Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babeczki Przywitac i zapytac co tam nutti mialas na 3 sniadanko bo bardzo mnie to ciekawi ;-) Ja teraz tez przerwa sniadaniowa, poszla nektarynka i pójdzie jajko i jedna razowa kromka z salata twarogiem sxynka pomidorem, to samo potem ok 13.0 Rano w domu pochlipalam troszke kremu z zielonego groszku, a ze dopiero ugotowany to nie dalam rady za duzo bo czas naglil Nutti caly czas zapominam- napisz slowko jak znajdziesz chwilke o tym turnieju tur de pologne, czy jakos tak,czy to w kazdym miescie mozna bylo sie dokoptowac czy jak? Ile kilometrow twoj mlody musial przejechac? Maly moj radzi sobie chyba bardzo dobrze w tej nowej sytuacji, roweru co prawda nie tyka, ale smiesznie gra w piłkę, tylko nogami mowi broni i moze strzelac bramki i oszczedzaja go ponoc, troche obserwowalam go wczoraj z balkonu to az szkoda mi go, jeszcze ponad dwa tyg. tego gipsu a jak pogoda sie zrobi jak tu na jezioro nie isc, hmm Idka do kawki wrocilas? Dorotko jakie atrakcje miasto zapewnia u ciebie dla dzieciakow? U mnie fajna jest ta akcja z bibliotekami, niby dwie godziny a manualnie sobie cos wycinaja, wyklejaja, to robią korony, albo swinki z balonów, potem moga pograc na kompach, i to za darmoszke, wiec z radością wczoraj wypisalam go juz z przedszkola i dziadek wozi go do tej biblioteki, i maly sie moze wyspac bo dopiero na 11.00 jezdzi. Szarotka zaganiana, to wiadomo, ale krótkie meldunki poprosimy Aha skoro mowa o meldunkach Chyba dopiero dziś bedzie taki dobry dzień dietkowo-cwiczeniowy Rano zrobilam swoje cwiczonka, ladnie jem systematycznie i oby nie spierdzielic wieczora to moze wejde znow w rytm. Nie moge sie wybijac bo ciezko wdepnac z powrotem
  2. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ja tez sie melduje Nie bylam jeden dzien wczoraj w robocie i nie dalam rady dzis wszystkiego nadrobic, nie chce myslec co bedzie jezeli uda mi sie pojsc na urlop na 10 dni Dzis udalo mi sie uniknac slodyczy, ale tez nie zjadlam rano sniadania bo wstac mi bylo ciężko i oczywiście spoznionam do roboty dotarlam Ale jem za duzo jak wpadam do domu po robocie nie wiem jak sobie to ustawic w glowie Dorotko hehe, masz racje z tym ubezpieczeniem, ale teraz biegac do przedszkola, sprawdzac gdzie ubezpieczali, wysylac, nie wiem czy to warte zachodu ale bede mieć na pamięci, dzięki i to nie jest pelne zlamanie bo lekarz powiedzial że jeszcze cos tam sie nie ukształtowało wiec jest bol jak przy zlamaniu a nie złamanie wiec sama nie wiem czy to będzie sie kwalifikowac do odszkodowania, na razie najważniejsze wytrzymac te trzy tygodnie, choc latwo nie jest, juz podpytuje czy moglby wolno rowerem jezdzic eh no szkoda mi go ale co zrobic Aha zrobilam mala rundke rowerem a teraz musze wziac sie za gary i jakas zupe na jutro A potem szlifuje mowe na sobote ;-) Szarotko rozumiemy, czekamy na lepsze znaczy nudniejsze czasy :-D
  3. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Poki nie doczytalam ze z miodem to pomyslalam, kurcze jaka bestia, dalej tylko warzywka, no ale widze ze calkiem nam ciebie idka nie przerobili :-D :-P Mlody ma gips. Na 3 tyg. Akurat w pierwszy dzien mego urlopu pojdziemy zdejmowac ;-) Sprobuje podeslac fotke
  4. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ooo jest i idka!! Super Ale powiem ci ze wagą mnie nie zabilas- tydzien meczarni a ty tylko 2,5 kg jak dobrze licze, ale moze dlatego że startowalas z niskiej wagi, ja mam nadzieje ze jakbym pojechala na taki glodowy oboz to 5 nie moja!!! :-D Chwile odpoczywam i mam godzine na skonczenie lazienki i okna, balkon juz schnie, a przed 13.00 jade po malego bo zawiozlam do biblioteki bo tam jakies dwugodzinne zajęcia dla dzieciakow A potem mamy wizyte u chirurga, cos narzeka na rękę, po tym euro tak się zakochal w pilce noznej ze od rana jak wolne do wieczora dzien dnia z chlopakami tylko grają i przyplacil jakas kontuzją. Mam nadzieje ze nic takiego ale ze mam wolne to wole od razu sprawdzic Aha uwaga, uwaga :-D dzis sie rano przebieglam, haha przetru/chtalam moze bardziej odpowiednie słowo - cale dwa kilometry :-D, normalnie spocilam sie jak szczur a zmeczylam, zobaczcie jak brak treningow oslabia to co sie wypracowalo kiedys No i wracam z tego biegania, wyciagam komorke z saszetki zeby posprawdzac te kilometerki a tam w zakamarkach saszetki krówka, cukiereczek- wiecie;-) oj walczylam dlugo ze soba ale dalam rade, musze szybko sie jej pozbyc znaczy ktoremus dzieciakowi sprezentowac zeby wiecej nie kusila, bo tak mysle ze gdyby to nie byl poniedzialek to roznie by moglo być Dobra lece do roboty
