Ajena

>>Ajenko ty też bo przecież zaniedbywałaś mnie swoją nieobecnością przez długi czas.<< Idus az mi sie milo zrobilo jak tak napisalas:)

Idus prawde mowiac to nie chce mi sie pisac gdzie indziej. Tutaj juz sie wszystkie znamy i wiemy jak ktora dietkuje a na innych forach trzeba opisywac sie od poczatku. Pisalam na vitali moze dwa dni, ale z tego co sie zorientowalam to panie pokupily sobie diety na vitali i uwazaja sie za te najmadrzejsze :P

Marzenko doskonale to wszystko rozumiem i nie trzeba mi tlumaczyc wszystkiego wielkimi literaami (jeszcze) hehe...Ale czasem bywa tak ze ma sie problem i potrzeba wsparcia a tu nie ma z kim popisac :P I nie chhodzi mi tu o zrobienie ruchu na stronie, bo to tylko korzysc ma kafeteria a nie my:P

Szarotko ostatnio u na na ksfe beznadziejna sytuacja. Ja nawet zaczelam juz szukac innego miejsca dla siebie, ale prawde mowiac wolalabym pisac w tym naszym skladem co jest :). Synek rzeczywiscie wykazal sie dobrym serduszkiem :). Moj tez ostatnio wkupil sie w moje łaski . Popsul sie bojler elektryczny, zadzwonilam do niego do pracy informujac o awari i czy nie ma jakiegos znajomego w tym kierunku, a on w drodze powrotnej do domu kupil nowy i od razu zalozyl. Takze w jednym dniu rozwiazal problem. Zero stresu:). Wiadome ze to nic nadzwyczajnego , ale wiadome ze matce serce rosnie hehe. Szarotko juz ide cie poczytac na poczcie bo wczoraj nie moglam sie zalogowac na poczcie:O.

Witam. Ja mam piekna pogode:) Nutti fajnie ze sie odezwalas. Mnie dzis tak boli glowa ze jak czegos nie zakumam to datujcie. Nutti super ze wracasz do zdrowia, z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. Ta zabawa Sylwestrowa to dobry pomysl . Rozerwiesz sie i rekonwalescencja latwiej pojdzie :) Dziewczyny w jakich godzinach Szarotka ma ten egzamin? Albo nie bylo napisane, albo przeoczylam najwazniejsze :O Szarotko wszystkie trzymamy mocno kciuki wiec jakos to bedzie. W kazdym razie jakby nie bylo jestesmy z toba. (Szkoda tylko ze w razie potrzeby podpowiedziec nie mozemy:( )

Agus u ciebie zawsze duzo sie dzieje:). Najwazniejsze zeby sie dzialo na twoja korzysc :)

Szarotko ja wiem ze ty zapracowana kobitka jestes. Bardzo cie podziwiam za to ze tak wiele ogarniasz. Jeszcze nauka. Jak ci idzie kochana, duzo juz przyswoilas wiedzy z tych kartek?Glowa dzis mnie bolala rano ale spacer pomogl. Teraz znow sie zaczyna. Jak ci sie ten nawal przewali to wysle ci wiadomosc. Kiedys pisalam sms i nie doszedl. Mam nowy tel i nie umiem pisac na nim smsow. Najbardziej spodobal mi sie tekst ze twojego synka jezyk swedzi hehe. Dieta idzie mi dobze podciagam pod 1500, spacer zaliczony, cwiczenia chyba odpuszcze bo ten durny łeb zaczyna bolec . Wiesz ze u mnie jest problem zlozony, ale licze na lepsze czasy hehe.

Dorotko u mnie z chlebem to tak jest, ze tak jakos sam poszedl na bok i poki co za nim nie tesknie. Ale owszem, bywaja trudniejsze dni. Szczegolnie gdy pojawi sie w domu taki swierzutki i pachnacy :)

Idus z kond u ciebie takie mysli ze nikt cie nie czyta? Gdyby tak bylo temat dawno by wygasl. Wiadome ze lepsze sa kontakty w realu, ale jesli sie takich nie ma dobre i internetowe wsparcie :)

Witam:) Milutko dzien sie zaczyna, wpisy sie pojawily:) Mnie cos dzis glowa boli. Bedzie trzeba chyba jakies wspomaganie wziasc:P. Szarotko tego czasu na nauke rzeczywiscie masz niewiele, ale i tak wierze w ciebie :) Ja po sniadaniu i po kawie zaraz ide sie zabierac za jakas robote. Marzenko czyli jestesmy zgodne ze to jednak starosc hehe' Zycze milego dnia :)

Szarotko trzymamy kciuki, i cos mi mowi ze kto jak kto, ale ty Ewcia dasz rade. Mam takie przeczucie i raczej mnie nie zwiedzie. Bedzie dobrze!!!

