Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No niestety za bardzo jeszcze emocjonujace te plywanie zeby i patrzec i / pisac. Teraz juz chwila w malym basenie i jacuzii to chwile popisze Aa plywa tylko mały, ja jak schudne :-D bede z nim jezdzic co niedziele za 30 zeta mozemy caly dzien plywac :-D
  2. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Jednym okiem patrze na malego- jesteśmy na basenie, a drugim w tel, sprobuje moze uda sie cosik popisac
  3. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki Zjadlam/lismy bo i dzieciaki pyszny obiadek na szybko (szynka mielona na patelni, w to pomidorki pokrojone z puszki, passate, groszek plus ryz plus mixsalat z oliwa i szybko gary zara zmyje i lecę sie przebiec Dzis poki co idealnie dietka, nic slodkiego Na kolacje czeka już ugotowana piers, fasola czerwona, mixsalat druga polowa, tylko nie wiem czym to polaczyc, jakis winegret chyba Córka zdradzila dzis wage swoja -qkardko ona zawsze ok 57, a przez wakacje obu nam d..y porosly, ja tam mowie ile ważę, no ale są osoby ktore lubia robic z tego tajemnice, trza to zrozumiec i uszanować wiec za mocno nie nalegalam :-D, no i dzis powiedziala- wazyla 62,2- to chyba dobrze mowilam jej ze z dyszke nabrala- no pewno nie miala czym sie chwalić, ale caly czas jej mowie ze juz widac jej efekty i brnie dalej w dietke i cwiczonka- miesiac tak juz, bo w poniedzialek nast. musze dac jej na karnet drugi albo orbitrek kupic Obie na silke nie możemy chodzic, znaczy w tym samym czasie bo wiadomo- mały, a mi chyba nawet by bylo kasy szkoda, tym bardziej ze naprawde zle sie czuje na halach- chodzilam swego czasu i na aerobik i na silke, na jakies cwiczenia z pilka, ale mi chyba brakuje jakos powietrza :-D, nawet jak maly mial treningi karatekowe, to nie siedziałam ani na sali ani na korytarzu tylko wykorzystywalam na przebiezki, no najbardziej lubię powietrze, lasy, jeziora o kazdej porze roku, a ze z czasem wolnym u mnie krucho to wybieram to co lubie
  4. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czekam na malego, gra w mecza, ale nie moge cos dodac postu, cudem tamten mi sie dodał O dodalo, to poedytuje Cześć babeczki Rano probowalam wyslac posta ok 10.00 ale cos transfer mi nie chodzil. Ale ze post sie uchowal w tel to wysle teraz, moze pojdzie, poszedl już odnośnie smakowitego torciku dorotki A wiec pisalam wam, że okropne sniadanie wzielam do roboty - w piatek bodajze gotowalam kalafiora i pare rozyczek dosypalam se do warzyw z kurakiem, a dzis te reszte kalafiora, czyli praktycznie caly, podpieklam na patelni, buch do termosa zeby na cieplo i malo hafta nie puscilam jak jadlam, jakos mi ulecialo chyba ze jak kalafior to najlepiej polany buleczka z maselkiem :-D, ale dzielnie troche podjadlam do kromki razowca z maslem i jajem i pomidorem, gruszka zagryzlam a druga porcję zjadlam po 14.00 ale juz bez kalafiora. Byl tez jogurt maly z platkami sante i niestety 3 cuksy, poczestowano mnie ;-) Rano w domku zupka krem pomidorowa z lyzka slonecznika Niby wydalam wojne slodyczom, corka się tylko zasmiala jak znioslam do niej rano do pokoju resztki ptasiego i powiedzialam ze ma pilnować jak oka w glowie i pod zadnym pozorem mi nie dawać, chyba ze bede umierac Qkardko no no, brawo, pewno zaraz nam tu do 40 zlecisz Idka pamiętaj że na bieżni inaczej sie biega- o nawet qkardka tez ci to wyjaśniła, a zresztą pewno nieraz korzystalas z bieżni na silce, tam 10 na godzine, ale bez oporu powietrza, to jak 7/h na podworku, wogole podziwiam qkardke, bo ja na biezni po kilometrze tak sie nudzę, znaczy nudzilam jak biegalam u znajomych czy na silce, ze godzinę cwiczen na jakims przyrzadzie w zamknietym pomieszczeniu to jest naprawde wg mnie wyczyn, chociaz corka mnie namawia na małego orbitreka, żeby zimą sobie jezdzic w domu, moze i jej kupie ale sama bede biegac jednak po lasach, no chyba ze do filmu mozna by popedalowac, zamiast lezec na kanapie, no ale ja wogole jestem taka antycwiczeniowa w pomieszczeniach zamknietych że historia Qkardko, ja tylko raz w życiu mialam przyjemnosc biec w zawodach sportowych- dystans malutki- na 5 km, nawet medal i kasiorke przywiozlam hehe, ale to byl jednak pierwszy i ostatni raz, wlasnie zeby czasem na zawal nie zejsc, bo jednak taki czas wykrecilam co nigdy mi sie nie zdarzylo, i doszlam do wniosku ze mi takie ekscesy nie potrzebne, ale za ciebie bede trzymac kciuki zebys w jakims biegu wystartowala bo moze to okazac sie czyms co pokochasz jak moja kuzynka, jak nie biegala to nie biegala, a teraz polmaratony robi i warszawskie i w okolicznych miejscowosciach, tym żyją - ona i jej mąż Nutti miala podac wage w zeszla sobote, no ale moze byc i z tej soboty, moja waga od piatku do dzis systematycznie rosnie, porażka A szarotka znow wsiakla?