  5. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Aha jeszcze tylko przepchac
  6. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    No dobra, otworze te nowa stronkę, niech i tak bedzie Dzis mam wolne, ale zarax musxe mego ojca w kolejce do dentysty podmuenic, tak co pare miesięcy wyglada rejestracja, ale dentystka naprawde jest warta nocnego zajmowania kolejki, bo robi bardxo dobrze, dzieciaki od malego do niej chodzą i do plomby doplacam tylko 20 zeta Nutti moj weekend jedzeniowo pewno gorsxy od twojego, chyba nigdy siebie nie zrozumiem, pare dni udaje mi sie wytrzymac prawie wzorowo a weekendy porazka Nic to mam nadzieje ze ten tydzien bedzie przynajmniej tak dobry jak poprzedni i zobacze w sobote pare deko.mniej niz w te sobote Dorotko mi tez sie wydaje ze sasiadka lubi byc w kregu zaintetesiwania i niewazne jakim sposobem czy zachowaniem Ja sobie wogole nie moge wyobrazic takiego darcia przed blokiem, w sumie chyba nawet nigdy nie widzialam doroslych przekrzykujacych sie na osiedlu, bo dzieciaki to tak :-). Ale o co tej babie wogole chodz?? No glupia jakas i tyle Mowisz szarotko ze pakujeta się, nutti takze, no fajnie wam, trxymam kciuki za pogode, chociaz u was na poludniu to i tak zawsze cieplej Idka a ty nie przesadzasz, drugi turnus zaczynasz??? miss anoreksji chcesz zostac??? Rzuc juz te warzywka i wracaj na buleczki slodziutkie i batoniczki. :-D
  7. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Uuu Czyzbym wyczula??
  8. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babki ;-). Pisac posta zaczelam jeszcze w pracy, ale niestety nie udalo mi sie go wyslac. Teraz mi sie uda :-D Dorotko hehe, dobrze bylo wczesniej napisane- chyba przez ciebie- ze teraz to nie wiadomo na kogo moze trafic z otwarciem i z zamknieciem:-D Druga rzecz z ktorej nie moge przestac sie smiac to reformy pod gajtkami do biegania, chyba mam za bardzo wyostrzona wyobraźnię bo wzruszylo mnie bardzo te zdanko :-D Ja ostatnio rano nie moge sie wygrzebac. Zawsze jestem 7.05 w rojubocie. Obojetnie o ktorej nie wstanę to 5 minut brakuje. Dzis to juz przeszam sama siebie bo wyskoczylam z wyrka o 5.30, ale i tak swoje cwiczonka zrobilam ;-) Chwila prawdy bedzie w sobote czy takie niejedzenie slodyczy cos daje i trzymanie godzin posilkow do 17. Bo potem to jednak podjadam, co za cholerstwo, ze nie moge dac rady. Dzis juz bede mocno trzymac sie wieczorem zeby durnot nie przekąszac. Wczoraj chyba o 22 dorwalam sie do miseczki z ziarenkami ( podprazone platki migdalowe, slonecznik, dynia), pocieszam sie ze nie byla to bula czy czekolada, ale ma nie byc NIC!!! No tyle napisalam rano, teraz c.d. pisania
  9. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    O zguba jedna przywolana się znalazla :-D Szarotko moge se wyobrazić, bo ja tex nieraz na zakretach nie wyrabiam, ale to jak za duzo sobie poustawiam na popoludnie Dzis na spokojnie w domu, i chyba co drugi dxien czeka mnie siedzenia pr,y lapku i pisanie durnot do robotki;-) Teraz dopiero biere sie za podlogowo- dywanowe cwiczonka, dochodze do wniosku ze ja za duzo nawijam przez tel, a to takie czasochlonne. Musze odbierac co drugi tel i dzwonic najlepiej w nocy kiedy śpią, to nie odbiorą :-D
