marzena45

czy aby na pewno zamykasz edzia :P

Edzia haha niech bedzie g.-choc mi to sie z czym innym kojarzy :D. wklejam cos o tej w-o: "Dieta składa się z 2 etapów - 1. postu warzywno-owocowego i 2. zdrowego odżywiania. x Poniżej wklejam najważniejsze informacje skopiowane z 1 części wątku o diecie WO: x Etap 1: W czasie kuracji oczyszczającej zaleca się spożywać warzywa ubogie w substancje odżywcze, takie jak: x • korzeniowe (marchew, burak, seler, rzodkiew, pietruszka, chrzan) x • kapustne (kapusta biała, włoska, kalafior) x • cebulowe (cebula, czosnek, por) x • dyniowate (ogórki, zwłaszcza kiszone, kabaczek, dynia) x • psiankowate (pomidory, papryka) x • liściaste (sałata, seler naciowy, zioła przyprawowe) x • owoce (jabłka, grapefruity, cytryny). x Nie należy spożywać wtedy zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mięsa, mleka, oleju ani słodkich owoców - są zbyt odżywcze i hamują spalanie wewnętrzne. Dodanie ich do diety przestawia odżywianie na tor spalania zewnętrznego, co może spowodować szereg niedoborów pokarmowych wynikających z niewystarczającego dowozu składników pokarmowych w proponowanej diecie warzywno-owocowej. x Nie należy pić mocnej herbaty, kawy, alkoholu ani palić papierosów. Warzywa zaleca się spożywać w postaci soków, surówek, warzyw duszonych i zup gotowanych na wodzie bez tłuszczu. Ilość pokarmu jest dowolna. Kolejność jego spożywania - nie. Najpierw (20 minut przed posiłkiem) pijemy świeży sok (roślinne enzymy trawienne w nim zawarte ułatwiają trawienie), potem owoce, surówki i warzywa gotowane lub duszone. Po kilku dniach uczucie głodu znika, co sprzyja ograniczeniu ilości pokarmów. Szczególnie zaleca się spożywać pokarmy zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek i chrzan (zabójczy w stosunku do bakterii gnilnych), co sprzyja rozwojowi prawidłowej flory bakteryjnej w jelicie grubym. x Rośliny zielone (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) są źródłem m.in. dobrze przyswajalnego wapnia, co zapobiega odwapnieniu organizmu, a także zawierają cenny magnez i żelazo. Zaleca się również picie wysokozmineralizowanej wody (np. Muszynianka). Wolno używać soli z mikroelementami."

no a weekend to bedzie sprawdzian, jutro mam kuzyna-cora szykuje zarcie- ona to zawsze napachni w tej kuchni, a niedziela wyjazd w goscine- ale szwagierce i tesciowej juz zapowiedzialam że jak cos dobrego to biore ze soba do zamrazarki-szwagierka powiedziala że od razu mi oddzielnie wlozy do woreczka koldunki bo wlasnie robia na nasz przyjazd-uwielbiamyyy mhmm Ale co to ja chcialam- mysle ze sie utrzymam w dietce przez weekend, chyba zeby moje kamienie daly znac to wtedy przerywam Edzia a ja lubie żelki, ale najbardziej to te piankowe zakręcone z biedry hehe, o czym ja tu pisze- marchew myc, obierac i spac a nie glupoty w glowie :D Ajenko- ja tez sie bardzo ciesze ze pinezka jest z nami, tak samo jak ta nasza latorosl edzia :) AAA ciągle zapominam- testy porobily- jak tam? ktore mamami będą:)? przyznawac sie :) Dorotko gdzie zaginelas, przypominam jakby co o wazeniu, jakie by nie bylo, sama jestem ciekawa co jutro u mnie, jak znow wzrost to lekko sie podlamie

a zapomnialam dodac- przy moim lozku na szafce leza rzeczy kupione dla tesciowej- tofifi, merci, cin cin- i przechodze patrze i nic :D