  5. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Jutro poniedzialek, ulubiony dzien wiekszosci dietkujacych, moj tez, co by tu jutro zjesc... Za dwa tyg szwagrostwo z teściową przyjadą na rewizyte, przy okazji na wszystkich świętych juz, hmm fajnie by bylo ciut chudziej wyglądać, nawet żeby w płaszczu lepiej wygladac, bo mimo ze się zapina to wolalam rozpieta chodzic, no te 4-5 kilo to az sie prosi
  6. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka nie mam szans poki co na idealna dietke bo jestem w szponach słodkości, co prawda wor ze śliwkami w czekoladzie plus jakies inne tam trufle wywiozlam dzis do rodzinki, ale przywiozlam dwa ptasie mleczka i tak sobie po troszku podjadam , bo nie moge zdecydowac ktore lepsze, chyba standardzik- waniliowe bo te karmelowe jakby z ciastkiem bylo No wlasnie dlaczego idka podjadasz, ja chyba mam dla siebie teorie, i najgorzej ze nic z tym nie moge zrobic Wrocila tez dzis moja corka od starszej z warszawy i mowi ze jutro dieta, to sie pytam czy poplynela, a ona że nie, tylko ze za malo jadla, bo malo czasu byly w domu, bo wczoraj jak przyjechala to tylko pomidorowa i pognaly na galerie, jak wrocily bylo za późno na jedzonko, a dzis tylko jajecznica, a w autobusie zasnela ze kanapki zadnej nie ruszyla i potem znow bylo za późno bo w domku byla 21.30 czyli za dlugie przerwy miala, i z pewnością mowi ze schudla ale zaraz nadrobi jak wroci do dietki, hmm a mi nie dosc ze wszystko smakuje w domku to poza nim chyba jeszcze bardziej, a glodna isc spac??!! no czasem sie udalo ale to zgon prawie
  7. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babki Hehe idka, takim tropem to zadna nie musialaby sie odchudzac bo zawsze byloby pocieszenie ze jest ktos dla kogo taka waga bylaby idealna :-D Dzis to samo co wczoraj, zaczelam dzień od wizyty w kuchni Ale prawda taka ze waga waha się między 71 a 72 Szykuje sie do wyjazdu, wczoraj zajadalam sie tortem i śliwkami w czekoladzie, a dziś lepiej nie będzie, bo conajmniej w trzech domach się pogoszcze Eh życie
  8. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Co do odzieży dla mlodziezy, to tak jak idka- dziewczyny w sieciowkach co sezon, a mlodemu niby kupuje zazwyczaj na wyprzedazach szczegolnie drozsze te rzeczy niby na dwa sezony, ale zawsze w pepco dokupuje tak na daną chwilę. Za to sama chyba czwarty sezon podreptam w kozakach, no a płaszcz moze w grudniu se fundne w koncu nowy chyba ze sie nie dopne bo jeszcze zimowego nie mierzylam i trza bedzie tera kupić, eh
  9. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Qkardka muszą byc piekne oczeta twojej laleczki Moj mlody za to ma rzęsy do pozazdroszczenia, choc corki tez dlugasne, no ale one to wiadomo że kobietki to i mają, ale synek to, eh chyba będzie przystojniacha hehe, wybaczcie mamusi synusia
  10. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Aaa Dorotko daj znac jakie ciacho wymyslilas- mi przychodzi do glowy sernik na zimno
  11. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ooo nie pomoge, przykro, chyba że skrocone posty
  12. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Wpadam, zamelduje się choć, chociaz niby dzis juz posta wysylalam, ale to sie chyba nie liczy bo to byl wczorajszy. Nawet nie wiecie jakie nieszczęście mnie spotkało - wyskoczył mi zajad, skwarka czy jak to zawal to zwal, w kazdym razie rośnie od dziś a jutro mam w robocie małą uroczystość i jak ja z taką skwara bede przemawiac
