Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ajena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    218
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ajena

  1. Marzenko odpowiadając na twoje pytanie > Ajenko a co to znaczy nie zadażona baba hehe< miałam na myśli pisząc nie zadażona baba, że się nie udałam mamusi hehe
  2. Czesc dziewczynki:) Marzenka wczoraj ajenka jakoś z tego wybrnęła, ale dzis to się ajenka wcale nie popisała hehe. Nawet jeszcze nie byłam na kalkulatorze kalorii i nie mam pojecia ile dostarczyłam, ale sporo i o wiele wicej niż powinnam:P
  3. Dziewczynki ja sie pakuje do lozka bo ten salcesonik dlugo sycil nie bedzie a tak to przespie gloda hehe. Dobranoc :)
  4. U mnie ostatecznie wyszło dziś 1910 kcal Spallone według aplikacji 300 i 30 minut cwiczeń Chyba muszę się jeszcze trochę powyginac:P
  5. Basia doskonale cie rozumiem, ja po oprowadzaniu znajomego po Krakowie nie mogłam dojść do siebie przez kilka dni, a co dopiero po takiej nocy :)
  6. Basia doskonale cie rozumiem, ja po oprowadzaniu znajomego po Krakowie nie mogłam dojść do siebie przez kilka dni, a co dopiero po takiej nocy :)
  7. Iduś to mnie pocieszyłaś, że to chodzi o wzrost. Myślałam, że ja taka jakaś nie zadażona baba jestem hehe. Co do Mikołajka to piernikowy chłopak waży 100 gram a do tego jest konkretnie okitowany z każdej strony lukrem. Więc może jednak gpo sobie odmówię:P. Na podwieczorek miałam salceson. Mam na koncie 1782 kcal, a piaty posiłek chyba dziś nie bedzie zjedzony.
  8. Idus to ty prawdziwa dama :) Kolacja będzie bardzo dietetyczna. Napewno przekroczę 1500. Nie mam jeszcze pewnosci co zjem. Mysle o twarogu, ale co zjem to sie okaze. A najchetniej to bym zjadła piernikowego Mikołajka w lukrze :P
  9. Basia dzieki za fantastyczny przepis. Napewno skorzystam :)
  10. Ja mam na koncie dziś 1452 kcal:O. Oj, będę cienko śpiewać przy kolacji:P
  11. Laski wychodzi na to, że większość z nas wypatruje poświątecznej Cioci hehe...
  12. Dorotko spokojnie, kochana jestesmy tylko ludzmi. Popracujemy nad soba i do wszystkiego dojdziemy. Nie tylko ty masz takie wpadki:P
  13. Ja poki co nie waze sie , moze szybciej wskoczy mi ta waga ze starego roku. A tak sie cieszylam ze zobaczylam 79:O Alkohol zrobil swoje, jak tylko pojawia sie na stole od razu siegam po jedzenie :O
  14. Witam ja od rana na koncie mam 518 kcal moze nie koniecznie wszystko dietetyczne, ale kalori wyszło mi tyle:P Marzenko co do zgagi, to próbowałam wszystkiego co wiedziałam ze pomaga (jeszcze luzeczka musztardy tez podobno ponaga) jednak na mnie i moj organizm najbardziej skuteczne były koiszone ogorki. Musisz sobie po prostu sprawdzić co na ciebie zadziala i po czym zgaga ustąpi:)
  15. Podsumowując. dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Zjedzone 1777 kcal. Spalonych według aplikacji 300 kcal plus około 40 minut ćwiczeń.
  16. Aguś pasowało by się pointeresować tymi ujemnymi kaloriami. ja dziś na kolację miałam ąż 100g. cebuli hehe. Pewnie wiele po niej nie schudne hehe. Z resztą akurat cebula nigdy mi nie służyła, więc na dłuższą metę nie dam rady jej jeść, od razu opuchnę i boli mnie głowa. Jak zjem nie dużo i w niewielkich ilościach, to jest ok :)Ale zainteresowały mnie te ujemne kalorie. Muszę poszperać w necie za jakąś rozpiską tych produktów ujemnych kalorii:)
  17. Marzenko jak masz zgage to polecam ci po takim pyszniutkim jedzonku zjesc sobie kiszonego ogorka, albo dwa. Pomaga!. Są tacy , którzy wypijają wodę z pod kiszonych ogórków. Mnie najbardziej pomagaja ogorki:). Można też zjeść banana czy wupić pół szklanki mleka z dodatkiem soku z cytryny. Jednak ja i tak chwalę sobie ogórki Co do zlego samopoczucia w moim przypadku to akurat nie chodzi o zgagę czy niestrawność. Mam problemy zdrowotne i po prostu sie nasiliły. Ale na szczescie powolutku wszystko wraca do normy i raz ze lepiej sie zaczynam czuc, a dwa opuchlizna zaczeła schodzic ze mnie. Wiec za jakis czas mam nadzieje zobaczyc przynajmniej te 79 na szklanej:)
  18. Marzenko nie mam pojecia ile ważę. Czuje sie fatalnie. To chyba po słodkim niestety :( teraz początek miesiąca więc jeszcze dochodzi @Nie ważyam się, ale czuje się słoniowato heheMyślę, że raczej 7 z przodu nie mam :(, ale aż tak się tym nie martwię. Pracuję nad sobą, w końcu ileż mogło przybyć za te kilka dni:P Dietę trzymam, ćwiczę. Mam nadzieję że za kilka dni wszystko wróci do normy :)
  19. Dziewczynki, a wy jakos bierzecie pod uwage w bilansie produkty z ujemnymi kaloriami? Bo ja nie bardzo znam się na tym i nie biore tego wogole pod uwage.
  20. Idus trzymaj sie inki, zawsze to lżej na serduszko:)
  21. Marzenka jesli chodzi o odejmowanie spalonych kcal to powinno sie odejmowac, ale ja tego nigdy nie robilam. Mozliwee ze tak juz nauczylam swoj organizm, wiec nie chce mu juz wprowadzac zamieszania. Jednak jak pojem kalorii pod korek wtedy korzystam z tego minusa spalonych kcal hehe. Ja już sie na dzis odrobilam, jeszcze tylko posilki i dzien zaliczam do udanych :)
  22. Idus u mnie inka sie nie sprawdzila. Spróbuj moZe tobie podejdzie:) Ja dzis uleglam ciastu typu rolada z galaretką w środku i polukrowana z wierzchu:(. Chyba z tego tytułu zrobie sobie kawe z dodatkiem cynamonu:). Na obiad miałam 600 kcal. Oj cos mi sie wydaje ze dzis bede miec po kolacji 1500 kcal, ale dopiero po odbiciu spalonych :P Zaraz ide brac sie z a spalanie bo jeszcze nic nie zrobiłam. Jedyne co to tylko krokomierz założyłam hehe.Za kilka dni @ chyba omine wage wielkim łukiem:P
×