Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. Aga poszlo tez, chyba glosno moge jedno zdanko powiedziec: ideal chyba niedoscigniony jak dla mnie oczywiscie agi brzuch ale bede sie starac. No szarotko jestes, ok teraz poswiec czas dzieciaczkom ale potem nie masz wyjscia musisz sie rozpisac, wszystko:-D i mikrogramy i oczywiscie jak sie bawilas:-) Ja tez na razie spadam do kychni bo odkad przyszlam z biegania i sie wykapalam to przlezalam w lozku - nie pamietam takiego leniwego dnia haha
  2. Idka - jo jest bardzo restrykcyjna, smieje sie juz z siebie że najpierw robilam te dietke 5:2 teraz jest to 8godzinna- bo od rana przez godziny pracy w robotce jest wsio ok a wieczorem hmmm ale poki bede miec ochote na bieganie to wiem ze bede gubic. Ale moze jutro uda mi sie caly dzien ją zastosowac
  3. A to 14 km to by dawalo 7700 krokow, ale twoich ajenko - moich pewno trza wiecej na kilometr bo jak ja nizsza to i mniejsze kroki robie:-), ot tak chcialam se poprzeliczac.
  4. Dorotko jak noga?? Szarotko kurcze juz tak nie przeliczaj, pisz co wyszlo, bo zaraz bedziesz zaginiona i poszukiwana:-) Nutti no piwka widzisz nie bylo ale weglow dowalilam wczoraj eh Idka hehe tez dobra jestes z tymi batoniczkami, no ale tobie nie przeszkadzaja w gubieniu bo co moglas to juz zgubilas Ajenka a pamietasz ile tych krokow wchodzi na 1 kilometr? Aga no i co podeslesz swoj brzuszek??
  5. Ajenka oczywiscie niezawodna w przesylaniu melodyjnych kwiatków, ciekawe czy ja sie doczekam takich zyczonek. No ale mamy trwac i trwac bo jak juz pogubimy kiloski to trza bedzie pilnowac tej wagi a nie ma lepszych pilnowaczy od nas wszystkich razem wzietych:-). Teraz chwila prawdy- wczoraj wieczorem spierniczylam dietke, nie zjadlam obiadu ani przed ani po bieganiu za to na wieczor zzarlam z 6 tych mini wafelkow z biedronki, do tego bulke skonczylam slodka po malym a dzis rano(nutti dzis wolne mam) przed bieganiem zjadlam banana i tosta. Ale chcac sie troszke zrehabilitowac szczegolnie przed aga po przebiegnieciu z kolezanka 7,5 km i 10 minutkach cwiczonek na powietrzu na tych przyrzadach mowie do kolezanki ze robie jeszcze raz nasza traske, ona spasowala a ja dobilam do 14km. Pokazalo 1057 spalonych kalorii. No i z ciekawosci wskoczylam na wage- jest super 65,1. Dzis juz sie pooszczedzam-czytajcie nie nazre za mocno a jutro jeszcze raz sprobuje z dietka agi. Musialam to z siebie wyrzucic bo nutti tak ladnie sie trzyma, aga to na pewno a ja przeciez nie moge udawac ze tez dietkuje.
  6. 100 lat 100 lat niechaj zyje nam Dorotka:-) To juz drugie urodzinki na topiku. Która nastepna?:-) Ja dopiero w lipcu. Zbieram sie pomalu zeby wygrzebac sie na 7,30
  7. O agusia w miedzyczasie napisala. Aga mozemy sie wymienic brzuchami. Ja mam o wiele gorzej bo moj to taki.tak.jak.pisalam z plodem 6miesiecznym i w dodatku w gaciach babcinych ale bardzo bym chciała miec obrazek ladnego brzucha babeczki prawie 40tki - sorki ze postarzam cie ale to tak.bardziej patetycznie brzmi:-) , a ja ciesze sie ze zrobilam fotke swego bo mam nadzieje ze za pol roku będzie co porównywać i bedzie roznica oczywiscie na lepsze. Wiec jak, wymieniamy brzuchy z prywatnej naszej kolekcji
  8. Siedze skubie orzechy, zamiast zakupy rozpakowac. Co robicie kobitki? Szarotka pewno po kulkach i goscinie skrupulatnie liczy kalorie, oj oj kochana tam sie pomylilas nie 1,5 mikrograma ciasteczka tylko 1,53 - nie oszukuj bo potem powiesz ze szklana coś oszukuje:-P :-D Aga hmm je,eli juz pocwiczyla to pewno biega po ludziach z wiertarka i pyta sie czy czegos nie wywiercic, dawaj do mnie, cos znajde do wydziobania:-D Idka, a idka pewno rozglada sie na boki czy nikt nie przyuwazy jak będzie szybko wsadzac i polykac pawelka;-) Nutti liczy pewnie szosty posilek kiedy tu zjesc bo na tej dietce glodowac nie mozna. A ajence brakuje jeszcze 500 krokow wiec jej nie mozna przeszjadzac bo chodzi na okolo pokoju i moze sie pomylic:-) Dorotka szuka wagi i jak.znajdzie zacznie z nami dietke:-D Kogo pominelam to teraz wy -co moge robic po zjedzeniu orzeszkow:-)
  9. Na jutro na 7.30 tez z ta matka sie umowilam (bo druga na wyjezdzie) na 1,5h mysle ze 10 km obskoczymy. A jak bedziemy wracac to chyba zaczepimy o taki parczek z rowerkami narciarzami na powietrzu.
