zołza40

Ida dzięki :) W końcu wskoczyłam na tą 5tkę :) Hehe no tłumaczenie słabe niewątpliwie :P Wiesz ze unikam aparatu jak diabeł święconej wody , a co za tym idzie nie mam zdjęć :P Okartka zapomniałam napisać że faktycznie bojkotuję wszystkie imprezy :P Ida ja w sumie teraz jestem na jednej diecie 8/16 bo głodówki odstawiłam .

Cześć kobitki ! Waga 59,7 czyli znowu - 0,4 kg . Powoli , ale może tym razem skutecznie :P Oczywiście gratulacje dla wszystkich za spadki i brak wzrostów :P Qkartka myślę że powinnaś spróbować z tą krótką fryzurką bo bardzo fajnie wyglądałaś :) Ja to zawsze muszę przerzedzać włosy u fryzjera , a jak umyję takim zwiększającym objętość to makabra :P Ida no jak to nie wiesz jak ja wyglądam ??!! Ta małpa na zdjęciu z tą piękną panią to wypisz wymaluj ja :P:P U mnie dzisiaj takie wiatrzysko że strach z domu wychodzić !! Mam nadzieję że we wtorek nie będzie tak pizgało :P Qkatrtka Ty to masz spanie !Ja na tabletkach i max 6 godzin :)

Cześć kobitki ! Ida bardzo ładna tak kiecka . Sałatek dietetycznych to ja nie robię bo u mnie nikt by tego nie jadł ! Musi być majonezu nakitowane :P Okartka no nie mogę narzekać na to moje dietowanie w sumie bez dietowania bo jem wszystko normalnie i już wieczorem nie ma żadnego podjadania , a co więcej nie jest to jakieś upierdliwe . Już chyba organizm trochę się przyzwyczaił że max do 17tej jakieś żarełko , a później już nic :) Ciekawe czy waga też pokaze że jest ok :P Marzenka płacisz te dwie dychy dodatkowo za te dekodery dzieciaków czyli multiroom . też mam coś takiego tyle ze ja płace 10 za dwa . Internet mam z upc a telewizję z polsatu i płacę łącznie 110 zeta. Narobiłaś mi smaka tymi gołąbkami i chyba tez zrobię :P

Cześć kobitki ! Nutti fajnie że się odezwałaś i że już trochę się i Ciebie wyjaśniły sprawy :) Qkartka nie wybieram się do lekarza bo nie mam na to zdrowia hehe. W sumie to już mam tego czyraka trzeci raz w tym samym miejscu !!! U was w szkołach też zakazali organizowania zabaw na halloween ? Okartka może za mało jesz przy tych ćwiczeniach i waga tak świruje ?!

Cześć laski ! Kurcze wczoraj tak mi dzień zleciał że nawet kompa nie odpaliłam , a dzisiaj skoro świt przyszła teściowa i chwilę temu poszła ! W sumie to chyba nawet w niedzielę mnie tu nie było , ale tak mnie to cholerstwo nawalało że nic mi się nie chciało . Okartka nie miałam siły łazić za babką , a poza tym to nie wiem czy bym cokolwiek znalazła jak wszystko zasypane liśćmi :P Przykładałam maść ichtiolową i wczoraj wieczorem w końcu pękło i od razu ulga :P Dzisiaj miałam kompletnie wyłączony ośrodek sytości bo niczym nie mogłam się najeść , a to oznaczać może tylko to że zbliża się @. Mam nadzieję że nie dam się hormonom i nie zawalę na całego :P Marzenka trzymam kciuki za tą 6 :)

