Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ajena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    218
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ajena

  1. ale sobie fajnie okna dziś poczyściłam, nawet się nie spodziewałam:) Dziś od rana u mnie dostarczone 1051 kcal, ćwiczenia zrobione, spaceru nie było. Zaraz będzie trzeba jakiś podwieczorek zjeść. Jeszcze nie wiem co to będzie.
  2. Ale zasuwacie z pisaniem hehe. Fajnie, że forum tętni życiem. Szarotka już tak kiedyś miałam, że kurier przyszedł rano, ale nie aż tak, chyba 8 była. Ja po ćwiczeniach po drugim śniadaniu. Czyszczę sobie okna w kuchnii
  3. Idę poćwiczyć, bo moje posty nie wchodzą
  4. Jasne, że sen sprzyja odchudzaniu. Nie dostarczamy jedzenia a spalamy :). Fajnie jest się później zważyć na głodny żołądek :)
  5. Marzenka też bym sobie zrobiła, tylko później musiałabym go sama zjeść. Bo u mnie nie ma kto:(. W lodówce mam tort z urodzin, chleb z bułkami zamroziłam. Nie mam pojęcia co będzie ze świętami.
  6. Marzenka mało tego okazało się, że to syn z naszego konta na allegro zamówił koledze coś z dostawą kurierską. Sprzedawca dostał adres do wysyłki tego kolegi i numer telefonu też. ale sprzedawca chyba przeoczył i podał kurierowi telefon z allegro. A tam był mój numer . I takim sposobem facet dobijał mi się do łóżka od 6 rano. Facet zanim się wystękał kim jest i czego chce to dwa razy powiedziałam mu pomyłka hehe. Dopiero trzecim telefonem za jakieś za 20 minut zadzwoniła babka z firmy kurierskiej że kuriera nie chce wpuścić hehe. Na szczęście śmiała się hehe Dostawca pizzy śpi u mnie za ścianą, także nie potrzebuję innego :P
  7. Co do mojego wczorajszego złego samopoczucia to myślę, że było ono jednak związane z pogodą. Jak się później okazało pokazała się zima w nocy. Na szczęście do rana pozostała tylko po niej mokra droga :)
  8. Witam Dziś od godz 6 kurier do mnie wydzwaniał. Normalnie to dla mnie środek nocy hehe. Ale dzięki temu poćwiczyłam sobie rano. Teraz śniadanko i kawa:)
  9. U mnie bez większych zmian. Idę dziś wcześniej spać i chudnąć:) Do jutra papa.
  10. Dziewczyny strasznie źle się dziś czułam. Okropnie słabo mi się robiło i źle mi się myślało. Ale u mnie tak czasem bywa. W pewnym momencie przestałam zwracać uwagi dokładniejsze kontrolowanie posiłków. Nie mam pojęcia ile dokładnie zjadłam. Trzymałam się diety, ale nie umiem się określić. Zdecydowanie ponad 1500. Spaliłam 500 kcal. Plus ćwiczenia. A co u was?
  11. Nutti z kaloriami wcale w dół nie idę. To tak się tylko wydaję, chciałabym ale nie umiem nie jeść:)
  12. Ja po drugim śniadaniu. Właściwie nie chciało mi się jeść, więc były to suche wafle ryżowe:P
  13. Nutti no to sobie powzięłaś wyzwanie. 6 kg do świąt no, no... Ta dziewczyna co biegała na vitalii bardzo szybko chudła. 30 kg w kilka miesięcy, czyli można :)A co później z nią będzie to już pewnie się nie dowiemy :P
  14. Aguś masz świętą rację:). Biorę się ostro do roboty. Na początek zmniejszę tą stopkę bo koszmarnie długa:P
  15. Witam. Iduś, oczywiście wracam do diety i ćwiczeń. Dziś pierwszy dzień mojego postanowienia. Marzenka pamiętasz co sobie obiecałyśmy? W lodówce mam jeszcze sporo niezdrowego jedzenia, ale zaraz się go pozbędę i nie będzie mnie miało co kusić :P Dziś waga pokazała niewielki spadek, ale i tak najważniejsza cyfra będzie w sobotę :) Ja około 150 kcal. Musli orzechowe. Teraz kawka i biorę się za ćwiczenia:)
  16. Dobra dziewczynki to ja się podsumowuję. Dostarczyłam 1307 kcal spaliłam około 400 kcal ćwiczeń zero :P Dobranoc:)
  17. Według mnie to się w ogóle mija z celem :P Jeżeli ktoś nie dostarcza niezbędnej zdrowej żywności organizmowi, a do tego jeszcze łyka tabletki po to by ten biedny wygłodniały organizm przestał się upominać o paliwo to ja nie wchodzę w takie dyskusje:P
  18. Marzenko mam jedną latorośl tak jakoś wyszło:P do tego mi się starzeje z roku na rok dokupuję świeczek na tort. Dobrze chociaż, że ja wciąż młoda babka jestem :P
  19. My sobie imprezujemy. Zrobiliśmy rundkę po mieście, poświętowalismy troszkę:P. Teraz oczekujemy na najbliższego przyjaciela syna. Marzenko mój syn świętuje dziś 20 urodziny:) Mnie udało się nie zjeść więcej niż 3 wafle ryżowe. Ale teraz muszę być twarda bo będziemy podawać tort. Dziękuję za życzonka, przekażę:P
  20. Szarotka dziękuję za życzenia w imieniu syna. Ciekawa jestem czy mnie coś skusi. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Na wszelki wypadek zjem swoją rację dietetyczną wcześniej. Może to coś da :)
  21. Ja tak jak nasza Szarotka nie mam zaufania do tabletek. Aguś zdrowotnie u mnie cudnie nie jest. Tak jak pisałam kilka dni źle się czułam. Myślę, że powodem też był zbyt duży wysiłek fizyczny jak na mnie. Bo ja z tych co się oszczędzają hehe. Nigdy nie miałam siły na nic:P. Aguś postanowiłam sobie, że w tym tygodniu nie dostarczę więcej niż 1500 kcal na dzień i nie spalę więcej niż 500 . Zobaczę co na to szklana.
  22. Marzenka, ale ty wczas wstajesz, jejku. Zmieniamy się hehe ja się kładę, ty wstajesz:P
  23. Nutti znajomy zaczął opowiadać mi jakieś głupoty, prawdę mówiąc nie bardzo mnie ro interesowało, ale chwile słuchałam z grzeczności. Jedno co mnie zainteresowało to to, że mają zimę po kolana hehe. Nutti i jak sobie poradziłaś z tym wirusem? czasem takie informacje mogą się przydać
  24. Witam z rana:) Moje śniadanie wyniosło 179 kcal. Teraz czas na pobudzającą kawę. W nocy niby miałam iść spać, a tymczasem zadzwonił znajomy i gadaliśmy do 3 . Marzenka z tą 200 stronką to tak jakoś samo wyszło:) ale 3 setna strona będzie twoja :)
×