zołza40

Marzenko mały śpi już dawno tak jak mówisz , a ja się opierdzielam przy kompie :P Muszę psu jedzenie zamówić ,ale coś nie chce mi się strona odpalić:(

O widzę zguby sie poznajdowały !! Ajena tylko sie gdzieś zapodziała no i Cukrowa tez nas nie odwiedziła !!

Ida to ze on wstaje to wcale nie oznacza ze ja muszę wstać bo on świetnie sobie daje radę do czasu aż mu dupa zgłodnieje :P

Hehe Ida widzę że mamy takie same plany od jutra odnośnie śniadań :P

Ida super ze się fajnie bawiłaś :) Jeśli chodzi o długi spacer to owszem ,ale zaraz po przyjsciu chce iść spać bo zmęczony :P

U mnie pięknie słoneczko świeci , ale jest mróz i wieje tak ze zimno !

O właśnie , zapomniałam ze Cukrowa tez sie nie zameldowała !!

Basia ja bym bardziej obstawiała że Marzenka pojadła , a nie popiła :P

O matko jaka błoga cisza !!!! Można napić się wreszcie herbaty !!

Ida baw się dobrze ;)

Hehe wiem że go muszę przetrzymać chociaż godzinę ,ale cierpliwość której i tak mam mało kończy się całkowicie :P

Nie śpi popołudniu już i dlatego taki wieczorem padnięty , a dzisiaj może by pospał dłużej ,ale do ubikacji go pogoniło i później juz nie usnął !

Dziewczyny chyba wszystkie imprezują bo zadniej nie ma gwiazdy ;)

Chyba to choróbsko Cię tak wymęczyło że jeszcze nie do końca wróciłaś do normy , ale tez czasami jest taki dzień ze człowiek kompletnie na nic nie ma ochoty.

U mnie też super ! W nocy mrozi ,a w dzień piękne słoneczko ! A Ty dzisiaj nie imprezujesz z okazji walentynek ?

Mam nadzieję że to już ten etap nastał i wzrostów nie będzie tylko spadki ;)

Ida ja jak na razie z waga jestem w punkcie wyjścia , bo przez ostatni czas co zrzuciłam to nadrobiłam i to z nawiązką :P

Hehe Marzenka zobaczymy na ile paliwa wystarczy w tej mojej miotle :P

Wszystkie chyba wywiało do sprzątania ! Ja tez muszę wsiąść na miotłę i oblecieć okolicę :P

Nutti to śniadanko iście królewskie dzisiaj sobie zaserwowałaś ;)

Marzenka Dobrze masz z tym wybieganiem przed ważeniem !! Dobra idę kilka stron przeczytać i trochę pokimać bo młody rano spania nie ma :P

Hehe Marzenka oni byli tak upaleni że ledwo na nogach stali tak że zupełnie nieszkodliwi :P

O Marzenka , a ja myślałam że już śpisz ;)

Chcieli się wrąbać bez kolejki , bo oni się spieszą , bo głodni i takie bzdety ! Oczywiście ich nie wpuściłam mimo że kasjerka patrzyła na mnie z przerażeniem , powiedziałam że ma kasować mnie , anie ich , a do nich ze mogli tyle nie jarać to by im się tak jeść nie chciało, albo pomyśleć o tym wcześniej :P

Hehe no święto nawet niczego sobie ! Gdyby nie incydent z naćpanymi gnojkami w biedronce to by było super ;)