Ajena

Marzenko fotki macie pewne. Mam nadzieje, ze jakos to bedzie.

Qkartko problem w tym, ze nie mam pojecia jaki fason wybrac na wozek. Nigdy wczesniej nie kupowalam. Patrzylam na zdjecia w internecie to wydaje mi sie, ze zle na wozku wygada krotka spodniczka, A jaka mi przyniosa to kto ich tam wie.

Qkartko najpier w miejscu naprzemienne odrywanie nog . Jeat to tlamnie berdzo trudne, poniewaz nie umiem zrobic ani kroku, a boje sie sama poscic na otwarta przestrzen. Poruszam sie prz szafkach, w razie czego mam sie czego zlapac. Musze cwiczyc na pilce, to dopiero poczatki. Bede probowac wszedzie az sie naucze.

Bloadpinezka tego dowodu trzeba mi bylo. Ale wiem tez , ze jesli nie bede cwiczyc czar prysnie.

Witam. Przez ta rehabilitacje nawet nie mam kiedy wejsc na kaffe.Moja pani sie rozchorowala i dzis byla inna.

kcal 1856,34 b 61,12 w 311,83 t 45,44 cwi czenia zrobione.

Ids masz racje. W sobote maja kupic i przywiesc mi do miary. Jak bede wygladac beznadziejnie to wymienia.

Qkartko medalik sliczny. No co oradzisz takie zaproszenie dostalam. Syn dostal z osoba.

Dzisiaj z rehabilitantka i z balkonikiem przeszlam kilka krokow. Pierwszy raz w zyciu, chcialo mi sie plakac ze szczescia.

W sobote jad po sukienke dla mnie, Ma byc w kolorze szafirowym.

Blondpinezka zrobie tak jak mowisz.

Dorotko,ty chyba nie jestes w najlepszej formie. Syn cie tak z rownowagi wyprowadzil czy ktos lub cos innego?

Moich postow nie widac. Prawdopodobnie tafilo na mnie przepychanie hehe...

Ja dzis uczylam sie chodzic przy balkoniku, ale to nie takie proste.

IDUS UMOWA z dziewczynami jest taka, ze one wszystko i wszystkich przyprowadzaja mi do domu, a ja mam sie na wszystko zgadzac. Kolor kazdy procz beżowego.

Blondpinezka wpisalam i znalazlo mi tylko 3, wiec nie wiem czy dorze.

Witam. Odemnie wlasnie wysza rehabilitantka To juz 3 ostatnia rie habilitacja z nia. Bedzie trzeba szukac jakiejs nieplatnej.

kcal 1716,80 b 72,45 w 236,80 t 54,06 cwiczenia zrobione.

Idus tak tez mysle zrobic. Niema za bardzo czasu juz na zwlekanie.

Blondpinezka pomoglas i to bardzo. Pomysl z patera mi sie spodobal i anioly . Ten pomysl jest orginalny. Mysle, ze nie jedna z nas z niego skorzysta i to nie tylko z racji slubu. Dziekuje.

Qkartko, a przy blogoslawie?

Qkartko dobrze mowisz, posiedze poadam, zjem cos lepszego i tyleee. Ale inaczej sobie wyobrazalam wesele chrzesnicy. A co u was na weselu robi matka chrzestna?

Qkartko zadnej kreacji nie planuje. Dziewczyny same pojada i mi cos kupia. Az sie boje jak to wyjdzie. Nie mam nad niczym kontroli. Oj bede to wesele pamietac.

Qkartko ty to malo jesz..... hehe mowisz ze kolega jestem usprawiedliwiona,moze byc i kolega. No tak komunia, czy chrzest to dziecko jeszcze male a po weselu to juz mlodzi sami decyduja na co kase wydaja.

Idus, ja napewno dam pieniadze, ale to zadna pamiatka. Pieniadze sie rozejda i tyle. Idus tak mozna powiedziec, ze bede gosciem honorowym, a juz napewno bede zucac sie oczy no i kazddy mnie zapamieta hehe...