Ajena

I znów mojego postu nie widać, ech...

Moje podsumowanie. Dostarczyłam; B 53,1 g T 136,9 g W 224,1 g 2322 kcal Spalone według rowerka 300 kcal.

Idus spokojnie. Za okna się nie biorę:)

Obiad 563 kcal. risotto.

Dziewczyny wszystkiego dobrego z okazji pierwszego dnia wiosny :):):)

Drugie śniadanie 340 kcal. Pasta twarogowo-śledziowa

Strona nie działa. Znikam . Miłej soboty:)

:)

:)

Witam. Ja po śniadaniu. Wyszło 165 kcal.

Dobranoc

To ja się podsumuje. Dostarczyłam B 54,9 g T 45,9 g W 190,1 g 1425 kcal Spalone z przymrużeniem oka jakieś 500 kcal na rowerku:) Moich znów nie widać:O Ale już więcej nie wklejam bo później znów wyjdą wszystkie :P

To ja się podsumuje. Dostarczyłam B 54,9 g T 45,9 g W 190,1 g 1425 kcal Spalone z przymrużeniem oka jakieś 500 kcal na rowerku:)

To ja się podsumuje. Dostarczyłam B 54,9 g T 45,9 g W 190,1 g 1425 kcal Spalone z przymrużeniem oka jakieś 500 kcal na rowerku:)

Nutti zamienię rybę na boczek, zawsze to trochę tłuściej wyjdzie :P Nie wiem dlaczego mnie tak mało wychodzi tego tłuszczu. Przecież jem ryby, wędliny, margarynę, ryż, nabiał...

Idus Steve chyba już się odchudził, skoro nie pisze.

Nutti, ale ja z obiadem tłuszczy mam 18 g. Nie za mało?

A ja czasem celowo dodaje do posiłków oliwę z oliwek, żeby mieć więcej tłuszczy na koniec dnia :P

>>Marzenko- nie wiem czy jestem obiektywna, pewnie nie, ale trochę dużo tego masz. 5 podeszw do za dużo. << Nutti, ja myślałam, że ty to do mnie napisałaś:P

Drugie śniadanie 217 kcal

Nutti, powiadasz ze 5 lekkich to za dużo, hm... Pewnie masz racje :P

ja przed każdym czesaniem nakładam jedwab JOANNY bo inaczej w życiu bym ich nie rozczesała.

Szarotko bardzo mądrze piszesz. Z tą odpornością masz rację. Ja zaliczyłam grypę i późniejszy powrót choroby. Zacznę porządki od wewnątrz mieszkania, okna zostawię na koniec. Prawdę mówiąc przez te braki w ćwiczeniach czuje się jakaś taka opuchnięta.

Szarotko tydzień po chorobie słabo się czułaś powiadasz, hm... Mam nadzieje że i mnie to minie. Obym tylko się do sprzątania nie dorwała i nie załatwiła od nowa np, przy myciu okien :P

Nutti, z tym zdrowiem u mnie to tak różnie jest. Jak tylko uda mi się wyzdrowieć zaraz ktoś inny mnie zaraża. Mam nadzieję, że tym razem wyzdrowieje na stałe. Wczoraj próbowałam trochę pokręcić na rowerku, ale strasznie słaba jestem. Może ze 4 km udało mi się zrobić :P