No wlasnie edzia!! Czyzbys tylko jednorazowe podrygi wczesnego otwierania nam pokazala :-( Witajcie tak wogole Qkardko- kurcze jakas ty oszczedna, ja jak te golabki bleee z kalafiorem robila to reszte kapuchy do kosza ale nic to wczoraj jakos mialam szal na kupowanie warzyw, chyba z 50 zeta na same warzywka, czyli na posilki dla siebie, corka co innego pod siebie i ona o mlodym tez myslala wiec poki co wszyscy maja co jesc:-D a ja właśnie w tych warzywach mam mala glowke kapusty i to będzie albo na zupke albo na a'la bigosik. No jadę dziś dalej w-o ale dziś niepowodzenie wagowe- 70 dag wiecej- wczoraj juz 6 byla a dzis d...a blada, czyzby koniec spadków, moja waga juz zakorzenila sie na 70:-( No na pewno dzis nie zezre na wieczor puszki groszku ale czy to pomoze hmm Pinezko- mi jak pokazuje że spam, to kopiuje to co nie chce pojsc, otwieram od nowa nssz topik, piszę posta np sama literka a wysylam i potem wchodze w ten moj post z lit a, edytuje i wklejam tamto co bylo spamem i idzie.

http://www.fotosik.pl/zdjecie/978ffab0bfb87d77" Edzia jesteśmy wielkie :-D Tylko trzeba skopiowac, wsadzic w google i wyskoczy moj obiadek :-D

D..a Edxia!!! Wkleilam fotke w ten fotosik, skopiowalam jakis adres z pod spodu - pewno kupa ortografii teraz mi wyskoczyla, i nie wszedl ten adres, wiedzialam ze se nie poradze, to jutro Dobrej nocki, mykam bo o 4 wstaje, soki, jablka prazone, dania do pracy, ehh ciezkie życie czleka na dietce

No ciekawo czy wyjdzie

edzia - mama kupowala z 10 lat temu, dala kupe kasy cos kolo 4 tys, teraz chyba tansze choc nie mam pojecia , w lidlu byla ostatnio podrobka kolo 800 zl, no ale oryginal na pewno ze 3 tys, mysle ze nie mniej aczkolwiek moge sie mylic Co robi - hmm gotuje, blenduje na pyl, tzn- ustawiasz sobie jaka grubosc blendowania w skali od 1 do 10, gotowanie - temperature od 37 stopni do 100 stopni mozesz ustawic, jest tez turbo , no waży, robi ciasta na pierogi, ciasta na pizze, wszelkie drozdzowe- chwila moment, maslo ze smietany, chleb fajny na jogurcie, no buly, chleby jakie chcesz, jest dostawka na pare- ale ja tego od mamy nie wzielam bo nie mam gdzie trzymac zazwyczaj codziennie korzystam, bo ja wszelkie zupy to tylko kremy lubie zeby nic mnie w jezyk nie klulo, stoi to u mnie na wierzchu i trza mi cos poszatkowac buch do maszyny, bulke na tartą - do maszyny, po prostu polecam wszystkim mlodym ktorzy zakladaja rodzine, gdzie beda dzieci- to pierwszorzedne urzadzonko- i zadnym akwizytorem hehe nie jestem zjadlam puszke groszku z kiszonym- i sie zastanawiam czy dozwolony- ale niektore dziewczyny pamietaja pewnie basie co byla na tej warzywnej to chyba jadla groszek z kiszonym ogorem, ale powinnam sie doksztalcic jezeli chce dluzej te dietke pociagnac boszeee zamiast do roboty w kuchnie to ja pisze :D

edzia heheh dzieki, potem rozpatrze ale ja ciemna w te klocki, to ciekawe czy dam rade :D a moja maszyna- w zasadzie matuli, ale ona rzadko kiedy w polsce wiec prawie jak moja to : http://thermomix.vorwerk.pl/strona-glowna/ ciekawo czy wskoczy link, tylko ja mam starszy model ale w podobie- wwszystko robi, ja zadowolona bardzo

