karciaaa

No i stronka się zmienia ehh obysmy się dziś tej zmiany doczekały:P

Brzoskwinka, Olala, Mackowa i Sara ślicznie Wam dziękuję za życzenia i mam nadzieję że wszystkie się spełnią:******* Ale ja Wam też życzę porodu takiego jak Darka miala chociaż nie macie dziś imienin:*** Sara a Tobie żeby okazało się że nie trzeba żadnych leków ani leczenia i jak najszybciej ujrzenia 2 kreseczek:** Ja już po obiedzie:) dziś był makaron z kurczakiem i szpinakiem no pychota:P ostatnio jem więcej szpinaku i mam nadzieję że poprawię tą hemoglobinę wkońcu:) Olala jak to mąż zapomniał o urodzinach? czy nic nie wykombinował? Brzoskwinka i Maćkowa ehh sporo przeszłyście żeby wkońcu móc cieszyć się ciążą i macierzyństwem:*

Hej Dziewczynki:)) Mackowa lał śnieg już masz??? pokaż:D cieszę się że po wizycie jesteś spokojna i że z Domcią wszystko dobrze:)) no i tak jak dziewczyny mówią nie spiesz się z tym porodem:D poczekaj na nas bo jak Ty polecisz to my po Tobie:P &&& Iza już oczami wyobraźni widzę reakcję Twojej mamy i Twoją jak zalane łzami stoicie i wogóle bo wiem jak by moja mama zareagowała tym bardziej że mówisz że tak wszystko przeżywa:)) &&& Brzoskwinka oj aż dreszcze miałam jak czytałam Twój wpis jesteś MEGGGA dzielna naprawdę bo dla mnie zęby tzn wizyta u dentysty to gorsze chyba ni poród:P Usia łał ślub:) no gratulacje, ale się dzieje u Ciebie teraz tyle przeżyć... współczuję z powodu choroby teściowej ale musicie się wspierać wzajemnie i życzę jej dużo zdrowia i siły:* Jovanka:** U mnie dziś humor trochę lepszy:) Imieniny mam dziś także mam zamiar świętować i nic nie robić:P pomalowałam wczoraj pięknie paznokcie na czerwono bo takie już długie są i dziś rano jak szykowalam D. do pracy to zlamałam jednego nosz myśłałam że uduszę mikrofalę heh:P moja cierpliwość w ciąży jest malutka:PP

Nessaja no śliczny okruszek:) a i Ty taka szczuplutka no masakra!! ale jak już brzusio się ładnie zaokrągla:))

Nessaja chlonelam Twój wpis jak hamburgera który za mną chodzi od 7 miesięcy?:P heh Ciesze się że z Twoją kruszynką wszystko dobrze i Kochana uwierz mi teraz to dopiero zacznie Ci lecieć że masakra:D a i dobrze że Twój ruszył tyłeczek do sprzątania niestety teraz już musi zacząć się przyzwyczajać że trzeba dzielić wszystko na dwoje:) a no z ciśnieniem to będę truła ale póki to drugie jest w normie to poczekam:) Ola no to nawet:) ja mam 30 tydzień i przybylo mi 12 kg... ale staram się ograniczać... słodkiego nie jem prawie wogóle a naprawdę jadłam tonami! no i w małych ilościch... Dzis np frytki smażyłam domownikom i skubnełam tylko ze 3:D wogóle to puchną mi strasznie pacle u rąk no i nogi myślę że to też u mnie wage powoduje ale i już brzuszek robi się taki coraz bardziej do przodu... ja mam większy brzuszek od Twojego a Ty 2 tygodnie dalej:( Jovanka a gdzie Ty się podziewasz Kochana? co tam słychać u Was? jak Kacperek?

Super mieć taką pomoc widzisz Mała jest Kochana i wspiera ciocię ile może:)) a no Izulinka może jakieś zdjęcia:)) Olala a Ty ile już przytyłaś? w tych ostatnich tygodniach myślicie dużo się tyje?

