Mania1989

Gosciu ale nikt nie mówi ze trzeba to kupić juz teraz. dziewczyny pewno robią sobie listę zakupów i chcą to jakoś rozplanować bo wiadomo, ze wszystkiego na raz się nie kupi bo wyprawka dla dziecka troche kosztuje i trzeba to rozsądnie zaplanować. Zwłaszcza jesli to pierwsze dziecko i trzeba wszystko kupić. Ja gdybym nie dostała większości rzeczy od sióstr to też pewnie bym sięe zaczęła pomalu za niektórymi rzeczami rozglądać. a poza tym od tego ten temat jest, żeby się podzielić swoim doświadczeniem z osobami mniej doświadczonymi, żeby się poradzić.

Wow fajny, super wygląda :) ale cena też fajna ;) Ja jutro mam wizytę już się nie mogę doczekać, może w końcu się dowiem na 100% czy bedzie Marcel czy Martynka :D

A u mnie dalej wymioty.. Juz mam dość. Ladyvader pochwal się wózkiem :-) ja chyba będę kupować chociaż siostra mi swój proponuje (tylko ze jak ja urodzę to jej mala bedzie mieć rok i spacerówka się jej jeszcze przyda dlatego nie chce od niej brać). a z pozostałymi rzeczami też nie mam co szaleć bo w zeszłym roku moje 3 siostry urodziły i juz tylko czekają na potwierdzenie czy bedzie dziewczynka czy chłopiec bo nie wiedza która się rzeczy pozbędzie ;) juz oczywiście dostałam część rzeczy a reszta to po potwierdzeniu plci :)

Ja jeszcze nie zdecydowałam się na jakiś konkretny wózek. W sumie nawet za bardzo nie wiem na co konkretnie zwrócić uwage. Dziewczyny na co patrzycie przy wyborze wózka? Ja w sumie muszę kupic tylko wózek i łóżeczko bo w zeszłym roku moje 3 siostry urodziły i wszystko będę mieć od nich.

June to moja pierwsza ciąża ale ruchy czuje juz wyraźnie. Sama się dziwilam ze tak wcześnie ale jestem pewna ze to są właśnie ruchy. Dziewczyny powodzenia na wizytach, na pewno wszystko bedzie dobrze. Ja też się zawsze stresuje przed wizyta.

Ja czuję ruchy, czuję jak mnie kopie i się wypina :) głównie czuję jak leżę, jak chodzę to rzadko.

Wera a zadowolona jesteś z cesarki? Gdybyś miała wybór teraz to wolalabys sn czy cc? Ja juz czuje wyraźne ruchy małej. Nie wiem czy to dobrze ale też czuje jak się 'wypina'.

W sumie to nie czułam się jakos specjalnie ani na chłopca ani na dziewczynkę. Zawsze chciałam miec chłopca i tak się nastawilam a tu niespodzianka :) Dziewczyny a jak u Was z porodami? Ktoras bedzie mieć cesarke czy wszystkie naturalnie?

Tak, u mojej koleżanki byli 3 razy z tym ze ona ma umowę na czas określony. Termin ma na luty a umowa się jej w sierpniu kończyła wiec automatycznie ZUS musiał jej przedłużyć wypłacanie zasiłku. Wiec to pewnie dlatego ją tak kontrolowali. Mam nadzieje ze nas nie będą :)

Jak byłam na badaniu prenatalnym w 12t to lekarka stwierdziła ze chłopak, a wczoraj mój lekarz powiedział ze dziewczynka:) ja też w sumie nic miedzy nóżkami nie widziałam :) juz się nastawilam na chłopaka - od początku z mężem chcieliśmy chłopca a tu taka niespodzianka :-P Jeśli o ZUS chodzi to ja jestem na L4 od listopada i przez pierwszy miesiąc płacił mi pracodawca a później ZUS. Z tego co wiem to ZUS na przelanie pieniędzy ma 30 dni od daty wpływu L4 do nich. Mi na szczęście wyplacili szybko (miałam L4 do 5.01 wiec myślałam ze dopiero po zakończeniu zwolnienia przeleja pieniądze a tu juz przed świętami były na koncie :) jeśli o wysokość kwoty chodzi to oni liczą to jako średnia z ostatnich 12 miesięcy. Aliszon w Twoim przypadku (mam nadzieje że nic nie pokrece - pisze na podstawie tego co mówiła moja kadrowa) jak pójdziesz na L4 to przez 33 dni bedzie placil pracodawca a później ZUS bo te 15 dni ktore juz miałaś to były w zeszłym roku, a od początku nowego roku liczy się tak jakby od nowa (chyba ze ktoś,tak jak ja, jest na L4 ciągłym). Mam nadzieje ze nic nie pomieszalam :) Teraz się tylko obawiam ZUSowskiej kontroli bo podobno często kontrolują ciężarne. U mojej znajomej byli juz 3 razy. Chociaż ja się pocieszam tym, ze mam umowę na czas nieokreślony i mam podstawy do tego żeby nie pracować. A częściej podobno kontrolują osoby, które maja własną działalność albo umowę na czas określony.