  10. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czolem babki Oz ty Dorotko, z tym tlustym zadkiem zes poleciala :-D, a co do biegania to masz racje- wiec kiedy zaczynasz :-D? Wiecie - utrzymuje sie bez słodyczy, od niedzieli w zasadzie, bo juz w niedziele jak pamiętacie zrobilam poniedzialek :-D. Np wczoraj nawet dostalam od kolezanki garsc weselnych krowek i wszystkie co do jednej przyniosłam dzieciakom. Mam problem z jedzeniem popoludniowym, ale w porównaniu do tego co bylo do tej pory jest niebo lepiej, bo nie popycham ciastem czy cuksami, ale jesxcze popycham nuedtety- np dzis bułką z danio, no i te chapanie zanim podgrzeje sie właściwe jedzenie jest jeszcze nie do opanowania, ale tak jak teraz jest po 18.00 to juz nic do geby nie wloze, mam zrobiony kubas herbaty zielonej i saganek wody z cytryną i finito. No i jak sie obrobie, mam do napisania dwie porzadne mowy na dwie imprezy w robocie, to mysle ok 21,00 z godzinke podlogowek porobie, bo dzis na rower nie moglam bo młoda z chlopakiem na motor pojechala, wiec maly dzis pod moja opieka :-D Nutti do przepychania jesxcze musimy mase postow napusac wiec spokojnie mozesz pisac :-D No właśnie cos idka zamilkla, miejmy nadzieje ze az tak nie oslabla ze nie ma sily palcem poklikac :-D - Szarotko, ja rozumiem ze lubisz nadrabiać, ale czasem trza tez cos popisac bez nadrabiania :-P
  11. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Fajny dzien dzis zaliczylam: i towarzysko i cwiczeniowo i nawet dietetyczny prawie wyszedl, prawie, bo wpadla szklaneczka piwka z soczkiem, bo zajechalysmy bedac na rowerach z kolezanka do naszej kolezanki i poczestowala, a przy okaxji pokazala fajną, stronke z bluzeczkami, niedrogimi i zesmy przy okaxji pozamawialy- eldar stronka jakby co, ;-) - wiem powinnam tabletki na schudniecie reklamowac a nie szmatki :-D - co zrobic :-D No i wracajac do dietki dzisiejszej to nie objadlam sie na kolacje, kawalek kalarepy przegryzionej z wiśniami byl Corka moja uratowala mnie od porzeczek, ale jutro chyba ja pojde, niestety Teraz jeszcze troszke podlogowek porobie No i udaje mi sie nie zauwazac wagi, jutro juz sroda, to i za chwile sobotka bedzie i chwila prawdy wtedy, czy cos dal maly reżim
  12. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czesc babki Co do diety - zrobil sie u mnie mus trzymania diety bo niebezpiecznie przekroczylam granice swoja., pobyt corki znajomych nie nalezal do dietetycznych :-( Wczoraj nutti juz nic nikomu nie skroilam z talerzy - dobre to bylo, śmiałam sie w głos z tych skrojonych frytek :-D, jeno tylko wieczorem z talerza malego powachalam hod- doczka ;-) . Przestalam tez wskakiwac na wage, teraz zwaze sie rano w sobote a potem rano w poniedzialek. Normalnie głupota to jakas ze nie można powstrzymać sie od wpier...a glupot Sorki zla jestem, mam nadzieje ze ta zlosc pozwoli mi na dłuższe utrzymanie sie w ryzach To zapodam co dzis jadlam: Cukinie z patelni plus dwa sadzone jaja Pol grahamki z maslem serkiem szynka pomidorem plus kawalki piersi z kuraka Druga taka sama porcja po 14.00 Kawalek gruszki, ale malo bo jakas plesn wyczulam, wiec wywalilam prawie całą, jedna nektarynke, druga zaraz tez W domu chyba zdaze tylko arbuza i lece na rower, jezeli wroce do 19.00 to zjem cos w ramach obiadokolacji, a jak później to chyba marchewke i kalarepe Cwicze rano, cwicze wieczorem, nie za mocno ale sie troche ruszam, nie wiem czy cos to da, ale probuje Idka, hmm calkiem smaczne menu tam u ciebie, tylko dalej nie wiem czy te 600 kal to na 1 posilek?? :-D Dorotko hehe biegamy znaczy sie
  13. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Najpierw nie idzie potem dubel
  14. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Czolem babeczki, bede pisac na raty, w miare możliwości Baju super ze otwarlas, myslalam ze mi się uda od razu w pracy szybciutko otworzyc ale niestety nie przewidzialam że bedzie szybka robotka na cito. Baju, ja mialam tragiczny piatek i sobote pod wzgledem diety, a od wczoraj juz wskoczylam na dobre tory, dzis kontynuuje. Mowie to samo co ty, albo przestanę sie z soba piescic albo czeka mnie w niedlugiej przyszlosci potezna otylosc bo z wiekiem jak to idka nieraz powtarza bedzie coraz trudniej podkrecic metabolizm do rozruchu i odchudu tym samym. Nutti takze moj poniedzialek zaczal sie wczoraj a to tylko dlatego ze naprawde w sobote umieralam już z przejedzenia. Teraz pomyslalam o dorotce i od razu se przypomnialam ze musze skasować ten podwojny moj nocny post. Dorotko no wlasnie co za