marzena45

Ajena u mnie nie bedzie zapewne mniej bo widze na centymetrze ze jest wiecej wiec waga na pewno tez, ale jutro zrobie marszobieg taki dluzszy i w sobote i dopiero na wage- moze choc bedzie tyle co ostatnio, a potem znow zlapac wiatr zeby w dol troche sie spuscic

Hehe ajena, ja tylko podlogowy ewentualnie podworkowy:-D

Idus ale ty cos niedomagasz czy co? Czemu rzucilas sie na sluzbe zdrowia? Mam nadzieje ze to profilaktyka. A ja w sumie nie wiem czy nie musze sie pobadac bo mowia ze wszyscy ludzie sa na cos chorzy tylko nie wszyscy zdiagnozowani:-) A tak naprawde szykuje sie na grudzien polatac troche za wynikami, mialam w listopadzie ale ze nie mam juz urlopu to takie zwolnienie w grudniu dobrze mi zrobi bo moze rodzinna da mi usg czy cos na te moja watrobe bo w sumie odpukac- poki co nie mialam ostatnio zadnych atakow ale zdarzaly sie takie ze myslalam ze umieram i tylko ze nie mialam sil sie zwlec z wyrka to nie jechalam do lekarza, najczesciej bylo to wieczorem i trwal taki atak ok 3-4 godzin. I tak mysle zeby w grudniu jak da rade obejrzec te moja watrobianke to to zrobic. Moja corka ta co ze mna wirusuje tez ma ochote na ryz z jablkami, ide robic- ale zeby nie bylo ze ja niedietetycznie to od razu mowie ze ja sobie dam tylko cynamon, a malej oczywiscie poslodze bo juz krzyczala ze nie chce po mojemu tylko po babcinemu:-D

Pawer, a broń Boże zeby czekoladki czy batoniki:-P, ale jak napisze glosno to moze i tak bedzie. Na razie granata zjadkam, mniam jaka pyszotka, maly zawsze wyciagnie cos z tych koszy biedronkowych i nieraz lezy leży a to trza probowac, co prawda awokado dla mnie niewypal, ananasa nie pokroilismy bo maly ktoregos dnia mowi czy to warzywo bo trzeba do przedszkola i nie wiem jaki dalszy los choc to chyba owoc ale pociagnal do przedszkola, a granat bedzie u mnie czesciej polecam tyle ze to chyba owoc wiec dziewczyny ktore nie moga to na niedziele czy sobote. Ajena ja dawno tych dywanowek nie robilam a nazywam podobnie podlogowki choc robie na miekkim dywanie ale juz wiem o co kaman. A rowerek masz stacjonarny czy krecisz na dywanie:-)

Pawer na pewno sie oplaci, wazcie się dziewczyny przynajmniej po paru dniach stosowania diety, ja pamietam pierwszy tydzien wskakiwalam co dzien to dopiero czwartego dnia drgnelo, piatego bylo juz wiecej i w sobote juz bardzo fajnie. Najlepiej chyba rano w dniu obzarstwa - u mnie wychodzily dwa dni bo nigdy w sobote nie dalam rady juz ciagnac dietki bo kusilo w domu inne jedzenie, ale nawet taki system mi sie oplacil i jak tylko odzyskam smaka na warzywa i mieso wracam. Poki co malo musze, i z daleka od czekolady i batonikow

Ajena a co cwiczysz? Wage schowalas czy wskoczylas dzis z ciekawosci

Aga 100 lat, 100 lat zyj nam jak najdluzej:-) potem sie odezwe

Pawer az sie boje na so jutro moge miec ochote do zarelka. Dobranoc babeczki ja odlatuje juz

Ida czy to znaczy ze ty masz za maly poziom tluszczu? I powiedz u jakiego specjalisty takie rzeczy mozna pomierzyc i tyle sie dowiedziec oczywiscie o ile to nie naruszy jakiejs tajemnicy zdrowotnej czy lekarskiej. Ida skorzystam z twoich srodkow i zaaplikujemy sobie z corka po jakims probiotyku. Co do tego pojęcia że organizm sam spala kalorie to nie mam pojecia, moze aga cos bedzie wiedziec mi jedynie na mysl przyszlo ze masz bardzo duzo miesni i one pozeraja te kalorie.

