Skanusia

Do tej pory nie wiadomo co było przyczyna krwawienia bo na usg wszystko było ok. Ja osobiście uważam ze przesadziłam z robota i to był znak ze mam sobie odpuścić. A wiec teraz leniuchuje i rozmyślam o imionach dla dziewczynek ;) no i o porodzie :/ ale ja nawet nie będę ściemniala ze jestem dzielna i w grę wchodzi tylko cc.. Nadzieja jak ja ci zazdroszczę ze ty zaraz będziesz po.. Tak bardzo bym chciała przytulić już moja mała księżniczkę:) a jak twoja mała będzie miała na imię??

MiskaD dzięki, jutro umawiam sie na USG!

No wlasnie staram sie leżeć tak często jak tylko moge ale do pracy chodzę normalnie bo niby lekarz nie widzi w tym nic nadzwyczajnego a kazał przyjechać dopiero jak plamienia sie nasila. Ostatnia wizytę miałam dwa tyg temu a kolejna dopiero za trzy tygodnie i nie wiem jak ja to wytrzymam:(( kurde nie wiem czy nie powinnam isc na usg gdzies u siebie w mieście.. Moze byłabym spokojniejsza.

Dziękuje wam za tyle miłych słów i życzeń. Mam nadzieje ze wszystkie sie spełnia i juz niedługo usłyszę bijące serducho. Nadzieja dzisiaj po pracy idę na betę. Dam znać jak juz będę znała wynik. A wizytę u dr Z mam dopiero za tydzień. Julia zdecydowaliśmy sie na badania immunologiczne które niestety dużo kosztują. No ale trudno sie mówi.. Ściskam was kochane mocno i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiazanie!

Zocha82 doskonale wiem co czujesz i dlatego chyba zdecyduje sie na te badania immunologiczne nie wiem tylko do kogo sie udać w tym temacie.

Nadziejko zgadza sie jestem u dr Z. Czytałam to co wkleiłas i dlatego rozważam tego typu badania.

Niestety testy sie nie myliły beta 0,1 :(((

12dpt znowu jedna kreska na teście a @ jak nie było tak nie ma. Zobaczymy co na to beta... Wyniki o 13. Trzymajcie kciuki!! Chociaż to pewnie juz tylko formalność :((((

Ananasowa trzymam cię za słowo:))) chociaż mój entuzjazm ostudził wczorajszy negatywny test.. Ale nie tracę nadzieji bo @ ni widu ni słychu:) życzę wszystkim miłej niedzieli.

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Tak zrobię jeśli do pon nie dostanę @ to pójdę na betę. Na razie nic nie odstawiam. A robiłam bobo test.

Test zrobiony 10 dni po transferze zarodka mrożonego w szóstej dobie i... Jedna kreska:(( nie umiem nawet opisać tego jak się teraz czuje. W sumie to nie powinnam być zdziwiona bo to nie pierwszy raz. Szkoda mi tylko mojego męża bo tak bardzo liczył ze tym razem się uda:( nie wiem co teraz robić.. Odstawić leki i czekać na okres??? Co byście zrobiły na moim miejscu?

Julia , ananasowa super wieści! Mam nadzieje ze niedługo do was dołącze :D Alexvan ja miałam podobna sytuacje. Na transfer czekałam piec miesięcy bo najpierw miałam histetoskopie potem miałam miec na naturalnym cyklu ale endometrium słabe potem brałam estrofem i tez było cienkie. Powoli traciłam nadzieje ze wogole urośnie ale udało sie w kolejnym cyklu kiedy dr dołączył do estrofemu jakieś plastry. Niestety nie pamietam ich nazwy a w papierach nie mam nic na ten temat:( Mnie brzuszek dalej czasem pobolewa okresowo ale nie tracę nadzieji. Jutro moze zrobie sikanca. Trzymajcie kciuki!

Dzieki dziewczyny. Dajecie nadzieje..

Julia czekam do pon. Czuje sie okresowo wiec pewnie znowu nic z tego a @ to kwestia paru następnych dni:((

Julia przyrost jest a to najwazniejsze. Dbaj teraz i siebie kochana!