-
Zawartość
218 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ajena
-
Witam. Ja coś nie mogę się zmobilizować do pisania. Pogoda na szczęście już się zmieniła, jeszcze we wrześniu planujemy z koleżanką dwa wyjazdy. Do Łodzi i do Sieprawia. Ale to dopiero we wrześniu do tego czasu muszę popracować nad sobą we wiadomej sprawie (odchód) :) Marzenko a jak tobie idzie dietkowanie. O ile pamięć mnie nie myli to obie miałyśmy się trzymać idealnej diety :P
-
Cześć dziewczyny, u mnie nadal upał niesamowity. Koleżanka dzwoniła z za Krakowa ze u nich dziś chłodniej. Zyje nadzieja ze i u mnie to się zmieni. Puki co nie wiele robię w kierunku ćwiczeń. Pozdrawiam.
-
Marzenko wszystko jest pod znakiem zapytania. U mnie z wyborami to zawsze było ciężko hehe, ale dam znać co zdecyduje :)
-
Stokrotka70 witaj, Zapraszamy:)
-
Iduś dziękuję ci bardzo za tak miłe słowa:). Tak, teraz już powoli wszystko wraca do normy. Tylko jakoś do ćwiczeń mnie nie ciągnie w te upały ech...
-
Cześć wszystkim. Wczoraj nie miałam internetu, więc nie miałam jak pisać:P. Dziś jestem po śniadaniu, co prawda nie podliczyłam się jeszcze ale powinno być ok. U mnie upałów ciąg dalszy. Do tego bardzo mi się grzeje komputer. W związku z czym zaraz z niego znikam i wyłączam. Życzę wszystkim miłego dnia:)
-
Na kalorycznym koncie 591 kcal
-
Marzenko skoro we dwie się tak przykładamy to musimy się wspierać:) Idus masz racje, wyjazd był owocny i bardzo fajny. Szkoda tylko ze byłam na nim sama, nie wzięłam nikogo znajomego ze sobą. ja raczej nie radze sobie w takich dłuższych sytuacjach, od razu mi się przykrzy, a do okola otaczali mnie młodzi ludzie . Stanowczo za młodzi, ech...
-
Cześć dziewczyny. Ja dziś jadę na płatkach , od rana mam 340 kcal. Muszę zacząć się regularnie kontrolować, bo zatracił mi się umiar hehe
-
Witam, witam. Od jutra zaczynam przykładną dietę z zapisywaniem. Co do moich kolegów, to chyba wszystkie zmówiłyście się przeciwko mnie hehe. Muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć:)
-
Widziałam właśnie. Dzieki za odpowiedz. muszę wszystko przemyśleć hehe
-
Witam i powolutku się żegnam. Jadę dziś zdać bagaże i jutro od rana wyruszam. Szarotko masz racje, wsparcie jest bardzo ważne. Cały czas mam wrażenie, że zapomniałam o czymś ważnym :P W drodze nie będę miała możliwości napisać, więc odezwę się dopiero po powrocie. Życzę wam wytrwałości no i fajnych spadków na wadze :).
-
Zołza szkoda. Czym by je tu zastąpić. Nie powiem, bo to super sprawa takie zioła. Można je zjadać w każdej sytuacji :P Szarotko zazdroszczę Ci, bo nienawidzę się pakować:O Ja niestety nie będę miała żadnej możliwości napisać na żadnym z forów. Komórka też mi się popsuła i nie mam pewnej baterii. Biorę takiego starego sony eriksona k300i i mam nadzieję, że jakoś uda mi się przynajmniej z domem z niej skontaktować:P
-
Cześć dziewczynki:) Szarotko cieszę się, że udało mi się ciebie a nawet twojego męża rozbawić hehe. Iduś wsparcie zawsze mile widziane, nawet to duchowe. Na miejsce mamy dotrzeć o godz 12 w niedzielę. Tego samego dnia wracamy do Krakowa. Zaczyna mnie cieszyć pogoda, która zmienia się na moją korzyść:)ale nie ma co zapeszać. Dzisiejsze śniadanie mam kombinowane. W większości składa się z słodyczy bo był bardzo duży lód i sezam. Teraz zapijam kawa i mam nadzieję, że z e słodyczy to było by tyle na dzień dzisiejszy. Dziewczyny a czy wy znacie może cukierki ziołowe Verbena? Koleżanka mnie nimi zaraziłam ze względu na zioła, ale zastanawiam się jak to się ma do słodyczy.