Cześć laski ! Ida teoretycznie to powinno się iść do chirurga , ale daruję sobie tych rzeźników na inną okazję bo już widziałam jak to u nas w przychodni wygląda! Facet wyszedł z gabinetu mokry jak szczur bo cieli i czyścili mu to bez żadnego znieczulenia !! Waga 60,1 czyli tak jak podejrzewałam nie ma 5 z przodu :( Tak czy siak ważne ze spadek 0,4 kg jest :) Marzenka , Szarotka , Qkartka a jak u was waga w dniu dzisiejszym . O Nutti nie pytam bo pisała że pauzuje od topiku , ale mam nadzieję że szybko do nas wróci :) Muszę się zaraz zebrać jakimś magicznym sposobem na zakupy , ale czarno to widzę bo chodzenie to istny horror :P Ida masz zamiar przespać cały dzień ? :)

Cześć kobitki ! Cisza tu juz widzę weekendowa :) Qkartka ja bym tam wolała ciszę i spokój niż ten jazgot :P No , ale jeszcze trochę muszę na to poczekać :P Od wczoraj znowu zdycham bo mój "przyjaciel " ciężki ból znów zaszczycił mnie swoją obecnością i zrobił mi się czyrak w pachwinie i boli że ani chodzić , siedzieć , leżeć , tylko najlepiej stać i się nie ruszać bo inaczej to makabra !!! Momentami to aż mi niedobrze tak to n*******la . Ech i jak tu żyć , skoro ciągle jakieś g****o się przypałęta :P Ciekawe co jutro na wadze zobaczę , ale raczej wątpię że poniżej 60 zeszło;P

Kaszle i smarka , tzn. już lepiej tak że w poniedziałek już pójdzie . Pierogi ruskie :) Tez kiedyś miałam takie coś do sklejania , ale wydawało mi się że to dłużej trawa na tym niż ręczne sklejanie :P Żeby dieta była skuteczna to trzeba mieć pod sufitem równo poukładane , a u mnie wyboje jak jasna cholera :P

Cześć kobitki ! Qkartka choróbsko jakie mnie męczy to gigantyczna deprecha !! Niestety im mam gorszy tydzień psychicznie tym gorszy wynik na wadze :( To dodatkowo oczywiście mnie dołuje i takie błędne koło . Pogoda paskudna bo od rana leje . Młody od poniedziałku w domu i też już idzie na nerwy bo szaleje jak pijany zając :P Sąsiadka z dołu to już pewnie wszystkie przekleństwa świata z siebie wyrzuciła :P Ida chodzisz jeszcze na jogę ? Dzisiaj łepki wymyśliły sobie pierogi na obiad , a mi się nie chce lepić jak cholera :P

Cześć laski ! Jestem , ale czuję się parszywie i nie mam kompletnie weny do pisania . Marzenka nie zamawiaj tego bo wtopisz kasę !

Qkartka nie mam żadnego patentu , po prostu nie mam ochoty na słodkie ! Jakoś mi się tak porobiło ostatnio , ale płakać z tego powodu nie będę :P Marzenka to twoja córa też tylko do którejś godziny je ? Ja jak nie zdążę zjeść przed 17tą to już później też nie jem . W sobotę tak miałam że o 14tej wypiłam kawę z cukrem i mlekiem , a do tego zjadłam banana i jak się okazało był to mój ostatni posiłek tego dnia bo jak się opamiętałam że jestem głodna to było po 18tej :P Dzisiaj też już jestem po jedzeniu . Zjadłam kilka klusek z mięsem i sosem i te dwa łyki coli . Teraz dopiero śniadanie jutro o 9tej :) Ida może faktycznie masz rację i nie będę na razie kombinować z głodówkami bo jeszcze coś przekombinuję :P

Cześć laski ! Dzięki dziewczyny za życzenia dla małego :) Hehe Marzenka no nie ma to jak rozmyślanie o potrzebie chudnięcia nad dwoma pudełkami ptasiego mleczka :P Mi coś ostatnio słodkie kompletnie nie wchodzi ! Właśnie przed chwilą nalałam sobie coli i po dwóch łykach mam dość !! Ciasta też zjadłam mały kawałek i finito . Był to sernik na zimno , ale nie taki z homogenizowanych , tylko ser sernikowy, jogurt grecki i bita śmietana , no i oczywiście żelatyna . To wszystko na spodzie ciasteczkowym z oreo i zalane dużą ilością zielonej galaretki :) Nawet nie najgorsze to wyszło :)

