ewinkaa

Wróciłam do zywych!:-) m przyjechał o 11.30 to nakarmilam Staśka i poszli na spacer a ja spać i spałam do 14stej w ciszy,spokoju,bez stresu i czujności czy dziecko sie rusza.raj:-) wstalam jak nowonarodzona:-) potem odzyskalam sily i nawet wybrałam sie ze staskiem do sklepu w chuście,on od razu w kimę,a w tym czasie m mial ponad godzinę dla siebie. Sisilka nasz zagryza dolna wargę,wydaje przy tym jeszcze taki śmieszny dźwięk.bardzo to śmieszne jest,mój m ma Babcie o imieniu Józia,ktora jak wyjmie szczękę to tak samo ma usta i czasami mówimy na Staśka babcia Józia:-):-);-) Esmi gratulacje nowego autka! Mamo3 no super,mąż chyba będzie zachwycony szpilakmi hehe czekamy na zdjęcie:-) Wszystkie zdjęcia obejrzę wieczorkiem. Ja kleiku nie daje bo nie umiem go wsypać do cycka hehe,ale jak dzisiaj będzie taka sama noc jak wczoraj to jutro chyba dam butlę na noc. Co jeszcze co jeszcze... Musze podlaczyc telefon bo zaraz padnie,ale jeszcze wrócę:-)

Samba ale ja karmie piersią i juz tez excedrin biorę nielegalnie,ale kiedys lekarz mi powiedzial,ze moge to wziac raz na jakiś czas,wiem,ze solpadeine tez dobre ale o to się nie pytalam i nawet nie mam

U nas ciężko nadal.glowa mnie boli niemiłosiernie chociaz wzięłam nawet excedrin migra stop.maz zwalnia sie z pracy i będzie ok 11.do tego mi bardzo zimno,nie wiem czy to wszystko z niewyspania?Staś za kilka dni zaczyna piaty miesiąc wiec te zęby to chyba realnie naprawde się zaczynają,

Agata to u mnie mowila,ze ma rozpulchnione dziadka.zelazo idstawilam nie bylo ulewa ia i wymiotów,brzuch tez nie boli bo na brzuch to taki zalosny płacz.a tutaj to takie stękanie,marudzenie,poplakiwanie.glowa mi pęka.proboje go teraz usmio w wózku ale sie wierci

Esmi to są kropelki?daje sie na noc?musze poczytać...naprawde juz trzeci dzień taki..a tak ładnie spal wcześniej:-( dobrze,ze juz weekend za chwilke

Leżymy w łóżku,Stasiek wierci sie jak oszalaly,nagle cisza,bez ruchu,ja patrzę a on w ekran telefonu zapatrzony co tutaj do Was pisze chyba go ciekawi. 33ona ja tez uwielbiam ser żółty z dżemem:-) Dzieki za stasiowe życzenia:-)

MamoK na mnie przeszedł ból.n na mam w domu noworodka,dzisiaj 5 razy sie budzil w godzinach 24-5.50,ciężko... :-( od rana płacze,stęka,my obstawiamy zęby,bo co włoży do buzi to z takim zacięciem,siłą i złością zaciska,ze aż strach sie bać! To nie będzie łatwy dzien:-(

My ostatnio jak byliśmy w szpitalu z akcją wybroczyny to lekarz napisal na karcie,ze ciemiaczko 2x2. Boże to olbrzymie w porównaniu do waszych:/ ono tak pulsuje wlasnie jak mamaK pisze,w ogóle caly czas mu pulsuje.. To nie za duże?ale zawsze lekarze oglądają i nic mi nie mówili na ten temat:-( Ja juz w łóżku dzisiaj,jestem zmęczona:-( Staś Malo je,ogólnie to chwilke zje i potem sie bawi i smieje do cycka-cyrk normalnie.glowa mnie boli,tez.marze o jednej calej przespanej nocy od tego 22 do 11...jak to marzenia sie zmieniają w miare wieku:-) dzisiaj mój Staś ma imieniny,w sobotę przychodzi rodzinka jakies jedzenie muszę przygotować,chyba karkówkę zrobię i pieczarki faszerowane.dzisiaj mialam zamówić zakupy w Tesco ale nie mam sily,trudno moze zamówię i wyślę męża po odbiór. My zakładamy te czapeczki w paski. Ok kochane,ciekawe co tam brzuchatka jadlas na obiad?:-) Zasypiam juz,dobrej nocy życzę wszystkim!paaa

Mandaty za brak szczepień są niezgodne z prawem.przynajmniej w warszawie,ale ok,obiecuje juz raczej nie ględzić na ten temat:-)chociaz nie zgadzam sie z ta sekta absolutnie. Ja wróciłam od dietetyka i jestem ogólnie średnio zadowolona.Pani doktor mi powiedziała,ze karmienie piersią to jedyny okres kiedy nie można drastycznie sie odchudzać. Będę miala dietę około 2000kcal i mam chudnąć 0,5-0,7kg tygodniowo,troche Malo:-( no ale dostałam wykład na temat mleka i składu pokarmu no i w zasadzie podporządkuje sie.to w sumie nie dieta tylko zdrowe odżywianie,zobaczymy jak pojdzie:-)