Pawer tylko ze nie mam pojecia co bym dala rade przelknac, patrzylam na piergi ktore cora zostawila- przeciez to ani kurak ani warzywo i tez bleee. Dzis sobie juz nie zawracam gitary jedzeniem w sumie pol patelni w pracy wrąbałam wiec przez dzien bez jedzenia chyba nie padne

Nie wiem na jak dlugo ale jak pomysle o warzywach czy drobiu to mi niedobrze. Wypilam dwie mietowki, jestem glodna ale mdlosci hamuja,zeby cos zjesc. Jak jutro bedzie tak samo to co ja bede jadla, ryz chyba z marchewka ale czy przelkne nie wiem, ot sie porobilo

Pawer do patelni dawalam przecier ale takie cos w dlugim słoiczku- pasate pomodore tak.zwana przeze mnie pulpa:-), jadlam tez bez niczego wtedy kiszony lu papryka konserwowa albo rozpuszczalam troche kostki rosolowej ale nie wiem czy to moze byc

Ha ha szarotka rozsmieszylas mnie tym swoim gadem, ale ci powiem ze my mielismy taką przygode z rzygajacą czterolatką w niedziele w kosciele w rodzinnym miescie męża i przez caly kosciol rzygajacą córkę mąż wyprowadzal a kto na czas sie nie odsunal ten niestety ubranko kościołowe mial do pranka. Wiem ze mala juz kurtki nie wlozyla mimo ze tesciows szybko pranie wstawila a jak zdarzylo sie ze bywalismy w niedziele u tesciow to kosciol sobie darowalismy

Babeczki dzieki za zyczenia powrotu do zdrowia. Rozlozylam sie ja i moja gimnazjalistka co poniedzialek a w zasadzie juz niedziele poniedzialek wtorek przelezala w domu, dzis poszla do szkoly a jutro chyba obie zostaniemy w chacie, wezme zwolnienie, tak szczerze to nie pamietam kiedy tak mnie zlamalo, chyba od urodzenia malego nigdy nie mialam takiej niedyspozycji wiec zwolnienie na dwa dni jak najbardziej wezme tym bardziej ze jutro moja najstarsza latorosl przyjezdza wieczorem i musze wydobrzec i chyba sie wspomoc czyms- macie jskies sugestie, moze jakis p/goraczkowy bo ciagle dreszcze albo poczekam co lekarka zapoda. Malej dawalam smekte bo po malym jeszcze z wakacji mam i brala krople od żołądka ale moze musi dluzej polezec.

Dziewczyny miske albo wiadro..... ojciec moj musial mnie odebrac z roboty bo z kazda godzina bylo tragicznie, dreszcze, mdlosci, i wogole masakra. Nie mialam sil robic mielonych na obiad wiec na szybko ruskie pierogi ktore dzieciaki uwielbiaja - te biedronkowe ugotowalam. Ja dzielnie odgrzewalam se patelnie ale jak podnioslam pokrywke ten zapach kalafiora i brokula tak mną zatrząsł że musialam szybko patelnie na balkon. Jak tylko pomyslalam o jedzeniu odruch wymiotny, o matko moglabym dzis ajena z toba wygrac te walke o korone no ale glodowek nie bedziemy nagradzac wiec spoko ajena poki co twoja ale jak tylko mi troche przejdzie zjem 4 posilki: 1- marchewka 2- rzodkiewka 3- ogorek 4- pomidor :-D i wtedy sedziowie beds miec orzech do zgryzienia:-D Aga az dwa hamburgery??? Wow :-) dzis nawet gryza nie chce wiec dobrze ze ty dzis o tym piszesz:-). Oj duzo sił i cierpliwosci przy zabawie dwoch 4latek, znaczy twoja 5 ale przerabialam takie zabawy to lekko nie bylo. Ida ja jak bede widziec ze sadelko spada to bede tryskac humorkiem, a jak! :-D. Dorotko kurcze mamy sie z tymi czekoladami, ja nieraz sie zastanawialam- czy nie mozna to zjesc 1 kostki gora dwoch. A z chodnika nie spadaj nam bo wtedy to bedziesz miec wymowke zeby zdjec nie wysylac. Owocelka pawer jak idzie Ja.musze malego na karate wiezc o matko

