Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ajena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    218
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ajena

  1. Marzenka, powiedz ty mi kochana jakie kupujesz mięso wołowe? Bo ja kupiłam jakieś. Teraz otworzyłam, a tam w środku większość tłustego fuj :O. A ciekawe czy można zostać tylko przy np kurczaku, jak myślisz?
  2. Marzenka ja przyznam się, że na początku wszystko ważę. Ale ja mam hopla na punkcie organizacji, dlatego wszystko ważę. Lubie się obliczyć ile mi czego potrzeba :P. Ta cieciorka to mi bardzo pasuje na takie podjadanie między posiłkami. Takie oszustwo czasem na przetrwanie :).
  3. Marzenka oczywiście, że będzie bezbłędnie. Uda się :). Ja teraz sobie woła przygotuję. Ciekawa jestem jak mi będzie smakowało:P Woła lubię, ale w rosole. Muszę jakoś sobie go do smaku fajnie przyrządzić :). Ja za dzień bez diety obieram niedzielę. Wtedy w domu mam fajne jedzonko. Królewski obiad, ciasto, często goście wpadają właśnie w niedzielę. Trochę nie zręcznie by było opowiadać się, że ja nie mogę, bo jestem nas diecie :). Także mnie w sam raz na taki dzień pasuje niedziela :).
  4. Marzenka właśnie o tobie pomyślałam:). Ja po drugim posiłku jestem, ale ty wczas wstajesz, a na tej diecie długich przerw między posiłkami chyba robić się nie da. Dopiero się uczę tej diety, ale tak jakoś mi się wydaję, że mało syte coś to moje mięso :P Chyba, że za małe porcje zjadam:P
  5. Ja po posiłku:) Miałam pierś kurczaka z warzywami i fasolką. Przyprawione na ostro nawet zjadliwe było :) Teraz kawka z cynamonem i trzeba by się zacząć ruszać. Dziś u mnie leje jak z cebra:O ze spaceru raczej nici, ale w domu poćwiczyć mogę:).
  6. Szarotka nie polecam, tylko mówię, że gdzieś wyczytałam. Tak naprawdę nie intersuje mnie zawartość w chałwie, bo mnie do słodyczy na diecie nie ciągnie (na szczęście) :)
  7. Iduś dobre to z tym batonikiem hehe. W takim razie nie skuszę się :P
  8. Laski gdzieś wyczytałam, że chałwa nie tuczy.
  9. Iduś z tą kawą to najlepsze rozwiązanie:). W końcu bez niej da się żyć hehe. Kolacja, fm... Jeszcze nie mam ustalonego menu na dziś, ale coś mi się wydaje, że będzie to twaróg. Zapewne wymyślę jakąś pastę. Szarotka, jak to mówią w jedności siła. Trzymajmy się kupy, bo kupy nikt nie ruszy :).
  10. Gościu super :) zapraszamy. Ida nie ma dla ciebie dobrych wiadomości. Moje śniadanie prawdę mówiąc smakowało tak jak wyglądało :O Iduś z tą kawą to kwestia przyzwyczajenia :).
  11. Gościu jedz na zdrowie, tylko nie rób sosu z mąką :).
  12. Gościu, pieczarki kupiłam. Mają niski IG bo tylko 10. Jeszcze nie jadłam, ale myślę, że jak najbardziej można :) Jeśli nie to krzyczcie:)
  13. Szarotka wierzę, że z tym osłabieniem, to tylko przejściowe. Na początku poprzedniej diety też tak miałam. Co odstawienia cukru myślę, że najlepiej właśnie jest tak naturalnie :). Teraz jest nam o tyle łatwiej :). Aga, Marzenka a możecie mi jeszcze powiedzieć, czy wy jecie 4 - 5 posiłków, czy w tym są też przekąski?Jak są, to ciekawi mnie co na taką przekąskę wciągacie :).
  14. Pamiętam jak kiedyś jeszcze w podstawówce, tak zupełnie dla szpanu rezygnowaliśmy z cukru. Oczywiście chodziło wtedy o herbatę. Ale tak jakoś u mnie to się później przeniosło też na kawę i tak mi już zostało :). Teraz będąc na tej diecie piję z dodatkiem cynamonu. Polecam. Nie taki diabeł czarny... :).
  15. Gościu oczywiście, że można. Zawsze i wciąż:) Ale ten przecier lepiej było by zastąpić świeżym pomidorem. Takie jest moje zdanie. Ale ja uwielbiam przecier i nie rezygnuje z niego :).
  16. Marzenka nie wiem co myśleć o tym wszystkim, więc wstrzymuje się od komentarzy :P Jak zejdę do 6 z przodu to powiem że dobra dieta hehe. A żeby nie mieć efektu jojo to najlepiej diety nigdy nie kończyć :) Tylko nie wiem czy tak można :P
  17. Witam z rana :). Marzenka czyli że dietę można przedłużać bez robienia żadnych przerw, czy tak? Super:) Mnie by najlepiej tak pasowało :). Dziś rano szklana pokazała bardzo niski spadek, po ponownym wejściu pokazywała już co raz więcej :P. Zapisałam taką wypośrodkowaną cyfrę. Jutro będzie bardziej wiarygodnie :). Dziś na śniadanie miałam jajecznicę z warzywami z łyżką oliwy z oliwek. Wyglądała nie ciekawie :O http://vitalia.pl/gfx/user_space/1/0/9/9/0/1099011/avg_970374585b7ef9b094a2d9b4603e09da.jpg
  18. Marzenka może i śmieszne, ale mnie tak uczyli:) Dziewczynki moje podsumowanie i znikam do łóżeczka:). śniadanie jajecznica białkowa z pomidorem, później pierś kurczaka z warzywami i cieciorką. Następnie wieprzowina ze szpinakiem, i kolacja pasta twarogowa, biała fasola. Dobranoc!!!
  19. Marzenka masz racje z tym Emilem. prześlij go jeśli możesz. Aguś nie pomyśl tylko, że ci nie wierzę. Oczywiście, ze ci wierzę. Gdyby tak nie było nie dołączyłabym do Ciebie i Marzenki. Tak tylko pchają mi się dziś różne myśli do głowy :P.
  20. tak, czy inaczej na pewno walczę dalej. Nie rezygnuję :) Ciekawa jestem jutrzejszego spadku :)
  21. Dziewczyny ja tak kocham wagę, że włażę na nią każdego dnia. Obserwuje się i trzymam krótko hehe. Aga, Marzenka możecie się na mnie gniewać i nie, ale powiem wam , że jestem strasznie sceptycznie nastawiona do tej diety. Aż mnie wstyd że tak jest :O. Robię to, bo wiem, że Aga ma wyniki świetne, a z drugiej strony cały czas myślę, że nawet jeśli schudnę i skończę dietę to wszystko wróci z nawiązką. Kalorii skrupulatnie nie liczyłam bo nie chcę być niewolnikiem wagi, ale jak patrzę na cieciorkę, która ma 357 kcal w 100g. to aż mi skóra cierpnie.
  22. Marzenka, Aga chciałam jeszcze dopytać co z białą fasolą, czy wolno ją jeść na tej diecie?
  23. Co do mierzenia; wczoraj zrobiłam dokładny pomiar:). Po jakim czasie tobie zaczęło ubywać cm?
  24. Zżarłam świnie ze szpinakiem i podniosło mnie trochę. Zaliczyłam spacer i ćwiczenia. Marzenka skoro i ty miewałaś takie słabości, to by oznaczało, że po prostu do tej diety trzeba się przyzwyczaić :P A gdzie się podziewają nasze dziewczęta?
×