-
Witam. U mnie dzisiaj deszczowo. apetyt nadal jakoś mi nie dopisuje, ale coś tam staram się wrzucać w siebie :P Szarotko masz racje. Po mimo, że taka wyprawa nie jest dla mnie pierwszą, to przeżywam ją jak stonka wykopki:P
-
Cześć dziewczyny. Ja dziś znów nie mam ochoty na jedzenie. Chyba jestem przejedzona hehe. Zjadłam tylko deczko musli i kilka paluszków. A wybieram się do miasta po (mam nadzieję) ostatnie przed wyjazdem zakupy. Iduś odnośnie jedzenia w drodze nie mam pojęcia co będę jeść. Prowiant pobiorę dopiero w niedzielę po południu. Na wszelki wypadek zabieram dwie turystyczne w razie gdyby tamto nie było zjadliwe :P
-
Idus o odchudzaniu od kilku dni już nie myślę. Zbieram siły bo daleka droga przede mną. Oby tylko pogoda była łaskawa przez ten tydzień, w którym pójdę:P
-
Witam. Zaraz znikam jeszcze na końcowe zakupy. Buty tak, mam . Kupiłam wygodne, sportowe sandały i liczę, że zaniosą mnie one na samo miejsce :), jeszcze drugie jakieś pełne biorę do plecaka w razie Wu. Okazało się, że kupiłam felerną pelerynę przeciwdeszczową. To znaczy nie jest felerna, ale wkładana przez głowę, a ja takiej nie chce i muszę pójść po nową.
-
Cześć dziewczyny. Przez ten upal nawet nie włączam komputera. Dieta i godziny posiłków też nie regularne. W cale jeść się nie chce przez te dni. Mate kupiłam. Ogólnie to powoli muszę zacząć kompletować bagaż:P. Ten upał mnie przeraża. na trasie się usmażymy:O
-
Marzenko odpowiadając na twoje pytanie. W drodze będę przez tydzień :)
-
Witam. Jestem i ja. Wczoraj musiałam pojeździć trochę po Krakowie. Wróciłam tak zmęczona, że nie miałam ochoty nawet siedzieć przy komputerze. Dziś śniadanko jak najbardziej standardowe. Wczoraj nie dostarczyłam wielu kalorii, ale trudno. Przy takiej temperaturze wcale nie chce mi się jeść. A jeszcze zmęczenie robi swoje no i tak dzień mi się zamknął w 1178 kcal
-
Nutti nie, sloneczka nie ma i nie tesknie za nim. Tak jak pisalam mielismy wielka burze przez prawie cala noc i dobrze by bylo zeby pogoda dala nam odpoczac. Kuzynka dzwonila z Dabrowy G. ze maja tam burze codziennie u nas byla jedna a porzadna i na tym moglo by sie zakonczyc jesli o mnie chodzi :)
-
Witam. Ja po tej nocy pełnej przygód zamiast mieć spadek na wadze zobaczyłam pol kg na plus hehe. Idus z podjadaniem nie mam problemów . Tak jem, zeby nie głodowac. Aktóry posoilek mam najbardziej kaloryczny? TRUDNE PYTANIE. RÓZNIE Z TYM BYWA. Chyba najczesciej jednak obiad.
-
Wychodzi na to, że burza wraca hehe dawno nie było. Nici z filmu:(
-
Iduś ja posiłki jem zawsze w godz 8, 11, 14, 15, 19;30 To są moje stałe godziny posiłków od lat. Rzadko kiedy je zmieniam.