marzena45

szarotka wow wow wow- - jak ci leci , szok i super

idka- ze mną jest gorzej niz z toba- ale coraz bardziej dojrzewam zeby sie zawziac i zgubic pare jeszcze kilo- choc powiem wam ze wczoraj doznalam szoku na wadze,az nie chce mi sie pisac. Wiem ze po sobotnim bieganiu bedzie znow ok 66 ale wczoraj byl szok. Dzis juz lepiej. Idka dla mnie nie ma diety-chyba ze jest jakas ze slodyczami, bulkami, zeberkami, biala kielbasa, ehh- no to co kazdy lubi. Ta SB chyba nie jest zła- zobaczcie o godz. 6,00-micha bigosu o 8.00- zapchalam sie orzechami- fakt- nie liczylam po garsci zaraz wyciagne swoje schaby grillowane i ogorka o 12.00- twarozek z tunczykiem o 14.00- kubelek bigosu znaczy tej kapusty no i potem dlugggaaa przerwa bo nie wiem ile polatamy po miescie- a jezeli sie skusze na miescie na cos to jedynie na kuraka wedzonego i jak wroce to bigos a na koniec dnia puszka groszku powinnam sie najesc

bigos tylko 3 razy - przeplatany innymi dozwolonymi posilkami

nutti ty chyba nie myslisz ze ja dzis tylko o bigosie ???

belka ja bigosik tez lubie ale to co dzis upitrasilam to chyba tylko bigosu lezalo- ale niech tam, dzis musze go zjesc (moze cora pomoze)bo dzis nie biegam, a jutro juz kiszonej nie moge dotknąc bo to źle sie potem konczy na biegach. Na jutro bede kombinowac cos z fasola- chyba bardziej syta

bardzo lubie bigos z kiszonej- ale na zeberkach i ew. z biala kielbasa a to kapusta taka jakas-ale na cieplo zjadliwa

bigosik jest- bo dopiero go dzis uwarzylam- bede jesc z 3 razy-rano byla jedna porcja- ok 14 nastepna i dzis do domu wroce pozno bo z kolezanka sie na miescie umowoilam wiec jak wroce to trzecia porcyjka W pracy oprocz orzechow- juz w zasadzie ich nie mam - mam dwa schaby z grilla w gyrosie owiniete plastarami sera light zoltego plus ogorki i twarozek grani plus puszka tunczyka

nutti- biegalam wczoraj, do 22 eleganco, juz szlam spac , a maly sie przebudzil że on dawno kaszki nie jadl- wiecie te bobowita- mu zrobilam z 3 lyzeczek-waniliowo-morelowa, a sama reszte torby zjadlam -nie wiem ile tego mglo byc ale duzo

ja chyba w poprzednim wcieleniu bylam niedzwiedziem i zostalo gromadzenie tluszczu na zime- jeszcze zeby tak mozna bylo przespac w spokoju te zime i nie jesc - o to by byl klucz do sukcesu

belka u hahaha - o taki rysunek jak bym miala przed wejsciem do kuchni to moze by mnie uratowalo

a ja nie lubilam tych bali przebierancowych, pamietam jak mala miala 2,5 roczku - to przez noc musialam uszyc stroj czerwonego kapturka, nawet czapeczke uszylam - nie mam pojecia jak-ale mam nawet gdzies fotke jej w tym stroju- od tamtego czasu mam wstret jak tylko uslysze ze cos trzeba do przebrania ;D

nutti - nie dałam :( dzis rano ugotowalam garnek kapusty kiszonej dodalam pieczarki, cala piers papryke pomidora przecier przyprawy i ziola. Włożylam se pełny talerz (ok 6.00) zapilam po jakims czasie szklanica herbaty- ledwo sie ruszalam, ale juz czuje glod. Wyjelam orzechy wloskie i te pistacje- podjadam teraz.

Coraz gorzej sie biega. Ale kolezankom tym moim tez. Biegamy przy minus jeden promenada przy kanale jeziornym, strasznie zimno, w plucach zatyka ale dzieki temu ze chcemy szybciej traske miec za soba fajne predkosci mamy. Coraz czesciej kilometrow jest przebiegnietych ponad 9 km na h

Ajenka a co ogladasz? Ja mam wlaczone na dobre. Ale pisze do was, smsy i zara musze pogadac z corka. Belka a ty jakies fotki wysylalas?

Szarotko naucz mnie zjesc 4 ciasta w porcjach szarotkowych. Nawet nie chce myslec jak by u mnie takie wyglądaly

Aha przepychacz ja znowu

Dorotko fotki obiecuje powysylam. Moze uda mi sie jutro z pracy.

ot jak to jest - mialo byc

dorotko to do faworkow czyli wielkanocy moge miec te wymarzone 62 - wymarzone przeze mnie (pierwsze marzenie) a upiorne juz dla szarotki- ot jak to jestes

nutti zuch- przepchałas Aga- mysle że macie racje ze moglabym tyle ważyc, jak bym nie dala zarciu sobą rzadzic, ale ja głodna jestem, a jak nie jestem glodna to nie mam umiaru i petla sie zapetla. Na razie idzie SB, potem moze SBM ale póki co wzorowo, musze chyba wieksze jakies te 6 posilkow robic. Dzieki nutti - i 2 kosteczki beda dobre nawet gorzkiej czekolady z 30 pistacjami - mniam

wiecie co- alez kolezanka mnie wystraszyla-pyta sie czy jutro jest tlusty czwartek, a mi az gorąco sie zrobilo- bo jak ja bym dala rade bez pączków i faworkow, ale druga bardziej ogarnieta mowi może u was bo u nas przed wielkanocą zawsze , uff

szarotka - moge zjesc 75 kalorii gorzkiej czekolady - ile to kostek moze wiesz

jeszcze

jeszcze raz

czyzby pierwsze przepychanie :D