Kochaliśmy się z moim TŻ 16.04 bez zabezpieczenia i doszedł we mnie.
Zamierzałam zrobić test ciążowy 30.04 ale w razie czego powtórzyć go kilka dni później dla pewności.
Miałam wtedy dni płodne.
Trochę nie ufam testom... wiem, że czasem może dochodzić do niewielkich krwawień i są mylone z okresem.
Okres powinnam mieć 04.04 mniej więcej.
Gdyby pojawiło się krwawienie to mimo wszystko powtórzyć test po nim?
Pytam w razie czego, bo różnie bywa, a ja chciałabym mieć pewność.
Czy lepiej skusić się na badanie krwi? Wtedy mam 100% pewności, prawda? Ale po jakim czasie zrobić to pobieranie krwi żeby wykazało?