Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki Jestem z dzieciami u dziadkow, zjadlam u nich miseczke małą rosolu, fileta bez obtoczki z pekinka z pomidorami, kawalek ziemniaka do tego na parze a teraz siadlam na fotel do masazu i troche plecy rozruszam., zajadajac lody i sacząc adwoccata- doslownie lyzka w kieliszku a my z mamą sie delektujemy, no ona wieksza ilosc bo nie prowadzi, no ale rano juz wyjezdza na troche wiec glowa nie moze bolec bo ponad 20 godzin jazdy, a moze dluzej przy takiej pogodzie U mnie minus 17, znaczy tyle bylo rano jak biegalam, hmm moze biegalam za duzo powiedziane ale 4 km jakos wykrecilam, teraz jest minus 16, w nocy ma byc minus 24, hard corowa temp jak dla mnie, choc pamietam takie temperatury za dnia przez iles dni a nawet tygodni, ale mam nadzieje że w poniedziałek juz tak niska nie będzie bo auto nie odpali po pracy. Wiem ze jutro podajemy wagę ale z checia podalabym dzisiejszą, no ale zasad nie należy lamac, jutro pewno duzo mi podskoczy bo dzis bez moich zasad jem Aha cuksow nie tknelam od 1go i tak sobie mysle ze jeżeli moglam odzwyczaic sie od słodzenia herbaty to moze moglyby tez i czekolady dla mnie nie istniec, takie moje plany, a będzie pewno jak zwykle, choc tak latwo cuksom sie nie poddam Mowisz idka że poszlas na spacerek, my po kościele troche patrola jak to dzieciaki mowia zrobilismy po miescie, poszlismy na cmentarz i biegusiem do auta do domu bo zimno jednak, jaka u was babki temperaturg tv a? Qkardko ja ogolnie tez nie lubie takich mrozow ale do tru/chtania w taka pogode mam jakis sentynent, pamiętam ktores lata mialam takie zacięcie na bieganie,, nie patrzylam ze minus 20, snieg do kolan, nie mam butow, ubran odpowiednich, po prostu wychodziłam i jakos tam bieglam, ludzi praktycznie nie widać, co jest fajne jak człowiek ubrany jak choinka z PRLu, rozne badziewie nie pasujące do siebie
  2. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Babeczki wracam do odchudzanka, jak milo miec tylko takie problemy, ze zdwojoną siłą do tego weszlam praktycznie od wczorajszego popoludnia Wszystko dobrze wyszlo z kolonoskopia tylko dalej nie wiadomo od czego krew utajona w kale Ale obcego nie ma, nawet trudno mi opisac jak sie balam- mąż mial kolonoskopie w styczniu i tez zaczelo sie od krwi w kale. Chodzilo o moją najstarszą latorosl Trza sie badac, nie ma co Wieczorkiem postaram sie jeszcze cos skrobnac
  3. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Zycze wam babeczki rodzinnych zdrowych spokojnych Świąt. Swieta w miarę normalne i sylwester a 2 stycznia...