Powiem na dobranoc że drugi dzień odtrutki zakonczony, ale nawet nie czuje glodu a powinnam bo nie wiem czy z 500 kal mam na koncie, nie liczylam bo nawet nie wiem za bardzo jak- trocha kapusty rano z papryka pomidorami pieczarkami(dzis mnie kolezanka oswiecila że pieczarek jednak nie mozna, ale ona ta kolezanka sama pare razy zjadla cos zakazanego wiec jeszcze kapuste bede jesc bleee)- mysle ze 50 gora kal za kapuche, w pracy jablko uprazone z 60, 3 pomidorki z 60, ogorek ze 30, 3 male golabki- z 60, potem w domu troche truskawek, jablko, kapusta- ze 130 i sok pomidorowy ze 3 lyki- 30 moze, podluczam i wychodzi- 420, to takie na oko, ale czuje sama że mało, wiec powinnam zakonczyc bo na tylu kaloriach to ja nie najade za daleko, a wiecej chyba nie dam rady jesc, jutro rano pomysle

Idka hehe imprezka w niedziele, dzis dopiero środa, wiec wiesz wcale moge nie byc wyglodniala :-D bo cienko widze nastepne dni na tym ohydztwie Jak malutka ta salata? Jak brukselka, ze dwie naraz :-D Zebym cos wykombinowala z tych warzyw co by mi smakowalo to moze bym z tym jechala, ale ja nie lubie az tak warzyw zeby mogly byc moim priorytetem, oooo chlebus ze smaluszkiem hehe, dorotko minusa za podawanie takich pysznosci powinnas dostac aczkolwiek pomarzyc tez dobra rzecz wiec wypisuj tu swoje smakolyki ;-) Dla mnie warzywa surowe przede wszystkim i to jako dodatek do czegos , ewentualnie gotowane ale z miechem ryzem ziemniakami no co tu gadac, kuchnia staropolska chyba nie wyjdzie ze mnie tak szybko jak bym chciala, ale dzis wyprobuje krem z papryka marchwia cebula i tego baklazana z pomidorami. Czy u was są cukinie, raptem znikly ze wsiech sklepow Aha co do bachurkow- starsze mlodsze, bez roznicy- chwalimy ew. narzekamy, nie ma co segregowac ze tylko o maluchach ;-) No wlasnie starsza cora zadzwonila zebym na listonosza wygladala bo prezencik na dzień matki idzie ;-) A synus mial kiermasz w szkole, zbierali na chora dziewczynke z naszego miasteczka, i bral swoja kaske ze skarbonki, kupil se jakies koszulki, spodenki i hehe dla mnie kolczyki - mam takiego badziewia cale pudla, ale tak mnie rozczulil że powiedzialam mu że to najlepsze kolczyki jakie mam i w domu jak tylko se przypomne wkladam i noszę:-)

O czesc qkardko, ja se edytuje w nieswiadomosci że ktos juz pisze dalej :-D. Co tam jesz dzis i jak wczoraj?

Edzia gdzie otwarcie topiku??? Dobra to ja to zrobie, jako że jestem na dietce to nawet mi wypada :-D Pinezko fajnie piszesz, masz talent jak idka do odnoszenia się do wszystkich, brawo tak trxymaj :-) Na szybko powiem że nie mam pojecia jak ludzie jadą na samych tych okrojonych warzywavh i owocach przez 6 tyg. Ja jak dzis jadlam w domu na śniadanie te kapuche to mi roslo, ale zjadlam, sok wycisnelam wypilam , golabki rano tez zrobilam ale z samego kalafiora bo pieczarek nie kupilam no i z mlidej kapuchy, nawet nie probowalam, balam sie rozczarowania smakuem :-D, ale zmuerze sie z golabkami o 10.00. Mam jeszcze truskawki, pulpe te z jablek na goraco- to probowalam jest mega słodkie az podejrzane te jablka mi sie wydaly, no ale zjem na pewno :-D Co jeszcze wzielam do roboty - salate pomidory ogorek, moze styknie. Jak dam rade to jeszcze jutro pociagne, a w piatek w cos wzbogace te diete bo w niedzielę i tak mam wyzerke w gosciach to muszę byc przygotowana żeby od razu wsio nie wrocilo. Ciezka dieta, jeszcze jak by ktos pitrasil, podawal to mysle z palcem w d...e, ale stac o 4.00 w garach codziennie to chyba nie bardzo to widze.