Cześć laski ! Qkartka super waga :) U mnie 60,5 , tydzień temu było 60,9 tak że szału nie ma . Chyba trzeba jakąś głodóweczkę zastosować :P W sumie to za wcześnie się zważyłam bo mogłam to zrobić po zrzucaniu węgla jak Marzenka po bieganiu :P Tak nie ciekawie kierowca podjechał pod okienko do piwnicy że nic praktycznie do środka nie wpadło i 1,3 tony musiałam łopata wrzucać do piwnicy :P Hehe szarotka no z tymi lekturami to strach się bać , ale może akurat twoja młoda nie będzie tak anty nastawiona do czytania jak moja i syn Qkartki :) Marzenka , Ida , Nutti , jak tam wynik wagowe ? Szarotka dzięki za życzonka dla mapecika :)

Hejka laski No i Szarotka wreszcie się odnalazła :) Marzenka to nie ja zrobiłam sobie wolne od kafeterii tylko ona ode mnie bo za cholerę nie chciała się strona odpalić , ale Nutti teś coś wczoraj pisała że nie szło wejść . Qkartka głodówek niczym nie zastępuję . Po prostu ich nie ma , ale przydała by się chociaż jedna w tygodniu i jak waga w sobotę będzie pod psem to we wtorek o suchym pysku :P Nutti chodzę dalej w poniedziałki na tortury . Teraz wziął się za mój cudowny kręgosłup i normalnie istna rzeźnia , tak boli :P Ida według mnie to takie zadyszki to jedynie przy sporej nadwadze mogą występować , a tak to nie powinny . Qkartka ładne oczka :) Na temat kosmetyków nie będę się wypowiadać bo nie używam żadnych mazideł :P

Cześć babki ! Ida mam nadzieję że poszłaś do lekarza , a nie apapem się leczysz :P Szarotki kurcze dalej nie ma !!? Chyba Nutti miała jej numer telefonu bo kiedyś Szarotka jej na pocztę wysyłała . Mam nadzieję że to tylko brak czasu i wszystko u niej ok . Ida co do wagi to nie liczę na poniżej 60 w sobotę , ale w następna to już owszem :P Głodówki na razie zawieszam (w sobotę już tez nie było ) bo we wtorek jak zjadłam po 24 godzinach to okropnie źle sie czułam . Bolała mnie głowa i w ogóle byłam nie do życia !! Trochę to dziwne , ale jakoś nie mam na razie ochoty na powtórkę :P Młoda chora i muszę jutro z nią do lekarza iść . Młody też już zresztą zaczyna coraz bardziej kaszleć :( Ech uroki jesieni !! Zimno , mokro , szaro - jak ja nie cierpię takiego dziadostwa :P Qkartka ta promocja na tusze jest jeszcze tylko jutro .

Cześć laski Hehe Ida no rozbawiłaś mnie do łez tym opisem sprzątania :P Wyobraźnia zrobiła też oczywiście swoje :P Waga 60,9 czyli 0,6 na minusie ;) D**y nie urywa , ale nie jest źle :) U mnie waga 63 to takie maksimum które mnie mobilizuje do odchudzania , ale jakoś ciężko z tej wagi mój organizm rezygnuje . Po ciąży schudłam do tych 63 i dalej nie mogłam ruszyć :( Fajne sweterki zakupiłyście :) Ja też najlepiej lubię szary i chyba najwięcej ciuchów mam w tym kolorze :) Ida jakieś paskudztwo cię dopadło i to na całego . Bierzesz jakieś konkretne leki ? Qkartka mój mały też coś delikatnie pociąga nosem , ale może nic się z tego nie rozwinie .