  4. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Waga u mnie skacząca bo zoladek scisniety najpierw caly dzień a na wieczor sie rzucam szybko byle co, byle jak Wzruszyla mnie opowiesc qkardki o jej 100 letniej babc*****ekny wiek tylko jak to mowia starosc Bogu nie wyszla
  5. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Skrot to wyglada tak: krew utajona w kale, gastroskopia czysta, skierowanie na kolonoskopie, najwczesniejszy termin pod narkoza na wrzesien, jutro poszukiwania kolonoskopii prywatnie Nie chodzi o mnie, ale wolalabym zeby to chodzilo o mnie I jeszcze cos - to wszystko, w takiej kolejnosci juz przezylam, znaczy ja przezylam ale... ..... wiec nie dziwcie sie ze od razu widze wsio na czarno I prosba- tak jakby tego posta nie bylo, nie chce o tym pisac, sluchac na ten temat, ale musialam wam jakos przybliżyć czym teraz moje myśli są zaprzatniete, ze to nie jest nic blahego, nie są to jakies nieporozumienia w domu czy w pracy, ktore jakos mozna wyjaśnić, bo nawet jakbym robote stracila czy do 100kg doszla to bym mogla dywagowac na te tematy, prosic o rady, szukac wyjscia, tu bedzie albo woz albo przewoz. Dobra teraz troche na temat naszego topiku
  6. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki Dzis mam wolne, bede robic porządki swiateczne, oby lepiej poszly od diety ;-) bo natchnienia brak a szkoda zebym zmarnowala na to brany wolny dzien Jakby nie bylo mialas idka same zdrowe rzeczy Kiedyś parzylam sobie siemie lniane ale ta konsystencja galaretowata jakos mi nie podeszla, mysle ze na sucho z miodem mogą byc naprawde dobre ;-) za to uwielbiam ostropest- lyzeczke dziennie zawsze zaleje goraca woda i wypijam. Dobra, wyskakuje, zaczne od sciagniecia poscieli. No i postaram sie co dwie godzinki wskoczyc na 20 minutek na orbitka, rozruszac stare kosci
  7. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ajenko, mi to jest wstyd tak szczerze mówiąc- ty dzielnie walczysz zeby sie wypionizowac, a ja ciągle przegrywam z głupimi czekoladkami, chlebkiem, maselkiem itp Mam siebie juz dosc, tej mojej slabej woli i wogole Chyba jestem przypadkiem do klinicznego leczenia-tak mysle Co moge jeszcze zrobic, hmm...walcze dalej, zaraz powiem wam jak.... Dzis mój mały miał wigilie na swojej swietlicy, było bardzo uroczyscie moge powiedziec bo byl burmistrz naszego miasteczka, proboszcz, dyrektorka szkoly, dyrektorka Gopsu-bo to swietlica pod skrzydlami GOpsu, no mikołaj oczywiscie, goscie dali fajne prezenty na te swietlce, a mikolaj kazdemu dziecku paczke- z paczki zeżarłam czekolade z orzechami- 220 gram- w ciagu 10-15 minut-fajnie nie, doprawilam jeszcze jakims batonikiem tiramisu aha był tez stół z łakociami które przygotowali rodzice dzieciaków - no ja w tym nie pomogłam-znaczy w pieczeniu tych ciast, wolalam torbe cukierkow i mandarynek kupic ale skosztowac skosztowalam ciasta ktore mlodemu nie smakowalo Jedyny plus dzisiejszego dnia, że kolezanka wyciągła mnie na bieganie, a tak mi sie nie chcialo jak nigdy, bo wiadomo czlowiek obzarty=leniwy Idka jak ci dzis poszło Dorotko gdzie zaginelas? Aha nagrody w naszym kościólku to różne sentencje na kolorowych karteczkach, a dzieciaki po nie leca jak po najlepsze zabaweczki, mają radoche- ze odczytuja przez mikrofon to co napisane, mi to sie podoba Mimo że sama pamietam jak rano latalam na roraty to jestem zadowolona ze teraz są o takiej porze że można pójść po pracy