  13. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Oj ja z tym zasypianiem. Wysylam jeszcze wczorajszego posta Wow szarotka, to dzieciaki frajde chyba mialy w tym pendolino No, dobrze ze juz uzgodnione, ze nawet jak naprawde czasu nie ma to choc dwa slowa napisać wypada Qkardko jakiz masz piekny kolorek oczu, u mnie dwie pociechy tez z blekitnymi, ja niestety jakies kolo brazu jakby. U mnie tez dużą wage odgrywa szczoteczka z tuszu, najlepsza to chyba taka wykrecona, choc teraz ta co mam w różowym tym z loreala jest prosta, ale chyba lepiej maluje niz ta wykrecona zielony loreal Dzis w rossmanie tak jak pisalam pudry, podklady, brązery, róże Wiecie ze ja do 30tki nawet rzęs nie malowalam, po 30 poznalam sie z kumpelka tą co schede w robocie teraz po niej odziedziczylam, ona byla,znaczy jest nadal konsultantka avonu i pierwsze kosmetyki mialam z avonu i tak się rozsmakowalam, że wole sie spoznic do roboty niz bez tzw tapety lecieć :-D, chociaz moj makijaz to tzw leciutki, krem, korektor, podklad roz, cień jasno- ciemny i tusz. Aaa w jawie jak ktora lubi to dove w promocji-szampony, dezodoranty i kremy - nie wiem czy wszystkie ale loreal na pewno, to moje ulubione firmy, moze troche nie patriotycznie bo powinnam wspierac polskie kosmetyki, choc dove w polsce chyba tez produkuja
  14. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Gienia tak to jest jak sie wpada z przypadku na topik i pisze trzy po trzy Taaa idka z przypadku wpada na trening heh, ales mnie rozbawila
  15. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Chociaz otworze Qkardko, jak malutka? Jestes z nia w domku? Moj tez cos wczoraj katarzyl, ale dzis jakos ok. Mowi ze nie moze chorowac bo jutro wazny mecz grają :-D Szarotko cxekamy na nadrabianie:-D Idka jeszcze kawki nie pilas, bo cosik cię nie widac?:-) Dorotka a nie za duzo wolnego od kafeterii ;-) Nutti gdzie sniadanka?? Zapodam swoje
  16. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Hello W tym tyg na pudry, podklady brązy i reszte jutro dopisze chyba że dorotka na bieżąco jest to zapoda Babki musze sie czyms pochwalic - dostalam wielka czekolade dzis od petentki- tzn nie, nie tym chce sie pochwalic :-D, a mianowicie tym ze mialam ją dosłownie 10 minut i i i - nie zgadniecie- oddalam kurierowi, bo biedaczek nakrążyl sie zeby gdzies przesylke zostawić, zadnych sąsiadów nie bylo,ojca na miejscu tez nie, w sklepie osiedlowym jakas kontrola i zajechal do mnie do pracy- 20 pare kilometrow obkrecil i cale szczescie ze się on trafil bo juz juz mialam się czestowac :-D Moze pozniej wpadne bo mlody do lekcji woła
  17. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No zasnelam, teraz wysylam Aha zanim popisze- to slowko do idki- ty już takiego dlugiego posta nie smaruj, wysylaj bo nie pusci cie kafe :-D No wiec jutro (czyli dzis) rano w domku- soczek: jablko, marchew, cytryna- przed chwila przekrecilam do tego dwa tosty wieloziarniste, z moim nowym odkryciem- masłem finlandzkim plus twarog chudy plus papryka pomidor robota: gruszka i danie na dwa razy (przyszed nowy termos na lunch- trza wyprobowac:-D) ktore se tera przyrzadzilam przed chwilą - nawet nie próbowałam, ale mysle ze dobre- na patelni przetartej recznikiem po oliwie: filet, pol warzyw po włosku, pol jakiegoś dania z grzybami, szpinakiem, makaronem- tez mrozonka plus pol saszetki ryżu - mlodej zostal z dzis potem w domu planuje jaja sadzone lub jajecznca