Dziewczyny a ja od wczoraj mam straszny bol głowy :( doradzcie mi proszę czy macie jakieś sposoby żeby sobie z tym poradzić?

Ja chodzę troche panstwowo troche prywatnie. I badania mam praktycznie co miesiąc a w listopadzie to miałam częściej bo w szpitalu mi dodatkowo chyba z 5 razy robili. Teraz też byłam w tym tygodniu - krew, mocz i tsh. A pierwsze badania to w ogóle jakieś rozbudowane były, bardzo dużo rzeczy sprawdzane, juz nawet nie pamiętam co dokładnie :)

A i chciałam Was jeszcze zapytać czy nie macie problemów ze spaniem? Ja się potrafię budzić po kilka razy w nocy i na tym się kończy moje spanie. Przesiedze godzinę, pol i zasypiam a po chwili od nowa to samo. I na dodatek jeszcze te sny... Przez cala noc.

Czesc dziewczyny. Z okazji Świat chciałabym Wam życzyć wszystkiego co dobre, samych pogodnych dni, spelnienia marzeń a przede wszystkim dużo zdrowia dla Was i dla maluszków :) niech rosną zdrowo i będą dla Was źródłem samych szczęśliwych chwil! Wesołych Świat! :)

Czesc dziewczyny. Ja dziś miałam wizytę i badania prenatalne. Jak narazie jest wszystko w porządku :) mały (prawdopodobnie:)) rośnie i rozwija się bardzo dobrze pomimo moich wymiotów. Bardzo się cieszę, bo ja z wymiotami sobie poradzę, jakoś przetrzymam - bałam się tylko o dziecko czy wszystko bedzie ok. Badanie miałam dopochwowe (12t). A co tam u Was?

Miało być ze jestem wymeczona sytuacja ale telefon mi zrobił korektę.

Czesc dziewczyny. W sobotę wyszłam ze szpitala bo mi przeszły wymioty, trochę mnie wzmocnili kroplowkami i było ok. Niestety wczoraj zaczęło się od nowa, pomimo ze stosuje czopki które mi zapisali lekarze. Już nie wiem co mam robić? :( kathana jak było u Ciebie? Przeszło Ci po pobycie w szpitalu czy nie? Aliszon u mnie z myciem zębów jest to samo. Ciężko nawet szczoteczkę do ust włożyć. Juz nie mam siły :(

Dzięki kathana za odpowiedz. Ja dzisiaj wyszłam ze szpitala, dostałam do domu czopki w razie potrzeby do stosowania. Mam nadzieję ze juz bedzie lepiej chociaż ciągle czuje taki ucisk w żołądku. A o usg zapytam w poniedziałek bo i tak po wypis muszę się zgłosić.

Czesc dziewczyny. chciałam do Was dolaczyc:) termin porodu mam na 22 czerwca, aktualnie jestem w 9 tygodniu. Aktualnie moja sytuacja wygląda kiepsko, a teraz kiedy przeczytałam post kathany to już całkiem się załamałam. Od polowy października mecza mnie straszne mdlosci i wymioty. Jestem już wykończona cala sytuacja. Ogólnie schudłam juz 5 kg. W międzyczasie byłam oczywiście u lekarza ale wtedy byłam na minusie 3kg i stwierdziła ze wszystko jest narazie ok. Ale od tamtej pory jest tylko gorzej. Naszczescie wizytę mam juz jutro i może mi coś poradzi bo juz dłużej tak nie dam rady ciągnąć. Nic nie pomaga. Dodatkowo mam jeszcze torbiel na jajniku, podobno to normalne przy ciąży i powinna się wchłonąć dlatego trzeba ja obserwować, ale i tak się stresuje. Aktualnie jestem na L4 bo przez wymioty nie jestem w stanie normalnie funkcjonować a co dopiero mówić o pracy. Mam nadzieje że juz niedługo mi przejdzie i będę mogła wrócić bo od tego leżenia to tylko głupie rozmyślania do głowy przychodzą. No to sobie ponarzekalam, także witam Was wszystkie :) I też jestem z południa - malopolski:)