  8. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Witaski babeczki Wczoraj napisalam i padlam- wysylam teraz Xxx Czołem babeczki Jak tak dalej pojdzie to chyba mam szanse wygrac w tym tygodniu- dzis juz 1 kg 20 deko od ostatniej soboty różnica. Aha zapomnialam dodac ze na plus..... Wczoraj oczywiscie do popoludnia bylo ok, bo tylko to co wzielam do roboty - czyli mandarynke, dwie kromki z masłem serkiem łososiem, pomidor, chyba tez w pracy trzy cuksy czekoladowe, rano jajecznica, no a u babci juz wam pisalam wymklo mi sie zarcie spod kontroli, wszystko przez ryz z kurkami i mielone, a potem juz wieczorem, chlopak corki przywiozl świeżo wedzona swojska szynkę, mieliśmy pyszny cieplutki chlebek..... qkardko ty na kromce poprzestajesz a ja na bohenku, dlatego ty nigdy gruba nie bedziesz a ja nigdy chuda Dzis nie lepiej i jeszcze przerwa byla za dluga, bo tak: Rano malo czasu wiec w domku tylko pol kromki jeszcze z szynką swojska W pracy - mandarynka, dwie kromki z maslem szynką cwikla, jajkiem kiszonym ogorcem rzodkiewka, daktyli trocha, platek migdalowych i ciastka dwa z jakims bialym czyms w srodku pyszne No i tak - po robocie wywiadowka Po wywiadowce mlody chcial koniecznie na roraty bo prowadzone sa wyscigi ktora klasa wygry pod wzgledem przychodzenia, konkursy, nagrody itp, mi sie podobalo i maly moj chyba pierwszy raz chetnie szedl do kosciola i moze jeszcze z raz uda sie obskoczyc roraty Potem do babci i dopiero u niej po 5 godz. od ostatniej kanapki wpadla rybka po grecku, kielbasa z lososia i kawalacik śledzia i jak zwykle zakonczylam żer cuksami, bo rozkladalam dla malego na jutro do szkoły na swietlicowa wigilię xxx Tyle wczoraj napisalam a dzis postaram sie wieczorkiem napisac i wyslac bo potem nie wiadomo ktory dzuen opisany Ajenko trzymam kciuki, i duzo duzo sily, walcz jak tylko potrafisz
  9. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki Ajenko czyli juz przezylas podobny stan, czy wtedy 18 lat temu tez musialas sie rehabilitowac praktycznie od zera, znaczy od podstaw - pionizacja, utrzymanie równowagi itp? Dzis poslizgnelam sie u babci na obiadku i nie moge wyjsc z poślizgu czyli nic nowego 50/50 slynna dietka zdefiniowana przez dorotke :-D
  10. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Lezymy se z młodą, ogladamy m jak miłość i poszla córka robic se kanapki - krzyczy: mama z czym chcesz, a ja na to: dwa ryzowe krążki Ona- z czym? No suche Dwa razy podpytywala czy na pewno Idka dzis jest ok, ale jak bys po dwóch dniach miala cale kilo wiecej to pewno jeden dzien bys bez problemu wytrzymala, noo tak to wyglada Ajenko czy ta operacja którą mialas dobrze poszla? Wiedzialas ze po niej będziesz miec problemy z pionizacją? Martwię sie o ciebie, i tak jak.mowi idka pisz pisz o swojej walce, moze przez pisanie bedzie ci ciut lzej na duszy, my tu choc w minimalnym stopniu bedziemy starac sie z toba prostowac
  11. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Na razie sie trzymam, bo w domu po pracy bylam doslownie 10 minut, lyknelam rosolu plus skrzydelko, mlodego i mloda zabralam, maly na pilke a my dalysmy po zakupach. Juz czekamy na malego pilkarza :-D w szatni i zaraz do domu, az sie boje, bo tak ladnie bylo do tej pory, podam jak zdaze co jadlam, jak nie zdążę skoncze moze wieczorkiem, licze ze wy tez bedziecie mogly uchylic rabka jedzeniowej tajemnicy A wiec Rano jajecznica z ok dwoch jaj ( wszystkim robilam to w sumie nie wiem) na szynce plus pomidor W robocie mniejsza polowa jogurtu nat bakomy z moimi musli Dwie poloweczki bulki z dynia na to serek nat., na to losos plus pomidor No i miseczka rosolu wspomnianego Aha dwa michalki