  10. Ajenka-450 pokazalo. Dzis bardzo ciezko mi sie jakos biegalo ale i ta matka co z nia biegalam to tez mowila ze nogi jakies z olowiu. Ale swoja trase zrobilysmy- rowniutko 6 km, czas 44 minuty w tym chwila jakas rozciagania jak przebiegamy 3 km to ladujemy na pieknej plazy i rozciaganie robimy na takim ala molo:-).
  11. Dorotko najwyższą pora juz na fotki:-), my wszystkie wiemy jak wygladamy, pozostalas ty nieujawniona:-) Idka nie znalas tych haselek;-) - jak juz bede miala problem ze zgubieniem kiloskow to moze zaczne stosowac starodawne maksymy:-D Kurcze matki cos sie nie odzywaja, mam nadzieje ze pogoda ich nie odstrasza przed bieganiem, tylko mży lekko
  12. Idka albo : śniadanie zjedz sam z obiadem podziel sie z przyjacielem kolacje oddaj wrogowi (niech sie tuczy:D )
  13. Ida w myśl starej polskiej zasady- na sniadanie jak krol obiad jak książę kolacja jak żebrak- moze cos w tym jest Nutti- rękę bym dała że ty moje tereny sfotografowalas-znaczy małżonek chyba pstrykal-droga ktorą biegam- jeziorko ktore mijam-a ty nie z mazur??:)
  14. idka- najwazniejsze ze masz idealna figure i możesz zatankowac 1200 kalorii........na samo śniadanie hehe- ja tez tak mialam.....jako nastolatka haha
  15. aga- tak myślalam że to cos dla was tylko hehe
  16. nutti- zapodawaj i dla mnie hehe bo czuje sie wyalienowana haha A kto to bogusia- przyznaje sie bez bicia- nie odrobilam dokladnie parcy domowej-przeczytalam ale chyba za szybko - jednak nie mozna wychodzic z obiegu bo potem nie mozna nadazyc za zmaianami na topiku:D
  17. ja jeszcze dwie godzinki w robotce. Wczoraj i w sobotke wogole mialam bardzo fajne dni, fakt troche przesadzilam z jedzeniem i piciem ale bylo wesolo a wczoraj ze znajomymi małą wycieczkę zesmy zrobili , malemu rower do auta wzielam i w koncu zaczal pedalowac- bo nie chce wogole na rower wsiadac- to i on zadowolony - fajnie se pojezdzil, dotlenilismy sie bardzo, bylismy w sasiednim miasteczku - pare godzin w sumie-a juz jak sie sciemnilo pieknie-pooswietlane -stare miasko zrobli tak nowoczesnie, fajnie naprawde, nawet corka mlodsza z kolezanka z nami pojechala-a juz coraz trudniej mi ja namowic zeby ze mna i malym jechac . Aga- co to podpatrzylas u idki- pewno jakies cwiczonka, :)
  18. dorotka a to masz prawo na nastrój pod psem, ja na szczescie dzis zakończam chyba@
  19. chodziło idka nie strasz z tą czarną dziurą odnosnie topiku:), bo jedzenie to super zdrowe masz jak od pani ze wsi -zazdraszaczam-ja czasami jaja mam wiejskie to ogromna roznica
  20. nutti ja tez poprosze Idka- o matko nie starsz:)
  21. Oj idus- w czarnej dziurze?? nasz topik??- chyba nie byl na drugiej stronce??:)
  22. Idka- ja to chyba tej samej daty co ty - bo tez wole indyka na przyklad z cukinią , ale no wlasnie o ten czas chodzi- zaczynam sie rano nie wyrabiac przez te moje sniadania:D
  23. ciekawe co z pawer- czasem dzielnie mi towarzyszyla z patelnią:)
  24. czesc dorotko- o to moze i ja poszperam na tej stronce:)
×