4

2

Ok 1

Czyzby?

Hehe dobre dobre, moze robimy zaklady ile wytrzymam :-D. Do 16.00 dzis na pewno :-D Wiecie dla mnie nieważne co spadnie woda nie woda, za wage 65 moglabym sie poświęcić i zamienić w krolika na salacie, aczkolwiek ja czlek mocno zerny, wszystkie diety trwaja u mnie bardzo krotko, wiec sie nie podniecam za mocno bo raczej wiadomo jak to sie skonczy. Ale zrobilam za duzy ambaras, ile smsow dzis juz dostalam z zapytaniem i co? Zaczelas? Jak idzie? Że kurcze glupio by było, bo wy to juz mnie znacie ze ja krotkowytrzymalowiec ale ci nowi znajomi to kiszka chyba ;-) no i ze ja czlek mocno zerny to szukam przepisow bardziej tresciwych i mam golabki z kapusty włoskiej i kalafior jako masa. Ciekawo czy można pieczarki, zaraz poszukam No zeby tylko jeszcze lepetyna zrozumiała że to dla wspolnego dobra. Wiesz qkardko, ta dziewczyna nie jadla przy nas tej szarlotki, aczkolwiek ona juz tydzien temu skonczyla te dietke, wiec w zasadzie chyba mogla jesc;-)