Witaj Izulinka:) Jeszcze raz GRATULACJE! mogę sobie wyobrazić tego co czujesz a i mnie czeka to już wkrótce:) cieszę się że wszystko u Was ok i czekam na jakieś szczegóły o porodzie i wogóle:) ucałuj Zuzie odemnie:***

Darka no to faktycznie się przypatoczyła głupia żółtaczka:/ mówi się trudno byle szybko wyleczyli i będziecie w domku... Głowa do gory dobrze że wcześniej ją zdiagnozowali niż gdybyście do domu tak wyszli:/ zdrówka i cierpliwości Kochana:* Ola nie przejmuj się że była niedziela, myślę że masz wybaczone bo jesteś w ciąży i w inny dzień możesz czuć się gorzej i nie mieć siły tego zrobić a musisz wyprać i wszystko przygotować powoli...:) Nessaja ja też tu czekam na wieści z niecierpliwością toż to już 14:P

Hej Dziewczyny jestem i ja ale powiem Wam że chyba mam jakąś depresje ciążowo- jesienno-pogodową:/ pogoda straszna bo ciemno i raz deszcz raz nie:/ płakać mi się chce sama nie wiem o co:P Ciśnienie dziewczyny dalej mam podwyższone, dzisiaj od rana 145/67 jedno wysokie drugie nie ale średnio się czuję:/ głowa mnie boli i duszno mi... boję się że jak zadzwonie do gina to znowu będzie normalne i nic z tym nie zrobi:/ do d*py z tym wszystkim... Olala no to faktycznie nie ciekawą miałaś sytuację wsumie z jednej strony powinnaś być wściekła i nie odzywać się bo jak mógł tak zrobić z drugiej zaś to nie jego wina i tym bardziej że kiepsko się to skończyło ale wiedział że źle zrobił i starał Ci się to wynagrodzić to dobry znak:* A siku to ja tak samo non stop w nocy latam:/ Iza życze milego dnia w pracy i żeby szybciutko zleciało:) Nessaja trzymam kciuki i musi być dobrze:* myślę że już chyba na wizycie nawet jesteś:) Darka no śliczny bobasek taka kruszynkaa:)) a już wychodzicie dziś czy jednak jeszcze Was potrzymają? mam nadzieję że już jednak będziecie mogli na spokojnie w domku już odpoczywać:) a i reakcja męża wspaniała:) Sara miłego dnia w pracy:) Angelus ehh znowu coś:/ ehh Ty Bidaku masz taką wprawę z tymi chorubskami że mogła byś zostać pielęgniarką:/ Kasiaa12 no to faktycznie nie ciekawie... u mnie tata też jeździ i to naprawdę nie ma go tydzień czasem dłużej a akutat teraz będzie Ci najbardziej potrzebny:/ mam nadzieję że jeszcze jakoś się to ułoży wszystko... Paola przesyłam buziaki:*** Eska mam nadzieję że leki pomogą i wszystko będzie dobrze bo faktycznie ciśnienie wysokie:/ Jovanka no mężczyzna już rośnie, czas leci chyba szybciej niż w ciąży jak byłaś i zaspokaja się już konkretnym to i śpi sobie spokojnie prawie całą noc:)) dobrze że soczki zaczął pić:)) Dziewczyny martwi mnie ddługa nieobecność Usi i Mamaniemamy kurde mam nadzieję że wszystko u nich dobrze:/ Dziewczyny odezwijcie się!!

Łał no stronka nawet dała radę szybko przeskoczyć:D chyba dlatego że Darka rodzi:D no i w jakim tempie, mąż chyba nie zdąży ale najważniejsze żeby się nie omęczyła dziewucha za bardzo:)) Jovanka dziękuje i już przeczytałam i tak zastanawiam się a do pupki można na np. odparzenia nakladać sudocrem? no ta waga a staram się naprawdę ograniczać słodycze i wsumie wcinam same owoce no i w mniejszych ilościach:/ no nic będę się martwiła po porodzie:P Stymulowana oj mi też puchnął strasznie palce ale to już od jakiegoś czasu i też strasznie bolą przy zginaniu i wogóle nie mogę nimi nic za długo robić np. jak obieram ziemniaki to za chwile tak bolą ze aż mi się ręce trzęsą:/ No to leci Ci czas Kochana szybciutko już niedługo będziemy Twoje cc przeżywały:) a widzisz no faceci tacy są że nie wiadomo o co im chodzi heh ciekawe czy faktycznie coś chce czy poprostu wystraszył się że jak Ci tego mopa nie da to będzie Ci musiał potem pomagać:D Ola widziałam własnie Twój brzuszek ehh śliczny taki zgrabnitki i ten pępęk heh pamiętam jeszcze nie dawno jak wrzucałaś zdjęcia z takim małym brzuszkiem:)) A ja kupiłam sobie wczoraj szpinak świerzy w biedrze:) i zastanawiam się co z niego dziś zrobić... może sałatkę z pomidorem do obiadu hmm...