Justi a wiesz,ze myslalam dzisiaj o Tobie i nawet mialam pytać co słychać:-)

Mamo3 oczywiscie masz racje ale jak,jak można,przy tylu historiach bez strachu pakować dziecku szczepionkę i modlić sie aby akurat nas nic wielkiego nie spotkało?ja sie wczesniej tym tematem nie interesowałam,a teraz nie czytam tego dlatego,ze to modny temat tylko dlatego,ze mam Male dziecko które nie wiem czy szczepić czy nie.

Udostepnilam na fb,ja nie jestem przerażona obniżeniem apatytu czy nadmierna sennością (jak bylo u mojego Stasia a laczylam to z debridatem,a to efekt poszczepienny) jest tyle przypadków bardzo ciężkich w tym śmierci ze mnie aż ciarki przechodzą,dzisiaj czytając to kilka razy polykalam kluchę w gardle bo plakac i krzyczeć mi sie chce jak pomysle,co niektórzy rodzice musieli przejść. Chociażby tutaj na forum gdyby zapytać dziewczyny tak szczerze czy interesowaly sie skutkami niepożądanymi po szczpionkach,czy sprawdzaly sklad czy czytaly na ten temat to mysle,ze90% odpowie,ze nie-ze poszla do lekarza,on kaze szczepić to szczepi,bo niby komu ufać jak nie lekarzowi w koncu to on studiował medycynę... Jak czytam o odważnych mamach ,ktore szczepią z katarem...idąc na szczepienie żaden lekarz nie mówi o NOPach o tych POWAŻNYCh! Nie o podwyższonej temperaturze czy placzu

Dziewczyny ja wiem,ze Wy jestescie na nie,ze nie wierzycie,ze ogólnie jestem tu chyba jednostką.ale Asik co powiedz na te wszystkie opisywane przez rodziców NOPy? To sie w glowie nie mieści,ja dzisiaj to czytam i tez widzę NOPy u Stasia które laczylam z czym innym.zreszt te neutrocyty na karcie ze szpitala tez mamy napisane ze reakcja poszczepienna:-( ale są takie niesamowite tragiczne przypadki śmierci dzieci,chorób,przeciez to nie bierze sie znikąd?mamy opisują,ze szly na szczepienia ze zdrowym dzieckiem a wychodzimy z warzywkami...ja jestem zla na siebie,bo ja sie tym po prostu nie interesowałam.nikt z tych rodziców którzy to opisujea,a są ich tysiące,nie zarabia na tym,ze napisze co sie stali zlego z jego dzieckiem wiec tego mi tu nie zarzucicie:-) no ale to tez w ogóle do Was nie przemawia,nic a nic sie nie martwicie?

Alice jak Twoja mala?kiedy idziecie do lekarza?

Brzuchatka badania następne Staś ma miec pod koniec października i wtedy się okaże czy dajemy spokój czy trzeba robic szczegółowe badania.mam nadzieje,ze te cholerne neutrofile sie podniosą i damy spokój dziecku:-)

Mamo3 ach Ci faceci tacy wrażliwi:-)ja lulam bez cycucia,Stasiek lubi mój zapach spod pachy haha bo zawsze tam nos wtyka:-)

A gdzie Flavia pisala skąd jej nick?przegapiłam:-(

No na pewno od żelaza bo od czego innego?:-( hg mial ok 9,le to tez nie jest jakas masakra a wlasnie za chwilę konczy 4miesiace wiec to ten czas,ze kończą mu sie moje zapasy. Fionek to jednak mamy inne krzeselka bo moje to apollo Sun,na allegro można znaleźć. Samba-no nie wiem nie wiem hhehe,żarcik:-) jasne,ze mozna popisać z nami,zapraszamy:-) tylko nam tu czasami odbija wiec sie nie zdziw;-) Nie no serio nie nadążam za Wami!!! Chce odpisać,zaczynam i zapominam!:-) Aha!!! Dziewczyny których faceci nie przewijają dzieci! Moim zdaniem jestescie wielkie!!! Ja to nie wiem,jakby mi dziecka nie przewijal to chyba bym rozwód wziela:-) co to znaczy,ze kupy sie brzydzi?dziecko zrobil to niech teraz sie wlaczy tak samo we wszystko.przeciez mamy 2014 rok,czasy gdzie tylko mama wszystko robila juz dawno minely! Wiec moim zdaniem jestescie wielkie,ze tak wszystko same i ze nie robicie wielkich awantur o to i ze sie godzicie i w ogóle.u mnie by to nie przeszlo.zreszta jakos nie bylo z tym żadnego problemu,bo mij m po szkole rodzenia juz gadal do brzucha kiedy Staś z niego wyjdzie bo juz by chcial go prześcielać.teraz kupy to jego specjalność jak to opowiada znajomym:-)

