K2K2

"Wystarczyło przeczytać parę książek jak robi się network marketing to wiedziałbyś z kim i jak warto współpracować ." - bzdury! książek to sobie można tone przeczytać na temat networku ale jak nie masz sponsora który ma doświadczenie, zarabia i Ci pomoże na początku to g. zrobisz "A dlaczego nie pytasz o Piotra Mosio , Piotra Gotowickiego,Artura Rdzonka, Mirka Zawadzkiego,Mirka Galewskiego, Janka Brykczyńskiego,Jurka Krzewickiego, Paulinę i Kamila Nalewajko, Darka Wasiliewa , Pawła Bregułe ,Dominika Wrzosa , Andżelikę Zadunajską , Andrzeja Kurasia , Rostka Żownirczaka , Zdenka , Hanię Podlaską i wielu innych ? Człowieku - jesteś ślepy! Mosio jak zaczynał w MV to skontaktował się z liderami innych neworków takimi jak właśnie Rdzonek, Gotowicki Brykczyński i inni a ci skolei poprzenosili całe struktury z innych networków i tak zrobili ten biznes a teraz robią wszystko łącznie z manipulacją zeby te struktury utrzymać bo im się sypią i kasy coraz mniej. A Nalewajko - im zbudowano struktury a teraz robi się z nich gwaizdy zeby pokazać naiwnym że ten biznes da się zrobić Całe te Ossy i Ożarów to wyciskanie kasy z naiwnych. Ten biznes to był dobry kiedyś a teraz to biznes dla naiwnych Produkt może i dobry ale nie za tą cenę Generanie przestrzegam przed tą bandą ślepców manipulatorów i innych zapatrzonych w Mosia Gotowickiego Rdzonka i innych - ściema i manipulatorstwo. Tyle na temat I nie róbcie z ludzi debili że jak narzekają na MV tzn że albo im nie poszło albo czegoś nie umieli albo jeszcze coś! Po prostu Ci co odeszli przejżeli na oczy ! I tyle w tym temacie A poza tym sam Pan rodem z Niemiec jeden z liderów na Uniwersytecie MV mówił że do tego biznesu trzeba min rok dokładać - sorry aleja zakłądając swój biznes dokładałem tylko rok - więc powtarzam jeszcze raz - ten biznes to nie dla biznesmenów - to biznes dla naiwnych!

Nie da się ukryć że ci co są dystrybutorami albo próbują nimi być stosują bardzo zaawansowane techniki manipulacji. Jest spora grupa ludzi, którzy działają na FB. Technika jest prosta - zagadują o d***e marynie na czacie, sprawiając wrażenie że interesują sie Twoim życiem, dają ci pole do popisu abyś się wygadać, ty nabierasz zaufania do takiej osoby no i chwila moment i ci wciskać zaczyna kit o monavie : jaki to świetny biznes, ile to możesz zarobić, ale ani słowa ile on zarabia - bo najczęściej to NIC - nawet powiem więcej - dokłada przez ponad rok do interesu. Mnie zwerbował właśnie taki jeden co sobie stornę założył, fanpage na FB - wciskał tam kit że nie pracuje na etacie, że ma ludzi pod sobą, że zarabia ok. 5 tyś na miesiąc - a się później okazało ze siedzi na etacie, g. zarabia w monavie - dokłada od ponad roku i to nie małe pieniądze bo po 350zł miesięcznie plus eventy w Ossie czy Ożarowie po 4 stówki kilka razy w roku Czemu kochani fani monavie nie powiecie od razu swojej ofierze, że do tego biznesu przez min rok trzeba dokładać! Tylko wciskacie bajki że zarobki 2tyś, samochód opłacany i wycieczki. Tak na prawdę to tylko nieliczni - w zasadzie ci co kilka lat temu jak wchodziło monavie zaczęli tam pracowac to mają zarobki po kilka tysiecy złotych miesięcznie - natomiast reszta dokłada do interesu. Wiem co mówię bo zostałem wciągniety to tej machiny przez jedną grupę co ostro własnie działa na facebuku. Czytają namietnie po kilka razy Carnegiego Jak zyskać przyjaciół i zjednać sobie ludzi" Jeden taki sposnorek, ktory siedzi w Tajlandii i ta grupę na FB rozkręcił powiedział raz: że tego biznesu nie da się zrobić ale trzeba znaleźć ludzi którzy uwierzą że ten biznes da się zrobić! cała prawda o tym g. biznesie zanim się zapiszecie do tego G. to sprawdźcie wszystko - kim jest sponsor, ile zarabia, skontaktujcie się z jego zasponsorowanymi i spytajcie czy zarabiają i jak jest - a nie ślepo wierzcie tym manipulantom W Monavie uczą socjomanipulacji na wysokim poziomie - więc radzę uważać