Czesc babeczki Chyba bedzie rozwlekle bo jestem na dietce :-D Hehe edzia super wejscie i otwarcie :-D :-) Idka jak tam wegansko zaczelas? Ja wegetariansko jak najbardziej tak - chociaż powiem ze z kuchni wylazlam wczoraj po 23, fakt wlazlam tam ok 22.00 ale wydaje mi się że troche uciążliwa bylaby taka dietka dla mnie, nie wspominajac że pewnie po niej od razu bym konia z kopytami zzarla, ale dzis postanowione - musze wytrwac, No i tak- bigosu (kapusta kiszona, pomidory normalne, pomidory z puszki, papryka czerwona, zolta, pieczarki) mam na pewno na tydzień, tak samo namylam salat kilka głowek, naobieralam sie marchwi i jablek, ogorkow, rzodkiewek, truskawek, nooo ale dzis elegancko wycisnelam sobie rano sok z przygotowanej marchwi jablek cytryny, podgrzalam talerz bigosu, zabralam z soba - ogorki swieze, kalarepe, truskawki, salate rzodkiewki pomidory z puszki, do 16.00 mus wytrzymac, potem moze tez byc latwo bo musze z malym pojechac do sąsiedniego miasteczka- z klubu jada w czerwcu na 3 dni do bialegostoku na rozgrywki.miedzynarodowe wiec trza chlopaka wyposazyc w co nieco :-D, no i najgorszy wieczor będzie, no nie wiem, jak przetrwam, aczkolwiek w tym momencie mysle ze dam rade :-D. Dorotko corka ma zapalenie gardla, jakis antybiotyk 3dniowy dostala, plyny do plukania, witaminki i ponad 70 zeta w aptece- takze prezent mowie jej ze na dzień dziecka ma juz :-D Qkardko ja mam to szczęście zadawac sie chyba z nieodpowiednimi ludźmi :-D, no bo jak juz cieplej to nie mam chyba tygodnia zeby cos nie wyskoczylo typu jakies grile, srile, wyjazd, przyjazd, choc oczywiscie nigdy nie mam planów przed weekendem, ani wakacyjnych tym bardziej ale zazwyczaj zawsze cos sie wykroi. O ten np weekend to zaplanowany, wyzerka w niedziele bo pojade z dzieciakami do szwagrostwa i tesciowej przy okazji dnia matki, no i tam w dwoch domach pogoscimy sie i oczywiście u szwagrostwa grill bo muszą pochwalic sie co nowego na ich pieknej dzialce slychac :-D A w sobote odwiedzi mnie kuzynek zlota rączka bo trza suszarke zamontowac na balkonie, światło zrobic, drzwi poprawic.... hehe wiec robota Ajenko no naprawde widzę ze zamiast sie cieszyc tym weselichem to.masz same obawy. Tez mysle jak qkardka ze po weselu napiszesz nam same superlatywy. Aha dorotko noc muzeow to.moze za duzo powiedziane, mamy w miasteczku malenkie muzeum, wiec bardziej zrobili atrakcje dla dzieciakow, bo to z latarkami, po nocy chodzili, bylismy w roznych grupach, mieliśmy zadania, ale mlody zadowolony, dostal pamiątkowy medal i tyle hehe Pinezko u mnie nie jest zastoj wagi tylko caly czas rosniecie bo jak tylko popuszcze cugli a zazwyczaj juz kolo piatku popuszczam to potem ciezko mi nadgonic to co zgubie czy bardziej utrzymam i takie bledne kolo. No dobra co by tu teraz zjesc - moze salate z rzodkiewka poleje tymi pomidorami z puszki, podsole ciutke mmmm pyszotka :-D Powiem tylko skad pomysl U znajomych na grilu byla kobietka, nieznana mi do tej pory no i ona przeszla 18 dni tych warzywek, schudla 7 kg i mowi ze tydzien juz je normalnie, znaczy nie ma ochoty na slodycze, dalej robi sobie kremy z warzyw choc kielbaske tez zjadla z grila i piwko a waga nawet jeszcze spadła prawie kilo, wiec nowy zapal we mnie wstąpił, fakt nie od razu bo w niedziele ona wlasnie pogoscila nas u siebie i to u niej byla ta nieszczęsna szarlotka z bitą śmietaną, no ale dzis probuje a od poniedziałku jak da sie przeżyć znow rusze bo wiadomo że sobota niedziela nie dam rady. Pamietam że idka niezbyt dobrze wspomina o te dietke, pewno i mi nie będzie tez odpowiadac, ale 7 kg w niecaly miesiac - gdzie latami nie moge zgubic :-D To by bylo wow :-D No dobra czytajcie :-D

Kurcze siedzę w aucie pod sklepem szukam tego qkardki sernika, przelecialam pare stron ale nie widze, wiem ze na pewno ser i ta odzywka, moze reszte bede miec, ide do sklepu

Czekaj czekaj qkardko - to znaczy że jak poprawiamy " wziąść " to jestesmy nie stare, a. " poszlem " to stare :-D Oj cos bym zjadla chyba slodkiego, kiepsko widzę druga czesc dnia xxxxx Poki co mam ok 1000- policzylam oczywiscie na oko z kalkulatorem, jakos do apki mnie nie ciagnie, a szkoda... Aha slodkosci poki co nie bylo...

A bo widzisz qkardko - ten waniliowy w zestawie na caly dzien jest na 2 sniadanie, a ten truskawka czy te ohydztwo :-D czekoladowe juz na wieczor. Równie dobrze może mozna dodać zupe krem z napisem produkt wysokobialkowy np o smaku groszkowym - tez malo wegli duzo bialka hehe, co ty na taki serniczek ;-) Jak juz to sprobuje z tym truskawkowym bo on niezly, ale najsmaczniejszy ten z weglami waniliowy No chyba jo - idka wdepla na sikunde, dobra czekamy cierpliwie- ale 3 dlugie posty idka odwalisz ;-) hehe za karę