Hej Dziewczynki:)) Jovanka ja też chcę ja też:*** karcia1000@poczta.fm z góry dziękuję:** A i cieszę się że Kacper spełnił Twoje marzenie normalnie jakbyś go zaczarowała tą kaszką hehe:D Zdjęcia macie śliczne i z chrzcin również pięknie wyglądałaś:) i te loczki ehh uwielbiam takie włoski:** Darka Kochana trzymaj się i będzie dobrze:** Angelus jak się macie wogóle? dzieci zdrowe wkońcu? mam nadzieję że troszkę możesz odetchnąć:* czekamy na wieści od Ciebie:* Olala mój też ostatnio mało się wiercił w dzień więcej wieczorem ale dziś od nowa harcuje:)) myślę że czasem mogą się obrucić albo sobie spokojnie leżeć i nie ma co się martwić... Wogóle to liczycie dziewczyny kopniaki? bo kurcze nie wiem co o tym myśleć bo wydaje mi się że przez to liczenie jeszcze bardziej będziemy do głowy sobie nabierały czy wszystko ok:/ Ala nie martw się cukrzycą bo jeśli nawet to nie dużo by była norma przekroczona poza tym tak jak Kasia może tylko taki dzień miałaś:) i nie martw się ******* Patryka... niektóre kobiety czują wcześniej niektóre później... na początku zawsze są te ruchy delikatne a dopiero później się nasilają także głowa do góry i cierpliwości Kochana:* Stymulowana dobrze że się odezwałaś tak myślałam o Tobie po przebudzeniu że Tobie to już niecałe 2 miesiące zostały i wierze że już Ci coraz ciężej ale już bliżej niż dalej a jak tam mąż? pomaga więcej? Iza no to musisz zakupić lepsze buty bo najgorsze jest jak nogi przemokną i ciężko je potem rozgrzać a narazie choroby Ci wystarczy:/ a mężowi powiedz żeby się przyzwyczaił bo humorki nie odpuszczą tylko się nasilą:D kasiaa12 czekamy na wieści jak tam brzdąc się ma:* Sara no to pozazdrościć tak szybkiego porodu w takim razie!:D czuję że jesteś po konkretnych przejściach ale jesteś chyba silną kobietą i wszystko jeszcze przed Tobą:) najwyżej będzie cesarka:) A u mnie wszystko ok:) byłam wczoraj na wizycie no i u niego miałam ciśnienie 125/60 więc idealne także mam kontrolować i wrazie czego dzwonić i będzie wtedy jakieś kroki podejmował... Nogi mi puchnął, przytyłam 2 kg w 4 tygodnie heh świetnie:D Pozatym z małym jest wszystko dobrze:) rośnie a i najlepiej bo zawołałam mame żeby mogła zobaczyć wnuka heh ale była szczęśliwa:D także narazie u mnie wszystko dobrze:) Właśnie doczytałam wiadomość angelus że Darka ma już 5cm rozwarcie ohh ależ to ekscytujące noo:DD