rajd?? Pisz pisz, dziewczyno, ciekawe atrakcje młodym zapewniasz i milczysz. Ja na razie z kolezanka zabralysmy dzieciaki do tego kina pod chmurka, niestety bajka okazala sie kiepska, sporo osób dzieciakow po chwili sie już nudzila, wychodzili, nasze wytrzymaly ponad godzine, my moglysmy poplotkowac, w sumie fajnie to bylo zorganizowane, z tym ze jak wdeplam w ten lezak to powiem ze trudno z niego bylo sie wydostac :-D, dzieciaki mialy z przodu pufy, ale co chwila i tak lataly do rodziców, no taki troche rozgardiasz. Mąż tej mojej kolezanki zdrowieje, no tyle co wypilismy za jego zdrowie w sobote to nie moze byc inaczej :-D, w srode ma nefrologa i jak będzie wsio ok chyba wyjdzie może te morze :-D Idka przychylam sie do prosby baji i nutti - poopisuj co jesz, jak wygladaja twoje towarzyszki no ogolnie jak tam?
  15. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka wszyscy śpią???!! O 22.00???!!! Boszeee i 600 kalorii dieta?? Rozumiem ze na 1 posilek :-D, a wogole fajnie ze wpadlas i ze moje monologi czasami ktos przerwie swoim wpisem. Ja wlasnie wrocilam ze świętowania powrotu znajomego do zdrówka, a zeby bylo smiesznie to przywiozla nas corka ta srednia ze swoim chłopakiem od tej kolezanki u ktorej swietowalismy Poza tym drugi dzien do wykreslenia z zyciorysu dietetycznego, bardzo zle sie czuję, dieto wracaj Dorotko u u mnie za oknem tez jakieś koncerty, ala rokowisko wiec wiem co masz na myslu, z tym ze ja zaraz odwroce sie na bok i odplywam Od jutra postaram podawac sie co i o ktorej jem Odplywam
  16. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Dobra ogarnelam sie Dzis cos zarcie chodzi za mną. W zasadzie od wczoraj. Wczorajsza przejazdzka rowerowa skonczyla sie troche pechowo dla faceta mojej kolezanki, ktory wybral sie z nami, tak niefortunnie depnal na pedaly ze rozwalił calą maszynerie od przerzutek, 9 km pieszkom musial isc, my w zasadzie jechalysmy ale jego tempem, jak zwykle wrocilam zapozniona i corka mowi ze bedzie mnie to drogo kosztowalo No i po tej wycieczce rowerowej nie moglam sie najesc, fakt slodyczy udalo sie uniknac i pieczywa ale tych zdrowych rzeczy bylo bardzo dużo: pol ananasa, pol arbuza, miska burakow, pol paczki slonecznika, dwa normalne schaby, co ciekawe na obiad robilam se bez paniery, a na wieczor dorwalam się do normalnych, więc mala albo duza porażka
  17. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Porozdzielaly sie posty, nizej calosc
  18. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Baju, super, weszlas w samą porę, stokrotne dzięki za przepchanie. Baju moge cie pocieszyc jedynie tym ze ja praktycznie od 7 lat zwiekszam wagę, z malymi porywami w dół. Teraz akurat jestem w tej fazie mocy ktora powoduje ze i w miare dietuje i wkrecam sie w jakies ćwiczenia. Ale z doświadczenia wiem że niestety zaraz przyjdzie niemoc i wciagnie mnie w swoje złe moce. A naprawde nie chce się wciagac w dol, jak to wspaniale sie budzic z brzuszkiem pusciutkim, w ciagu dnia kontrola przynosi efekty na wieczor no i na ranek następnego dnia. Bo moją zmorą jest codzienne ważenie, ba zeby tylko codzienne, waze sie jak wroce z pracy, jak zjem obiad i przed samym spaniem. Ale to tylko jak w miare idzie odchudzanie, więc częściej sie nie ważę czyli jest jakas równowaga :-D. Dobra teraz juz popracuje, zrobue tylko serie przysiadow. Aha idka, haha, no tak mam pokój samodzielny, ale torbe ze sniadankiem trzymam pod nogami bo szafy mam daleko od biurka, ale za jakiś czas i ja sie upomne u szefostwa o jakies porządne biurko i podręczne szafki, wszystkich mebluja a ja od macochy chyba :-D ,
  19. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Idka wogole tak.mnie rozbawilas tą jedną pyzą po ktorej bolal cie brzuch, ze poeiem ci ze te 5 to zjadlam tylko dlatego ze zerknelam na opakowanie, a tam napisane ze porcja - 250 gram chyba 380 cos kalorii, mialam naszykowane 10, ale buch na wage a jedna wazy ok 50 gram, wiec z tych 10 szybciutko schowalam 5 zpowrotem i niestety, odchudzanie do czegos zobowiązuje, :-D, no wiem wiem, nie do jedzenia pyzow, ale porcyjka zmniejszona? Zmniejszona :-D.
