marzena45

dobra aga wyznaczam se cel - 63 kilo- to bylaby dobra waga - jak dla mnie- krecą mnie te warzywka basi ale nie porywam sie juz z motyka na slonce od jutra licze znow kalorie moze tak jak szarotka - 1300-1400 - by dalo rade- jak bede miec wiecej warzyw to sie uda- bo zjem miche kapusty na goraco- juz widzialam przepis w tych przepisach na thermomix to mi styknie albo czeciorka w sosie z pomidorami i w kukurydzy- mniam

dorotko a co ci sie snilo- tez moze lodowka z czyms dobrym

nutti a powiedz jak twoja waga ta z poczatku jak weszlas na topik do obecnej- jaest jakas roznica

co prawda nie licze kalorii ale zjadlam tylko : w domu ten sok w pracy tego lososia w czeciorce plus kapuste kiszona-surowke potem salatke z lodowej z piersia kurakowa tera kawka plus kielonek naleweczki :P w domu krem brokulowy a po bieganiu kanapke z tego mego chlebka wypieczonego z serkiem

nie ma jak na starych smieciach :)

aga mi taki piekny post napisala a ja dopiero teraz przyuwazylam aga- kurcze mam nadzieje ze nas tu znajdziesz- nie jestem usatysfakcjonowana wagą , NIE NIE ale na kazdym kroku pokusy za slaba glowa moja ale dzis idzie ladnie

a ja tam napisalam ze bede edytowac ale nie widac, o co kaman, bedziemy tak skakac z topiku na topik :D

a tu babeczki jestescie , haha

kurcze tyle postow a caly czas nie widac tej 78

szarotko ty sie do cwiczen pierzesz :P

jakies jaja z topikiem, bylo postow 2305, wpisalam pare - jest 2304, eh

kurcze widze te 78 ale zaraz mi znika

idka wez nie piecz, jak mala jęczala, ale udalo sie chociaz odwlec lody na termin blizej nieznany :P ja tez koncert wsparla i bachurki moje tez wsparly , a jakze ..., maly do kazdej napotkanej puszki musial wrzucac bo powiedzial ze zbiera serduszka basia no rewelacyjne soki, surowki, dzis bede robic placki z cukini i ziemniaka - ale uwaga- placki fit z otrebami i maka zytnia dobre o 2,5 kilo, ja chyba coraz bardziej mysle ze odchudzanie nie dla mnie, moze jakbym sama mieszkala, w przeszlosci nie byla obzartuchem, to inaczej by bylo ale jeszcze powalcze, bede trzymac sie wiecej warzyw poki mam maszyne moge szybko cos cudowac-do polowy lutego czas

to tak na wejscie juz zablokowane i nowa stronka

Uhehe oj ajenko no raz ty na wozie raz ja :-D, akurat dzis u mnie wychodzi ciut lepiej 1306 kal, ale chyba ide robic buleczki drozdzowe z dzemem, wiec nie wiem jak dzien sie skonczy Basia wow kilo papryki, a marchewek pietruszek niet?

O ja go, basia od jutra na prawdziwej diecie, pisz kochana co jesz bo wiesz, my tu tez na dietach jestesmy - roznych, roznistych :-D i co nieco mozemy z tej w-o odgapic Basiu do tego swojego kremu dzisirjszego uzywalas swiezych pomidorow i papryki co dodatkowo jeszcze

Jeszcze ten krem musze wyliczyc, poki co 1100 z hakiem, chyba nie jest zle o ile wśio dodalam, ale bym zapomniala o salami tym dojrzewajacym - dwa kawalki wpadly, skubane te salami chyba najbardziej kaloryczne ze wszystkich salami, ty ajenka kiedyś pisalas o salami, ciekawe jak kaloryczne twoje bylo. A wracajac do tego mego to fajna funkcja w tej apce jest ze mozna fotke od razu kodu kreskowego zrobic i dzieki temu nie zapomnialam. Dobra przeliczam zupe, najwiecej kalorii z calej tej zupy to grzanki no i pol mozarelli, zaraz wsio będę wiedziec

O idka nie moglas to wczesniej o grzankach z razowego chleba napisac ;-), no nic jutro jeszcze z bialego a nastepny raz to juz zaopatrze sie w razowy Wiesz - jak przeczytalam ze moze waga ucierpiec po dzisiejszym dniu to polecialam szybko do kazienki, wyskoczylam z dresow i buch na wage, nie jest zle, wogole jest mniej niz wczoraj o tej porze, no ale mamy caly tydzien aby te wage wyprofilowac :-D A moze wczoraj za malo.kalorii mialam ze tak mi skoczylo do góry ( 30 dag w sumie granica bledu wg szarotki a dla mnie jakies nieporozumienie) Jutro spadkow u mnie na pewno nie bedzie ale moze choc w granicy błędu jakiegos :-D

Aga mi corka choinke juz pare dni temu zlozyla ( mamy sztuczna) a dzis dopiero wzielam do garazu wywiezlam

Ajenka haha "Jestesmy tu i najwazniejsze by waga spadała" no pewno ze tak

Dobra trza przeliczac bo pewno juz tylko woda mi przysluguje i z 10 km biegu zeby wyszlo na zero Przyznam sie - no zjadlam tego snikersa, dwie pralinki z milki, dwa suche nalesniki, kawalek sernika,sok z dwoch pomaranczy pol banana jablka poza tym dietetyczna salatka dietetyczny krem, mniej dietetyczne grzanki Ajenka mi bardzo pasi twoj serniczek. Jutro w pracy pstrykne se fotke tego przepisu bede miec pod reka na ktorys dzien

Znaczy krem zostal a grzanki jutro chyba w piekarniku zrobie i wtedy ten moj chlebek upieke - pamietacie z biedronki - torebka nasionek :-D Nutti to znaczy ty prawdziwa hanyska tak?

Uf moge przysiasc i podliczyc moje jedzonko. Chyba duzo bede tego dzis miala. A jesxcze nie robilam lososia i buleczek drozdzowych :-P. Dzisiejszy dzien traktuje jako takie turbo doładowanie przed postnym tygodniem

Nutti ja tez nie moge dogonic tej wagi sprzed swiat, takze gonimy gonimy :-D

Czesc babeczki Wiatr taki okropny hula za oknem a jeszcze mi na balkonie cos lata ze obudzilam sie przed 5, polecialam na wage 66,2 :-( i wertuje topik w poszukiwaniu tamtego kremu brokulowego od basi z tymi grzankami. Moze ktoras sobie skopiowala i moglaby wrzucic, do 13.00 :-D Bo basia chyba po imprezie to i nie pomoże Ide zara robic salatke z lodowej Narkotykow tez nie probowalam, papierosami nigdy nie nauczylam sie zaciagac ale przy imprezkach palimy tzw fajke pokoju, a z alkoholem nieraz, nie dwa przesadzilam powiedzialabym za bardzo ale na codzien nie pijam ;-)