gościu mądre rady, ale zeby to bylo takie proste nie byloby tylu osób z nadwaga czy otylych bo kazdy juz dorosły czlowiek wie- dieta zbilansowana, 5 posilkow, woda, ble ble. Dla mnie np żaden problem nie palić czy nie pic alkoholu (zapale okolicznościowo i finito, tak samo wypije okolicznosciowo lampke dwie i finito czy drink jeden lub dwa i nikt mnie nie namowi na wiecej bo mi nie smakuje , nie ciągnie i juz) ale z jedzeniem nie mam tak łatwo. Poki co zjadlam te moją patelnie bez patelni:), jakąs mam rewolucje w brzuchu - moze od corki wirusa zlapalam- kurcze oby nie, chociaz przeczyszczenie male byloby wskazane ale tylko jakies pobolewania brzucha i nic wiecej

o matko- ajena przed czym? czy korona nie spadnie z glowy zapewne, bo przeca glowa tez chudnie chyba

cały czas mi niedobrze. Ida to pewnie kara za te 4 dni niediety - tak masz racje nie przystoi- ale czasem mysle że te rzucanie sie na zarcie to taki nalog jak picie czy palenie, wiem ze nie moge tego robic a jakby tak ktos stanął mi w takim momencie na drodze to chyba bym poradzila jak szarotka z rowerem. Pawer a mnie rozsmieszylo jak ty stoisz na tym przystanku i masz smieszna mine na myśl o biegnącej kobiecie z patelnia - bo ja do pracy nie chodze tylko biegne- coraz czesciej wychodze 6.50 a powinnam 6,45- szybkim marszem isc a jak poźniej to juz bieg:)

Ajena haha - podoba mi sie zdanie: "Szarotka dzisiejszy dzień będzie idealny, bez skazy, krystalicznie czysty i korona będzie moja" pięknie, może korona sie podzielimy:)

oczywiscie do roboty wzielam zawartosc patelni- żebyscie nie myslaly ze lecialam z patelnią

A bo myslalam ajenka że zbiegly z tylka:-D. Dobranoc kobietki ja juz cedze brokula kalafiora i fasole, cukinia pokrojona takze rano tylko wrzucac na patelnie. Kulka drobiowa wyjeta sie i sie odmraza w lodowce. Gary rano musze zmyc bo juz mi sie nie chce. Ida a ty gdzie, no przepraszam za te danio makarones byla jeszcze nutella, ale kucharka ma wolne :-D nic mi nie uszykowala wiec bralam to co pod reka, troche wybiegalam i wyjezdzilam rowerem a jutro bedzie lepiej, choc troszke

Pawer to tak jak ja, wiekszosc potraw robilam na czuja, a potem pytalam age czy moze byc, najczesciej trafialam, teraz juz jakas leniwa do tego gotowania sie zrobilam, wlasnie leze nabieram sil na kuchnie bo córa chce jutro schaby, malemu klopsiki a sobie wymyslilam te fasole, a jeszcze musze nagotowac kalafiora brokula fasolke szparagowa na poranne jedzonko z duszona cukinia i mieskiem drobiowym- te danie polecam bo robie raz a jem dwa dni:-) i o dziwo nie znudzilo sie, nie mam po nim zgagi a trzyma do poludnia a jem w domu przed robota przed 7.00 bardziej po 6

Kurcze goreczki nie gireczki:-D

Aha rowerkiem mi wyszlo 9 km, ta grupa co z nimi jezdze a oni biegaja jest bardzo dobra, sprawdzalam aplikacje to niektore kilometry biegli nawet 13na godzine, ja jak biegne 9 na h to jestem zmachana jak czort- no wiem ja cienias dlatego muszę brac rower bo bym zostala gdzie w ciemnicy;-), potem byly podbiegi i znow nie zmierzylam tej gireczki ale mysle 100 metrow gora 150 i tak 10 razy w gore w dol, tu juz nogami oczywiscie podbiegalam:-)

Aga tak twierdzila a ja to potwierdzam, jak bedziecie trzymac sie produktow z tej listy co aga zapodala jecie ile chcecie choc u mnie to wyglada / wygladalo tak ze za duzo mi sie nie chcialo, jak np po jednej kanapce musialam najlepiej caly bochen zjesc a tu zjadlam i do nastepnego posilku spoko wyczekalam i za duzo nie chcialam bo mi szybko wszystko sie nudziło jedynie zostawiam se zestaw z rana poki co czyli patelnia warzyw z jakims drobiem. A potem juz mam problem musze pomyslec. Ale chyba jak wezme prysznic to namocze fasole i ala fasolke po bretonsku jutro zrobie tyle ze zamiast kielby mam mielona lopatke