  20. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Jezeli chodzi o obiad to rano juz zgotowalam buraki wiec albo krem buraczany, mam trio warzywne i swieze warzywa, wiec moze nagotuje zupy na filecie i zmiksuje, albo buraczki tarkowane do schaba bez paniery oczywiscie, sie zobaczy. Teraz druga seria przysiadow - 20 i sniadanko ;-)
  21. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Probuje wciaz otworzyć Wow, poszło Jakas blokada mi sie wlaczyla w telefonie i nie chciało wysylac, w ostatnim moim poście z wczoraj to zakomunikowalam jakby co. Kurcze juz po 9.00 muszę jesc śniadanko, bo dzis zwalniam sie troche wiec musialam godziny przesunąć Bede jesc nektarynke i pol orkuszowej bulki z masłem roślinnym, serkiem twoj smak, fura salaty, szynka i pomidor W domu rano zjadlam z patelni lekko przetartej olejem cukinie i dwa sadzone jaja- te od zielonych kurek bezcholesterelowe -ponoc :-D i kawalek ananasa- swiezego zeby nie bylo ze z puszki
  22. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    O szarotka wylazla :-D, przyhamuj kochana na sekundke z tym biegiem bo zapomnisz jak sie nazywasz :-D Zamelduje ze jak na mnie niezle, slodyczy nie bylo, byl ananas, arbuz ale to swiadomie kupione żeby jakis substytut w ramach slodyczy byl Najgorzej idzie mi zjedzenie tylko i wylacznie obiadu, zaraz musze czyms ten obiad popchac, dziś były to owoce, byl tez slonecznik zlapalam tez gryza bulki mlodego z maslem i miodem, pożułam, pożułam i wyplulam Ogladam mecz, pokrece sie na twisterku, mlody tylko pierwsza polowe obejrzal i lulu poszedl ?######### ##### Dziewczyny nie moge kurcze wyslac postu, probuje otworzyc a tu ni chu chu Nie wiem czy zauwazycie wpis, dlatego niestety nie bede sie rozpisywac Mam nadzieję ze edycja pojdzie Edycja poszla, no wiec jak cos z domu napisze A dodam, ze rano pocwiczylam, zjadlam śniadanko, pierwsza seria przysiadow za mną :-D
  23. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Siedze u fryzjera z malym to skrobne Szarotka, dorotka meldunki :-D!!! Na razie wsio zgodnie z planem, ostatnia pol bulki byla ok 14.00, a pierwsza ok. 11.00, aha twarozek tez zjadlam polowe z jedna polowka, a potem z druga polowka bulki, no i kiwi. Teraz jakis obiad jak wrócę, mam szpagetti z brązowym makaronem, corka wczoraj robila, ale kupilam jakies trio warzywne, to moze wrzuce na patelnie ze schabem bez paniery i będzie good Kolezanki mąż wyszedl właśnie dzis ze szpitala i juz nam zalatwil bileciki na te kino pod golym niebem - akcja banku bgz- pewno slyszalyscie,no i w piątek na bajke z dzieciakami pojdziemy o ile deszcz nie bedzie padal a wyglada ze bedzie
  24. marzena45

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    O idka, a ja edytowalam poprzedni post, kiedy wyjezdzasz wogole? Będziesz zagladac do nas?
×