Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. Aga!!!- normalnie fenomenalna jestes z tym przykładem, haha - ja wszystko zrozumialam, mysle ze dla kalorianek nie bedzie problemu zeby sobie pododawac poodejmowac co jedza ile cwicza- a ja .. hmm no cóz musze jakos sie bujac-raczej w kaloriach malo nie jem ale ze nigdy nie liczylam to tego na 100 nie wiem. Wiem ze tyle co jem ale zwiekszajac wysilek to by bylo ok albo znow na dietke 4hours ale ciągnąc zaczelo mnie troszke do innych rzeczy wiec musze se troche dac czas na powrot do tamtej diety. Zobacze jak bedzie 6 razy wysilek fizyczny czy to cos da - jedzac poł dietkowo
  2. witajcie ajenka, nutti i hello dorotko-fajnie ze nie zapomnialas i wpadlas, rob to czesciej w miare swoich mozliwosci Nutti ja najczesciej leje wode na patelnie ale czasem lyzke oleju zwyklego, przecieram recznikiem i dusze to wsio. Do salatek uzywam tez zwyklego oleju , czasem oliwy ale jej smak mi nie odpowiada wle olej. Ale lubie migdaly orzechy slonecznik wiec chyba naoliwiona jestem. O rano w domu garsc orzechow laskowych se polupalam a w pracy garsc migdalow juz zjadlam.
  3. A jednak jeszcze cos;-) Jak zmierze i zwaze sie 1listopada czyli w najblizsza sobotke to pozostawiam tak se mysle tylko wagi z pierwszej soboty kazdego miesiaca. Ale przez listopad wazyc i wpisywac bede co tydzien tylko ze potem znow wymaze, bo cos za duza ta moja stopka
  4. ajenka- to tak jak ja z tymi wlosami- nic to bierem wolne i jedziem do znakomitej fryzjerki do holandii:) Wyslalam wam dziewczynki te fotki z 24.10, jmam nadzieje ze wszystkie z was dostaly-staralam sie nie pominąc
  5. aga ty to zdolniacha naprawde- powiedz czego ty nie umiesz- urządzenia na odleglosc ustawiasz:), wlosy cieniujesz, remonty robisz- normalnie szok
  6. Iduś- moze nie tyle że przestalam ale dzis byląm nieuszykowana do dietki, wiec wzielam tylko to co podchodzi pod dietke, a że marnie tego bylo to i stąd pewno jakis głod, żebym nie polegla szykując obiad. Chyba poprosze age- ona umie czarowac:D-pamietasz aga- jak pomyslisz ze zawale to pewno zawale a jak pomyslisz ze dam rade to sie uda:)
  7. wiecie co- chyba rozszerzyłam se żołądek przez te 3 dni. Zjadlam miche bigosu, te kalarepe, niedawno grubych 5 plastrow szynki plus twarozek i glodna jestem. A w domu dopiero po 15.00 obiad se zrobie, oj oj, ale postanowilam ladnie tydzien przejsc, zeby choc te 300 gramów co szarotka mowi że to w granicach bledu ale dla mnie bedzie to super:)
  8. czesc agus a co po shaku bedzie:) O widzisz ajenka- zawsze można u nas na pomoc liczyc:) Aga- fajna ta szkoła co mala twoja chodzi-czyli nie ma jakiegos wyznania ktore jest mniej lub bardziej tolerowane U mnie w bloku jeszcze moherow jako takich nie ma bo jak blok byl oddany (22 lata temu)to wszyscy mlodzi sie wprowadzili wiec raczej srednia taka moja wiekowa-wiec zaryzykuje te bieganie sobotnie:)
  9. drugie śniadanie- kalarepa- ile to kalorii ktora podpowie???:)
  10. hehe szarotko, no tak- a ja sciubie po pare gram - dlatego jak 10 wzroslo to juz dzwoneczki mi dzwonią
  11. hej szarotko:) Widzisz ty bys nie przesadzala z 300 gramowym spadkiem a ja bym byla zachwycona:)
