Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. A szarotka rh +, no tak te szarotkowe porcje na pewno nie pasujaja do rh minus :-P
  2. O elegancko, przetkane, mozna pisac:-D Fajnie ajenko ze dalas znak, no ale az tak nas nie zaniedbuj Idka parsknelam tak smiechem jak o tych trzech kromkach w twoim wydaniu przeczytalam ze musialam corce czytac z czego sie smieje- to sie pyta: to wy o kazdym jedzeniu piszecie???? :-D Nutti ty masz zasypiac przed 23.00 wiec masz jeszcze cale 4 minuty
  3. nutti- u mnie idzie w parze feta z kurakiem do salatek, moze to błąd
  4. wiecie co - mam znow malego nerwa i juz o jedzeniu nie mysle - bo czekam az facet-stolarz zadzwoni -chce malemu biurko zrobic- maly pokoj wiec takie skladane- a musze sie zwolnic zeby wyskoczyc na ten pomiar- facet nie dzwoni, ja sie denerwuje, no niby o 13.00 ale jeszcze do dyrektora sie zwolnic trza i to mnie chyba tak jakos w żoladku robi jak kiedys przed klasowką :D
  5. idka rozumiem- zwiekszyc ilosc salaty z kurakiem na koszt kanapki nawet jednej- miska salaty z kurakiem i olej, majonezu teraz jakos staram sie nie jesc- a lubie, ach, nie rozmarzam sie bo naprawde malo rzeczy nie lubie
  6. zuch dziewczyny poszlo jak po mydle :D idka - lubie lodową , na zmiane robie z pekińską- masz jakąś fajną salatke z lodowej - tylko ja wodorostow i owocow morza nie trawie
  7. czesc dorotka:) O to sie grupujemy wg grup: aga z dorotką ja z idka ciekawe jak szarotka, ajenka-moze do nutti ktoras przypasi Aga kupie po Nowym Roku- jesli mowisz ze ona cos da Bo jezeli sie kontroluje to na czuja wiem ile musze zjesc ale przy ataku - pożre nawet wage
  8. tak idka - a jak był konflikt, córki są dodatnie, maly ujemny no nie ma co patrzec dziewczyny na te jedzenie wg grup, chociaż, te podobieństwo z idką do niepohamowanego żarcia i od czasu do czasu zawzięcie - hmmm sama nie wiem :P
  9. byląm na wedzonce przed chwila, kolezanka zawolala-oprocz szyneczek i kielbasek sprobowalam tez smaluszku- ale porcje prawie ze szarotkowe :D - wiec spokojnie od 15.00 moge glodowac. Idka karkowke na zmiane robie z filetem i schabem, czasem wółowina Na razie (do świąt) poprobuje utrzymac sie od 16.00-17.00 bez jedzonka - moze zadziala-no i za dnia odstepy i w miare malo. Tylo te weekendy mi psują wsio
  10. a moja grupa 0-chyba idka komponowala o tej grupie tekst - bo wieprzowiny nie powinnam jesc :D
  11. nuti a doczytalas ze musisz przed 23.00 zasypiac:)
  12. jak bede mocno mocno glodna o 19.00 to zjem puszke fasoli czerwonej akurat mam jeszcze w domu jedną Ale wole zieloną herbatke -śladem naszej szarotki przeca ide-pozdrawiamy pracusia :)
  13. oj babki jak by nie bylo- mozna na pewno schudnać, jeden po prostu włoży mniej wysiłku a drugi wiecej. Ja i tak sie ciesze ze juz nie widze 70 tylko 66 czy nawet jak jest 68 to na pewno nie 70 :D Idka nie chcialabys mnie zobaczyc na wyjazdach - ktora to pisala że niektorzy zachowuja sie jak wypuszczeni po roku z etiopii- to ja :D Nutti - najmniej podczas tego odchudu bylo 65,10. Chce w sobote zobaczyc 64,9-wiem ze mam szanse. Choc rownie dobrze mam sanse zobaczyc 68-ale trzymam sie tej pierwszej opcji. Aga - hehe fajnie te wasze pakowanie musi wygladac i te postoje
  14. Aga ta matka co ze mna biega innych sportow nie uprawia (poza malżeńskim :P) czyli aktywnosc prawie jak moja a je napewno wiecej kalorycznie a zleciala biegajac 4,5 kilo w niecale dwa miesiace A ja tyle zgubilam przez 5 miesiecy i to dietkując większośc czasu- fakt ona ponad 10 lat mlodsza
  15. nie wiem jak to dzis bedzie bo mam starsznie latany dzien popoludniu. Obiad musze zjesc w robocie przed 15.00 (goląbki dwa) bo w domu bede gdzies o 19.00 i czeka mnie kuchnia wiec jesc juz chyba nie bede od 15.00. Moze jablko . rano patelnia (cukinia, karkowka groszek, pieczarki) Mam dzis dwie kanapki z laososiem z warzywam- rozdziele sobie zeby zjesc o 9 i 11 mam tez gruche mandarynke jablko
  16. zobaczcie same: sob-66,2 niedz-66,8 (wiadomo po sobocie objedzonej) pon-67,5 (tu doszlo jeszcze powitanie babci w niedziele i wieczorna wyzerka ) wt-66,8 (poniedzialek bylo bieganie i tylko orzechy wieczorem) sroda-67,0 (we wtorek bez biegania i jakies podjadanie bylo) czwartek czyli dzis-66,00- nagroda za wczorajszy idealny dzien- chcialam 65,9-ale i tak fajnie- nie wiem jak to mozliwe ze mozna zgubic kilogram ale tak mam
  17. nutti no nie bardzo z tym wyspaniem :D, ale czasem fajnie tak se popisac. Dzis tez czeka mnie wieczorem wynoszenie kuchni wiec pewno pozno pojde spac, ale kiedys na pewno odespie. Aga - pewno masz racje z tym ze za duzo kalorycznie, ale co zauwazylam po takim codziennym wazeniu- to to ze nastepnego dnia kiedy biegalam w poprzednim dniu i nie zarlam popoludniu waga jest o wiele nizsza i brzuch fajniejszy cdn
  18. kurcze zaczelam edytowac i wsiąkło mi w tel, dobra sprobuje popisac z kompa
  19. Ja ci powiem nutti ze nie bardzo mam wokol siebie takie osoby koszmarnie chude, wszyscy naokolo to albo juz pulchniejsi albo juz zaczatki. Nic to nutti idziem spac bo pewno rano ktorejs z nas przypadnie ten kramik otworzyc hehe
×