Ajena

Aguś nie wyobrażam sobie jakbym miała zjeść 4000 kcal w jeden dzień :O Ja po spacerze. Nadrobiłam dziś jedzenie owoców:P, ale chyba już będzie trzeba diete wprowadzić do podwieczorku i kolacji, żeby noc była spokojna:). Czekam na dostawę świerzych ryb:)

Powiem wam, że całkiem dobrze mi idzie ten dzień wolny od diety:) . Aga dobrze mówiłaś, że w wolny dzień nie zje się tak znów dużo. Dojadłam pod sam korek, podliczyłam kcal a tu 1194 kcal. Ide troche przetrzepać na spacerze ten dzisiejszy obiad:)

Czesc dziewczynki. U mnie dziś wolna niedziela, ciekawa jestem jak to będzie. Waga pokazała mi dziś mniej, ale pewnie dlatego że wczoraj nie miałam specjalnej ochoty na jedzenie. Nawet 1500 się nie uzbierało :O. Że to spadek to zapisałam, a co tam :). Marzenka ty ranny prtaszku hehe. Ja wstałam jakoś przed 8. Póki co zajadam swoje dietetyczne śniadanko:). Marzenka we wszystkim oczywiście kochana masz racje, ale wiesz... chciałoby się zejść bliżej waszych wag:P. Że też żadna forumowiczka nie dołancza z moją waga tylko same laseczki szczuplutkie hehe. Znikam . Oddzywajcie się , fajnie jest was poczytać. Muszę się trzymać miimo wolnego dnia:)

kolacja 234 kcal. Zjedzone dzis 1270 kcal, DOBRANOC :)

dziewczyny gdzies sie zapodzialy. Przedemna jeszcze kolacja a kalorii ledwo ponad 1000:O Ja po cwiczeniach, spaceru dzis nie bylo:P

Podwieczorek 190 kcal

Drugie śniadanie 187 kcal

Szarotka szacun za pamięć. Rzeczywiście było coś takiego, ale czy ta nadwyżka nie była chwilowa? 1,70 troche dużo mi się widzi jak na tydzień. Skoro tak mówisz... Nie chce mi się szukać w historii:P. Wychodziło by na to, że dieta Agi plus liczenie kcal w moim przypadku by działały:). Dzięki Kochana:).

Marzenka czyli w ciągu tygodnia schudłyśmy tylko 40 dag? :O

Witam. Ja dopiero jestem teraz :) Marzenka, Szarotka oczywiście, że jestem po ważeniu. Umowa to umowa hehe. Szklana pokazała 84,80. Czyli jest spadek. Następne ważenie w sobotę?

Podwieczorek 307 kcal. Jejku wieci że zapomniałam że jutro sobota i ważenie?. Ciekawa jestem poranka:P

Marzenka, niestety nie mam takiego kuzynka złotej rączki jak niektórzy hehe

pawer jestem kobietą od ponad 20 lat, wiem coś o tym hehehe.

pawer nie zbyt ostro ci to napisałam? Jak tak to przepraszam, miało być dobrze:)

pawer pojechałaś kochana z tymi czekoladami hehe. A to saopoczucie nie jest przypadkiem związane z miesiączką? To że wszystko ci sie sypie to nie powód żeby się załamywać. Przecież my też mamy lepsze i gorsze dni. Ja straciłam prawie 30 kg na wcześniejszzych dietach i po przerwaniu diet i przygodach zdrowotnyzch też mi wróciło kilka kilosów. I wcale się tego nie wstydzę. Jojo rzadko nie wraca:P Ale nie poddajemy się kochana i walczymy o siebie nadal:) Głowa do góry i do ćwiczeń hehe.

Marzenko tak pozazdrościłam tobie remontu w domu, że sama wzięłam się za malowanie hehe. Obiad u mnie wyniósł 582 kcal :) Ćwiczenia zaliczone :)

Marzenka jestem za :)

Drugie śniadanie jajka, warzywa 349 kcal.

Marzenka pisz, pisz. Strasznie nudno tu jak nie piszecie:O. A zawsze to jakieś wsparcie jak się podczyta co u was :) U mnie śniadanie 179 kcal. U mnie dziś rano jogurt wybuchł hehe. Zatrzskał calutkie pomieszczenie łącznie z oknami, ścianami, meblami, półkami itd... Idę wszystko myć:)

Marzenko tak jakoś wyszło, że nabiło się ponad 100kg. Na szczęście jestem już na dwucyfrowej wadze, jeszczeżeby tą 7 mieć z przodu , ach...:) Dziewczyny czytałam na vitali, że dziewczyna w bardzo krótkim czasie zgubiła 29 kg biegająć. Ciekawa jestem czy utrzyma tą wagę, jak myślicie, można utrzymać?Szkoda, że ludzie piszą na forum tylko do momentu odchudzania się a nie piszą co dalej z nimi.

Witam Panie Ida to pewnie dlatego ubyło mi tyle, bo jestem z was najcięższa. W stopce mam zapiski od momentu przejścia na tą dietę polecaną przez Agę. Powinnam znacznie więcxej schudnąć, no ale coż... Wczoraj tak mi zasmakowały ogórki na półsłodko, że zżarłam ich cały słoik. Było tam około 10 sztuk. No i tak wygląda moje odchudzanie :O, a sobota każdego dnia to bliżej hehe. Będę musieć tak jak i Marzenka pokombinować coś przy wadze :P Niestety na dietetycznych saładkach się nie znam .

U mnie obiad 497 kcal :)

Drugie śniadanie 353 kcal. Szarotka wprawiam się hehe.

Marzenko specjalnie dla ciebie będę siedzieć dłużej hehe.

Moje śniadanie to 233 kcal. Szarotka podnoszę na próbę swoje kalorie z 1500 do 1700 kcal. Zobaczę jak mi się to będzie sprawdzać :P