Marzenka proszę się zgłosić do odblokowania topiku !! :P:P

Cześć kobitki ! Kurcze , ale zimnica i jeszcze cały czas leje !!! Oby do wiosny hehe :P Najgorsze że nie mam butów żadnych jesiennych , a szmaciane adidasy jakoś nie chcą współpracować w taką pogodę :P Co do mojego nie jedzenia wieczorem to idzie mi coraz lepiej bo coraz mniej jestem głodna . Dzisiaj po 16stej zrobiłam sobie bułkę fitnes (ta z lidla ) z jajkiem i po chwili jeszcze pół tej bułki bo wydawało mi się za mało i to był bardzo duży błąd , bo ciężko mi na żołądku do teraz i nawet miętowa herbata nie pomaga :( Ciekawe co waga w sobotę pokaże , ale mam nadzieję że w końcu coś się ruszy :)

Marzenka gdzie to twoje obiecane przepychanie ??:P

Hehe Ida no można tak powiedzieć że mam uczulenie na ćwiczenia , ale może któregoś dnia w końcu się zmobilizuję i ruszę zadek :P

Ida przy poprzednim odchudzie byłam tylko na diecie 8/16 bez głodówek . Tylko że w tedy jakoś sprawniej mi to szło , bez żadnych potknięć w weekendy czy nawet święta . Teraz trudniej mi to ogarnąć . Hehe skoro mówisz że ubrania od płynu się kurczą , to ciekawa jestem od czego moje się tak pokurczyły ??:P:P

Cześć kobitki ! Marzenka no litości !29 postów to cała strona !!!!:P Ja na pewno tego cholerstwa przepychać nie będę :P Ulewa dzisiaj makabryczna i chodzenie po chodnikach to jak chodzenie po polu minowym bo takie kałuże że miejscami kompletnie nie ma jak przejść !! Qkartka takie powroty do domu to jazda na całego :P Marzenka coś czarno widzę tą twoją zupę w słoneczku :P Szarotka , Nutti co z wami ?? Ida dzisiaj też dieta kisielowo -budyniowa ??:P Ja dzisiaj głodówka , ale coś jeść mi się chce jak cholera i nie wiem jak to dalej pójdzie :P Trzeba by było się czymś zająć , ale tak paskudnie ,ponuro że kompletnie nic się nie chce .

Hehe Ida ubrania Ci się kurczą :P Ja tych kulek nie kupowałam bo cholernie drogie , a poza tym nie używam nawet płynu bo dla mnie później te ubrania za bardzo pachną i są zbyt miękkie ! Marzenka czyli walczysz zawzięcie i z dieta i z przepychaniem :P Dlaczego Ty tak zawsze się bronisz przed założeniem kolejnej części ???

Qkartka u mnie to już nie dół tylko krater wulkanu do którego najchętniej bym wskoczyła !!! Co do diety to nic nie będę zmieniać , ale muszę przypilnować się z tymi głodówkami bo kompletnie o nich zapominam i we wrześniu raptem trzy razy mi się udało :(( Teraz w sobotę też zapomniałam :( Im niższa waga tym oporniej spada tak że trzeba się cieszyć każdym spadkiem :) Nutti , Szarotka , a u was jak podsumowanie wagowe miesiąca ?

Cześć dziewczyny ! Tak na szybko się zamelduję :) Waga bez zmian :(( Myślę że za dużo stresów ,które odchudzaniu nie służą !! Od soboty w ogóle mam makabrycznego doła , a jeszcze dzisiaj mi M dołożył pokazując i mówiąc w sposób dosadny że jestem dla niego wrzodem na dupie którego najchętniej by się pozbył !! Tak że co tu dużo mówić i jak tu się odchudzać ?:(( Chyba zagłodzić się na śmierć i po kłopocie !!