adaya

Przełamałam się i napisałam. Zielonej kropki jednak brak. Pozostało mi czekać...

Gość, to taki mały trójkącik ci się marzy ;)

No proszę, to już dwie zapraszasz ;)

Oj, nie bój się ;) Szkodliwa jestem sama dla siebie :p

Ja tam szukam nowego nazwiska na fb i nowej zielonej kropki ;)

E tam, podejrzewam, że ci co nie mają 18 lat, bardziej są doświadczeni, niż my wszystkie razem ;)

A już chciałam napisać żeby podzieliła się z nami ;)

Dobry z Ciebie człowiek. Kromkę chleba chcesz dać, problem z nazwiskiem rozwiązać :)

Casta, przerażające jak cholera. Te emocje były we mnie cały czas. Schowałam je głęboko i tak sobie drzemały. I wracał do mnie w myślach, w snach. Tylko ja żyłam sobie dużo spokojniej... Koke, może dzisiaj się odważę. Mam przynajmniej taką myśl. Gość ( mam nadzieję, że to ten gość ), mam lepsza opcję. Dam ogłoszenie, że szukam nowego nazwiska ;)

A teraz jak ta głupia czekam na zieloną kropkę. Chyba mazakiem sobie na monitorze dorysuję ;)

Magda, masz chwilowy kryzys który minie. Niestety, co jakiś czas będzie wracać. Mam tak samo. Z jednej strony chcę żeby się odezwał, z drugiej jak to zrobi, nie odpisuję. I tęsknie okrutnie :(

Witam dziewczyny i chłopaki :) U mnie tez średnio. Przez weekend nic się nie wydarzyło, przez cały tydzień też się pewnie nic nie wydarzy. Ale może to i lepiej . Zapomnieć nie zapomnę, ale emocje trochę oklapną.

Nie mam już chyba sił na ten cały bajzel w mojej głowie. Żebym jeszcze chociaż piła, a nie piję. Chyba muszę znależć sobie klina.

Szpilki boskie sobie kupiłam i kilka innych rzeczy :)

Mówiłam, wymyśl sobie nicka jakiegoś :)

Ja też noszę okulary :) I też duże :)

Ale byka strzeliłam, wściekłego byka :) Poprawiłam już :) Portfel mniej ważny :) Pałka, no cóż. Zależy co z nią umie robić ;) Takiś ładny ?

A ja tam lubię jak facet ma taką brutalność troszkę na twarzy. Coś jak Robert de Niro. Brzydki, a przystojny i pociągający :) Taki niegrzeczny mężczyzna ;)

Zwiesza się , zawiesza się :) Kac Vegas, oglądałam kilka razy, fajny film. Jego marna polską podróbkę, nie byłam w stanie obejrzeć. Coś strasznego. Ja tam wolę zimniejsze klimaty. Typ hiszpański do mnie nie przemawia :)

Po tym lesie z 4 godz. łaziłam i nogi też bolą :) Ale fajnie tak sobie połazić, natura, ptaszki, grzybki :) I ryzyko bo dzik zza krzaka może wyjść albo inny zboczeniec leśny ;) Coś ostatnio nie chce mi się czytać książek, mały odwyk. Słucham sobie muzyki :)

Nie musisz :p

Gościu, roztrzepana, a może i rozkojarzona :) Na grzybach byłam :p Koke, myślę, że czas pokarze. Nie mogę niczego robić na siłę i nie wiem czy chce to robić. Jestem zmęczona tym wszystkim. jeśli zechce , zawalczy o mnie. Tylko czy jest sens ? Może mi się tylko wszystko wydaje ? Może gdybym z nim była, tak naprawdę, nie czułabym tego wszystkiego ? Ale ja jestem pokręcona, delikatnie mówiąc. Nasunął mi się taki cytat które idealnie pasuje do tej sytuacji. "To smutne, kiedy robią się mgliści i znikają. Mówi się wszystko co trzeba, a oni i tak znikają. Wtedy nie warto ciągnąć dalej, bo to się robi głupie. Więc ogarnia cię samotność." Tove Jansson "Córka rzeźbiarza"

Pan X, jak z Archiwum X :)

Myślę, że ten film nie będzie taki straszny :) W samotności obejrzę. Najlepiej w nocy. Nie będę wychodziła wtedy palić, bo się nakręcę :)

Gość, wymyśl sobie jakiś login, bo tak śmiesznie pisać mi " gość ". Ej, gościu :)