Ajena

Qkartka wieczorem wrzuce to na kalkulator.Nie wydaje mi sie zeby malo pokazal hehe... A ty co jesz? moze cos odgapie hehe...

Idus troche mnie uspokoilas z tym miodem. Na obiad mialam zape pomidorowa z makaronemczanieckim, 1 kanapke co mi zostala z drugiego sniadania, kawe z lyzeczkka cukru i wode z sokiem.

Gorsza sprawa, bo mnie sie juz jesc chce hehe...

Dorotko podziwiam cie i gratuluje postawy.

Jestem po; 2 kromki chleba mieszanego, margaryna sniadaniowa,2 plastry szynki i zielony ogorek.

Qkartka kiedy ja cie zobacze hehe...

Ja tez uwielbiam ostre. Imbir podobno dobry jest na katar.

Qkartka fajna b luzeczka. Ta laska na zdjeciu to moze ty?

Witam, Skoro wy tak mowicie to zapewne cos w tym musi byc.Ostatnio spoczelam na laurach, poniewaz mialam @, ale musze wziasc sie do roboty.Wczoraj byl deszcz wiec snieg niemalze znikl. Ja strasznie utylam, az strach pomyslec ile waze, a chrzestny mi jeszcze litr miodu przyniosl. wczoraj zle sie czulam,ale kolega mowi, ze bede odczowac zmiany pogody. Cieszy mnie to , ze wieczorem sie zapomnialam i bez trzymania opierajac sie o sciane zalozylam spodnie.

Dorotko to pieknie polecialas na wadze. Kolacja 16;30 no prosz,mozna? Szkoda tylko, ze to choroba.Ale jestes bardzo dzielna, ze tak dajesz rade z chorobami.

Qkartko ja o zdrowiu sie ie wypowiadam. Wczorajsze menu liche. rano kawa i szklanka wody z sokiem, pozniej chleb z mlekiem.Dwa jablka i 2 kajzerki solo, kawa.

Idus, masz bardzo dobra pamiec. Uwielbiamm ryby. Kiedys przegladalam swoja zamrazarke. Zostaly ryby,jarzzzyny i piersi kurczaka. Znikly ciasta, ktore sobie poporcjowalam na zachcianke.

Marzenko mam kolezanke i kuzynke, ktore sa pielegniarkami. no i bardzo pracowita bratowa. Robota pali jej sie w rekach. One to raz w tygodniu przychodza mniie kapac okkolo godz 16. A kiedy juz wyciagna mnie jak zabe z wody i ubiora klada mnie na chwilke do loZzka zebym obeschla.No i wczoraj sie ta chwilka tak przedluzyla, ze wam nie odpisalam.

IDUS zeby to tak bylo. Wczoraj obie z bratowa odmmowilysmy paczka i wafla w czekoladzie, chociarz widac bylo po nas jak bardzo pokusa byla silna hehe.

witam. idus 1000 kcal. to wcale malo nie jest, tylko pewnie trzeba brac dodatkowo jakies suplementy, a to nie dla mnie. u mnie wogole z samodyscyplina krucho.

Qkartko zastap smieci prawdziwym, systematycznym jedzeniem i bedzie ok. Zobaczysz, ze waga ruszy w dol' Szkoda, z Aga juz nie wchodzi.

Qkartkl,najwazniejsze zawszze sa wyniki a nie sposob w jaki schudlismy.

Tak IDUS. NIE WOLNO!!! doposcic do glodu. To tak jakby spragniony zaczol drazyc studnie. Pomiedzy posilkami 2,5 - 3h przerwy natomiast po posilku miesnym 4h. Occzywisccie to jest moj harmonograam, kazdy ustawia pod siebie. Poco sie meczyc.

Marzenko gratuluje, miesiac bez slodycczy. PIEKNIE!!!

Marzenko u mnie niestety od pobrobowania wyrobow swoiskich sie wszystko zaczelo.

Ja znowu zawsze znalam tylko czarna. ZIELONA TO Z ZIELONEJ.

Mazenko przedewszystkim, zeby bylo sucho,bo ja tam mam bloto i nierowno.. Na nauke chodzenia ni za bardz. NO ALE.JAK SIE NIE MA CO SIE LUBI...

Witam w poludnie. U MNIE PIEKNA CHOC MROZNA POGODA. Ia malo dietetyczna bo na koncie mam chleb zz mlekiem, kawalek pitcy i 2 lyzki strogonowa.

Dziewczyny jak tak tak was czytam to coraz bardxiej mi sie przykszy za waga. ale musze !najpierw dobrze stac . Idus cwiczenia poswiecam godzinke, musze wybrac sie na pole hhe i zaczac chodzic kolo plotu.Bo w koncu mi sie nogi zastoja. I tak w domu nie uzywam podnozkow.

Idus, prosze Cie bardzo. A jadnak nic nie pokrecilam. Ciekawe co z nia.jesli chodzi o dorotke to wstyd sie przyznac, ale jakos slabo ja znam. Mam takiego znajomego w Elblagu,ktory tez lubi podroze po wojewodztwach. Tylko,, ze on politykuje, zanudzilby Dorotke.Na wesele musze sie wylaszczyc hehe dobre sobie. Wlasnie brat zeszykowal na sprobowanie wiejskie wyroby. Sa pyszne!!!