Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ajena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    218
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ajena

  1. Marzenka, jeśli pozwolisz dam ci radę . (Ja i dawanie rad hehe). Kiedyś wyczytałam, że dobrze jest pić każdego dnia po tyle samo płynów. . Ja staram się pić codziennie, ale wczoraj aż mnie na wymioty znosiło. Także odpuściłam nawet picie. Dziś wszystko nadrabiam :).
  2. Co do zwierząt to mam dwa psy i dwa koty. Psy owczarek niemiecki, a drugi kudłaty kundelek. Kochane maleństwa:).
  3. Marzena nakopię ci do pióra to zaraz zaczniesz dawać mi wzorowy przykład:P Żebyś wiedziała, że trochę na ciebie patrzę, a tu co? Batoniki. No proszę. super dieta. Wylaszczysz mnie, że ho, ho...
  4. Aga no tak jakoś wyszło z tą głową wczoraj, ale i ten dzień czekania na tego gościa do naprawy pieca cały dzień mi rozregulował. Ani nie ćwiczyłam, ani posiłku jak przygotować bo pieca grzać nie chciałam, a czas nie ubłagalnie leciał i godziny posiłków mijały. Stres zrobił swoje :P Na spacer też nie bardzo było kiedy wyjść, bo wyjdę a jak przyjedzie... Na szczęście później zadzwonił i powiedział, że się spóźni. poszedł to znów kuchnie chciałam doprowadzić do porządku, a miedzy czasem dzień się skończył :P. Muszę się pozbierać i spalić te 2 kg. Widziałam teraz te pompki z wyskokiem. Matko.... w życiu bym tego nie zrobiła:P. Wyobrażacie sobie podskakujące moje 87. kg? hehe
  5. Witam. Szarotka powiem ci, że trochę mnie pocieszyłaś. Do komputera przyszłam z zamiarem napisania, że ta dieta jest nie dla mnie bo waga dziś pokazała mi 87,50:(. fakt, że wczoraj nie ćwiczyłam, bo strasznie bolała mnie głowa, a w nocy nerki, że nie wspomnę, ale gdzieś czytałam, że dziewczyny będąc na tej diecie chudną nawet nie ćwicząc. Skoro tak mówisz to czekam dalej. Dziś muszę pójść na spacer, może jakoś się rozchodzę :P. Śniadanie jajecznica z warzywami. kawa cynamonowa :).
  6. Nie ćwiczę dziś. Strasznie boli mnie głowa, zjem jeszcze twaróg i znikam do łóżka. Nawet pić dziś mi się nie chciało.
  7. a ja bym coś zjadła, a w kuchni mam fachowca. Naprawia mi piekarnik w kuchence gazowej :O. Muszę uzbroić się w cierpliwość :P.
  8. Szarotka za powodzenie nie dziękuję, przyda się :).
  9. Marzenko kochana 2 kilo to też ubytek i jak sama zauważyłaś dla innych zauważalny. Myślę, że mnie dlatego spadło więcej w tamtym tygodniu, że mam więcej masy do zgubienia. Podobno im niższa nadwaga tym trudniej schudnąć. Ale nie poddajemy się tylko walczymy :).
  10. Marzenka fajnie, że z córcia już wszystko dobrze. Rezonans zrobią, to będzie pewność, że wszystko w porządku:). Ja jak byłam w szpitalu, to też nic tak mnie nie cieszyło, jak odwiedziny najbliższej rodziny. Ale ja to już tak mam. Wszędzie od razu mi się przykrzy. Dlatego też nigdzie na dłużej nie wyjeżdżam. Do szpitala muszą przyjeżdżać codziennie:P Co do diety oczywiście, że jadę z dietką dalej. Nawet nie myśl, że odpuszczę hehe.
  11. Marzenka masz sytuację wyjątkową, więc jesteś usprawiedliwiona. A z tymi dwoma dniami bez diety, to wcale nie głupi pomysł. Tylko musisz siebie poobserwować, jak by to na ciebie działało. Teraz żeby zgubić kilogramy, to może jeden dzień bez diety rób. Później to myślę, że możesz sobie kombinować. Może nauczysz tak organizm i u ciebie będzie się to sprawdzać :). Ja pod żadnym pozorem nie mogę do tego dopuścić przy wadze jaką mam teraz. Później będę się zastanawiać co dalej jak mi waga spadnie :P.
  12. Dziewczyny powiem wam, że ten tłuszcz to wszędzie przeszkadza:O
  13. Ida ja jutro idę do mamy bez wyrzutów. Wolne od diety. Zobaczę jak będzie wyglądał poniedziałek i powrót na dietetyczną drogę:P. Szarlotka gotowa, ciasto na ciasteczka mam też w lodówce, jak będą chętni to szybko upiekę. Dzieci były małe to miał kto jeść, teraz często brak ochotników.
  14. Gościu jeśli ci nie potrzebny to usuń sobie język Polski programisty i po kłopocie :)
  15. Zołza u mnie w szpitalach jest podobnie. Nie wiem jak jest w innych miastach. Kuzynka moja pracuje w szpitalu w Dąbrowie Górniczej i jest też tak jak u ciebie i u mnie. Natomiast byłam w klinice w Gliwicach przyjęta na sam weekend i tam normalnie praca wrze. Leżący dłużej w szpitalu idzie do domu na przepustkę, a na to miejsce przyjmowani są pacjenci na pobyt weekendowy. W poniedziałek ja wyszłam a na moje miejsce wrócił pacjent z przepustki. Także tam łóżko puste nie stoi. Ale to nie wszędzie tak jest. Kraków daleko odstaje od kliniki Gliwickiej :P.
  16. U mnie na śniadanie były jaja, teraz szykuję pierś kurczaka z warzywami i fasolą. Na szczęście jutro dzień bez diety, bo muszę zapasy uzupełnić w lodówce.
  17. Witam z nad jajecznicy. Dziewczyny rzeczywiście jakieś czarne chmury nad wami. U mnie tu się mówi, że po każdej burzy świeci słońce. Zapewne i dla was zaświeci. Marzenka też myślę, że to tylko przemęczenie twoją córcie dopadło. Będzie dobrze:). Szarotka ty z Warszawy jesteś? A mnie się coś ubzdurało, że gdzieś z górskich okolic. Chyba mnie ten nick zmylił hehe. Co do odchudzania. Spadku dziś nie miałam, a nawet wzrost wagi. Zapewne odbił się ten wczorajszy wół . I wieczorem takiego głoda miałam, że zjadłam dodatkowy posiłek :P. No nic, liczę, że wszystko się i tak wyrówna. Jutro niedziela. Mój wolny dzień. Szaleć nie będę, ale pójdę na obiad do mamy:).
  18. Marzenka, ja też tak miałam kilka dni temu. Też na tle nerwowym. Wiem jak to jest :O.
  19. Na kolacje szykuję pastę twarogową. Oczywiście na ostro :P.
  20. Marzenka bardzo ładnie mi napisałaś. Dziękuję ci bardzo kochana za dobre słowo. Jednak nie ma co się oszukiwać i głaskać po głowie :P. Na diecie nie ma żadnego pitu pitu, tylko muszę wziąć dupę w kupę i dążyć do celu. Mnie by tak pasowało obżerać się i chudnąć. I tak źle nie jest :).
  21. Ja zżarłam tłustego woła teraz. Jutro zapewne szklana mi się odwdzięczy :P.
  22. Ida, chipsowy gigant:) Fajnie powiedziane :) Ja ciekawa jestem niedzieli , a właściwie poniedziałku :P.
×