Jeju,ale szybkonpiszecie! Dziećmi sie zająć a nie tu na forum!!:-) hehehehe Agata wieczorem to buly wymioty na pewno,tak mu chlustało i to godzone po jedzeniu,w nocy to ja nie kontrolowalam,słyszę ze steka podchodzę a tu caly pajac mokry i poduszka,no nie wiem...teraz znowu zasnal... No ja tez j poczytałam to do konca nie rozumiem tego żelaza:-( napisala,ze mamy niedokrwistwosc,to to samo co anemia? Ale wcale nie mamy bardzo niskiej hg.. Szkoda nam dziecka,robimy przerwę i juz. No ja na pocztę tak czesto nie wchodzę wiec nie widziałam odpowiedzi i nowych zdjęć tez nie,ale brzuchatka kiedys nam wysylala swoje z dedykacja dla nas:-)

Brzuchatka Ty to masz jednak "łeb" nie od parady!!!:-):-) tak wymyślić z tymi stronami!:-) suuuper:-):-) dziękuję za ten pomysł,myślę,że nie tylko mi sie przyda. Co do męża to przykro mi:-( źle zrobiło nie dziwie sie,ze jesteś wkurzona:-( musisz powiedzieć,ze jestes wsciekla bo zachowuje sie jak mały dzidziuś.ja tylko powiem,ze jak Stasiek dzisiaj trzeci raz ulał i mial troche mokre na ramieniu to juz mi sie tak nie chciało co przebierać,ze włożyłam chusteczke higieniczna żeby go nie ziębiło to,to bylo ok.3ciej,a przed 4ta jak m to zobaczył to taki dostalam ochrzan,ze na pewno Staś mruczy przez ta chusteczkę:-( i przebral go od stop do głów,ale Stasiek i tak nie chcial spać to go nosil,lulal,nic. Ja sie podniosłam po 5tej przytulilam i zasnął.m tylko westchnął i sie obrócił na bok;-) Dzikidzik nie mam klinika bo Staś nigdy w nocy nie ulewał:-( nie wiem co jest,od dzisiaj nie dajemy tego żelaza i zobaczymy czy jest poprawa w nastroju,kupach,ulewaniu... Co do kapania z nosa to karmie na płasko na poduszce do karmienia jak siedze albo na łóżku,nie umiem zrobić tak żeby bylo mi wygodnie i żeby Staś mial wyżej głowę,no ma wyżej ale delikatnie bo pod jedna noge jan trzymam poduszkę wkladam sobie takie pudeleczko.czytalamno tym i nawet wkleilam tu link,to jest wtedy jak jest duży wyplyw pokarmu,do nosa jest to nawet zdrowe bo go przeczyszcza,bo mleko matki ma takie różne swoje cudowne właściwości:-) to nic groźnego,tylko potem chrobocze w nosie. Widzę,ze dzielnie sobie radzicie w szpitalu,jak mala to znosi? Dni sie bardzo ciągną w szpitalu? Ikonek,Flavia no tylko penisy Wam w głowach hehehe

Hej mamusie.u nas podobnie jak u Flavi ciezka noc, od 24:30 ciągle coś.Staś po jedzeniu zasypial i mu sie nie odbijało a potem patrzę a on caly zalany.trzy razu w nocy go przebierałam.o 4tej przejął go m.nie wiem co jest,to juz jakby wymioty a nie ulewanie... (wiecie,ja zartowalam z tym olewaniem dot.stron prawda,:-) ) Ja jestem bardzo zadowolona z tego krzesełka,tez dostaliśmy na chrzciny,super,ze ma regulowane oparcie do półleżącego i wysokość tez sie reguluje.fionek a te kilka to po prostu dokupić mozna gumowe tak? Ikonek bardzo mi przykro z powodu koleżanki,ja pamiętam jak ucieszona pisalas tutaj o tym:-( to wilki dar,ze nam wszystkim sie udalo i mamy śliczne dzieciaczki. MamoK a jak Wasz ząbek?aaj to od razu dwa wychodzą?

Hahaha

duży chodziło o wysoki:-)

Asik Twój mąż to duży jest a z głowa moim zdaniem ma wsyztsko w porządku, aczkolwiek jak by mały to naprawde miał płaska główkę:-) Milenka może i troche ma, ale czy to az tak widac? a bym na to uwagi nie zwróciła. Mój stas rzeczywiscie ma taka okrągłą, idzie od szyi taka zaokrąglona główka, az znowu nie wiem czy nie za bardzo:-)

Jakos się ogarnęłam,Staś zjadl i zasnal ale moim zdaniem na chwilkę.ja w międzyczasie umówiłam sie do dietetyka na jutro, musze sie wziac za siebie bo nie mam w czym chodzic:-( aż zaczęłam oglądać głowę stasiowi dzisiaj,nic nie zauważam ale moze ja nie widzę?