Ala aha no widzisz a ja myślałam że z palca bo u mnie tak była a ja nie wiedziałam i wyszły mi takie wyniki że szok a za drugim razem już normalnie było... Chciałam Cię Kochana uchronić przed powtórnym piciem tego dziadostwa:* mam nadzieję że wyniki wyjdą dobrze:* Sara witaj wśród nas:) trzymam mocno kciuki za to aby się Wam udało zajść naturalnie:) myślę że tu z nami troszkę się rozerwiesz a i może dziewczyny pomogą swoją wiedzą:) Darka no współczuję że Twój mąż ciągle w drodze i to akurat teraz kiedy najbardziej go potrzebujesz ale ja wierze w dalszym ciągu że mały wyjdzie jak tata wróci no bo inaczej być nie może:* Jovanka jesteś bardzo mądrą, wspaniałą i pomocną osobą:* Myślisz o nas wszystkich a sama masz na głowie nie mało no i jeszcze te zmiany męża faktycznie fatalne są i jeszcze dochodzi do tego jazda autem:/ może akurat to tak na krótki okres... ale do wszystkiego można się przyzwyczaić... niestety nie mamy innego wyboru. Mój mąż też pracował od 7 do 15 ale teraz mają tyle pracy że robi z pól roku już od 7 do 19:/ ciężko było przywyknąć do ciąglego siedzenia w domu samej ale jakoś dałam rade...;/

Kurcze u mnie też nie waży małego ostatnio to na połówkowym a przecież dziś 30 tydz. zaczynam i dziś nie odpuszczę bo chodze prywatnie i płacę te 130 zł więc niech się postara... a wogóle to mam problem z zaparciami dziewczyny:/ już kilka dni nie mogę się załatwić:/ i zauważyłam że jakaś woga mi z sutków wypływa??

Ola cieszę się że jednak przestało ja czasem też mam takie lekkie bóle ale wtedy wiem że to już kibelka dawno nie było:/ mam nadzieję że się już nie powtórzą ale jak mała fika to najważniejsze:* Darka no jestes a już myślałam że na Ciebie pełnia podziałała:)) Kochana już bliżej niż dalej:) Trzymaj się:** Kasik89 jak po wizycie bo czekamy z niecierpliwością:))

Świetnie jeszcze właśnie strona przeskakuje ehh Ola trzymaj się:(:*

Olala ale dzie u góry? może żołądek Cię boli?

Co myślicie o takim? http://allegro.pl/biustonosz-stanik-do-karmienia-85c-17wzorow-gratis-i4711085830.html Albo taki? http://allegro.pl/75b-biustonosz-do-karmienia-bez-lub-czarny-i4737183255.html

A pytam o staniki bo moja szwagierka mówiła mojemu D. ze ona nie chodziła może jeden dzień więc ciężko mi jej uwierzyć i ciekawa jestem co o tym myślicie:) i zastanawiam się gdzie go kupić bo w sklepie to pewnie fortunę będzie kosztował:/

Już Ci kochana pokazuje:)) http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-s-m-i4704026544.html Ta mi się podoba i ta:)) http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-rozm-s-i4731455077.html Dziewczyny a ja sobie brwi strzeliłam bo henne nałożylam i wydepilowalam o i na rzęsy też to przynajmniej nie muszę malować:D heh paznokcie też malnelam więc pieknom jak nie wiem co:DD

Mackowa masakra z tymi wymiotami ale kiedyś spotkałam z przychodni taką dziewczyne co miała już skurcze co godzinę i termin na dniach i mówiła że ona przez całą ciąże wymiotuje do dnia tego co się widzialyśmy... tak z 3 razy dziennie mówiła:/ masakra ja nie wiem jak to wytrzymujesz bo nie da się nic zjeśc i wogóle mam nadzieję że chociaż te frytki Ci podejdą i smacznego życzę:** a co do malowania to też nie maluję się codziennie czasem lubię oko podkreślić ale bez przesady że do sklepu nie wyjde hehe:D

Olala wydaje mi się że spokojnie możesz zamówić na allegro ja też będę zamawiała bo naprawdę w sklepach nie opłaca sięę nic kupować:/ a co myślisz nad stanikami do karmienia? nie wiem czy będą potrzebne po porodzie i wogóle gdzie je kupić:/ Dziewczyny przejrzałam forum i znalazłam listę od Cudownej Jovanki która aktualnie nas olwa o becikowym jeśli chcecie to mogę dla przypomnienia przesłać bo musiałam chyba z 200 stron się cofnąc:/ A ciekawe co u Mamyniemamy i Usi bo nic się nie odzywają od jakiegoś czasu... Brzoskwinka dobry pomyśł z założeniem kołderki pod materacyk:) a ja też myślę nad tym śpiworkiem bo wydaje mi się fajny, dziecko się nie odkopie i nie odkryje więc będzie mu ciepło i wygodnie:))

