-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magda200
-
A tak bardzo dziś chciałam z Jesiennym Panem piwko wypić?
-
Ale dziś wieczór pałera dostałam: ciasto upiekłam, sałatkę z kalafiora zrobiłam, i.zrazy na obiad na jutro!!!! Madzia potrafi wszystko:-)
-
No no, Jesienny coraz bardziej mnie zadziwiasz:-)
-
Jesienny??? Proszę Cię....
-
Z Sosnowca !
-
Hej Jesienny:-) to mnie miło zaskoczyłeś:-)
-
Beata Ja sama siebie ostatnio nie poznaje:-) zrobiłam się twada sucz, gdybym ten bukiet dostała z miesiąc temu, to pewnie w majtkach mokro bym miała! Na dzień dzisiejszy mam to już gdzieś;-) Jeden bukiet i kocham Cię. nie zmieni mojego zdania! To zdrówko:-) czuję że dziś przecholuje;-)
-
Jest ok:-) mojego męża nigdy popołudniami nie ma w domu:-( To zdrówko Beatko:-) Róże.były przepiękne , ale nie mogłam ich zatrzymać w domu , nawet nie chciałam! Rozdział zamknięty;-)
-
Dziś pewnie mogę liczyć na swoje tylko towarzystwo:-( Adaya jeszcze w pracy?
-
Znowu forum się zacięło:-(
-
Jestem sama w domu, potrzebuje towarzystwa:-) Beatka sługa krawca Cię opuścił, a mnie Pan Jesienny :-)
-
Jestem w szoku , pocztą kwiatową dostałam bukiet czerwonych róż..z wizytówką Zawsze Cię kochałem i kocham, i przepraszam Cię za wszystko .Dobrze że nikogo nie mam w domu,kwiaty wywiozłam na cmentarz:-( Myślę sobie do czego zdolny jest facet, który stracił grunt pod nogami? Głupio się czuję, niczego to nie zmienia, trzymam się postanowienia, pije winno, która dołączy?
-
To po jakie licho tu wchodźicie pytam? Czego tu poszukujecie?
-
Jeszcze trochę i kończę pracę..nie mam dziś pomyśłu na obiad dziewczyny...Co dziś na obiad serwujecie? Jakieś propozycje?
-
Drażni mnie zacinajace die forum.....
-
.....???
-
:-(
-
Chyba znowu zawiecha na forum:-(
-
Tłumaczy się winny:-) Ale ogłaszam publicznie na tum forum że zakończyłam relacje z moim przyjacielem .Nic nie trwa wiecznie...Coś się zaczyna , i coś się kończy...Początki bywają pięknie, zakończenia różne:-( w moim przypadku jego choroba i deprecha zaważyły nad zakończeniem tej znajomości.Widywać będziemy się już pewnie do późnej starości...ale jako znajomi. I nic więcej;-)
-
Ja z nim piszę?? Nie chcę się cofać do swoich wypowiedźi. Pamiętam że kilka dni temu dzwonił..z tematem spotkania..ale nie byłam zainteresowana! Niema nic między nami .Ach co będę się tłumaczyć. Ja wiem że to już koniec i to.mi wystarczy:-)
-
Gość 11.39 nie dotczytałeś:-) Umnie temat zamknięty, teraz to zostały jakieś wypociny z Jego strony.
-
Punk widzenia określamy względem siedzenia.Letycja cóż może powiedzieć osoba która nigdy czegoś takie nie przeżyła? Czy syty glodnego zrozumie? Czy zdrowy człowiek, zrozumie rozpacz i ból chorego??? No raczej nie!! Czy Ja daje zły przykład swoim pociechą...wątpię.na czole napisane nie mam że miałam kochanka.:-)
-
Acha, teraz rozumiem:-) Adaya Ty to dziś szczęśliwa...wyczuwam na odległość:-) Cieszę się ,bo po co się dołować;-)
-
Adaya:-) super to pisz...jutro będziesz miała fajny dzień:-)
-
Beatka. Źle zrozumiałaś Sługę krawca:-) on napisał że STARA się być wierny jednej kobiecie...to nie znaczy że jest..:-*