Marzenko ja tez sie robie juz taka jak ty piszesz hehe. Wszystko mnie denerwuje. Chyba sie starzeje, ech... Idus ja nawet probowalam gadac z dziewczynami na vitalii, ale jakos tutaj mi lepiej z wami. Chyba naprawde sie starzeje i opornie mi idzie nawiezywanie kontaktow hehe. Tutaj wszystkie sie znamy, znamy tez swoje zwyczaje, a na innym forum trzeba wszystko zaczynac od nowa. Z reszta one jedza takie frykasy od dietetyczek ze gdzie ja do nich ze swoja kasza hehe.I tak wole prosta kasze, warzywa i rybe niz wymyslne dania nie koniecznie zdrowe:P

No to mam 1550:) jeszcze cwiczenia i to by bylo tyle na dzis.

Szarotko no skoro ty tak mowisz hehe... Ja dzis troche posprzatallam, Mam nadzieje ze jakos pozytywnie tez to wplynie na moja redukcje:) Do tej pory mam 1120 kcal, jeszcze pocwicze. Szarotko u nas tu na forum jakis zastoj. Dziewczyny zajete. Oddzywaj sie jak znajdziesz chwilke:)

Idus, fajnie ze jestes i ze juz lepiej sie czujesz po stracie przyjaciela. Mozliwe ze przy dwoch psach jest inaczej. Zawsze to jest sie do kogo odezwac. Co do zdjec to rzeczywiscie warto je robic chociazby dla wspomnien. Ja w ogole lubie przegladac albumy. Tez jakos robilam Brunowi zdjecia i zeby Rexowi nie bylo przykro tez mu zrobilam kilka. Okazuje sie ze to ostatnie zdjecia w jego kadencji :( Wracajac do swiata to dziekuje za mile slowa pod kontem ciastek, ale jak zawsze sa o duzo za duzo przesadzone. Na wszelki wypadek dobrze je schowałam :). Tamtego roku wraz z zabawwkami schowalam kilku Mikolaji. Ciekawa jestem jak sie przetrzymaly. Co do smakolykow, to u mnie tez od Mikolaja leza porozkladane po calym domu i usmiechaja sie kuszaca do mnie:O. Liczylam ze syn szybciej sie z tym rozprawi.

Igielki, gdzie jestescie???

.

Idus lacze sie z toba w bolu. Jakis tydzien temu rowniez stracilam pieska. Nie ulegl wypadkowi. Wykonczyla go choroba. Tez bardzo go zalujemy bo byl bardzo madrym psem. Gdyby mogl to by mowil ludzkim glosem:P. Prawda jest taka ze byl juz bardzo stary.. Mimo to nie bylo po nim widac oznak starosci. Do konca byl zawsze na posterunku i aktywnie bral udzial w zabawach z innymi . No chyba ze psy sie zaczely grysc wtedy rozganial towazystwo hehe. W jego obecnosci nie bylo przemocy. Zostal mi owczarek niemiecki. Jak byly we dwoch to Bruno zachowywal sie jak typowy dzieciuch. Nic tylko mu figle w glowie i wyskakiwanie przez plot. Po smierci Rexa jakies 3 dni zaloby, nawet nie jadl, a kolejnego dnia pies odmieniony calkowicie. Spowaznial, zajol miejsce tamtego. Niedopomyslenia ze tak nagle pies dorósł. Amowi sie ze zwierzeta maja tylko instynkt.

Gosciu ja na twoim miejscu przeliczyla bym sobie ponownie zapotrzebowanie na kcal. Prawdopodobnie jesz za malo do spalania i organizm przestawil sie na oszczedzanie.

Co do ziol to ja nie pije ich na odchudzanie. Najczesciej pij***azylie (nie polecam :) ), rumianek, pokrzywe, anyzek, cykorie, zywokost i wiele innych... Wzaleznosci od zapotrzebowania :)

Witam. Ja wzielam sie za ciasteczka swiateczne i zapomnialam o calym swiecie lacznie z jedzeniem:O http://vitalia.pl/gfx/user_space/1/0/9/9/0/1099011/avg_8ef84edd979c924044c58d495b4452d6.jpg Ja sie chyba nie nadaje do odchudzania. Brak mi systematycznosci ech...

Idus zadalas mi trudne pytanie. Ciezko mi odpowiedziec ktora cherbatka mi smakuje. Ja lubie wszystkie ziola tak pojedyncze jak i mieszane. Lubie rowniez wszelkie nalewki ziolowe i nie tylko:P. Polubilam ziola jak zaczelam sie odchudzac kilka dobrych lat temu. A jak sie dowiedzialam jakie maja korzystne dzialanie dla naszego zdrowia tak teraz sie z nimi nie rozstaje. Tylko sklepu zielarskiego nie mam nigdzie po drodze. Musz zamawiac hurtowo przez internet :P

Witam. Nutti ktore ziola sa szkodliwe? Wzbogac moja wiedze prosze :) Ja sie znow zaniedbalam z jedzeniem. Ale tak juz mam, ze jak sie zajme jakas robota to zapominam o calym swiecie.

Witam wszystkich w mikolajkowy niedzielny poranek:) Najsereczniejsze zyczenia Mikolajkowe; duzo usmiechu, szczescia, zdrowia i serca:) Ja dzis na sniadanie mialam mieso. Byl to boczek i mortadela. Wszystko wynioslo 326 kcal.

Nutti nie zauwazylam twoich wpisow :P Ja do potraw dodaje oliwe z oliwek, ale chetnie wyprobuje ten olej lniany. Do jutra:)