Brzoskwinka ja dziś też mam lenia okropnego:/ ale wmiarę się ruszałam rano i nawet z mamą ruskie na obiad zrobiłyśmy heh pychota a i ja też lubię za moim łazić jak coś na polu robi:D

Hejka Dziewczyny:)) Iza85 dzisiaj na szczęście zaczeło spadać ciśnienie i wraca do normy bo się naczytałam o tym na internecie że aż głowa mała także czekam cierpliwie na wizytę 13 listopada, wypytam go skąd to się wzieło i wrazie powtórki to co zrobić:) a Ty Kochana ubieraj się cieplutko bo teraz jeszcze przeziębiona jesteś to musisz uważać bardziej na siebie:* a ciasteczka wyszły Wam super naprawdę ja to lubię takie wymyślne heh:)) na święta choinki i dzwoneczki robię:)) Olala miałam zamawiać ale wkońcu kupiłam kurtkę o i tak kasa poszła a że teraz wydatków w związku z budową to czekam na wolny fundusz:/ a Ty jak się masz? cieszę się że jednak nie trafiłaś do szpitala i że Twój mąż zrozumiał trochę i wogóle że wszystko narazie dobrze:** Izulinka heh ciekawe jak to będzie dzisiejszej nocy mam nadzieję że wkońcu się Wam uda już urodzić i życzę szybkiego i bezbolesnego rozwiązania a narazie idź i grab sobie liście:** Angelusdominus jejku kiedy wkońcu uda Ci się wyleczyć te dzieciaczki masakra napewno aż serce się kraja jak widzisz jak się męczą:? ale cieszę się że z mężem sobie wszystko wyjaśniliście i będzie Cię bardziej wspierał:) zawsze to psychicznie będzie Ci lżej:) zdrówka dla Was:** Ewelka dobrze że tak szybko się umówiłaś będzies miała to już za sobą bo do grudnia coraz bliżej więc czekamy z niecierpliwością i trzymamy kciuki:*** Goscdarka myślę że już wszystko jest na dobrej drodzę i niedlugo będziesz tuliła bobaska:))) i mężowi napewno uda się wrócić z pracy:) dobrze że się wszystko dobrze po tym wypadku skończyło i dalej może jeździć:) buziaki Kochana:** Alaa to nie dużo przytyłaś:)) zresztą bardzo ładnie sobie wyglądasz ale rozumiem Cię dużo pracowałaś na to żeby wyglądać tak jak przed ciążą więc napewno szybko wrócisz do figury:) a co do rozstępów to też mi się wydaje że jak mają wyjść to wyjdą... mnie ostatnio strasznie brzuszek swędzi a używam z ziaji na rozstępy i fajny jest narazie nie mam jeszcze nic:) Zoneczka dobrze że wszystko jest ok a ja magnez biorę już od 20 tygodnia chyba 3 razy dziennie także myślę że to może jakieś lekkie skurcze masz a magnez pomoże:)) A ja powiem Wam dziewuchy że mój mąż wkońcu przejrzał na oczy i kupujemy wszystko swoje i nie będziemy się prosić i czekać na kogoś:) zresztą wczoraj się trochę pokłóciliśmy oryczałam się cale dopołudnie ale na szczęście już jest ok... mój mąż twierdzi że go ograniczam i wogóle a przecież ja mu nic nie robie:/

Jovanka mierzę codziennie i tak od tygodnia już zaobserwowałam że coś podrosło i ogólnie tak dziwnie się czuje taka osłabiona i jakby w mostku mnie coś ciśnie takie uderzenia mam bolące nie wiem jak to opisać... możliwe że to mały mnie tam gdzieś kopie?? Olala byłaś już u lekarza? Izulinka i Darka łal jak ten czas leci szybko no szok ja po sobie też widzę ale cieszę się że to już tylko tyle Wam zostało bo teraz to możecie spokojnie rodzić:D buziaki dla Was:***

Kasia w czwartek zacznę 29 tydzień no wlaśnie ciekawa byłam czy któraś też tak miała:/ Izulinka wyglądasz prześlicznie!!! Olala mam nadzieję że wszystko się okaże że jest dobrze:)