  12. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ajenko - wreszcie posty twoje sie dodały - my chyba nie zdajemy sobie sprawy tak naprawde z czym musisz walczyc kazdego dnia - myslę że wszystkie dziewczyny przekazuja ci dobra energie żebys miała duzo duzo sily nie tylko na walke o swoje zdrowie ale także na walkę z bezduszna biurokracją, pionizuj sie kochana, melduj o postepach, my przynajmniej tyle zrobimy że bedziemy wspierac cie duchowo idka - ja wiem bardzo dobrze że wszelkie zmiany w odzywianiu koncza sie u mnie i tak i tak kompulsem, trudna walka, ale tydzien chyba moglabym przynajmniej postarac sie o nieobzeranie i zmniejszenie slodyczy poki co na patelni dochodzą warzywa, w garnku klopsiki i do tego kiszona pare lyzek skublam rosolu, zjadlam 1 michalka i 1 kulke czekoladowa, no i to co rano nieszczesne nalesniki i jogurt nat. z musli zjem i siadamy z malym do balwana- juz mu powiedzialam nie cierpie zadnych prac recznych, to dla mnie katorga, ale cos wymyslimy zeby mogl zaniesc na konkurs, bo liczy sie udział :D aha podliczylam to co rano - orientacyjnie sniadanko wyszlo 770 kal, no to jak mam chudnać, no jak - jak to bylo mało bo przeciez staram sie wygrac zawody
  13. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki :-) Hehe, to poslodzilysmy sobie idka - ty jestes na diecie idealnej ja nie len, a teraz do rzeczy Obudzilam sie ok 5.00 (musialam posiedziec nad dokumentami z roboty, ale soczek zrobiony, ciasto na nalesniki tez)-zawsze to i tak godzina pozniej niz normalnie i pomyslalam ze chociaz w tym tygodniu stane z wami do zawodów - w sumie liczymy ile zgubimy, czy tak?a nie jaka wage mamy, i tak pomyslalam ze skoro ważę z was najwięcej to mam duze szanse zgubic tez najwiecej, a jak wiecie jakas zylka hazardzisty plynie w moich żyłach hehe wiec staje do zawodów - prosze nie zapominac codziennie wieczorową porą zapytac mnie jak minal dzień pod wzgledem jedzenia- bo rano to ja potrafilabym zarzec sie ze miesiąc moge byc na glodowce, wieczory jakos redukuja te moje poglądy ;-) Ok wskakuje na orbitrek- w sumie on fajny pod wzgledem szybkosci wskakiwania na niego- jak.wiem ze tylko do 15 minutek sie pokrece to tak jak stoje w papuciach, w sukieneczce i jade, a tak jak teraz mam zamiar z 40 minutek to tylko skarpetki i adidaski wloze i tez jadę
  14. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka nie bądź taka skromna - jak to końca nie widac? Zwalilas ladny nadbagaz, utrzymujesz ktorys rok z rzędu, a przede wszystkim utrzymujesz dobry poziom miesni przez cwiczenia - bardzo duzo rzeczy nie jesz, ktore wiesz że w pewnym wieku nie powinny byc jedzone i tez takich ktore ci szkodzą, a ze sie potykasz, kurcze zeby wszyscy tak sie potykali to by dietetycy musieli sie spakowac i wyjechac w pindu No pojezdzilam chwile, zawsze mowie choc na 5 minutek, ale potem chce choc 3 km, potem choc 50 kalorii, i tak troszke dluzej wychodzi, choc jak zaczynam to po minucie juz bym schodzila z tego orbitka Diety w sumie nie bylo, byly cuksy, normalny obiad z dwoch dań, no, marazm trwa Jak by brat z zonka przyjechal a corka z chlopakiem to byloby nas 11 Siostry nie przyjadą, moze na wakacje. Wiecie co - mi sie wydaje ze jestem bardzo leniwa osobą, latac to kazdy potrafi, ale za porzadki jak mam sie brac i to takie większe to najlepiej jak jest juz przyslowiowa za 5 dwunasta, wszystko zaxwyczaj robie żeby to odwlec, a najlepiej lubie jak corka przyjedzie ja do roboty, mlody i mloda do szkoly a ona wtedy wszystkie kąty poodgarnia O np za gary sie bralam od 20.00 a dopiero teraz pojde, ehh ciezkie zycie :-D Dorotko czy w przyszlym roku mapecik bedzie mial juz 6 latek? Moj tez do sportow byl.jak maly to do tylu, teraz tez jeszcze duzo rzeczy sie boi, ale na pewno jest niebo lepiej, pamietacie przezywalam ze ani na rower, ani w pilke, a teraz rower opanowany, zmieniony w tym roku na większy, druzyny i kluby rozroznia, zna wiekszosc pilkarzy europejskich, oczywiscie albumy podstawa, pilnuje kiedy mecze, pilnuje swoich treningów i podesle wam kiedy zdjęcie z basenu jak fajnie sie wyrzezbil, nawet trener od plywania mowi ze ma potencjal w barach, choc jest szczupły, waży sporo, bo jest na gornej granicy tej siatki centylowej a portki w pasie wszystkie lecą No dobra, o malym to jak wiecie moge powiesci pisac, ale gary same sie nie zmyja, a pranie nie rozwiesi, a szkoda ;-)
