty. mam nadzieję że do czerwca się to zmieni. ja test papa też miałabym za darmo bo mam go w pakiecie medycznym ale nie widzę przesłanek. chyba że w usg będzie coś nie tak. z Jasiem jak byłam w ciąży to zrobiłam wszystkie możliwe testy itp i tylko się denerwowałam
-
hej dziewczyny :-) noooo to usg jest drogie. a testu ja nie mam zamiaru robić bo to tylko statystyka. jeśli wszystko będzie ok na usg to nie widzę sensu. co do jedzenia warzyw i owoców. to ja mogę tylko surową marchewkę... jabłka tak sobie bez szału a reszta oropieństwo. za to wszystko co na ciepło mi podchodzi. zupy, ziemniaki itp...
-
hej tak myślę że zamartwianie Ci nic nie pomoże ani dziecku. musisz trochę wyluzować :-)
-
o do fb to ja jestem przeciwniczką. ogólnie mam profil od od chyba 2 lat nic tam nie wrzuciłam. a ludzie teraz nie pójdą do kibla na dwójeczkę jak nie napiszą że są podekscytowani że tam idą... ludzie sami pozbawiają się prywatności. takie moje zdanie
-
ja nie napisałam że popieram szczepienia czy też nie. mam mocno mieszane uczucia. dla tego też nie mam w domu żadnych żarówek energooszczędnych bo te też mają rtęć w składzie. mnie tylko chodzi o to żeby patrzeć na wszystkie zagrożenia. nie winna pasta do zębów może spowodować okropne choroby a prawie nikt tego nie wie. a już nie wspomnę o zmianach w psychice. mój synek 2 dni po szczepieniu na roczek trafił do szpitala z zapaleniem płuc. nikt tego nie potraktował jak powikłanie po szczepiące...
-
Starania o 2 dziecko START
miniaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny. widzę że dalej nie ma dobrych wieść... przykro mi. u mnie 10 tydzień. 27 kwietnia mam usg genetyczne. ogólnie samopoczucie do bani -
hej dziewczyny :-) ja właśnie wróciłam wczoraj do domu od rodziny. czuję się ok. na mdłości pomaga mi miętowa herbata z tym że powinnam ją pić nos stop bo jak przestaję to od razu wracają. co do wypraw nad morze to chciałabym zauważyć że w Stegnie nie ma morza tylko zatoka a to ogromna różnica :-) nie czepiam się jak by coś :-) ja jak chce nad morze jadę do Jastrzębiej góry albo na półwysep. dziś się umówiłam na genetyczne usg na 27 kwietnia. to w sumie zaraz....
-
motylkowo ciesz się urokami własnych warzyw to jest prawdziwe jedzenie. ja wolę nie jeść niż kupić w sklepię wędlinę chemiczną czy chleb pełny konserwantów... taka już jestem. ale dzięki temu z synkiem prawie nie chorujemy nie mamy żadnych nie doborów. a Jasiu ma piękne ząbki
-
cześć dziewczyny :-) ja ogólnie współczuję tym wam które wymiotują... to okropne. ja się źle czuję i mam okropne nudności i metaliczny posmak w buzi. każdy jeden napój ( czy to herbata, czy inka, czy kawa a nawet woda ) wszystko smakuje tak samo i zostawia nie przyjemny posmak w buzi... więc muszę się zmuszać do picia.... ja dziś miałam super aktyny dzień. na obiad zrobiłam zupę buraczkową, u nas można kupić warzywa od gospodarza który trzyma je w kopcach ( nawet nie wiecie jak bardzo takie warzywa różnią się w smaku od tych z warzywniaka nie wspominając o marketach ) a później grabienie i plewienie ogródka :-) spacerek na rowerku z synkiem i ogólne zmęczenie takie pozytywne.
-
Starania o 2 dziecko START
miniaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny :-) kto testowała??? pozdrawiam nową staraczkę i życzę szczęścia. to dość płodny wątek choć już dawno nikt nie zaskoczył.... więc czekam na następne wieść o zaciążonych. ja dziś miałam wiosennego pawera :-) posprzątałam ogródek, chwasty grabienie mchu itp... jutro będę sadzić kwiatki żeby ładnie mieć w końcu będę siedziała w domu więc niech będzie ładnie.... -
hej dziewczyny, u nas też dziś cieplutko. ja dziś nie mogłam się z wyra podnieść. ciągle mnie muli. kupiłam sobie dziś roiboos i mam nadzieję że chociaż ta herbata będzie mi smakować.