  18. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    2:1 dla Polaków :-D, alez maly sie ucieszy Co prawda nie ogladalam od deski do deski, bo miałam robotke w kuchni, ale co rusz przybiegalam jak cos sie dzialo Powiem jeszcze tak: chcialabym zaskoczyc z dietka jak moja corka, pilnuje godzin, nie zje nic co mogloby popsuc jej dietę i jeszcze ten zapal do silowni, widac juz brzuszek i tylek ma mniejszy, bede musiała ją podszantazowac zeby mi wage podala bo cosik niechetna, no ale niedlugo karnet nastepny musi kupic wiec okazja do szantażu malego bedzie ;-) Moge podac swoje plany na jutro, hehe qkardko z twoimi planami mi sie skojarzylo wiec pewno mize byc podobnie, wysle bo moze za dlugi bedzue
  19. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    jutro biegam z kolezanka- dowiem sie czy zeszla juz ponizej 70, bo poki co nie widzialam sie z nia od ostatniego biegania, znaczy niebiegania-kiedy jej mąż zrobil strajk do pilnowania malego
  20. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    myslalam qkardko jak pisalas o technice jedzenia ptasiego mleczka- ze może masz podobną do mojej- ale nie dowiedzialam sie - bo moja to najpierw pieterko górne, potem dolne- a ty opisalas tylko boczki i srodek- a o pieterkach nic :P idka to tylko wspomnoala że ma jakąś , ale to chyba tajemnica- moze od dolnego pieterka idus zaczynasz :D
  21. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    idka kurcze ty zamiast kurowac sie pod kolderka to latasz za sprawami po miescie- jak ty chcesz sie wykurowac- zamiast tydzien bedziesz 7 dni ciagac sie z tym przeziebieniem :) jutro mam wolne- znaczy pol dnia spedze w szkole- chyba nie pisalam że mój pierwszak ma jutro ślubowanie- z pompą robia imprezke- z poczestunkiem nawet
  22. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    qkardko dzis była grzybowa-krem - mrozona z biedry plus kawal piersi z kuraka i pare marchwi i ziemnorkow doda.lam ciezko sie wraca na dobre tory- nie jem gdzies od 18.30 - ale były dwa cuksy i dwa wafle suche tortowe
  23. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Wlasnie zamknelam drzwi za goscmi, na chwile przysiadlam zanim wyrusze na podbój kuchni Hmm no czas fajnie spedzony, duzo śmiechu, zarcia niestety tez, dzis pojechaliśmy do sąsiedniego miasteczka na podboj wiejskich galerii, z ciekawych rzeczy to w rossmanie teraz 50% na tusze i do oczu wszystko więc zamiast z kosmetykow z ameryki wzielysmy z rossmana z córka tusze, ja cien jeszcze, a w ccc torebke. Corka znajomyvh machnela se buciki w ccc. No i jeszcze biedronka i wrocilismy na pozny obiad, teraz siedzę i mysle od czego zaczac sprzatanie ;-) Wogole wam chyba nie pisalam ale ta moja mlodsza córka od ok miesiąca wziela się za siebie bo przez wakacje wpadlo jej kilka kilo na plus, no i ze 3 razy w tyg lata na siłkę, no i co najważniejsze, je inaczej i teraz do sedna, przy gosciach tez dala rade, ciasta nie tknela, ziemniorow tez, sobie oddzielnie warzywka robila, na sniadanko gdzie stol zastawiony roznosciami to ona owsianka i jedna z salatek, ktora pilnowala jak robilam zeby tylko pomazac light majonezem, normalnie podziwiam ją, no i ma jechać do tej starszej siostry na przyszly weekend ale pierwszy warunek jaki postawila starszej siostrze to to ze nie beda latac po zadnych macdonaldach tylko jedzą w domu, to sie nazywa zafiksowanie. Ona ma 170 i trzymala wage 58 zazwyczaj a teraz za bardzo nie chciala powiedziec ile najwiecej wazyla ale bylo widac, tylek już większy wiec w sumie w samą porę sie opamietala. No i zejsc chce do 56, z takim samozaparciem pewno jej sie uda, mam wzór do nasladowania a tak ciężko skorzystac
×