  15. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Pomoge bo widzę ze ktos utknal :-D
  16. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc ajenko Hehe mówisz ze zesmy zaginely, to jak już znalazlas popisz co tam u ciebie, jakie postepy w rehabilitacji i jak komp sie naprawil
  17. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka, to fajna ta bransoletka Ja jak wiesz bawilam sie we wpisywanie w apke tego co do geby :-D wlozylam ale tak jak do popoludnia nie mam problemow z zapamietaniem tak na wieczor za duzo tego szlo, nie wszystko w apce jest i szybko przychodzi mi zniechecenie Wogole to sprawa jest prosta, chcesz schudnac trza pocierpiec, a jak sie lubi sobie dogadzac to jest jak jest Dzis sniadanie mialam bardzo glupie (bulka swieza pszenna z serem zoltym, troche pierogow ruskich z zasmazana kielbaska, troche różnych orzechow, jogurt maly owocowy z moim wlasnorecznym musli- w dzien roboczy to by mi styklo na caly tydzien do 15.00, a dzis szlo jak po.masle, ale slodyczy jeszcze nie jadlam) W sumie od po 10.00 jeszcze nic nie jadlam bo jak maly na urodzinach to ja pozalatwialam zakupy, dwa prezenty- malemu monopol od dziadkow prezent, babci kosmetyki takie co chciala, teraz czekam juz na malego jak sie ubierze z tych urodzin i trza jechac troche pomieszkac i posprzatac w domku Aha idka - mloda jakos nie jezdz na orbitku, ja co rusz, nawet przeciaglam do swego pokoju, bo docelowe miejsce u niej, ale jak mam ciagac co chwile to poki choinki nie bede rozkladac to u mnie stoi to w kazdej wolnej chwili wskakuje
  18. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Co to sie u nas wyprawia - idą zapowiedzi a ja nic nie wiem :-D No wiec co do tych zapowiedzi to zmieniam zdanie - trudno, bede musiala pochwalic sie niechlubnym wynikiem, ale waga caly czas mi rosnie a ja nie mogę wejsc w diete Przynajmniej taka kara że czarno na bialym będzie - czy takie zapowiedzi lepsze :-D Ta idka to zawsze mnie czyms ubawi :" Dlatego teraz żeby być chudym i zdrowym nie tylko trzeba mniej jeśc ale coraz bardziej uważac co do gęby się wkłada":-D No wiec zjadlam kartoflanke i zaczelam szukac czegos slodkiego ;-), ale majac na wzgledzie te gebe :-D, poszedl serek natural y mniej niz 100 gram i do tego dwie lub trzy lyzeczki dzemu malinowego- niskoslodzonego, a co :-D Smak slodkosci zaspokojony, teraz spadam z malym poszwedac sie po kolezaneczkach
  19. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Otworze babeczki aczkolwiek wierzę ze jakbym tego nie zrobila to qkardka dzis by i tak nie nawalila i wskoczy jak tylko obrobi sie w robotce. Ważyc sie zaczne jak zaczne chudnac, znaczy jak wejde w dietke, nie mam teraz jakos sprzyjajacych okolicznosci, w zasadzie one opuscily chyba mnie tuz przed urodzeniem, jedynie pocieszac sie moge ze pierwsza polowe zycia mialam ekstra przemiane a teraz, no jak wlazlam w 70+ tak wylezc nie moge, no ale nie bede tu plakac bo wiadomo ze jak bym sie zawziela to chociaz te 69,9 moglabym doscignac. No wczoraj wrocilam z mlodym z basenu a babcia juz gorace nalesniczki z twarogiem i śmietaną podsuwa, wiev masz dorotko odpowiedź ;-) czym przeplatane byly ploteczki ;-) no wiem ze wiekszosc z was by nie tknela.... Miejmy nadzieje ze ajenka jakos ze sprzetem sobie poradzi. Dorotko a mapecik na antybiotyku? Idka myslisz ze są wogole dzieci ktore nie lubią slodyczy, :-D Wiem wiem pewnie jest masa takich dzieci i doroslych zapewne tez, tylko mi to jakos w glowie sie nie miesci ze mozna by slodyczy nie lubic :-D
×