Czesc babeczki Dorotko ptwierdzam - male dzieci- maly.. itp. Moja starsza sie ogarnela jakos a teraz mlodej żyć nie daje, kontroluje ją bardziej ode mnie, bo sie boi żebym z nią nie miala podobnych problemów. tylko moge ci zyczyc sily na to wszystko, a synysiowi szybkiego rozumu Qkardko zdjecie w sukienusi 1 klasa!! Powinnas tylko w miniowkach latac, super zgrabne nóżki :-D, no reszta tez oczywiscie :-) Hehe tak zachwalasz że grzech byloby nie skorzystac z tego serniczka.A bialko rossmanowskie to ten koktajl czy mają jeszcze jakies inne cuda? No wlasnie Idka??!! Myslalam ze starym zwyczajem cos w nocy naskrobalas, a tu nic :-( Za mna gruszka i banan i z kalorii to jeszcze ostropest i poprobowalam makaronu z brokulem i kurakiem jak rano gotowalam, ale to bede jesc z salata ok 13.00 Zaraz jogurt z blonnikiem, platkami i cos tam jeszcze z bakalii

czesc babeczki noooo ajenko - wrazenie robia nie tylko twoje 3 rozmiary - choc nie powiem- bardzo bardzo ci zazdraszczam -tak pozytywnie, ale najbardziej chyba twoja determinacja, "monotonia" ćwiczeń, które doprowadza cie a raczej zaprowadza na wlasnych nogach gdzie bedziesz chciala, zuch jestes nasz na 6 z plusem!!! Idka a ty gdzie dzis latasz??? Pinezko - znaczy poweekendowalas troszeczku :), fajnie- w takich momentach trudno jest zapanowac nad dietka- znaczy dla mnie to niewykonalne od urodzenia przypuszczam :D, ale tego nie ma sie na codzień wiec ...:) qkardko dzieki za czujnosc co do mojego podliczanka kalorii- od soboty bylam w jakims dolku, do wczoraj- czyli diety nie bylo, bylo male imprezowanko, ale dół mnie i tak trzymal, ale powiem wam, ze tak jak przyszedl tak i poszedl a raczej sie zakopal - jednak mam fajna rodzinke i przyjaciół, moze nie za wielu ale potrafią pomóc. wiec podlicze dzionek dzisiejszy banan ze 100 błonnik (kupilam bardzo podobny co qkardko wrzucalas linka- w stokrotce-nie chce mi sie teraz leciec sprawdzac ale chyba ok 330 na 100g wiec - ze 150 2 jogurty - z 240 salata, ogorek - z 40 ryz - ze 120 kurak- z 280 tyle do 15.00 - czyli ok 930 Potem bylam u znajomych, zastrzeglam że nic nie zjem tylko herbatke, no troszke posluchali, aczkolwiek byly i czekoladki i wafelki i owocki i szamalam winogronka i mandarynki - hmm nie mam pojecia ile na to dac - mandarynki male ze 3- 100 kal? i winogronka malutkie- to moze tez ze 100 kal? no i w domku mala porazka - bo juz nie zdazylam do rossmana- wiec koktajlu nie mialam , a wiadomo że cos bede skubac no i padlo na te chude paluszki kripsy czy jakos tak - ze 250 kal pewno, czyli bilans moze nie za duzy jak na jedzonko po obzeranku. Moja córka dzis chciala zrobic sobie te saszetkowa dietke, kupila juz wczesniej zestaw jednodniowy i jak zapytalam jak wrocilam wieczorkie do domku jak dietka to cos niewyraznie zaczela bąkac, pytam ja jeszcze raz czy jadla dzis jedzonko proszkowe, wiec mowi tak - rano miala na 9.00 wiec postanowila zaczac w domku od owsianki z malinami z proszku, zrobila, sprobowala i mowi malo sie nie zrzygala, wylala, mowi sprobuje koktajl mleczny z czarna porzeczka i znow powtorka z odruchem wymiotnym, ostatnia proba to gulasz i barszcz i juz wiecej nie probowala-pyta sie mnie jak ja to moglam spożywac :D Na marginesie nie mialam takich sensacji, a niby to ja wybredna z jedzeniem