  12. ok- postaram sie we wtorki lub w czwartki(w jedyne wolne dni od biegania, no i jeszcze niedziela ale niedziela musi byc wolna) a najlepiej i we wtorki i w czwartki dolożyc cos wieczorem w domu- ale nie znosze cwiczyc w domu ale jak ma pomoc to sie przemoge
  13. nutti- dzieki- masz racje- w poblizu cmentarza nie biegam wiec rano musze wstac wczesnie zeby o 7.00 ruszyc w sobotke
  14. hej idka- haha, aż te doskonale warunki fizyczne, zeby sie troche zmniejszyly to o ile wiecej ciuchow by wlazło:D. Ale to gdzie ty idus jezdzisz ze tak blisko ciebie przejezdzaja na rowerach??, zreszta moze dlatego ze ja z prowincji to u mnie malo ludzi jezdzi i malo biega wiec nie ma mozliwosci potknąc sie o kogos:)
  15. ok nutti- pamietaj - sobota, zanim cos przegryziemy, wskakujemy na golasa na wage:D
  16. Ajenka pewnie ze mogłabym cos dolozyc z aktywnosci ale jak wiecie troche len jestem i jedynie bieganie mi odpowiada- ale moglabym bardziej znow pilnowac diety, moze wtedy rusze
  17. hehe fajny pomysl nutti rowerami po cmentarzach, przynajmniej korki wam nie bedą straszne- ja swoj cmentarz mam niedaleko- 3km, a pozostale w promieniu 40km- i trojka dzieci wiec tylko auto w gre wchodzi. Ale jak o 7.00 dam rade wyjsc na przebiezke to do 9.00 sie wyrobie i wtedy moge pokursowac po grobach. A moze nie wypada, jak myslicie moge rano sie przebiec 1listopada?
  18. czesc nutti- w tym samym prawie czasie pisalysmy to i nie bylo cie widac:). Ładnie przejechalas w niedziele- normalnie wow:), a kiedy sie ważysz, moze dolącz do nas na sobotnie ważenie:)
  19. ajenka- tak spadki do tej pory były ale w te sobote wyszło wiecej niz w poprzednią:( -popatrz na stopke moją Gadalam teraz z ta kolezanką co byla u dietetyczki, od środy do wczoraj zgubila 2 kg- fakt ma na moje oko z 80 kg,ale dzis sie wsluchalam co gada, a jest bardzo mecząca i za bardzo nikt nie lubi sluchac ale ciekawie gadala- podstawa jednak co 3 godz, i warzywa z miesem-moja patelnia tez- cukinia z mieskiem plus papryka pomidor, ale tez chleb pelnoziarnisty, w niedzieile nawet ciasto drozdzowe, no jestem ciekawa jak jej bedzie spdac. Ajenka nie pomoge z tym krokomierzem, moze zaraz ktora babeczka oczy przetrze to ci pomoze, ja biegam na aplikacji wiec innych cudow nie mam, a jakiej instrukcji nie ma? moze w necie?
  20. a kurcze w te sobote juz 1 listopada- jak to wybieganie zrobic jak na groby trza jechac, hmm
  21. wstawac wstawac babeczki, piszcie co u was:) Po 14.00 bede miec moze trocha luzu to pobawie sie na poczcie zeby wyslac wam te nieszczesne obiecane fotki:)
  22. w domu bedzie cukinia z mielonym drobiowym albo skoncze kalafiorowa - zobacze. No i o 17.00 biegam mam nadzieje.
  23. teraz zjadlam pojemnik bigosu (taki troche postny ten bigos bo tylko glowka kapusty troche kiszonej kielbaska i lopatka, nie mialam papryk pieczarek ale zjadliwy. Mam jeszcze w robotce kalarepe, i twarozek grani
  24. Szarotko.haha bo juz myslalam ze pod stolem wazysz znaczy najpierw ugryxiesz potem wyjmiesz zwaxysz zapiszesz haha wybacz bo sie trzese ze smiechu. Ale pamietaj ze tego ci bardzo zazdroszcze - tej umiejetnosci licznia w myslach-zebym tak wiedziala ile pcham do dzioba to moze jak dochodzilabym do 1500 w weekend to powiedzialabym sobie basta a tak.... W sumie nie jest zle bo nie wiiem ile zjadlam:-)
×